Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: depresja (6)
- https://www.psychiatria.pl/forum/depresja/watek/499973/1.html#p499973https://www.psychiatria.pl/forum/depresja/watek/499973/1.html depresja Gość
mam silna depresje . wstdze sie isc do psychiatry,moze nawet nie mam siły stan ten to nastepstwo roznych spraw ktore miały miejsce w moim zyciu . mam mysli samobijcze dzis przegladam fora jak to zrobic,mysle ze wszystkim bedzie to na reke a chyba najbardziej zalezy na tym mojemu mezowi . moja rodzina jest słaba psychicznie kilka samobojstw ale mezczyzn u mnie w rodzinie od strony matki . nie radze sobie z niczym, kiedy prosze meza o pomoc on ironicznie sie usmiecha, wzbudza we mnie poczucie winy za wszystko co złe w zyciu, mowi jasno TO PRZEZ CIEBIE TO PRZEZ CIEBIE TO TWOJA WINA -słowa jak eho dudnia w mich uszach . jestem słaba słaba .kiedy probowałam powiesic sie w piwnicy on wiedzial ze tam jestem i co chce zrobic a mimo to nie poszedła za mna, zostawil mnie majac nadzieje ze to zrobie a ja poprostu nie miałam sily,strach mnie obleciał .siedziałam tam jak w amoku 3 godziny a czas zleciał jak 3 minuty. dlaczego zycie mnie tak doswiadczylo,dlaczego problemy mnie przerosły dlaczego nie ma przy mnie nikogo chocby kogos kto by powiedział Anuś bedzie dobrze
- https://www.psychiatria.pl/forum/depresja/watek/499973/1.html#p500010https://www.psychiatria.pl/forum/depresja/watek/499973/1.html depresja Gość
Niech się Pani trzyma. Lekarze są dla ludzi - właśnie szukam psychologa dla siebie. Tkwię w toksycznym związku, jest mi bardzo ciężko się z tego wyplątać, też mam myśli samobójcze. Ale naprawdę nie warto tego robić, trzeba wypróbować wszystkie możliwości - ja wybieram wizytę u psychologa, wierzę, że to pomoże.
Ciężko jest się porozumieć - w związku - ale nigdy nie warto warunkować swojego życia właśnie mężczyzną. Trzeba żyć samodzielnie, mieć siebie.
Wiem, że to trudne, sama tego nie potrafię, ale wiem, że to możliwe. Nie jest Pani sama. - https://www.psychiatria.pl/forum/depresja/watek/499973/1.html#p500061https://www.psychiatria.pl/forum/depresja/watek/499973/1.html depresja Gość 2011-01-15 12:30:32 mam silna depresje . wstdze sie isc do psychiatry,moze nawet nie mam siły stan ten to nastepstwo roznych spraw ktore miały miejsce w moim zyciu . mam mysli samobijcze dzis przegladam fora jak to zrobic,mysle ze wszystkim bedzie to na reke a chyba najbardziej zalezy na tym mojemu mezowi . moja rodzina jest słaba psychicznie kilka samobojstw ale mezczyzn u mnie w rodzinie od strony matki . nie radze sobie z niczym, kiedy prosze meza o pomoc on ironicznie sie usmiecha, wzbudza we mnie poczucie winy za wszystko co złe w zyciu, mowi jasno TO PRZEZ CIEBIE TO PRZEZ CIEBIE TO TWOJA WINA -słowa jak eho dudnia w mich uszach . jestem słaba słaba .kiedy probowałam powiesic sie w piwnicy on wiedzial ze tam jestem i co chce zrobic a mimo to nie poszedła za mna, zostawil mnie majac nadzieje ze to zrobie a ja poprostu nie miałam sily,strach mnie obleciał .siedziałam tam jak w amoku 3 godziny a czas zleciał jak 3 minuty. dlaczego zycie mnie tak doswiadczylo,dlaczego problemy mnie przerosły dlaczego nie ma przy mnie nikogo chocby kogos kto by powiedział Anuś bedzie dobrze
Człowiek szukający pomocy,powinien znaleźć właściwe oparcie i pomoc.My tutaj mówimy że będzie dobrze, i że jutro znów będzie dzień,może wyjrzy słońce.Może zdobędę się na odwagę i pójdę do psychiatry.Tak trzeba zrobić,po prostu nawet na złość swojemu mężowi,który czeka na Twój upadek.Nie pozwól mu na to,nie daj mu tej satysfakcji,że jest ponad Tobą.
Życie każdego w jakiś sposób doświadcza,nie jesteś wyjątkową osobą w tym względzie.Wiele osób ma jak się utarło mówić "pod górę".Ale każda góra ma swój szczyt który można osiągnąć,by później mieć tylko z góry.I wówczas można w życiu jeszcze wiele osiągnąć,wiele się nauczyć,podzielić się swoim doświadczeniem życiowym by wesprzeć innych.Śmierć,zwłaszcza ta samobójcza,niewiele rozwiązuje.Na pewno są w Twoim życiu osoby,które o Tobie myślą.Sama piszesz że Twoja rodzina jest słaba psychicznie.Może są osoby jeszcze bardziej słabsze od Ciebie,które właśnie może liczą akurat na Twoją pomoc.Nie możesz ich zawieźć.Nikt tak do końca nie wie co jest po tamtej stronie.Może śmierć nie załatwi wszystkiego,może tam po drugiej stronie czeka ktoś kto powie,dlaczego mi to zrobiłaś,a ja tak na Ciebie liczyłem(am).Powie Ci tam na ziemi jeszcze masz wiele spraw niezałatwionych,nierozwiązanych problemów,tam na Ciebie oczekują osoby które na Ciebie liczą.Zycie na ZIEMI jest tylko jedno,tylko jeden raz jest nam dane,cieszyć się widokiem ziemskiego świata.Nie psuj tego i nie zawiedź Tego,kto Cię tym życiem obdarował.
Potrzebujesz pomocy.I ta pomoc czeka.To nie żaden wstyd korzystać z pomocy,nawet psychiatry.To tylko lekarz jak każdy,tylko leczy schorowaną i cierpiącą duszę.Nikt nie musi wiedzieć że korzystasz z pomocy psychiatry,nawet Twój mąż.Więc nie zwlekaj,skorzystaj z pomocy i wyznaj lekarzowi wszystko to co Ci przeszkadza w zdrowym funkcjonowaniu.Od tego właśnie zależy właściwa diagnoza i prawidłowe leczenie,które na początku może być trudne ze względu na właściwy dobór terapii i leków.Tak,również leków,o których musisz wiedzieć że działają powoli ale skutecznie w połączeniu z psychoterapią.Podejmij to leczenie,a po jakimś czasie spojrzysz na świat zupełnie innymi oczami.Jeśli uważasz że masz silną depresję,to na pewno sobie sama nie dasz rady.Skorzystaj z pomocy lekarza.
Ja też miałem w swoim życiu dołki,myślenie o śmierci,kilka poważnych załamań.Ale wciąż żyję i chcę żyć,chociaż mnie również życie nie rozpieszczało.Leczę się na depresję od 26 lat,i wcale się tego nie wstydzę.Wstydzić się powinni ci którzy z tego drwią i się śmieją ze słabości ludzkiego charakteru.Jednak w życiu tak różnie bywa,że czasem oni za jakiś czas mogą stanąć po tej stronie co my.Znam takie przykłady.Bo śmiać i drwić z kogoś,wmawiać mu tylko jego winę to też jest nic innego jak słabość charakteru,bo zdrowi normalni ludzie tak się nie zachowują.
Mam duże i długie doświadczenie w walce z tą uciążliwą chorobą, jaką jest depresja.Proszę pytać jeśli będzie potrzeba,na otwartym forum lub w bezpośredniej korespondencji.
Proszę się nie poddawać,z depresją można normalnie żyć.Życzę zdrowia i odwagi w podjęciu leczenia.
Pozdrawiam serdecznie.Zbyszek
- https://www.psychiatria.pl/forum/depresja/watek/499973/1.html#p500161https://www.psychiatria.pl/forum/depresja/watek/499973/1.html depresja Gość
witam !
dziekuje za te miłe słowa,ktore czytam i zalewam sie łazmi bo ci bliscy ktorzy powinni byc tera ze mna sa tak daleko i kpia z mojego stanu . Nie dojrzałam jeszce chyba do wizytuy u psychiatry albo poprostu sobie tak to tlumacze . czekam,czekam a moj stan sie coraz bardziej pogarsza . mam dwoje dzieci -dorosłych synowie 19 i 13 lat i chyba dzieki im jeszcze zyje . boje sie dnia,kiedy moj maz jest blisko-rozkwitam kiedy go nie ma . paniczny strach nie pozwala mi nawet na rozmowe o codziennych sprawach . 20 lat wspolnego zycia w zastraszaniu i obwinianiu mnie nawet o błache sprawy . a kiedy w gre wchodza sprawy powazne,pastwi sie krzyczac i plujac jak to ze mnie maran istota ze to przezemnie .najgorsze sa niedziele . cały dzien lezy na kanapie z pilotem w reku krzyki typu -moze zrobiłabys sniadanie >lece robie potem, -glupia zapomniałas o kawie!
-wszystkie kobiety tak maja a ty z obiadem na południe sie nie wyrabiasz (jest 10 po) .
cała niedziele sa krzyki ja biegam na karzde zawołanie bo boje sie kiedy patrzy na mnie krzyczy i pluje w twarz. dzieci nawet nie reaguja bo mysla ze tak musi byc . ze to normale,swspolczuc ich przyszłym zona . moze ja zupelnie jestem do niczego .
nikt mnie nawet nie zauwaza - https://www.psychiatria.pl/forum/depresja/watek/499973/1.html#p500235https://www.psychiatria.pl/forum/depresja/watek/499973/1.html depresja Gość
hej
- https://www.psychiatria.pl/forum/depresja/watek/499973/1.html#p500236https://www.psychiatria.pl/forum/depresja/watek/499973/1.html depresja Gość
hej.Jeśli jesteście zainteresowani lekiem asertin 50 w bardzo przystępnej cenie to proszę o kontakt 601076759 (zostało mi 9 opakowań po leczeniu które musiałam przerwać z powodu ciąży)
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Jakie macie objawy schizofrenii paranoidalnej?
Jak w tytule. Podzielcie się swoimi objawami. Pozdrawiam.
Forum: Schizofrenia - Jak pomóc przyjaciółce zmanipulowanej przez terapeutę zboka?
Cześć, piszę na Forum, bo nie wiem jak mam pomóc mojej...
Forum: Uzależnienia