Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Hipochondria i pewność śmierci (3)
- https://www.psychiatria.pl/forum/hipochondria-i-pewnosc-smierci/watek/760008/1.html#p760008https://www.psychiatria.pl/forum/hipochondria-i-pewnosc-smierci/watek/760008/1.html Hipochondria i pewność śmierci
Witam
mam 22 lata i od 3 miesięcy męczy mnie problem chorób. Miałam ich już masę. Zaczęło się od raka jamy ustnej, potem czerniak, rak mózgu. Zaczęłam się maniakalnie macać po ciele, znalazłam chyba z 50 guzków i zgrubień, oczywiście wszystkie z nich to mięsaki. Pokazywałam Pani doktor, według niej to nic poważnego. Ciągle mam zgagę, pewnie mam raka żołądka. Boli mnie w okolicy trzustki - to też pewnie rak. Do tego mam powiększony węzeł chłonny w szyi, też widzę nowotwór. Według lekarza POZ jestem zdrowa jak ryba. Według mnie mam raka w rozsianym stadium i umrę w ciągu roku. Najgorsze jest to, że jak próbuję mysleć o przyszłości, to za chwile mam myśl "nie myśl o tym, bo i tak umrzesz w ciągu roku". Już nie wiem co zrobić. Boję się, że naprawdę mam nowotwór. Czy ktoś z Was tak miał? Jak sobie radziliście? Nie potrafię się wyzbyć myśli o tym, że nie jestem chora, że nikt nie jest "gładki" i takie zgrubienia są normalne, tylko nikt nie maca się non stop by je znaleźć. -.- A może się mylę? - https://www.psychiatria.pl/forum/hipochondria-i-pewnosc-smierci/watek/760008/1.html#p760083https://www.psychiatria.pl/forum/hipochondria-i-pewnosc-smierci/watek/760008/1.html Hipochondria i pewność śmierci
Witaj, wpadłaś w obsesję. Boisz się ciągle, a właściwie pewna jesteś, że masz raka. Może, żeby rozwiać wątpliwości i pozbyć się ciągłego lęku,poproś o skerowanie do onkologa. Lekarz ogólny powinien zrozumieć cię, że musisz być pewna, że raka nie masz.
Jola
- https://www.psychiatria.pl/forum/hipochondria-i-pewnosc-smierci/watek/760008/1.html#p762801https://www.psychiatria.pl/forum/hipochondria-i-pewnosc-smierci/watek/760008/1.html Hipochondria i pewność śmierci
Mój jakoś nie rozumie. Jak mu powiedziałam, że w dzieciństwie uderzyłam się w głowę i teraz ciągle boli mnie to miejsce, a nigdy nie miałam żadnego prześwietlenia ani poważniejszych badań, tylko takie typowe, podczas których moja głowa w ogóle nie była oglądana, to wtedy lekarz dosłownie się zaśmiał i nic nie powiedział, tylko dał mi skierowanie na badanie krwi, jako że tamte badania były dawno. No ale dawniej mnie to bolało, nic w badaniach nie wyszło, i teraz też mnie to samo miejsce boli, tylko bardziej. Wcześniej byłam u pani doktor, która zapisała mi tabletki na zatoki. A ja wiem, że uderzyłam się kiedyś w to miejsce i to nie jest taki zwykły ból głowy. Jedyne wyjście to płacić grubą kasę lekarzom prywatnym, bo publiczna służba zdrowia nic nie pomoże.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Wstawanie w nocy
CześćRozwinę swój poprzedni temat - nie wiedziałem, że ludzie...
- Parogen
Dzień dobry,od tygodnia przyjmuję Parogen - pierwsze dwa dni po 5 mg, kolejne...
- Dobry psychiatra na NFZ w Toruniu?
Mieszkam w pobliskim mieście gdzie obecnie nie przyjmuje żaden psychiatra na NFZ,...