Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Jestem homoseksualista... Jak z tym zyc? (7)
- https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html#p729250https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html Jestem homoseksualista... Jak z tym zyc?
Witam!
Moze na poczatku przedstawie swoja histori:
Urodzilem sie w malej wsi na zachodzie PL. Od malego czulem pociag do facetow. Jednak liczylem ze z czasem mi to przejdzie i po prostu "dorosne".
Staralem sie przez jakis okres "zainteresowac" kobietami ale niestety wogole nie czuje do nich pociagu.. Po prostu kompletnie mnie nie interesuja.
Poznalem swojego partnera przez internet. Przez 2 lata najpierw pisalismy i dzwonilismy do siebie. Az wkoncu postanowilem ze sprobuje i zamieszkamy razem.
Zmienilem prace i wyprowadzilem sie z domu.
Przeprowadzilem sie do innego wojewodztwa (ponad 400km) od domu.
Oczywiscie nie mowiac rodzicom, ze mieszkam i jestem z facetem.
Na poczatku jezdzilem do domu sam, pozniej z partnerem (jako z kolega), az wkoncu zaczeli rodzice sadzic ze jestem gejem.
Nie zapomne tej nocy gdy slyszalem w pokoju obok jak rodzice nie spali i krzyczeli jedno na drugie "to Twoja wina" "Przyjechal z taka "dziewczyna" zeby Ci prezent zrobic" itp..
Oczywiscie mama jak to mama z samego rana z lzami w oczach zapytala czy jestem gejem.
Nie zapomne jej spojrzenia i nadzieii ze odpowiem tak jak sobie ONA zyczy.
Nie mialem serca zeby jej powiedziec prawde i sklamalem mowiac ze nie jestem gejem i nie interesuja mnie faceci. Poczula ogromna ulge ale od tamtego czasu zmienilo sie jej nastawienie co do mnie.
Za kazdym razem gdy dzwonie, lub gdy ich odwiedzam slysze te pytania : "nie robisz nic zlego?", "nie jestes gejem", "umre jesli jestes gejem" itp.
Znosilem to przez kolejne 2 lata... Ale powoli mam juz dosc tego. Przez ich zachowanie, pytania itp sprawy doslownie "BOJE" sie ich odwiedzac, nawet nie mam ochoty z nimi rozmawiac.
Z mila checia nawet juz bym ich nie chcial widziec.
Sam siebie bije i nie wiem co robic w takiej sytuacji.
Wiem ze wyjawienie prawdy nie ma szans, bo znam swoich rodzicow i wyjawiajac im prawde strace ich na zawsze, a bardzo ich kocham i szanuje.
Kazda wizyta w domu jest dla mnie meczarnia, od pierwszej minuty juz mam ochote wracac i dlugo ich nie odwiedzac. A oni skolei nalegaja i zaczynaja te swoje rozmowy. Myslac ze mnie zmienia. To sie juz powoli przeistacza w grozby.
Typu : "jakby sie tak okazalo ze jestes "inny"" - " to mi serce peknie" i od razu placz, do tego "co sasiedzi by powiedzieli".
A co najgorsze (nawet jak poczuli ze im nie mowie prawdy), zaczely sie tematy dziewczyn.
Namawiaja do spotkan z dziewczynami, nawet bez mojej wiedzy zapraszaja moje dawne kolezanki.
Nie wiem jak sobie z tym poradzic.
Z jednej strony nie chce ich zranic, z drugiej nie chce tez zyc takim zyciem i wstretem do wlasnego domu.
Zaczalem widziec w sobie juz same minusy, od nowa zastanawiac sie czy nie sprobowac zalozyc rodziny.
Ale czy da sie tak zyc? Wiedzac ze pociagaja mnie faceci? Co pozniej ? zal, rozwod itp ?
Przeciez nie chce nikogo skrzywdzic.
Pomozcie mi to wszystko zrozumiec, bo te 2 lata to dla mnie masa stresu i wypadnietych ze stresu wlosow!! - https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html#p729264https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html Jestem homoseksualista... Jak z tym zyc?
Po pierwsze pamiętaj że najważniejsze jest twoje szczęście ...nie możesz pozwalać rodzicom dawać sie tak manipulować emocjonalnie...to że oni nie akceptują twojej orientacji to nie jest twój problem. To oni muszą sami odpowiedzieć sobie na pytanie czy potrafią cię kochać i akceptować takim jakim jesteś. Jeśli wizyty w domu są dla ciebie uciążliwe ogranicz je do potrzebnego minimum. Odetnij w końcu tą pępowinę. Nie patrz na siebie ich oczami. To co oni myślą o Tobie to jest ich sprawa i ich problem. Co do tematu zawierania małżenstwa przez Ciebie uważam że byłby to twoj największy błąd. Nawet sie nad tym nie zastanawiaj. To jest tylko i wyłącznie marzenie twoich rodziców co do twojej przyszłości. Ty masz swoje plany i swoje marzenia. Mam nadzieje że ci się poukłada i w końcu bedziesz szczesliwy z jakimś przystojniakiem u boku.
- https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html#p729282https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html Jestem homoseksualista... Jak z tym zyc?
Czesc
Dla mnie jestes Montray, a nie "guy" czy "hetero".
Orientacja seksualna ni jest miara wartosci Czlowieka!
Znam wypadki homoseksualistow, ktorzy byli b porzadnymi i fajnymi ludzmi i wspanialymi kolegami.
w dodatku zwykle przystojnymi.
Gdybym miala do wyboru byc np w stalym kontakcie z Hetero lub Guyem, to kto wie czy nie wolalabym tej 2 opcji, bo przynajmniej wiedzialabym na pewno, ze nie musze sie obawiac..
no i przypomnij tez Sobie, ze slowo: "guy/gej" zyskalo w Polsce takie wlasnie znaczenie, a w angielskim oznacza po prostu - "facet, chlopak".
Najwazniejsze czy dobrze Ci w Zwiazku.
Zas reakcja Twoich Rodzicow jest niedojrzala emocjonalnie. Moze daj Im troche czasu na oswojenie sie z tym, ze niw beda mieli synowej.
Swoja droga xchetnie wyslalabym Ich na korepetycje z tolerancji i milosci.
Bo w koncu w kim masz miec oparcie, jak nie w Nich?
tymczasem postaramy sie tu Ci je zapewnic
pozdr serdecznieIza
zaslubiona Szpitalowi....forever )) - https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html#p729380https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html Jestem homoseksualista... Jak z tym zyc?
1. twoje zycie nalezy do ciebie, nie do twoich rodzicòw, chociaz ci je dali (nie pyjac sie o twoje zdanie, heje)
2. nic zlego nie widze
3. przylacz sie do swietowania Francji, co wolnomyslejacy ludzie swietuja
Koniec problemu wlasnego, potem ròzne osoby beda atakowac, ale to juz zupelnie inny problem (ich zamknietych mòzgòw).
Zyczenia
Myriam - https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html#p729878https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html Jestem homoseksualista... Jak z tym zyc?
Rzeczywiście jest to trudna sytuacja dla rodziców, mieszkają przecież w małej miejscowości. Ale uwierz mi, rodzice są w stanie dużo znieść.
Poza tym każda prawda jest lżejsza do zniesienia niż huśtawka, jaką przeżywają.
A Tobie łatwiej by było np. w Niemczech- tam ludzie nie robią z tego większych problemów. - https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html#p731267https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html Jestem homoseksualista... Jak z tym zyc?
Jak Twoje relacje z ojcem? Pogadaj z nim choć to trudne. Teraz okłamujesz rodzicow - a dawniej? A w innych sprawach? Wiem, że w Stanach można to leczyć. Ale domyślam się, że wcale nie masz ochoty z tego rezygnować. Daje ci to potrzebną przyjemność, ktorej się nie chcesz stracić. Mowisz, że inni tego nie akceptują. A Ty? Gdy wieczorem zamykasz oczy - co o sobie myślisz? Czy naprawdę Twoim problemem jest tylko to, co innni o Tobie myślą? Gdybyś był przekonany, że "to jest właśnie to" olałbyś opinię inncyh. Moja intuicja mi mówi, że Ty nie faceta potzrbujesz tylko ojca. Jeśli się mylę lub Cię uraziłam to przepraszam. Warto by było pogadać.
Pozdrawiam Gosia - https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html#p731299https://www.psychiatria.pl/forum/jestem-homoseksualista-jak-z-tym-zyc/watek/729250/1.html Jestem homoseksualista... Jak z tym zyc?
Witaj Gosiu, ja jestem Iza. Jakkolwiek Twoja dobra wola jest niewatpliwa, to jednak niecalkiem masz racje z tym "olewaniem". Jako chora na zesp borderline powiem Ci, ze lek przed krytyka bywa paralizujacy nawet, gdy ma sie przekonanie do swoich Racji.
I przypuszczam, ze juz niejedna wartosciowa lecz kontrowersyjna Idee krytyka zdusila w zarodku.
W tym konkretnym wypadku tym bardziej wspolczuje Autorowi w., bo homoseksualizm, no coz.. pewnie nie zawsze jest zly, ale jest jednak jakims odchyleniem od normy, a na to ludzie sa kompletnie nieodporniIza
zaslubiona Szpitalowi....forever )) - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- URODYNAMIKA W GDAŃSKU
Kochani,czy zna ktos jakis gabinet w Gdansku,gdzie wykonuje sie badania urodynamiczne?
- Boje sie mowic o moich problemach
Hej, mam bardzo powazne problemy ktore ciagle narastaja i staja sie co raz bardziej uciazliwe....
Forum: Psychoterapia - Pomocy
Pomocy! Jestem od 3,5 roku w związku z mężczyzną z Chad. Dopiero się...
- Choroba psychiczna u partnerki?
Witam,Szanowni Państwo z uwagi na tematykę większości postów oraz...