Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: depresja??? nerwica lękowa?? (3)
- https://www.psychiatria.pl/forum/depresja-nerwica-lekowa/watek/1146479/1.html#p1146479https://www.psychiatria.pl/forum/depresja-nerwica-lekowa/watek/1146479/1.html depresja??? nerwica lękowa??
Witam
Nie wiem od czego zacząć...Jestem nowa na forum. Mam 30 lat, jestem żoną, matką. Z jednej strony szczęśliwa z drugiej bardzo samotna, przygnębiona, zrozpaczona, znerwicowana i pomału nienawidząca samą siebie. Nie radzę sobie z moją psychiką od ponad 6 lat...było wiele prób szukania pomocy, zapisywanie się do psychiatry po czym rezygnacja i tak w kółko.. Obecnie jestem w takim stanie, że postanowiłam raz na zawsze uporać się z problemami. Wizyta 9 marca i obym wytrwała i poszła.....Moje problemy psychiczne zaczęły się po urodzeniu syna i trwają do dziś. Bywały dni lepsze i gorsze z przewagą na gorsze. Weszłam na forum bo bardzo potrzebuję z kimś porozmawiać, wygadać się, poradzić jak radzicie sobie w dniu codziennym...nie wiem czy to depresja czy rodzaj nerwicy ale wiem jedno. Przez moje postepowanie zaczynam sama siebie nienawidzić. Chciałabym wiele napisać a mam pustkę w głowie... - https://www.psychiatria.pl/forum/depresja-nerwica-lekowa/watek/1146479/1.html#p1146506https://www.psychiatria.pl/forum/depresja-nerwica-lekowa/watek/1146479/1.html depresja??? nerwica lękowa??
Czy czasem owe przygnębienie nie jest spowodowane rutyna zycia? Czy czasem nie masz po prostu dosc wszystkiego i choć na chwilę uciec od tego poukładanego świata? Jeżeli tak, to myśle ze jest na to rada gorzej jak przyczyna twego nastroju leży nie owej Turynie ale w tobie w środku, w głowie. Nic nie piszesz o relacjach twoich z mężem, czy on pomaga ci w pokonywaniu tych złych nastrojòw, a może on o niczym nie wie? Mam podobnie a może i tak samo, ale nikt nic nie wie dla otoczenia jestem normalną kobietą ale w środku zatracam się. Na dodatek zrobiłam coś co dręczy mnie podwòjnie.
Jeżeli masz wsparcie u męża do dobra droga na wyjście z dołka, tylko trzeba przestać kopać. Jeżeli nie ma znikąd wsparcia,tak jak ja,to ruch należy do nas. Ty już zrobiłas pierwszy krok,ją jeszcze nie jestem gotowa na wynurzanie się. Jestem przekonana że specjalista pomoże,że naprowadżi cię na właściwe tory życia, bo wydaje mi się że troche zbładziłaś a nie zagubiłaś - https://www.psychiatria.pl/forum/depresja-nerwica-lekowa/watek/1146479/1.html#p1146510https://www.psychiatria.pl/forum/depresja-nerwica-lekowa/watek/1146479/1.html depresja??? nerwica lękowa??
Witaj
Rutyna po części też, ale głównie to problemy życiowe które dzielę na te przed małżeństwem i po. Te przed mniej bolą, drugie bardzo. Hmmm czy mąż wie? Po moim zachowaniu pewnie tak, rozmowy szczere próbowałam rozpocząć ale w tych kwestiach porozumienia u nas nie ma. Mąż nie rozumie/nie widzi problemu. Słyszę że inni mają gorzej a mnie szlag trafia...Jeśli masz ochotę zapraszam na privv - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Boje sie mowic o moich problemach
Hej, mam bardzo powazne problemy ktore ciagle narastaja i staja sie co raz bardziej uciazliwe....
Forum: Psychoterapia - Panika, lęki
Witam wszystkich! Potrzebuje porady bardziej doświadczonych osób, spojrzenia na...
- Choroba psychiczna u partnerki?
Witam,Szanowni Państwo z uwagi na tematykę większości postów oraz...
- Pomocy
Pomocy! Jestem od 3,5 roku w związku z mężczyzną z Chad. Dopiero się...