Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Zastanawia mnie mój osobisty przypadek, staram się analizować swoje życie, by móc dojść skąd i dlaczego pojawiła się domniemana choroba dwubiegunowa, czy ona naprawdę jest, czy powód tkwi w czym innym....zaczęłam analizować cały układ hormonalny, neuroprzekaźniki, .wkurza mnie to, że psychiatrzy, nie tylko oni-specjaliści jednej dziedziny nie potrafią łączyć ze sobą faktów, nie wychodzą po za ramy swojej specjalizacji, a przecież nic nie działa osobno w naszych organizmach, wszystko jest ze sobą powiązane..jestem osobą bb dociekliwą i nie spocznę jeśli czegoś nie znajdę...całe zycie i już jako dziecko miałam obniżony nastrój, stany depresyjne, zamykałam się w sobie, nie potrafiłam się cieszyć, czuć radości i zadowolenia, bardzo mnie to męczyło, wydawało mi się, że jestem jedyna na świecie, oczywiście wydawało mi się to normalne, bo nie znałam innych odczuć, dzisiaj wiem, że to nie było normalne, do dzisiaj mało co się zmieniło, zachorowałam na depresję, zdiagnozowali chad....10 różnych antydepresantów w okresie 4 lat i NIC....coś musi być nie tak.najlepiej powiedzieć pacjentowi, że już nic na niego nie działa, no pewnie skoro zna się kilkanaście leków a po za tym wiedza się kończy to wybaczcie, ale to świadczy tylko o lekarzu, brak dociekliwości.to ja mam dawać pomysły lekarzowi? nakierowywać go? hahahaha.....porażka na całej lini, jestem przekonana, że dopóki sama nie dojdę do pewnych faktów to nikt mi nie pomoże, no chyba, że w końcu trafi ktoś z odpowiednim lekiem, dobrze by było..póki co od kilku lat meczę się sama ze sobą, ze złym samopoczuciem, chwilami jest lepiej ale przeważa zobojętnienie, brak motywacji i smutek...dziś mam paskudny dzień, ostatnie 2 tyg to był power, drugi raz od 4 lat..już zapomniałam jak to jest mieć chęć na rower czy jakikolwiek wysiłek fizyczny, brakuje mi tego poczucia, radości, skupienia, koncentracji, po prostu uczucia że się żyje a nie wegetuje.macie jakieś doświadczenia z dopaminą, prolaktyna? któryś z lekarzy badał u Was poziomy? był dociekliwy i znalazł przyczynę? fajnie by było mieć jakiś punkt zaczepienia,piszcie o swoich pomysłach, jeśli mieliście styczność z badaniami w kierunku depresji i chad, czekam, może ktoś mi coś podpowie, dzięki wielkie

Hej, ja mogę tylko powiedzieć że ja od około 14 stego roku życia chorowałam na neurotyczność i też miałam okresy kiedy nie umiałam śmiać sie czy płakać ...teraz zdjagnolizowali u mnie chad, myślę że ta choroba tkwi od nas juz od dawna, tylko późnniej zaczyna nam bardziej przeszkadzać i dowiadujemy sie o niej,
Ogólnie biore Depakine...i chlorprothixen ....
A badania miałam rok temu ....dokładnie mi nie wytłumaczył jakie - obrazeczki jakies, cyferki itp.

Hej. Też podobno mam tą chorobę. Tak stwierdził lekarz. Miałam cały czas zmiany nastroju- jakieś 10 lat. Teraz od dwóch mam jakby stan nijaki.
Mam/ miałam problemy z prolaktyną- za wysoka, tarczycą - niedoczynność. Brałam na to leki. Po unormowaniu przyszedł stan nijaki. Generalnie byłoby wszystko ok, gdyby nie to że mam teraz ni stąd okropne zmęczenie. Zastanawiam się czy to choroba Chad daje taki efekt. Mam problem z pracą- ponieważ na codzień nie mam siły pracować. Ale psychicznie wydaje mi się że jest ok.

Boję się jeść leków, które zapisał mi lekarz, ponieważ efektem ubocznym jest podnoszenie prolaktyny i wpływ na tarczycę. Wiec na razie rezygnuję z leczenia.
Lamotka- jak chcesz szukać odpowiedzi na pytania? Prowadzić własny research? Jakby co to możemy wspólnie.

No to jest nas tu trochę z ta chorobą

Na razie wszystkim, lecę do pracy, pa