Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Jak wytrzymać ze sobą (6)
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-wytrzymac-ze-soba/watek/1360984/1.html#p1360984https://www.psychiatria.pl/forum/jak-wytrzymac-ze-soba/watek/1360984/1.html Jak wytrzymać ze sobą
Próbuję tylko pozbierać myśli. Jest mi bardzo ciężko na duchu. Idę do psychiatry. Tylko nie wiem jak przetrwać ten czas do wizyty. Wszystko się rozpada na moich oczach, całe moje życie, chociaż mówią mi, że jest ono dopiero przede mną. Tak sobie myślę, że może powstrzymują mnie tylko, a może aż dwie rzeczy: obawa przed fizycznym cierpieniem i ten moment, który wiem, że wtedy nadejdzie, w którym uświadomię sobie jak bardzo samotnym się jest albo może lepsze sformułowanie: jak bardzo samym, choć to słowo chyba nie istnieje. Przez całe życie człowiek jest przeraźliwie samym, ale moment najgłębszego uświadomienia sobie tego faktu przychodzi w chwilach ostatecznych, ostatnich. Wiem, że ciągle to jest dla mnie możliwość, ciągle właśnie możliwość, prawdopodobna opcja. Nie potrafię się zmusić ani do obowiązków, ani do przyjemności. Bo może kiedyś to były dla mnie przyjemności, np. muzyka, dziś już mnie to nie interesuje. Obowiązki zaniedbuję. Wszystko się nawarstwia i mnie przeraża; to wszystko zatacza koło. Jestem zmęczona, przestraszona i czuję jakby taką wyrwę w środku i płaczę. Jakby wszyscy ludzie to takie kolumny, przewyższające mnie i chcące mnie zmiażdżyć. Chwile może nie wewnętrznego spokoju, ale wyciszenia to już rzadkość. Nie wiem co chcę w życiu robić, albo może inaczej: nie wiem, czy wiem czy też nie. Ostatnia klasa szkoły średniej. Myślę sobie też, ze jedna albo góra dwie osoby bardzo by przeżywały moją śmierć. Może to też mnie w jakimś stopniu powstrzymuje. Nie wierzę w nic, że to się może zmienić, czeka mnie najgorsze-wiem to, jestem jakby pogrążona w takim chaosie, niepokoju, każdy dzień niesie więcej zagrożeń. I to cierpienie przenoszę na innych, jedna z tych osób jest osobą, której na mnie zależy i cierpi przeze mnie. Druga osoba, która przeze mnie cierpi chce, żebym umarła, bo wiem, że tak byłoby dla niej łatwiej. Nie potrafię zrozumieć tego, jak i dlaczego tak jest, dlaczego nie może być inaczej. Myślę jak przetrwać do tej wizyty u lekarza, nie daję rady. Może macie jakieś propozycje, spostrzeżenia.
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-wytrzymac-ze-soba/watek/1360984/1.html#p1360998https://www.psychiatria.pl/forum/jak-wytrzymac-ze-soba/watek/1360984/1.html Jak wytrzymać ze sobą
Kiedy masz wizytę u psychiatry?
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-wytrzymac-ze-soba/watek/1360984/1.html#p1361003https://www.psychiatria.pl/forum/jak-wytrzymac-ze-soba/watek/1360984/1.html Jak wytrzymać ze sobą
Potrzebuję jakoś funkcjonować, ten tydzień jest dla mnie decydujący, mam mnóstwo rzeczy, przez które muszę przebrnąć, a nie mam sił. Nie łudzę się, że wszystko mi przejdzie jak ręką odjął po jednej wizycie... Właściwie to nie wiem na co liczę. Po prostu ta wizyta to jest dla mnie jeden z tych najprostszych celów, jakas nikła nadzieja. Wizyta na pewno pod koniec tego lub przyszłego tygodnia.
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-wytrzymac-ze-soba/watek/1360984/1.html#p1361009https://www.psychiatria.pl/forum/jak-wytrzymac-ze-soba/watek/1360984/1.html Jak wytrzymać ze sobą
Idź do lekarza rodzinnego istnieją leki, które mogą Ci pomóc przetrwać ten tydzień
- https://www.psychiatria.pl/forum/jak-wytrzymac-ze-soba/watek/1360984/1.html#p1361039https://www.psychiatria.pl/forum/jak-wytrzymac-ze-soba/watek/1360984/1.html Jak wytrzymać ze sobą
Wiesz miałam podobnie. Jestem od ciebie 3 lata starsza.
Mi bardzo leki antydepresyjne pomogly na lęki. Miałam myśli samobojcze przez ataki paniki. Niestety na depresję nie pomogły eh. Sama depresja jest i tak lepsza niż depresja z lękiem.
Jakbyś chciała pogadać to zostaw maila czy jakiś kontakt na privOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/jak-wytrzymac-ze-soba/watek/1360984/1.html#p1361189https://www.psychiatria.pl/forum/jak-wytrzymac-ze-soba/watek/1360984/1.html Jak wytrzymać ze sobą
Te leki anty depresyjne byly na recepte? Lekarz rodzinny wystawial czy psychiatra?
Tez sie zbieram na wizyte do psychiatry, by mi pomogl bo mam nawrot depresji i mecze sie juz od ponad 2 miesiecy. Problem ze spaniem (srednio 3 godziny na dobe) i jedzeniem. Nie moge sie normalnie najesc bo jak zjem za duzo to zaraz wymiotuje, wiec jem mniej a czesciej-na raty. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Nie wiem co się dzieje
Ostatnio nie ważne gdzie jestem zawsze znajdzie się ktoś kto doprowadza mnie to...
Forum: Po godzinach - Cześć, chciałam się przywitać.
Jestem trochę zagubiona...nowa diagnoza choroba stara....kiedyś depresja lekooporna,...
- 23 lata i brak chłopaka, lęk przed samotnością
lata teraz skończyłam.Nigdy nie byłam i aktualnie nie jestem w związku....
Forum: Po godzinach - Bardzo dziwne zachowanie
Witam jestem z chłopakiem 8 lat od tamtego roku kwietnia zaczął się bardzo...