Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Faszerowanie lekami w szpitalu (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/faszerowanie-lekami-w-szpitalu/watek/1503358/1.html#p1503358https://www.psychiatria.pl/forum/faszerowanie-lekami-w-szpitalu/watek/1503358/1.html Faszerowanie lekami w szpitalu
Chciałbym opisać moją sytuację sprzed kilku lat, właściwie 4 lat temu i zapytać o kilka rzeczy. Trafiłem do szpitala psychiatrycznego w gimnazjum tylko dlatego, że powiedziałem, że "się zabiję", gdy miałem smutne emocje po zerwaniu z dziewczyną. Tam było ok, wypisano mnie z depresją. Potem szukałem pomocy z emocjami i trafiłem do psychiatry. Po jednym zdaniu stwierdziła mi schizofrenię i tu zaczyna się moja historia, część życia, który straciłem i nie mogę do dziś dojść do siebie. Dostałem skierowanie do szpitala psychiatrycznego. Przepisywano mi różne leki, masę różnych leków, zwiększane miałem dawki, podawane takie, że przez rok w szpitalach różnych dostawałem coraz to większe dawki, nie miałem kontaktu z rzeczywistością w ogóle, nie umiałem myśleć, a lekarz prowadzący dokładał mi jeszcze więcej i jeszcze większe dawki (nie potrafię stwierdzić teraz co i jakie), ale wkręcał mnie, że nie mam myśli, bo za małe dawki dostaję, że większe i większe dawki pomogą. Miałem wywroty oczu, każdy ten dzień był dla mnie męczarnią, nie mogłem wstać z łóżka, miałem takie wykręty oczu (że one w górze były, nie mogłem patrzeć normalnie). Byłem w sumie w 3 szpitalach, w jednych podawane mniejsze leki, a jak wróciłem do Gdańska, to znów, jeszcze większe dawki, potem jeszcze większe. Pewnego razu zabrali mnie nawet na elektrowstrząsy, ale na szczęście ktoś się nie zgodził na to i nie poddano mnie temu. I cały czas ten lekarz podawał mi większe dawki i silniejsze leki i to po 6 opakowań dostawałem. Dziś (po 4 latach - po ukończeniu teraz szkoły) otrzymałem książeczkę zdrowia, co pozwoliło mi też uświadomić sobie pewne rzeczy i wszystko jest zakłamane, napisane tak przez tą psychiatrę, że ja się nie chcę leczyć itd. a tak naprawdę byłem niszczony i w takim stanie, że nawet tego nie wiedziałem. Gdy pewnego dnia rzuciłem te leki (dodam, że do teraz mam problemy z chodzeniem przez to), chodziłem nawet do znajomych, jakby nic się nie wydarzyło i do dziś ich wspominam, jakbym ich dalej znał i wracam do czasów gimnazjum, jakby to było wczoraj nie potrafiąc zrozumieć, że jak mi niszczyli świadomość w szpitalu, to oni prowadzili normalne życie. W książeczce zdrowia napisane jest tylko kilka leków, a nie te wszystkie pudełka i wartości dawek, napisane takim charakterem i trochę przekoloryzowane, żeby było, że ja jestem winny temu wszystkiemu. Widzę tam też wpis wychowawcy, że jestem zaspany. Na lekcjach byłem w stanie zombie po prostu, bez własnej świadomości. Uświadamiam sobie to wszystko, czytając tą książeczkę i z powodu tego stanu, że z powodu zamknięcia czuję się, jakby nadal tamci przyjaciele byli moimi przyjaciółmi, a oni już mają inne życia w ogóle i do dziś nie mogę dojść do siebie. Zostałem oszukany, jest to wszystko niesprawiedliwe i nie mam jak nawet tego udowodnić po latach, a i tak wtedy nawet nie wiedziałem, gdzie takie coś zgłosić, bałem się gdzieś o tym powiedzieć, że ta psychiatra się uweźmie i coś wymyśli na mój temat i znowu będę wyniszczany wbrew mojej woli. Byłem w takim stanie po tych lekach, że wszystko mi wrzucali do głowy (ta psychiatra prowadząca, co mnie do szpitali coraz to kolejnych kierowała, a szczególnie do Gdańska, a tam te lekarz faszerował pudełkami leków). I teraz ja już sam nie wiem... czy mogę coś z tym zrobić? Czy da się to zgłosić gdzie po tylu latach, czy da się coś z tym jeszcze zrobić? Nawet nie licząc tych 4 lat, to bez dowodów dało by się cokolwiek zgłosić? Dodam znowu, że wychowawca widziała w pierwszej klasie, co się ze mną działo (byłem w pierwszej klasie tydzień w szkole, po czym znowu mnie skierowała do szpitala), bo napisane mam, że byłem zaspany na lekcjach. Potem dano mi indywidualne. To wszystko jest niesprawiedliwe i okrutne... :/ Ja dalej jestem w chwili, jakbym był w gimnazjum i nic się nie wydarzyło przez tyle czasu :/. Proszę o odpowiedzi na pytania i jeszcze jedno pytanie: jak uświadomić siebie, gdzie tak naprawdę teraz jestem po tym rocznym urwanym kawałku życia, jaka jest teraz sytuacja i co się wydarzyło w życiach tych ludzi, którzy przez ten czas prowadzili swoje życie do przodu? Do dziś mi też trochę wstyd, że przyszedłem po kolegę, a on już żył inaczej, miał innych kolegów, a ja chciałem z nim wyjść na dwór, jakbyśmy byli na nim tydzień temu, a u niego w realu minął wtedy rok.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/faszerowanie-lekami-w-szpitalu/watek/1503358/1.html#p1503369https://www.psychiatria.pl/forum/faszerowanie-lekami-w-szpitalu/watek/1503358/1.html Faszerowanie lekami w szpitalu GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Treść zablokowana przez moderatora - https://www.psychiatria.pl/forum/faszerowanie-lekami-w-szpitalu/watek/1503358/1.html#p1503394https://www.psychiatria.pl/forum/faszerowanie-lekami-w-szpitalu/watek/1503358/1.html Faszerowanie lekami w szpitalu Treść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/faszerowanie-lekami-w-szpitalu/watek/1503358/1.html#p1503399https://www.psychiatria.pl/forum/faszerowanie-lekami-w-szpitalu/watek/1503358/1.html Faszerowanie lekami w szpitalu
Witaj bardzo Ci współczuję doskonale wiem co czujesz aż nie wiem co dalej ci powiedziec
Annam2221
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Boje sie mowic o moich problemach
Hej, mam bardzo powazne problemy ktore ciagle narastaja i staja sie co raz bardziej uciazliwe....
Forum: Psychoterapia - Pomoc osobie chorej
Witam. Podejrzewam u mojej mamy schizofrenię, widzi i słyszy rzeczy, które...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Panika, lęki
Witam wszystkich! Potrzebuje porady bardziej doświadczonych osób, spojrzenia na...
- URODYNAMIKA W GDAŃSKU
Kochani,czy zna ktos jakis gabinet w Gdansku,gdzie wykonuje sie badania urodynamiczne?