Forum: Psychoterapia

Aby uprościć porozumiewanie się, będę podpisywał moje wpisy jako Edward Kem (wcześniejszy wpis jako gość 9.01.2013r. o godz. 22:52)

Odpowiadając na pytanie Pani o aliasie ewunia7: Rozumiem, że troszkę Pani żartuje - raczej nie wyobrażam sobie czegoś takiego jak "fajna" psychoza. Czyż nie prościej byłoby po prostu wyleczyć depresję, bez zamieniania jej w coś innego? Sądzę, iż białe niedźwiedzie potrafiłyby sobie z tym jakoś poradzić...

Pani Jolu - hipnoterapia jest sensowną alternatywą dla leczenia depresji i notuje się całkiem spore sukcesy dzięki zastosowaniu tej formy leczenia. Polecam Pani zapoznanie się z artykułem autorstwa dwójki doktorów - Barbary McCann i Sary Landes - niestety materiał ten jest w języku angielskim, mam nadzieję, że nie stanowi to dla Pani przeszkody - jeśli tak, proszę dać znać, mogę przetłumaczyć ważniejsze tezy.
Link do artykułu: www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2856099/

Pani Halino, przykro mi, ale powtarza Pani plotki, które zostały zapoczątkowane w 1993 roku przez śmierć Sharron Tabarn, która zmarła na drugi dzień po uczestnictwie w seansie hipnozy scenicznej prowadzonej przez hipnotyzera o nazwisku Vincent. Dodam, że sąd rozpoznając tą sprawę uznał Vincenta za niewinnego, oraz orzekł, że hipnoza nie miała żadnego wpływu w zaistniałej sytuacji, ale łatka przylgnęła tak dokładnie, że 20 lat później osoby w innym kraju w dalszym ciągu są przekonane o teorii, iż psychoza stanowi przeciwwskazanie dla hipnoterapii. Jest to oczywiście teoria całkowicie niesłuszna.

Polecam Pani serdecznie zapoznanie się z Amerykańskim Dziennikiem Hipnoterapii vol 17 issue 1 traktującym w całości o technikach hipnoterapeutycznych wskazanych dla leczenia psychozy (jest to pierwsza tego typu publikacja z roku 1974 - jeśli interesuje Panią temat, mogę również polecić bardzo wiele nowszych źródeł).

Pozdrawiam Państwa serdecznie
Edward Kem

Panie Edwardzie. U mnie niestety angielski kuleje, więc nie skorzystam. Może pan, swoimi słowami, przybliży temat, jeśli ma pan chęci i czas. Pana posty w tym temacie są bardzo wartościowe.

PS Aby rozjaśnić sprawę postanowiłem wymienić rzeczywiste przeciwwskazania uniemożliwiające skorzystanie z hipnoterapii:

1. Brak zgody - osoba, która nie zgadza się na poddanie hipnoterapii, nie może być takowej poddana, tak z przyczyn etycznych jak i dla tego, iż nie da się zahipnotyzować kogoś, kto tego nie chce.

2. Wiek poniżej 5 lat - dzieci poniżej piątego roku życia są jeszcze zbyt mało rozwinięte, aby móc na nich stosować hipnoterapię, a ponadto w pewnym sensie tak młode dzieci znajdują się w permanentnym stanie hipnozy.

3. Niepełnosprawność intelektualna - osoby o obniżonym poziomie rozwoju intelektualnego nie mogą korzystać z hipnoterapii, ponieważ nie osiągnęły etapu myślenia abstrakcyjnego, co uniemożliwia im zrozumienie i poprawne wykonanie instrukcji hipnoterapeuty.

I to tyle.

Oczywiście istnieją jeszcze dodatkowe sprawy, których hipnotyzer czy hipnoterapeuta powinien być świadomy - choroby serca wykluczają stosowanie indukcji natychmiastowych, ponieważ takie indukcje wiążą się z energicznymi ruchami i głośnymi sugestiami, co mogłoby osobę chorą niepotrzebnie wystraszyć.

Osoby chore na cukrzyce powinny mieć ze sobą lekarstwa, ponieważ trans hipnotyczny może w pewnym stopniu wpływać na stężenie cukru we krwi.

W bardzo rzadkich przypadkach epilepsji, atak może być powodowany przez silne rozluźnienie. Ponieważ stanowi transu hipnotycznego często towarzyszy silne rozluźnienie, należy upewnić się, czy osoba jest pod wpływem odpowiednich leków.

No i oczywiście najważniejsza sprawa - strach. Bardzo trudno jest zahipnotyzować osobę, która boi się hipnozy. Jeśli ktoś jest przekonany, że w stanie hipnozy przestanie słyszeć, lub natychmiast zacznie zeznawać wszystkie swoje najmroczniejsze tajemnice albo zamieni się w bezmyślne wykonujące polecenia hipnotyzera zombie, zaśnie i nie będzie się mógł/mogła obudzić, zacznie lunatykować lub dziwnie się zachowywać (ukłony Pani Jolu), dozna ataku psychotycznego (ukłony Pani Halino), podda się woli hipnotyzera do tego poziomu, iż odbędzie niechciany akt seksualny lub nawet zostanie zmuszona do zabicia kogoś (ukłony w stronę amerykańskiego kina) - tego typu przekonania stanowią znaczącą przeszkodę w osiągnięciu zadowalającego (głębokiego) stanu transu. Dla tego właśnie każdy dobry hipnotyzer/hipnoterapeuta powinien najpierw zadbać o wyjaśnienie wszelkich tego typu bzdurnych plotek.

A - prawie zapomniałem o ostatniej przeszkodzie - często słyszę zdanie "mam zbyt silną wolę, żeby dać się zahipnotyzować". Hipnoza to nie pojedynek woli. To pacjent podążający za instrukcjami operatora - słysząc takie zdanie, należy zrozumieć, że chodzi o strach i przekonanie "nie chcę zostać bezwolnym zombie".

Jeszcze raz pozdrawiam
Edward Kem

Cześć Edward.
Chyba niegłupi z Ciebie facet
Rozśmieszyłeś mnie jak nie wiem co tym porównaniem do białych niedzwiedzi

ŚWIETNE - o leczeniu kogoś szlauchem już nie wspomnę.

Ale do rzeczy. Co mówią statystyki w temacie leczenia chorób psychicznych hipnozą?


Czy jesteś hipnotyzerem? I bardzo proszę co niektórych o nie kojarzenie tego z zerem

Ponawiam pytanie o hipnotyzera z Gdanska.Czy takie dzialanie mogloby uspokoic moja sinie drzaca lewa reke.Jestem prawie 11 lat po wylewie krwi do mozgu i mam drzenie Holmesa w lewej rece

Witaj Ewo,

Też uważam, że dosyć bystry bywam ale tak na prawdę trudno powiedzieć. Diagnozy mogą być różne - to może być inteligencja, ale może również egotyzm? Lub narcyzm? Albo nawet megalomania?

Winny wszelkich zarzutów - hipnoterapeuta, hipnotyzer i wielki miłośnik CBT. Właśnie dla tego występuje pod pseudonimem, żeby nie reklamować swoich usług.

Odpowiadając na Twoje pytanie (a jednocześnie kilka informacji z cytowanego wcześniej artykułu dla Pani Joli):

"Istnieje wiele przekonywujących argumentów, przemawiających za użyciem hipnozy w stanie depresji. Dr Michael Yapko argumentuje, iż hipnoza może budować pozytywne oczekiwania odnośnie terapii, a także pomagać w wielu symptomach depresyjnych takich jak bezsenność, czy (tu mam problem z tłumaczeniem "rumination" to dosłownie "przemyśliwanie" ale w sensie zdania chodzi o negatywne myślenie związane z depresją).

... Inne podejścia do hipnozy w związku z depresją kładą nacisk na odzyskiwanie pozytywnych przeszłych doświadczeń (Lankton, 2006), rozwój zdolności radzenia sobie ze stresem (Burns 2006), wzmacnianie efektów terapii interpersonalnej (Lynn, Matthews, Farioli, Rhue, & Mellinger, 2006), oraz wzmacnianie efektów CBT (terapi kognitywno behawioralnej) (Alladin, 2006; Lynn, Matthews, Farioli, Rhue, & Mellinger, 2006; Yapko, 1992; 2001, 2006).

... autorzy konkludują, iż przeciętnie, pacjenci poddani CBT połączoną z hipnozą uzyskali 75% poprawy w stosunku do pacjentów poddanych wyłącznie CBT.

Podając statystyki nie można pominąć słynnej pracy Dr Alfreda Barriosa (The Psychotherapy Journal of the American Psychiatric Association, 1970). Po zebraniu statystyk z 2000 innych pism naukowych, dotyczących różnych zaburzeń depresyjnych i nerwicowych, dr Barrios skonkludował, co następuje:

Psychoterapia - poziom wyzdrowień - 38%, średnia liczba sesji 600

Terapia behawioralna - poziom wyzdrowień - 72%, średnia liczba sesji 22

Hipnoterapia - poziom wyzdrowień - 93%, średnia liczba sesji 6

Moja praktyka wydaje się mniej więcej zgodna z ustaleniami Dr Barriosa, aczkolwiek zastrzegam od razu, że nie prowadzę dokładnych statystyk.

Gdzieś miałem statystyki dotyczące psychozy, ale przyznaje się bez bicia, że nie mam pojęcia gdzie, a znalezienie w mojej biblioteczce czegoś czego dawno nie widziałem jest przedsięwzięciem na miarę odkrywania nowych lądów (mniej więcej tak samo bezpieczne i tak samo czasochłonne (jestem przekonany że gdzieś tam żyją smoki))

A na koniec jeszcze kilka statystyk nie związanych z tematem zaburzeń psychicznych, ale również ciekawych:

87% sukcesu w rzucaniu palenia (Performance by gender in a stop-smoking program combining hypnosis and aversion. Johnson DL, Karkut RT. Adkar Associates, Inc., Bloomington, Indiana. Psychol Rep. 1994 Oct;75)

90% zmniejszenia i utrzymania zmniejszonej wagi ciała (Cochrane, Gordon; Friesen, J. (1986). Hypnotherapy in weight loss treatment. Journal of Consulting and Clinical Psychology)

Hipnoza skuteczniejsza w leczeniu migren niż prochlorperazyna (Stemetil) (Anderson JA, Basker MA, Dalton R, Migraine and hypnotherapy, International Journal of Clinical & Experimental Hypnosis 1975)

Hipnoza skuteczna w kontroli chronicznego bólu (Melis PM, Rooimans W, Spierings EL, Hoogduin CA, Treatment of chronic tension-type headache with hypnotherapy: a single-blind time controlled study. Headache 1991)

77% skuteczność w sprawie uzależnień od narkotyków (Intensive Therapy: Utilizing Hypnosis in the Treatment of Substance Abuse Disorders. Potter, Greg, American Journal of Clinical Hypnosis, Jul 2004.)

Mogę powiedzieć na razie bardzo nie oficjalnie, iż obecnie w stanach są prowadzone badania - uprzedzając wszelkie pytania oczywiście na ten pomysł wpadli faceci nad możliwością powiększenia kobiecego biustu dzięki hipnozie. Na razie nieoficjalne statystyki wyglądają tak: 80% kobiet uzyskało efekt, średnia statystyczna to jeden rozmiar miseczki i pięć centymetrów w obwodzie biustu, przy jednoczesnym zmniejszeniu obwodu talii o średnio 3 centymetry.

Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to oficjalne statystyki na ten temat będą publikowane mniej więcej za rok.

To tak w sprawie o czym zawsze myślą faceci

Pozdrawiam serdecznie
Edward Kem

Panie raf 32

Powiem Panu szczerze - nie mam pojęcia, ani żadnych informacji na temat, czy hipnoza może pomóc na drżenie Holmesa. Na pewno można spróbować, bowiem hipnoza jest całkowicie nieszkodliwa. Polecam spokojny sceptycyzm i nastawienie "może pomoże, może nie ale na pewno nie zaszkodzi."

Jeśli chodzi o polecanie - niestety - byłoby bardzo nieetycznie gdybym reklamował siebie, a przykro mi to mówić, ale o polskich hipnotyzerach nie mam najwyższego zdania.

Może nieco tajemniczo ale zrozumiale dla jednej osoby czytającej to forum powiem tak, że najlepszy hipnotyzer którego znam (a przynajmniej znam stosowanego przez niego metody i wiem, że są poprawne) jest bardzo młodym człowiekiem, który na skutek pewnej niedokończonej rozmowy wzbudził moje ogromne wątpliwości, co do własnej etyki, a konkretnie, co do legalności źródła z którego czerpie swoją wiedzę, także ze smutkiem, ale nawet jego nie mogę polecić - przynajmniej dopóki sytuacja jakoś się nie wyjaśni.

Pozdrawiam serdecznie
Edward Kem

Dziekuje za odpowiedz.Czy Pan jest z Gdanska?

Niestety - można wręcz powiedzieć, że z dokładnie drugiego końca Polski.