Forum: Psychoterapia

Więc podświadomość z natury nie może się buntować, bo niczego nie analizuje. To nasz umysł świadomość zgodnie z utartymi ścieżkami chce postępować. Można je zmienić.

Są pewne ogólne zasady których należy się trzymać by osiągnąć pożądany efekt. Załóżmy na przykład że chcemy pozbyć się lęku. Mówimy sobie wtedy często w duchu "Nie denerwuje się, nie ma we mnie strachu" A strach się potęguje. Znacie to uczucie? Co więcej uciera się w umyśle zależność że ilekroć zechcemy się pozbyć strachu on będzie narastał, bo zawsze tak było i nie zmieni się to od tak. Nasz umysł wręcz przywykł, utarł sobie ścieżkę do pogłębiania strachu ilekroć próbujemy z nim walczyć. Wtedy wystarczy przywyknąć do innej myśli. A mianowicie "Jestem spokojna, rozluźniona wewnętrznie i zewnętrznie, jestem pewna siebie" Jak widać samo słowo "nie" jest dla podświadomości negacją tego co chcemy osiągnąć. Dlatego powinno się formułować w taki sposób sugestię by pomijać to feralne słowo. Dlaczego tak jest? Bo każde słowo zawiera w sobie informację o przekazie. Na przykład ktoś kto jest w kiepskiej sytuacji materialnej wypowiadając sugestię "Jestem bogaty" Napotka na sprzeciw świadomości bo nie tylko nie jestem ale i mam problemy... Można wtedy sformować tak sugestię by nie budziła sprzeciwu a niosła pełną informację np "Szczęście, bogactwo, pomyślność" (i wspomniane słowo "nie")Moc tych słów sama znajdzie odpowiednie ścieżki do realizacji i nie pokłóci się z obecnym stanem.
Oczywiści najlepiej ćwiczyć umysł w stanie maksymalnego wyciszenia świadomości, w wygodnym fotelu, kilka razy dziennie. A w szczególności przed zaśnięciem bo wzbudzone wtedy mechanizmy niemącone przez świadomość będą w nas działały bez zakłóceń przez całą noc. Bo podświadomość w przeciwieństwie do świadomości nigdy nie śpi Na ulicy kiedy dopada nas lęk trudno o przytłumienie analitycznej części naszego umysłu, przez co z przyzwyczajenia może się nam buntować. A co ciekawe w fotelu w domowym zaciszu mimo iż nie ma przykładowego lęku, nawet przed sukcesem to zgodnie z przyzwyczajeniem nasz umysł wzbudzi Go kiedy tylko zwrócimy się ku spokojowi, i w tym zaciszu własnego umysłu najłatwiej będzie go uspokoić a efekty będą widoczne już później w każdej sytuacji. Więc możemy nawet wykorzystać utartą ścieżkę by ją zmienić tam gdzie nam o odpowiada, a nie na egzaminach, czy rozmowie kwalifikacyjnej...

pozdrawiam, zapraszam: interterapia.eu

pozdrawiam, zapraszam: interterapia.eu