Forum: Depresja

Dziękuję za informację.

---

Prawda, że wszystko zależy od lekarza.Wolałbym wziąść benzodiazepine jako jedną substancję z umiejętnością uspokajającą, a nie jeżeli kilka z takową.Według mnie zdrowiej byłoby wziąść coś mocniejszego w mniejszej dawce, niż brać słabsze w większych.

Miałem i nadal mam na myśli benzodiazepine... wolałbym wziąść ją na uspokojenie niż brać inne w większych dawkach z efektem uspokajającym.Korzystam z potencjału aktualnych środków, typu kwetiapina ( o przedłużonym uwalnianiu ), diphergan, hydroksyzyna, egzysta od niedawna niedawkowana... zrobiłem od pregabaliny lekką przerwę.Jako że już korzystam dłuższy czas nie działają już jak kiedyś działały.Pomyśleć trzeba byłoby nad innym zestawem na uspokojenie i nasennie i przeciwdepresyjnie.

Wiesz to wszystko zależy jakie masz zaburzenia. Jeśli masz chorobę afektywną dwubiegunową to raczej benzodiazepiny nie są wskazane. Bo o ile w fazie depresji spełnią swoją rolę tak w okresie manii mogą przynieść skutek odwrotny od zamierzonego czyli spotęgować manię a to może wprowadzić osobę do takiego stanu euforycznego że może zrobić coś czego nie chce.

Zgadza się w zależności od zaburzenia i choroby.Sądzę, że przebiegu moich zaburzeń i chorób jak i fobii sprawdziłyby się leki z tej grupy.Puki co biorę pochodne benzodiazepin w postaci kwetiapiny.Są długie okresy stabilne, jak i są czasem silnie depresyjne.Myślę, że już po prostu będzie tak na zmianę.

Kurcze, przykro mi że przez to przechodzisz. Mam nadzieję że ten psychiatra do którego pójdziesz pomoże

jursan, strasznie to smutne co piszesz, znam to i rozumiem. trzymaj się jakoś, czegoś