Forum: Zaburzenia psychiczne
Temat: jak sobie poradzić z chorobą? (11)
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html#p1206744https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html jak sobie poradzić z chorobą? Gość
Witam,od dłuższego czasu wydaje mi się,że moje zdrowie psychiczne nie jest w najlepszym stanie. Zaczęło się niewinnie, ponieważ od najmłodszych lat byłam osobą nerwową i przejmowałam się opinią innych lecz myślałam,że to wszystko jest normalne. Od paru lat czuję,że mój stan się pogorszył,a co gorsza pogarsza się cały czas. Często mam napady agresji wywołane nawet drobnostką, które dosłownie w minute potrafią zmienić mój humor z dobrego na tragiczny. Dzieje się tak gdy tylko coś mi nie pasuje. Przesadnie przejmuje się opinią innych i najdrobniejszą krytykę potrafię rozpamiętywać tygodniami. Boje się wykonywać różne działania typu wykonanie telefonu w poszukiwaniu pracy na wakacje, ponieważ obawiam się, że mi się nie uda,a także się wstydzę. Kiedy wpadam w złość czuje jakbym nie była sobą, zaczynam być nie miła dla innych, obrażać ich, trząść się cała ze złości i wtedy czasem bije się otwartymi dłońmi po udach czy po twarzy w celu rozładowania agresji,czuję wtedy jakby miało mnie rozerwać z tej złości. PO chwili jednak gdy ochłonę robi mi się przykro, przepraszam bliskie mi osoby i zaczynam płakać, ponieważ nie panuję nad tymi wybuchami. Piszę tutaj iż obawiam się pójścia do psychiatry. Proszę o pomoc, czuję że tracę kontrolę.
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html#p1206754https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html jak sobie poradzić z chorobą? Gość
Może na początek warto spróbować jakichś ziołowych leków na nerwy? Jeśli to nie poskutkuje, to dopiero zacząłbym myśleć nad dalszymi (wymienionymi w tekście autorki) krokami. Żyjemy obecnie w bardzo niekorzystnym środowisku, a retoryka polityków, stale przykręcających nam śrubę, jeszcze dodatkowo wpływa na poziom frustracji. Ten się utrzymuje latami i szarpie nam nerwy. Wszystko to jest niezrozumiałe dla normalnego, przeciętnego człowieka - i całkiem słusznie. Żaden z nas zwykłych ludzi nie jest kanalią jak te które na zamówienie obcych, wrogim Słowiańszczyźnie rządów całymi dekadami (obecnie zbliżamy się już do trzeciej) likwiduje miejsce do życia dla Polaka w jego własnym kraju, utrzymując samemu tylko pozory,,polskości''. To jest wielkie szfindel i osobiscie znając tajniki,,praktyki spiskowej'' az dziwię się że my Polacy aż tyle jesteśmy w stanie wytrzymać. Sam mam odruch wymiotny kiedy zajmuję się,,szukaniem pracy'', gdyż całkowicie odwrócono naturalny porządek rzeczy. To nie ja pracownik mam się płaszczyć przed dającym mi zatrudnienie, to nie mnie się robi łaskę. To ja mam do zaoferowania siebie jako człowieka który wykona pewien ściśle ograniczony umową zakres obowiązków, a robię to wyłącznie dla pieniędzy, nie dla przyjemności i jeszcze pytanie o wysokość oferowanej zapłaty jest czymś nie na miejscu?? Przecież ten polski grajdół od 27 lat musieli organizować albo szaleńcy, albo jacyś synowie diabła. I tu dochodzimy do clue. Właśnie tak jest! A odpowiedź na pytania, co tu się dzieje, znajdziecie tylko w Piśmie Świętym! Żyjemy bowiem w czasach Apokaliptycznych, czego wam i sobie szczerzę współczuję. A teraz link do pewnego forum, proszę zapoznać się z całym wątkiem w przód i tył, tekstu jest na wiele godzin czytania, a jest to arcyciekawe i sporo tłumaczy z,,naszej rzeczywistości: tiny.pl/g97sw
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html#p1206836https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html jak sobie poradzić z chorobą? Gość
"dziękuję" za odpowiedź,która nie ma nic wspólnego z moim problemem i ma na celu "odwrócenie kota ogonem". Proszę nie wypowiadać się na temat tego czym mój stan psychiczny jest spowodowany, bo tego w tekście nie podałam i proszę darować sobie nawiązania do Pisma Świętego iż człowiek silnie wierzący pisząc komentarz spróbowałby pomóc,a nie przeinaczył go pod siebie.
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html#p1206853https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html jak sobie poradzić z chorobą? Gość
Witaj...nie próbuj brać żadnych leków,a może masz jakieś swoje pasję?Powinnaś mieć osobę która mogłaby cię wspierać w takich sytuacjach.
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html#p1206907https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html jak sobie poradzić z chorobą? Gość
mam chłopaka, który zawsze wspiera mnie podczas moich ataków złości, ale po prostu nie wiem czy w takiej sytuacji wybrać się do psychologa lub psychiatry. Chcę za wszelką cenę uniknąć przyjmowania leków ponieważ z reguły unikam chemii. Tracę po prostu nad sobą kontrolę i sprawiam tym przykrość najbliższym, którzy tak jak i ja są już na skraju sił...
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html#p1206908https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html jak sobie poradzić z chorobą? Gość
i miałam kiedyś pasje,ale teraz straciłam większe zainteresowanie czymkolwiek ;/
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html#p1207766https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html jak sobie poradzić z chorobą? Gość
W moim wpisie który poddałaś tak,,starannej'' krytyce, była rada (środki uspokajające na bazie ziół), ale widzę że ciebie może zadowolić tylko rada w stylu: owiń się w prześcieradło i idź w kierunku najbliższego cmentarza. Zaburzenia psychiczne i nerwice, mają częstokroć jedno podłoże, o tym starałem się napisać. Ale masz tego typu usterkę ( z tym się ciężko walczy, gdyż wynika ona z twojego wolnego wyboru) że wolisz tkwić w tym niż dać sobie pomóc, kąsając rękę która idzie ci z pomocą. To jest forum i jeśli nie pasuje tobie rada to twój wybór. Ale nie jesteś na świecie sama i nie strofuj mnie tutaj. Ja ci nie współczuję! To właśnie współczucia innych oczekujesz i w ten sposób chcesz wyssać z nich energię, a swoje przypadłości masz zamiar starannie pielęgnować. Właśnie po to by cały świat koncentrował się na twojej osobie i ci współczuł. Wierz mi znam sporo takich przypadków. W takim układzie pielęgnuj dalej swoją chorobę.. Tylko kto się na to nabierze ten naiwniak. Współczuję jedynie twojemu chłopakowi (partnerowi) że się na taki haczyk dał złapać. Takie przypadki najlepiej leczy się przysłowiowym kopniakiem w cztery litery (jednak). A ponieważ forum to i rady mają charakter publiczny (na ich podstawie wielu ludzi może otrzymać pomoc, nawet nie pisząc tu) to podaję nazwę leku chemicznego o dobrym działaniu na tego typu stan (przeciwhistaminowy, przeciwlękowy i uspokajający): hydroxyzinum (hydroxyzyna) - radze zaczynać od jak najmniejszej dawki, bo na ten specyfik wyrabia się tolerancja.
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html#p1209599https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html jak sobie poradzić z chorobą? Gość
Chodziło mi po prostu spamowanie wypowiedziami, które nie są związane z tematem ponieważ to w niczym nie pomoże i zawsze można założyć swój temat na innym forum jeśli chce się rozmawiać na tematy nie związane z psychiatrią. Nie przeczytałam całej powyższej wypowiedzi, ponieważ widząc dokąd ona się sprowadza chciałam uniknąć swoich nerwów i przykro mi,że na tym forum wypowiadają się osoby chcące zaszkodzic zdrowiu drugiego człowieka
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html#p1209675https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html jak sobie poradzić z chorobą? Gość
Nie chcial szkodzic, chcial pomoc a ty rzeczywiscie masz predyspozycje wysysania z potencjalnych dyskutantow energii,siejesz pozoge, ba tragiczny humor, napady agresji,wez sie zbierz do kupy i nie operuj takimi slowami bo odstraszasz.
Nie chcesz isc do psychiatry, twoja broszka, zawin sie w przescieradlo....idz gdzie indziej - https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html#p1209716https://www.psychiatria.pl/forum/jak-sobie-poradzic-z-choroba/watek/1206744/1.html jak sobie poradzić z chorobą? Gość
Witam,
Może powinnaś zwrócić do swojej pasji? Możesz pójść do psychiatry nie na leczenie, tylko na diagnozę i dowiedzieć się, co Ci dolega i czy musisz brać jakieś leki.
Piszesz, że gdy wpadasz w złość, siejesz destrukcję i nie opamiętujesz się. Również tak mam. Walczę z tym w ten sposób, że gdy widzę, że mogę wpaść w furię, robię wszystko, by do tego nie doszło - kończę rozmowę, idę gdzie indziej, żeby być samemu - tam mój gniew nie będzie miał wpływu na nikogo. Ponadto działam powoli i kalkuluję każdą rzecz i każde słowo jakie mówię, aby na pewno nikogo nie obrazić - co przy okazji rozładowuje trochę gniew. Dzięki temu już od długiego czasu nic nie wyprowadził mnie z równowagi (gdy stało się to ostatni raz, konsekwencje były fatalne). Spróbuj też zapanować nad swoim gniewem jak ja.
I nie przejmuj się dziwnymi komentarzami powyżej. Wybierz się do psychologa, dowiedz się czy coś Ci jest i jak możesz z tym walczyć i pracuj nad sobą. Dasz radę. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Histrioniczne zaburzenia osobowości
Witajcie jakiś czas temu poznałem kobietę, która mi trochę...
Forum: Zaburzenia psychiczne - wyleczenie depresji - gorsze dni
Czy po wyleczeniu depresji obserwowaliscie u siebie gorsze dni?
Forum: Depresja - Zle samopoczucie
5 dni temu zwiększyłam dawkę wenlafaksyny z 150 na 300 czułam się...
Forum: Depresja