Forum: Depresja
Temat: Dwa światy " Myśli samobójcze" (110)
- https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/3.html#p1479538https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/1.html Dwa światy \" Myśli samobójcze\" GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
"... skoro bogowie uważają się za ... "
Skąd mniemanie że Bóg/ bogowie mają jakieś wyobrażenie o sobie?
Może to wyłącznie ludzkie mniemania o bogach?
a może zamiast po owocach, to po ofiarach? tak a' propos takich bogów czy mistrzów duchowych jak IsusOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/3.html#p1479539https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/1.html Dwa światy \" Myśli samobójcze\"
Tak jest! Kito.
Lubię rzucać takie hasła w których inni także znajdują zrozumienie.
Arogancki jest jak diabli !!
Mógłbym go nazwać szatanem,któremu wydaje się że jest dobrym Bogiem!!
Mocno,ale zasłużył sobie
Szatan zazdrości Bogu,jak on mu zazdrości! Tego że włada żywiołami,tego że ludzie modlą się do niego,tego że ludzie w jego imieniu morduja innych ludzi.Nigdy szatan nie osiągnie tego co Bóg,bo jest zbyt słaby na to.Jedyne co może to opetac słabe jednostki umysłowe które chorują na "oblakanie" i słysza głosy itp widzą rzeczy których nie ma, myslac że jest opentana a tymczasem to chorobą.Bo szatan to jedna wielka zaraza i chorobą,nie mająca nic wspólnego z ideą nieskazitelnie czysta jaka jest Bóg a mimo to szatan zrobił mniej złego niż Bóg.
Nie słyszy naszych modłów,naszych błagan o cud,o to by nam w życiu się poprawiło.Wciąż tylko Lekcewarzy, wystawiając coraz to na nowe próby pomimo tego że jest już i tak ciężko.Po to by sprawdzic naszą wiarę w niego,jakby tylko on się liczył i nikt procz niego samego.
Egoista,egocentryk,manipulant,sadysta
Cechy prawdziwego psychopaty,z tą różnicą że "chyba" czuje do nas miłość.
Co lato się słyszy o pielgrzymkach wiernych do Rzymu którzy mieli wypadek itp,ofiary śmiertelne,urazy ciała itp nie bez powodu.Byc może Lucjan macza w tym palce choć nie do końca jestem pewny.Gdyby mu na nas zależało być może nie pozwolił by nam coś się stało,a być może Właśnie o to chodzi.By w tym nieszczęściu modlić się do niego jeszcze więcej niż przedtem,prosząc o łaskę,cud albo Bóg wie co jeszcze
Nie uznaje nas,a jednak nie było by jego bez nas i na odwrót(nasza wiara podtrzymuje jego przy własnym sensie istnienia),nie poradzilby sobie sam tak samo jak my byśmy sobie nie poradzili bez niego.Nie chodzi mi o zaradności bo w tym mu nie dorownamy,ale o to że nawet stworzył nas tylko dlatego żeby nie być samemu,zrobił to dla siebie.Dlatego tak podobni wydawało by się jesteśmy do niego i by się zgadzało że stworzył nas na swoje podobieństwo bo my również czujemy tak samo jak on.Samotnosc nas zabiją tak jak i jego,może dlatego nas stworzył? By nie czuć się samotnym,my uciekamy do ludzi jeżeli czujemy się sami itp,on nie miał do kogo uciec,więc postanowił stworzyć nas,ale to za mało było dla niego.Sam fakt stworzenia,zarządzał by rozmawiać z nim każdego wieczoru lub o każdej porze bo on lubi kiedy prosimy,błagamy tym samym podbuduwujemy jego boskie ego tym że sobie bez niego nie radzimy w życiu które nam dał.
Trochę szatańsko brzmi,nie chciałbym by ktoś od Boga się odwrócił
Arogancki,bezwzględny ma cechy takiego tyrana że defakto jest tyranem a jednak stoi po stronie dobra wychowujac nas twarda ręka.Bysmy nabrali pokory,byli mądrzy bo często dzięki tym złym momentom naszego życia stajemy się mądrzejszymi ludźmi.
Po cichu sobie myślę że to my swoimi modlami do niego robimy z niego Boga,bo on w swoim mniemaniu nie ma się za Boga,lecz zwykłego Ojca który stara się wychować swoje dzieci,tyle że w nie zrozumiały dla nas sposób.I tu pojawi się wzmianka o Jezusie.
Syn Boży mógłby być(nie znaczy ze jest)przykładem tego jakim on jest Bogiem,tyle że w ludzkiej skórze.Jezus był skromny,inteligentny,dobrym,choć nie do końca rozumieliśmy co on do nas mówi,bo jest zbyt inteligentny by go odrazu zrozumieć,albo w ogóle nie dało się zrozumieć.Filozof,poeta,brat i najlepszy przyjaciel wszystko to co Bóg sobą powinien reprezentować,tyle że Jezus był jego synem który staral się nam ludziom powiedzieć że Bóg pomimo tego że tyle złego dzieje sie w świecie jest dobry,byśmy nie tracili wiary w niego.Zeslal Jezusa bo ludzie byli zbyt okrutni dla siebie i już nie przypominali jego jako Boga(choć mogło by wydawać się że przypominalismy) który stworzył nas na swoje podobieństwo niczym Szatana z którym nie ma nic wspólnego przecież.Pokazac chcial ludziom przez Jezusa kim on moglbym byc gdyby urodzil sie człowiekiem.Nie mógł się sam urodzić,bo nie ma ciała,to idea,zbyt czysta by ja zobaczyć,dlatego objawia się płonacym krzewem itp nie zobaczysz Boga,nie tobie dane smiertelniku,musiał się jakoś objawić.Jezeli Jezus Chrystus jest jego synem,znam go! Przecież ja go poznałem! Lata temu chodził po świecie kiedy się jeszcze nie urodziłem,ale dlaczego poznałem? A dlatego że go ludzie poznali,rozmawiali z nim,a kim ja jestem ? Człowiekiem więc znam go i noszę w sercu tak jak i ty to robisz.Pomimo tego że go znam,nie wiele o nim wiem,A on wie O mnie wssystko.Nie od dziś Bóg był tajemniczy a może nie tyle co enigmatyczny a skromny który niewiele mówi o sobie nawiązując do Jezuska oczywiście a nie do Boga ktorym mógłby być Jezusek w mniemaniu co niektórych.
Jeżeli ktoś by mnie spytał kim dla mnie jest Bóg,to myślę że moim bogiem nie jest Bóg lecz jego syn.Bo jego syn był po prostu milszy i wiem że by mnie szczerze złapał za ramię i powiedział nie jesteś sam.A czy Bóg by dla mnie to zrobił? Pewnie tak,ale tego nie wiem.Jezus jest dla mnie Bogiem,choc nigdy z siebie Boga nie robił i właśnie dlatego jest moim Bogiem.My z niego zrobiliśmy Boga,choć nie o to mu chodziło.Tyle razy co powtarzał modlcie się do Boga! Jako człowiek nim nie był,więc chodziło mu o Boga bo on jest synem Bożym a nie bogiem.Jest takim samym człowiekiem jak ja ty,dlatego można powiedzieć że każdy z nas jest Bogiem.On nie musiał dla mnie zmartwychwstać ! By być dla mnie Bogiem.
JEZUS dla mnie był Bogiem juz w momencie kiedy niósł krzyż na górę,z cierniami na głowie opluwany i obrzucany przez ludzi,ja bym nie dał rady.Nie musiał umierać,żebym zobaczył w nim swojego Boga! Kocham go i nie zniósł bym gdybym go stracił wiedzą że będzie przybity do krzyża.
Jezus nie miał nic wspólnego z arogancja,ale Bóg już ma wiele.
I w odniesieniu do sensu Jezus jako filozof był jedynym człowiekiem który wiedział czym tak naprawdę jest sens i to za życia.
Tak po mojemu oczywiście,każdy myśli inaczej.
Dzięki za postOstatnia edycja:Nadzieja jako światełko w tunelu,umiera razem z nami by dac nam nowe życie wieczne.
- https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/3.html#p1479542https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/1.html Dwa światy \" Myśli samobójcze\" GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Treść zablokowana przez moderatora - https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/3.html#p1479547https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/1.html Dwa światy \" Myśli samobójcze\"
Faktycznie ciekawe.
Mocno wierząca osoba,która według mnie wszystko co o nim pisze,pisze od serca dla wszystkich od wszystkich specjalnie dla niego którzy mocno w niego wierzą.Nadzieja jako światełko w tunelu,umiera razem z nami by dac nam nowe życie wieczne.
- https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/3.html#p1479637https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/1.html Dwa światy \" Myśli samobójcze\"
Nie słyszy naszych modłów,naszych błagan o cud,o to by nam w życiu się poprawiło.Wciąż tylko Lekcewarzy, wystawiając coraz to na nowe próby pomimo tego że jest już i tak ciężko.Po to by sprawdzic naszą wiarę w niego,jakby tylko on się liczył i nikt procz niego samego.
Egoista,egocentryk,manipulant,sadysta
Cechy prawdziwego psychopaty,z tą różnicą że "chyba" czuje do nas miłość.
A psychopata myślisz że nie czuje do Was miłości? Czuje i to jeszcze jak czuje ale Ty tego chyba nie rozumiesz. - https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/3.html#p1479640https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/1.html Dwa światy \" Myśli samobójcze\"
To taka myśl,przykład jakoby on mógł być.
Psychopaci niczego nie czują nie będę się rozpisywał na ten temat.
Czy Bóg mógłby nim być,zdecydowanie TAK
Ale czy to czyni go złym? Oczywiście że NIE
Tak samo jak psychopate człowieka także nie czyni go złym ale chłodnym emocjonalnie już tak,a Bóg niewątpliwie jest chłodnym.Nadzieja jako światełko w tunelu,umiera razem z nami by dac nam nowe życie wieczne.
- https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/3.html#p1479662https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/1.html Dwa światy \" Myśli samobójcze\" GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
"Psychopaci" z definicji są już określeni. Dobry aktor może się włamać do szufladki.
Złym? Czyli Negatywnym? Ujemnym?
A Dodatni są ci dobrzy?
Stawianie Boga jako negatyw może rodzić psychopatie oraz schizofrenię. - https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/3.html#p1479684https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/1.html Dwa światy \" Myśli samobójcze\"
(JEŚLI SZANUJESZ SWÓJ CZAS TO TEGO NIE CZYTAJ! WYPOWIEDŹ MA CHARAKTER NIECO HUMORYSTYCZNY, WIĘC NIE PISAĆ MI NA POCZCIE, ŻE JESTEM ANTYCHRYSTEM, DZIĘKUJĘ!)
@Synu, Powód jest banalny, ale wróćmy wpierw do tej najbardziej spopularyzowanej "świętej księgi, aby to miało jakiś sens, choć to nie jest gwarancją, ale to oczywiście wyłącznie przykład. Ludzie rzeczywiście ją napisali, ale do ogólnej informacji wprowadzono wówczas tezę jakoby byli natchnieni podczas pisania przez ducha świętego, a więc przez samego boga (tzw. jeden bóg w trzech osobach), więc nie mogli napisać niczego co nie zgadzałoby się z wolą boga, gdyż zaprzeczyłoby to cechom boskości takiego bytu i dlatego też "świętym księgom" towarzyszy synonim "słowo boże", bo w teorii tym są - czy słusznie? Tego Ci nie powiem, ale osobiście sądzę, że nie. Myślę że jeśli rzeczywiście istnieje jakiś stwórca to my nie mamy o nim kompletnie żadnego pojęcia, gdyż jest to wręcz niemożliwe, aby posiąść jakąkolwiek wiedzę na ten temat i tutaj już bardziej prawdopodobna wydaje się teoria spiskowa, jakoby ludziom pomagała bardzo zaawansowana cywilizacja, a my nie będący w stanie zrozumieć ich technologii - uznaliśmy ich za bogów, ale więcej na ten temat można znaleźć pod pojęciem "Kult Cargo". Dążę do tego, że dlaczego jako ludzie pewnie, choć naiwnie wyobrażamy sobie boga jako krystaliczne dobro moralne, mimo iż moralność boga wcale nie musi być tak samo zbudowana jak moralność ludzka? Może wcale nie jest dobry? Może jest obojętny, albo nawet zły, lub posiada takie cechy? Bo właśnie takiego świata spodziewalibyśmy się w momencie, gdyby to była prawda, bądź prawdą byłoby to, że żaden bóg nie istnieje - jednakże tego nasza percepcja już za bardzo nie jest w stanie zrozumieć, bo to wykracza poza nasze granice rozumienia. Taka nieskończoność jest tego dobrym przykładem, bo ludzki mózg karze myśleć, że wszystko ma początek i koniec, przyczynę i skutek - nawet nieskończoność, choć niewyobrażalnie dawno musiało mieć swój początek i musi mieć swój koniec. Nie wspominając już o wiele bardziej skomplikowanych hipotezach jak np. multiwszechświat czy symulacja komputerowa - to są mniej oczywiste teorie i człowiekowi kilka tysięcy lat temu nie przyszłoby do głowy takie coś, ale coś prostszego i bardziej oczywistego jak bóg to już tak - skoro stworzyłem włócznie z zaostrzonym kamieniem na końcu to wszystko inne też ktoś lub coś musiało to stworzyć, ale dlaczego go nie widać? Może jest niewidzialny? No bo z drugiej strony co innego komuś mogło przyjść na myśl? Może to że nie ma nic, a jego życie jak i śmierć jest pozbawione sensu i jakiegokolwiek znaczenia? Z takim światopoglądem trudno było o postęp, gdyż to nieco demotywująca perspektywa, ale rzeczywistość różowa nie jest i może nie jest inaczej w tym przypadku - w każdym razie nie potrafilibyśmy się nawet odnaleźć w świecie w którym żyjemy, dlatego zaczęliśmy racjonalizować swoje działania w pewnym momencie, by mieć poczucie sensu i motywację - podziałało, ale nigdy nie dowiemy się co by było gdyby było inaczej.
@Brendi314, W obliczu perspektywy jednego boga, który podzielił się na trzy osoby teoria o samotności nabiera sensu, ale argument o ludziach jakoś do mnie nie trafia. Boga, zazwyczaj konkretnego określamy poprzez takie cechy jak wszechmoc czy wszechwiedza - więc może on posiadać wiedzę o tym co jeszcze fizycznie się nie stało, bo czas nie jest dla niego żadnym ograniczeniem, więc w trakcie tworzenia wszechświata doskonale zdawał sobie sprawę z tego co się wydarzy podczas jego istnienia i po jego śmierci - oglądanie filmu, którego fabułę zna się na pamięć to żadna rozrywka, ale jeśli jedyna, bo odcięli Ci internet? To samo jeśli chodzi o wszelkie modlitwy, ale nie widzę powodów dlaczego gdyby ewentualnie istniał bóg - miałby wysłuchiwać i przejmować się dziesiątkami czy nawet setkami miliardów modlitw dziennie - ja bym zrobił apokalipsę, byle by tego nie słuchać. A co do tego, że dla Ciebie bogiem jest Jezus, a nie jego "ojciec" - co za różnica, skoro to ta sama osoba? Bawili się pewnie w dobrego i złego glinę, chociaż no Jezus też tak krystalicznie dobry nie był:
"Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach (Jezus Chrystus)" – (ŁK 19,27) - Charakter po ojcu.Nie do końca rozumieliśmy co on do nas mówi, bo jest zbyt inteligentny by go od razu zrozumieć, albo w ogóle nie dało się zrozumieć.
A może był chory psychicznie? Współczesna psychiatria czy psychologia, choć nie jednoznacznie, ale prowadziła analizy pod względem zdrowia psychicznego Jezusa i wiele wniosków skłaniało ku tezy, że Jezus doświadczał objawów psychotycznych, w tym między innymi silnych psychoz i halucynacji (jego ojciec pokazywał się zazwyczaj wtedy, kiedy nikogo nie było w pobliżu, a raz nawet jako płonący krzew), miał problemy z zaakceptowaniem rzeczywistości innej niż on sam uważał za prawdziwą, ale to uroki psychoz, nie tolerował sprzeciwu (patrz wyżej cytat) czy chociażby lubił sobie podporządkować innych ludzi (poniekąd powyższy cytat też o tym świadczy, bo pada tam rozkaz do innych, a nie jakoby miał to zrobić sam) nie wspominając o rozdwojeniu jaźni. Często w schizofrenii pojawiają się urojenia o swojej boskości, wyjątkowości, miewają też charakter apokaliptyczny. Niektórzy nawet sugerują, że Jezus celowo postawił się w okolicznościach prowadzących do egzekucji, a ma o tym świadczyć między innymi fakt, że z wyprzedzeniem wyjaśniał uczniom konieczność swojej śmierci jako preludium do pośmiertnego powrotu. Na podstawie przeanalizowanych fragmentów podaje się również związek pomiędzy przywódcą (Jezusem) a grupą wyznawców i w przypadku takiego przywódcy z cechami psychopatycznymi mógł on chcieć się wpisać w jeden lub kilka dominujących w danym społeczeństwie mitów (np. mit bohatera), przekonać innych i samego siebie o własnej wyjątkowości lub posiadaniu niezwykłych cech, które mogłyby np. zbawić ludzkość. Dlatego też ciekawe jest zmartwychwstanie Jezusa i choć tutaj występują dwie sprzeczne wersje to w jednym są zgodne - z tym, że rano po przybyciu na miejsce zastali odsłonięty głaz, ciała Jezusa nie było, ale ktoś już tam był:
"Wczesnym rankiem, gdy tylko wzeszło słońce, udały się do grobu. Po drodze zastanawiały się, jak sobie poradzą z głazem zamykającym wejście. Gdy jednak przybyły na miejsce, zauważyły, że potężny kamień został przesunięty i wejście do grobu jest otwarte. Weszły więc do środka i ujrzały młodzieńca w białej szacie, siedzącego po prawej stronie. A ponieważ bardzo się przestraszyły, rzekł on do nich:
—Nie bójcie się! Czy szukacie Jezusa z Nazaretu, który został ukrzyżowany? Nie ma Go tutaj. Powstał z martwych! Spójrzcie, oto miejsce, gdzie leżało Jego ciało. Idźcie teraz i powiedzcie Piotrowi oraz pozostałym uczniom: „Jezus oczekuje was w Galilei i tam właśnie was spotka, tak jak zapowiedział przed śmiercią. Drżąc ze strachu, kobiety uciekły od grobu i w oszołomieniu nikomu nie powiedziały ani słowa."
Co jest bardziej prawdopodobne: zmartwychwstanie czy to, że ktoś wyniósł stamtąd ciało i okłamał te kobiety, bo tak się umówił z Jezusem jak umrze? HMMMM... Na pewno zmartwychwstanie, przecież to takie częste zjawisko i stąd się biorą te wszystkie teorie o zmarłych artystach, którzy żyją, bo zmartwychwstali xD - https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/3.html#p1479708https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/1.html Dwa światy \" Myśli samobójcze\"
Szanuje swój czas tak więc nie przeczytałem. Przeleciałem tylko oczami i Kito, nie sądze abyś manipulował czy kierował się złością na wiarę / religię, więc uznaje że popełniłeś "mały" błąd.
Kito 2019-05-27 15:36:34
"Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach (Jezus Chrystus)" – (ŁK 19,27) - Charakter po ojcu.
To NIE słowa Jezusa. To PRZYPOWIEŚĆ o minach. Przypowieśc jest o szlachetnym człowieku pewnego rodu. Nie o Jezusie. Przykleiłeś z wykopu?
EDIT: Ścinanie odnosi się do zdrajców tegoż władcy / króla. Za zdradę wiadomo jak się karało.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/3.html#p1479716https://www.psychiatria.pl/forum/dwa-swiaty-quot-mysli-samobojcze-quot/watek/1477523/1.html Dwa światy \" Myśli samobójcze\" GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
jw.
bez kitów...
I nie umniejszałbym ludom sprzed X lat w kwestii tego, co mogło im przychodzić do głowy na temat mechanizmów życia.Ostatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Obsesja miłosna, depresja, złe traktowanie przez byłą
Witam, mam ogromny problem.Otóż rozstałem się z dziewczyną po ponad...
Forum: Depresja - Nerwowa żona - depresja czy coś innego
Witajcie,Chciałbym opisać Wam mój problem, nie wiem czy będzie się...
Forum: Depresja - rodzice nastolatki
WitamCzy ktoś z was borykał się z problemem depresji i borderline i udało...
Forum: Depresja
- Tematy:
- depresja
- emocje
- napęd
- zaburznia nastroju
- nerwica