Forum: Nerwica, fobia i inne zaburzenia lękowe

Cześć
Ja po ponad 12 latach męczarni rozpoczęłam terapię u psychoterapeuty. Taki dobry moment miałam, myślałam, że już z tego wychodzę, ale to wróciło jak bumerang. Po wyjściu z pierwszej sesji poszłam do cukierni, potem do sklepu z zabawkami, zero drżen. Teraz trochę się nasiliły, ale czekam na kolejną sesję. Ciężko było usiąść na przeciwko niej i patrzeć jej prosto w oczy, ale mój organizm się uspokoił po 5 minutach
Biorę witaminę D, magnez, Elektrolity i jutro dokupie kwasy omega 3. Trzeba pomóc organizmowi, stres zużywa magnez na potęgę
Pozdrawiam
Paulina

Witam czy ktoś jeszcze jest aktywny na tym forum i walczy z tym schorzeniem??

Jestem 😁 mój post jest z 2019, a w tym roku narazie nie chcę zapeszać, ale jest naprawdę dobrze.
Dużo pracy włożyłam w zmianę sposobu myślenia. Polecam książkę "zalękniony mózg", bardzo pomogła, wiedziałam już dlaczego to mi się dzieje, i jaki jest mechanizm. Uwierzcie lepiej znać przeciwnika. Fuzja poznawcza to jest to, co nie pozwalało mi na dłużej uwolnić się od tych drżeń. W skrócie, to sytuacja w której myśli traktujemy jak faktyczne wydarzenia, reagujemy emocjonalnie na to, co pojawia się w naszej głowie. Bardzo dużo czasu zajęło mi powtarzanie, że w głowie to są tylko myśli, wyobrażałam sobie moje wizje jak na ekranie telewizora. Człowiek cierpiał na samą myśl, że gdzieś znowu będzie drżeć. Teraz takie wizje ucinam tekstem, że to są tylko myśli i robię swoje dalej. Powtarzałam to na początku nawet kilkadziesiąt razy dziennie. Każde wyobrażenia stresujących sytuacji odrazu przerywałam. Nauczyłam się też spokojnego oddechu co pozwala wyjść z ataku paniki lub nawet do niego nie dopuści. Atak paniki, to dla naszego organizmu walka o życie, my spokojnie oddychając mamy dać znać, że nic się nie dzieje.
Kilka sekund wdech, zatrzymujemy i kilka sekund wydech.
Sport również pomaga, endorfiny poprawią nastrój, więc trzeba korzystać!

Jak chcecie opiszcie swoje sytuacje, w których drżycie i jakie myśli wam towarzyszą. Czasami pewne rzeczy trzeba przegadać samemu ze sobą może uda mi się coś jeszcze podpowiedzieć