Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: fobia szkolna (22)
- https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html#p67953https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html fobia szkolna Gość
Jak poradzić z dzieckiem, które cierpi na wstręt do szkoły.Codziennie rano ma problem z wychodzeniem do szkoły. Nie chce się ubierać. nie chce wychodzić na MPK, płacze, że nie lubi szkoły,mówi, że to wszystko nie ma sensu.Choroba nie zdiagnozowana lecz książkowe opisy wskazują na fobię szkolna.Rozmowa z psychologiem nie sprawdza się, gdyż nie chce odpowiadać na zadawane pytania. Co robić, gdzie szukać ratunku.Czy ktoś miał z tym doczynienie
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html#p128848https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html fobia szkolna
Przeżyłem takie chwile nie wiem jak to się skończyło ale jeżeli to dla kogoś ma znaczenie to mogę podzielić się spostrzeżeniami z blisko trzyletniej walki ze strachem
Ostatnia edycja:stan
- https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html#p128849https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html fobia szkolna
Może powinnaś porozmawiać z dzieckiem, wypytać go dlaczego nie chce chodzić do szkoły. Może nie ma w niej przyjaciół, lub jest odrzucony przez środowisko? Jeżeli już przeprowadziłaś z nim taką rozmowę warto wybrać się do psychologa dziecięcego.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html#p128850https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html fobia szkolna
Mam nadzieje ze wszystko dobrze się skończyło bo brak reakcji na posty. Najważniejsze to nie załamywać się i mimo wszystko nie dopuścić do tego aby dziecko przestało chodzić do szkoły, powtarzam za wszelką cenę musi chodzić do szkoły. Ja chodziłem z moją córką do szkoły i byłem gotów siedzieć z nią w ławce- tak jej mówiłem ale siedziałem w sekretariacie szkoły . Dziecko musi przekonać się, że chodzenie do szkoły to konieczność i musi pokonać swoje lęki ale może też liczyć na rodziców i dobrze jeśli ma koleżanki lub kolegów ale z tym bywa ciężko gdy zaczyna się dziwnie zachowywać.Walczyłem z tym i walczę nadal od trzech lat ale dzięki Bogu są efekty. Życzę wszystkim którzy mają podobne problemy dużo wiary w siebie bo żaden psychiatra czy psychoterapeuta nie załatwi sprawy za rodziców czy innych bliskich to oni są kluczem a lekarze mogą tylko pomagać ukierunkowywać uczyć rozwiązywania problemów,sposobu mówienia do dziecka.Leki mogą pomagać ale nie można na nich się opierać, należy równocześnie walczyć aby dziecko uwierzyło że może pokonywać strach i trzeba to robić razem z nim.
[addsig]
Ostatnia edycja:stan
- https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html#p128851https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html fobia szkolna Gość
wagarowanie to tez patologia (a najgorzej jak sie zazywa narkotyki, pije alkohol lub pali papierosy na nich). wtedy to pociaga za soba wiele nalogow i wykojeja. szybko sie mozna uzaleznic
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html#p426542https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html fobia szkolna
moj syn na slowo szkola siada na klozet. tez szukam pomocy bo jest w klasie maturalnej i juz nie byl w szkole pare dni. Szukam tez pomocy
Artykuły wybrane dla Ciebie
- https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html#p428117https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html fobia szkolna Gość
Mój syn już w zerówce miał problemy z chodzeniem do szkoły. Szukałam pomocy w miejscowej poradni psychologiczno-pedagogicznej jak i u lekarza psychiatry. Moja ponad 10 miesięczna praca z dzieckiem padła w gruzach, gdy nauczyciel nie wypuścił na czas dziecka po lakcjach do autobusu. Syn 9 7 latek) pozostawiony został sam sobie bez możliwości powrotu do domu. Nikt się nim nie zainteresował. Teraz znowu nie chce chodzić do szkoły. Lekarz prowadzący orzekł fobie szkolną. Chodzę z nim do szkoły, ale dłużej już nie mogę ( boję się utyraty pracy), nie mam już sił - z nikąd pomocy.
- https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html#p444541https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html fobia szkolna
Borykam się z tym samym problemem, nie wiem czy córka cierpi na fobię szkolna czy też nie. Na początku roku szkolnego/córka poszła do 1 klasy/ było wszystko okey, chętnie chodziła do szkoły pilnie się uczyła.Problem pojawił się po przerwie świątecznej, powrót do szkoły to istny koszmar. Codziennie rano płacz, ból brzucha i różne wymysły do tego wszystkiego przestała jeść. Wmusić w nią cokolwiek do jedzenia graniczy z cudem. Córka nie uczestniczy w lekcjach nie mogę powiedzieć,że nie uważa co mówi pani bo w domu nie muszę jej niczego tłumaczyć,ponieważ wszystko sama wie. Tłumaczenia, prośby nic nie dają, ponieważ codziennie rano jest ten sam problem. Brakuje mi już sił, nie wiem jak dotrzeć do własnego dziecka,nie potrafię sprawić by ze mną porozmawiała. Proszę o pomoc ludzi,którzy może borykali się z tym samym problemem co ja teraz.
- https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html#p444550https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html fobia szkolna Gość
zaprowadz ja do psychologa. moze byc na poczatek psycholog szkolny. nie ma co czekac az to sie rozwinie. powodzenia, trzymam kciuki
- https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html#p454174https://www.psychiatria.pl/forum/fobia-szkolna/watek/67953/1.html fobia szkolna Gość
Temat juz troszke przestarzaly, ale chyba jestem zmuszony go odswierzyc. Mam 17 lat i na koncie sporo problemow ze szkola m.in wielodniowe nieobecnosci w szkole. Poczatkowo myslalem, ze po prostu jestem wyjatkowo leniwy, co w polaczeniu z zamilowaniem do wirtualnego swiata (uzaleznienia? chyba nie) daje takie efekty. Z czasem dochodzilem jednak do wniosku, ze to musi byc cos wiecej, skad ten poranny scisk, obezwladniajacy lęk? Jesli tylko mam szanse na to, ze rodzice nie dowiedza sie o tym, ze nie bylem w szkole to zostaje w domu i nawet najbardziej racjonalne mysli nie sa w stanie tego zmienic. Dla scislosci: nie mam problemow z rowiesnikami, nie jestem uzalezniony od komputera, bo gdy go nie ma, sytuacja jest identyczna, problemy mam jedynie z kilkoma nauczycielami, ale juz dawno przekonalem sie, ze nawet najlepsze oceny w szkole nie sa w stanie zmienic porannego, na prawde porazajacego, lęku. Any help?
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Boje sie mowic o moich problemach
Hej, mam bardzo powazne problemy ktore ciagle narastaja i staja sie co raz bardziej uciazliwe....
Forum: Psychoterapia - Perazin 25, Asertin 50
Witam, mam pytanie odnośnie leków asertin 50 oraz perazin 25. Czy coś się...
- Głosy w glowie
Zacznę od tego, ze mam zaburzenia lękowe i głęboka fobie społeczna...
Forum: Schizofrenia - Bardzo dziwne zachowanie
Witam jestem z chłopakiem 8 lat od tamtego roku kwietnia zaczął się bardzo...