Forum: Psychoterapia

Moj zwiazek skonczył sie rok temu wszystko sie nawarstwiało probowałem naprawic nasze relacje ale po kilku miesiacach uzyskałem od bylej wtedy zony ze chcialem sie jedynie przypodobac poddałem sie .Podjalem decyzje rozwod zona wpadła w silny stan depresyjny ...nie chcialem jednak wrocic poznalem inna kobiete to miala byc przyjazn skonczylo sie w łózku ... minał rok postanowilem ze bede pomagał zonie ze wroce bede wspierał dzieci ...zona jednak mnie odpycha nie chce rozmawiac ...daje mi do zrozumienia ze mam wiele zmienic w swoim zyciu ...zmieniam sie sam widze te zmiany czuje sie jednak niepewnie ...nadal slysze ze mam sobie znalezdz swoja droge zycia ze mam sie nauczyc zyc sam... nie odbiera telefonow ja jestem daleko ... tak chce naprawic relacje miedzy nami ...nie marze o wielkim powrocie bo to raczej niemozliwe za barzdo ja zranilem ...ale tak chce jej pomoc a ona sie coraz bardziej odsuwa ...co moge z tym zrobic ...????prosze o pomoc

witaj mnie sypnęło się małżeństwo po 25 latach.Separacja to dobry stan by przyjrzeć się sobie nawzajem Trafiłem do Odnowy w Duchu Świętym.Sory nie wiem czy jesteś wierzącym w Kościele Katolickim Więc napisz to porozmawiamy .Paweł

tak jestem wierzacym katolikiem ostatnio nawet spotkal mnie zaszczyt poznac kolege ktory tak goraco namawiał mnie o modlitwe bo warto spojrzec na zycie i zapytac Boga kim jestem i kim moge byc...

...no, żona chowa chyba urazę do ciebie, czas tu odegra rolę, pewnie jej "przejdzie" i będziecie znowu normalnie rozmawiać.

Też w to w wierze ze kiedys uda nam sie porozmawiac nie tak jak zawsze ale jak np. przed 3 miesiacami potrafilismy rozmawiac godzinami na skype az do poznej nocy pomimo rozstania ... nadzieja zyje kazdego dnia ...zmieniam sie kazdego dnia ...to jest moja szansa na zmiane zycia i osobowosci ...zmiana na lepsze...

warto poczytać ten portal wspolnedzieci.pl