Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Jak odzyskac zaufanie..... (11)
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html#p58331https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html Jak odzyskac zaufanie.....
Witam mam problem. Stracilem zaufanie osoby ktora bardzo kocham i na ktorej mi zalezy. Duzo by tu pisac o szczegułach, wiec po krótce napisze to i owo. Z dziewczyna jestem juz od 2,5 roku (jesli tak na to patrzec bez przerw). Od wrzesnia zeszlego roku zaczely sie male problemy. Male klutnie brak zrozumienia z obu stron, uopartosc jednej i drugiej strony (każdy patrzyl na siebie i widzial racje w sobie) ja z zasady nie jestem konfliktowy ale jak kazdy jak sie jest wkurzonym to brnie w swoje ale zazwyczaj staralem sie isc na kompromisy nawet jesli uwazalem ze ktos racji nie ma. Nasz zwiazek wpadl w okres monotonii i rutyny. Nie potrafilismy sie jako tako dogadywac. Jedna i druga strona chciala cos z tym zrobic ale twgo nie dostrzegalismy. I pojawil sie pare miesiecy duzy problem. Nie wiec co sie stalo i dlaczego ale mi odbilo. Zerwalem z nia w najbardziej okropny sposob w jaki mozna bylo. A powinienem tez wspomniec ze bylismy za granica razem i staloi sie to w lipcu tego roku. Wracajac do wczesniejszego watku zerwalem z dziewczyna bo nie umeilismy sie dogadywac byla na dystans, czesto mnie olewala iwidzialem wtym wszystkim jej wine. Bylo mi źle. Nie bylismy razem i po paru dniach zaczalem sie spotykac z inna. Byly to normalne spotkania toarzyskie rozmowy, chodzenie to knajpiek na piwo czy na bilard. ALe zanim do tego doszlo do tych spotkan chcialem cos jeszcze zmienic starac sie porozmawiac z dziewczyna ale sytuacja sie zaostrzala. Nie bede tutaj pisal calej historii co i jak bo nie dlatego tutaj na tym forum pisze zeby przedtsawic wam zyciorys czy ksiazke ale aby zasiegnac rady opini a wczym to zaraz sie okaze . Tak wiec spotykalem sie z inna le ciagle o dziewczynie myslalem kilka razy sie spotyklem z "byla" ale dalej rozmowy byly takie sobie i doszlo do ostrych wymian zdan. Powiedziala o pare rzeczy za duzo to mnie zranilo i sie wscieklem. Iposzedlem na calosc prawie z nowo poznana sie przespalem ale przeszkodzila ONA ("EX dziewczyna". Nie wiem czy do czego z tamta by doszlo czy nie nie wiem mozemy tylko gdybac. Ale po tym jak nas przylapala co mniesieklo. poczucie winy. Olalem Ja przez to ze sie nam nie ukkladalo zostawilem ja w obcym kraju i zaczalem sie z inna spotykac i prawie sie z nia przespalem. Załuje z tego z calego serca wiem ze zawalilem na kazdym kroku. Ucieklem w najprostrzy i swinski spsob. Rownie dobrze moja dziewczyna moglaby zrobic to samo a nawet wiecej niz ja a tego nie zrobila pomimo ze sie nie ukladalo. Mozna tu wymieniac wiele przyczyn dlaczego stalo sie to co sie stalo (cozrobilem a czego nie) ale to mnie nie usprawiedliwi nigdy. Cuje sie winni ni umem przestac o tym myslec. Po powrocie z zagranicy spotykam sie z dziewczyna niby jestesmy razem spotykamy sie spimy kochamy. Ale wiem ze to jak narazie nei jest to samo bo wiem ze ja zranilem, ba nawet wiec niz zranilem. Wiem ze teraz ma dystans do mnie, ze mi nie ufa. Jednak pare rzeczy sie zmienilo zaczelismy w koncu normalnie rozmawiac dotarlo do nas toco sie psulo wczesniej przed tym wyjazdem. Ona uswiadomila sobie co zle robila ze czasem nei byla fer i tak samo ja. Wyciagnelismy z tego w nioski i teraz staramy sie to naprawic ale podkreslam ze naprawiamy to co sie zepsulo wczesniej przed wyjazdem. Bardzo tego zakuje chcialbym cofnac czas ale to jest nie mzoliwe. Rozmawiamy duzo czasu spedzamy ze soba i od czasu do czasu w konfliktach ktore sa teraz nie zaczesto czasem wraca temat tego co narobilem. I sie jej nei dziwie i nei mam o to pretensji zdaje sobie z tego sprawe ze teraz edzie ciezko jak nigdy ze bedzie to wracac ale jestem gotowy przez to przerbrnac ale nie wiem na jak dlugo ONA bedzie gotwa ile jest wstanie zniesc i wytrwac. Stram sie teraz jak mogejest zadowolona z pojego podejscia ale ciagle ma watpliwosci boi sie ze moze to sie powtorzyc, boi sie ze moze mi jzu nigdy nie zaufac. Wiem ze to bedzie sie pojawiac cala ta historia przez dlug czas ale nie wiem czemu wierze ze kiedys to "zniknie". To co sie stalo jest dla mnie koszmarem nie wiem jak do tego doszlo. Czuje ze to co sie stalo to najwiekszy blad mojego zycia. Kocham ja caly czas teraz nawet jeszcze bardziej chce byc z nia ale najbardziej czego chce to tego zeby byla szczesliwa i chcialbym zebym to ja dal jej to szczescie. Chce sie z nia ozenic za pare lat ale tylko w tedy kiedy mi zaufa. Wybaczyc wybaczyla jzu poczesci. Niby jhestesmy razem ale zwiazek opiera sie na zaufaniu ktory stracilem. Chce go odzyskac i wiem ze samym gadaniem tego nie osiagne jedynie czynami i tak tez staram sie robic. ALe boje sie ze za jakis czas moze znaleźdź kogos innego albo zacznie sie spotykac z innym lub z innymi - bo dlaczego nie?? Skoro ja zrobilem to co zrobilem to teraz ona mzoe meic podobne sklonosci nawet pod swiadome. Mzoe czuc sie pomimo wszystkiego nieszczesliwa z braku zaufania. Zalezy mi na niej jeszcze bardziej niz kiedys wiem teraz ze to jest kobieta mojego zycia pomimowszystkiego. ALe to terz dla mnie nie jest najwazniejsze cche aby byla szczesliwa i chcilabym zeby byla ze mna. chce jej zaufania hociazczesc z tego co bylo kiedys. I nie wiem co mam zrobic (tzn mniej wiecej wiem ). Wiem tez ze na to potrzeba czasu duzo czasu jak nie lat. Jestem nawet gotowy nie byc z nia zostawic ja samej sobie ale spotykajaC SIE ZNIA NA BAZIE PRZYJACIEL PRZYJACIEL I CZEKAC az czas pokzae czy jest gotowa znowu zaufac. Mzoe ktos po tym poscie napisac ze taki zwiazek nie ma szans... ale trzeba pamietac ze wyjatki potwierdzaja regula tym wyjatkiem chce zebysmy byli MY. Ja osobisice widze to tak ze mzoe nam sie udac poprzez rozmowy, jak sa konflikty rozmowa nawet jak nie da sie dogadac to zrobic cos co druga osobe zaskoczy. np. Jest ktos wkurzony (ONA) nie da sie dogadac to olac rozmowe przytulic ja nawet na sile nie iwme masazzrobiczeby sie uspokoila zaproponowac spacec i obiecacze nie bedziemy rozmawiac na razie na ten temat tylko na inny odwrocic uwage od ego problem i poczekac az kazdy sie uspokoi sam nie wiem. Kazdy mow mi ze to nie ma sensu ze mozemy byc razem przez iles tam lat ale w koncu wyjdzie ze to nei ma sensu. Moze jets w tym prawda ale wierze ze da sie to przejsc. I dlatego chcialbym otrzymac jakies skazowki bo odzyskanie zaufaia wedlug mnie lezy w kwestii psychicznej (tzw. blokady) ja ta blokade chce przelamac i udaje mi sie nawet bardzo ale po jakims czasie znowu sie pojawia silniejsza albo lagodniejsza. I wiem ze tak bedzie przez dluzszy czas ale pomimo tego bede dalej sie staral i walczyl o nia o jej zaufaie itp. Wiec prosze kogos o pomoc :
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html#p124433https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html Jak odzyskac zaufanie..... Gość
To sa bardzo trudne sprawy. Ja za cos takiego swojego chlopaka olalam. Inaczej rzecz sie ma z malzenstwem a inaczej z para typu chlopak dziewczyna. Wtedy latwiej zerwac i wytłumaczyc i zracjonalizowac sobie to wszystko. Prawda jest taka ze juz nigdy nie bedzie tak jak bylo. Nawet jak wygrasz walke o swoja dziewczyna. Zawsze beda podejrzenia i niedomowienia i zlosliwosci.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html#p124434https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html Jak odzyskac zaufanie.....
Zdaje sobie z tego sprawe za cos takiego rzeba jakas cene zaplacic. Tylko nie chce zeby potem sie okazalo ze to na nic ze nie bylo warto chcialbym zeby bylo wrecz odwrotnie.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html#p124435https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html Jak odzyskac zaufanie..... Gość
jestem w bardzo podobnej sytuacji, nie wiem co radzic, moge opisac swoja
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html#p124436https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html Jak odzyskac zaufanie.....
Bardzo prosze chcialem tylko jeszcze napisac ze z tego co znajomi mowia o caly czas sie staram nie tylko teraz keidy takie cos sie stalo ale caly czas od poczatku naszej znajomosci. Szczerze wydaje mi sie ze na duzo pozwalalem i na duzo rzeczy przymykalem oko. Imprezy imprezami ale kto bedac z kims w zwiazku - mozna powiedziec stalym bo byly szersze plany perspektywy - i bedac z ta osoba na imprezie (ze mna) wymieniac sie nr. tel. z innym kolesiem znikac "do WC" na 30min czasem sluze. A potem sie okazuje ze siedzi i gada z kolesiem bo drina ostawi. Co kolwiek sie wczesniej dzialo staralem sie jakos to wyjasnic na wiele sposob owszem na poczatku konfliktow patrzylem na siebie ze nie jestem winny jak to nei pomagalo to staralem sie patrzec na 2 strony po tem jak to nei pomagalo o bylem gotow przyznac czesciwo racje ale i to nei skutkowala musialem sie podda i przyznac racje JEJ bez wzgledu czy ma racje czy nie. Jakiekolwiek inne podejscie bylo nie do przyjecia. Jesli poruszalem dany temat z czasem (na drugi dzien czy tam 3 ) to pojawialy sie teksty ze wypominam ze przesadzam ze sie czepiam. Ona chciala to olac zostawic i zapomniec. a za miesiac dwa znowu podobna sytuacja wracala. Nie umialem sie z nia dogadac cokolwiek zrobilem mialo byc tak jak ona chciala nie zawsze wiadomo "pantoflarzem" nie jestem prosze sobie nie myslec poprostu bardzo sie zaangozowalem.. nie bylo tak ze nic nie moglem robic wrecz przeciwnie mogle. Ale jakos tak sam z siebie nie chcialem czasem z kumplami gdzies wychodzilem na mecze chodzilem na silownie i inne wyjscia ale co to ma do rzeczy w sumei nic ale teraz te sytuacje niby sie nie powtarzaja ale mam jeszcze wieksze obawy teraz. Skoro bylo wczesniej jak bylo to teraz moze byc jeszcze gorzej i obawy moga sie spelnic.. jakie a no takie ze zechce sprobowac skoku w bok lub cos w tym stylu. Chodzi czasem sama na imprezy ale mam ta pewnosc ze jak co to sie o czyms dowiem bo znajomi tez chodza i tak np. dowiedzialem sie ze chciala tanczyc z innym on nie chcial bo wiedzial ze dlaje jest ze mna a ona na to ze to pi***oli ze ma mnie w dupie no ok rozumiem dlaczego to skoro tak dlaczego cokowiek chcemy naprawic zminic?? skoro ta jest niech pogada ze mna i wyasnijmy sobie to wszystko i uzgodnijmy cos raz a pozadnie i niby tak rozmawiamy ale wychodzi ze chce sprobowac jeszcze raz itp. ale jesli potem na imprezach ma byc tak jak to opislem kilka zdan wczesniej to ja tego nie widze. Ja teraz sie staram jak nigdy. Impunoje jej to itp. ale sama ma watpliwosci do tego co bedzie potem.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html#p124437https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html Jak odzyskac zaufanie..... Gość
zrobiles cos zle, masz poczucie winy, napraw swoje bledy, badz otwarty.
Zeby byla miedzy wami ufnosc musi byc szczerosc, otwartosc. Emocji jak i przezyc i odczuc.
sproboj zrekompensowac jej wszystkie krzywdy, i wyraz uczucia przez jakies gesty czy prezenty.
Prawdopodobnie cos Ci sie nie podobalo, nie podoba Ci sie w niej w jej zachowaniu. Zaczynasz patrzec krytyczznie i miec wymagania, dostrzegasz bedy i nieczyste jej intencje.
Musisz doskonae wiedziec co jest tylko Twoja podejrzliwoscia a co jest jej zla intencja, zla wola.
Nie badz zazdrosny, zaufaj jej w pelni, kochaj bez pamieci. To jedyna droga. Nie pozwol by Twoja podswiadomosc rzadzila Toba, suchaj jej.
Prawdopodobnie z jakiegos powodu ci sie nie podoba. Moze nie taka emocjonalnie, moze niezgadzacie sie charakterami, nie taki wyglad, pochodzenie, sposob bycia, wielkosc cyckow, kolor oczu itp.
albo kochasz ja taka jaka ona jest nie stawiajac zadnych wymagan albo zostaw ja i zacznij szukac innej.
Przechodzilem cos podobnego.
skonczylo sie na ostrej psychozie bo odrzucilem kobiete ktora kochalem, a wydawalo mi sie ze jest nieodpowiednia i moglem sobie wszystko uudowodnic, ze nie taka, ze zle zzrobila tu i tam i siam i sram... niewlasciwie, zle, itp itd
odrzuc te urojenia. Bo zawsze skonczy sie to poczuciem winy. To nie to co robi na imprezach Ci sie nie podoba tylko ona sama.
Musisz sie zastanwic czy to kobieta Twojego zycia czy nie, jesli podejmiesz decyzje ze tak, nigdy ni mniej wobec niej wymagan.
badz poblazliwy na wszystko ufajac jej. tylko to da ci spokoj.
Innej drogi nie ma. Jesli w koncu rzeczywiscie zrobi cos bardzo zlego, ale naprawde, typu zdrada itp, to Ty edziesz mial czyste sumienie i odejdziesz od niej w sposob oczywisty mowiac: skoro inny ci sie podoba bardziej to badz z nim, po czym oklepiesz mu morde i pojdziesz do lepszej dziewczzyny.
Ale paietaj to Ty musisz byc najlepszy jak potrafisz, nie oczekujac nic. tylko wtedy ma to sens, chocby nie wiem jak pewnie bys sie czul i ile lasek bys nie poderwal. Jestes czlowiekiem wrazliwym, wiec uwazaj zeby niestalo ci sie cos zlego bo zal i poczucie winy moga byc bardzo destrokcyjne.
Zajrzyj do glebi swoich emocji i postepuj w zgodzie z nimi, jesli zeczywiscie ja kochasz podazaj za tym uczuciem i realizuj sie w zgodzie z nim, wtedy wszystko powinno byc dobrze. Jesli czujesz poczucie winy to o tym mow, i spytaj sie jak moglbys naprawic zlo ktore wyrzadziles, mnawet jesli uslyszysz ze nic nie musisz robic, to nie wiem codziennie kupuj jej kwiaty przez tydzien czy miesiac jesli bedzie trzeba. sluchaj glosu serca i idz za nim, ale pamietaj moga byc w tobie poklady negatywnej energii wynikajacej z buty.
Chesz lepszej dziewczyny? to zaprzjaznij sie z jakas. Traktuj jak kolerzankie, nigdy nie idz do luzka i porownasz ktora jest lepsza.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html#p124438https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html Jak odzyskac zaufanie..... Gość
Do przedmówcy
Czy ty tez przezyles zdrade a potem nie umiales zaufac?
Tyle celnych uwag jest od Ciebie..
Wlasnie mnie tez spotkalo cos takiego jak autora postu i nie umialam ubrac w slowa tego co ty tak ladnie ujales. Ja intuicyjnie zaczelam postepowac tak jak ty poradziles autorowi postu. Czy to przynosi rezultaty? Przez pewnien czas przynosilo... teraz sa znowu 3 kroki w tył, a ja znow daje cieplo opieke starania. czasami sil mi brak..Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html#p124439https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html Jak odzyskac zaufanie.....
Kurna szkoda ze jestescie Gośćmi bo tak nie mam jak sie odwolac do konkretnej wypowuiedzi a na tym forum jak widze nie ma opcji "cytuj". Wiem ze mam sie starac pomimo wszystko itp. i tak robie ale nie chce zeby wyszlo ze ona to zacznie wykorzystywac poprosi o cos ja raz czy 2 odmowie z jakichs przyczyn i bedzie znowu zle?? Ja rozumiem co zrobilem ale szczerze zawsze bylem prawie na kazde "skinienie" teraz to ja sam dla siebie jestem na skinienie nic nie musi mowic sam to robi zaskakuje ja codziennie bo wiem czego chciala kiedys a ja mialem opory bo zawsze czego nei chciala musialem zrobic i potem mniue slzak trafial i nie mialem juz checi i sil.
To co sie powyrabialo uswiadomilo mi ze tez nie jestem bez winy i ona tez ale to co ja zrobilem to wiadomo nie wymaga komentazy. Naprawde tego zaluje i chce to naprawic i sie bede staral tak dlugo dopuki wierze w to ze jest szansa dopuki wierze w nasze uczucie ze ono dlaje jest mzoe nie w calosci le w czesci. A ta reszte musze z Niej wyciagnac bo schowanla je. Ten sposob jaki napisaleś jest dobry ale to wymaga duzej sily woli i cierpliwosci a ja niestety do osob cierpliwych nie naleze ale jak narazie wychodzi mi pozytywnie. Duzo rozmawiamy. Jak narazie jest all na dobrej drodzeOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html#p124440https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html Jak odzyskac zaufanie..... Gość
jestem autorem postu z 01-10-2008 o 00:17
...
nie masz sie starac... chyba ze chcesz, staranie sie jest.. zmuszaniem sie
trzeba to czuc, jesli rzeczywiście Ci zalerzy, nie bedzie to dla Ciebie problem
zalezy o co prosi. jesli prosi Cie codziennie o to zebys skoczyl jej po piwko do sklepu to jest raczej wykorzystywanie.
Zdrowa sytuacja jest wtedy kiedy Ty chesz pomoagac jej ile tylko mozesz, ufajac ze nie wykorzysta Twojej dobroci, a nawet jesli nieznacznie to powinienes sie czuc szczesliwy.
Kobieta to nie Twoja wlasnosc, czy Towj pracownik.
Gdybys mial przed oczami milosc swojego zycia byl bys szczesliwy z samego powodu ze mozesz jej pomagac.
trudno mi cokolwiek ocenic, bo nie wiem o jakich sytiuacjach piszesz.
NA ogolniki ciezko mi odpoiedziec sensownie.
moze dochodzic do sytuacji, ze ona wykorzystuje Twoje dobro itp, ale naprawde ciezko mi to ocenic i co zaszlo miedzy wami bez jakis faktow.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html#p464727https://www.psychiatria.pl/forum/jak-odzyskac-zaufanie/watek/58331/1.html Jak odzyskac zaufanie..... Gość
Może ktoś Mi pomoże da mi jakąś radę .
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Konsultowanie a leczenie psychiatryczne.
Witam, Chciałem się zapytać jaka jest różnica pomiędzy...
Forum: Lekarz okiem pacjenta - Parogen
Dzień dobry,od tygodnia przyjmuję Parogen - pierwsze dwa dni po 5 mg, kolejne...
- Czy jestem złym człowiekiem?
Staram się pracować nad sobą, tłumić w sobie negatywne emocje. Tak...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Wizyta u innego lekarza...
Witam,Chciałem się zapytać, czy jeżeli osoba miała rok wcześniej...
Forum: Zaburzenia psychiczne