Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Kiedy nadejdzie śmierć? (21)
- https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html#p533609https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html Kiedy nadejdzie śmierć? Gość
Nigdy jeszcze nie dzieliłem się tym co mnie spotkało w życiu, nie przepraszam - podzieliłem się tym z jedną osobą, która stwierdziła że nie może być to prawda co opowiadam. Choć od śmierci mojej matki minęło już 6, może 7 lat ranny z dzieciństwa wciąż dają o sobie znać, chce zapomnieć, ale demony powracają, nie potrafię normalnie funkcjonować w społeczeństwie a nienawiść do ludzi wcale nie ustępuję. Kiedy miałem 7 lat mój ojciec popełnił samobójstwo, nie mógł pogodzić się z tym co wyprawia matka, która to odsuwała się od niego coraz bardziej, popadła w nieprzyjemne towarzystwo cyganów. Po śmierci ojca zaczął się koszmar, który zmienił moje życie na zawsze, czasami obwiniam oto ojca, pytam siebie dlaczego mnie zostawił, jak odbierał sobie życie nawet nie zdawał sobie sprawę z tego jak wiele krzywdy będzie mnie czekało ze strony mojej matki, która swoimi czynami i słowami nie raz sprawiała, że klękałem przed świętym obrazem i prosiłem go o śmierć czy następnego dnia wyzywając go od różnych za to, że mnie taka kara, niespełna 10 letnie dziecko nikomu niewinne. Matka bowiem popadła w alkoholizm i każdego dnia niszczyła moje życie. Towarzystwo w jakim się obracała nadawałoby się do telewizji, przetrzymywała kryminalistów, rabusiów, narkomanów i wszelkiego rodzaju hołotę. A wszystko to w mieszkaniu jednopokojowym, nocne balangi wykańczały mnie nie tylko psychicznie, częste popisy w jej wykonaniu przed publicznością, która biła brawo gdy ta znęcała się nade mną bijąc mnie głową o ścianę czy dusząc, nikt zupełnie nie reagował. Bałem się jak i wstydziłem rozmawiać o tym w szkole, choć teraz bardzo żałuję tego, że nie poprosiłem o pomoc. Bardziej kierował mną strach, bo wiedziałem z kim się zadaję moja matka. Dochodziło do takich sytuacji, że byłem przywiązywany do krzesła i torturowany przez cyganów próbując wyciągnąć ode mnie jakieś informacje. Np. co robiłem tego dnia, robili to dla zabawy. Horror ten trwał bardzo długo, gdy już byłem starszy nie podniosła na mnie ręki, ograniczała się jedynie do wyzwisk, do gadki jak bardzo żałuję, że mnie urodziła, że mogła poddać się zabiegowi przed moim urodzeniem. Po śmierci ojca męczyłem się tak ponad 15 lat gdy nadszedł czas kiedy umarła bo od picia nie wytrzymała jej wątroba. jak wspomniałem od jej śmierci minęło już około 7 lat, ja zbliżam się powoli do 30-tki ale koszmary i silne depresje wciąż powracają. Nie potrafię normalnie żyć po tych wszystkich przeżyciach i nie ma dnia abym nie myślał o śmierci, boję się odebrać sobie życie, więc czekam, wyczekuję jej jak na coś co w końcu uwolni mnie o tych mąk. Kiedy nie myślę o śmierci to myślę o tym jakie to życie jest beznadziejne, powtarzająca się codzienność praca - dom, praca - dom. Nie potrafię wyjść do ludzi i dobrze się z nimi bawić, próbowałem wiele razy ale moja antyspołeczność daję za każdym razem o sobie znać. Jedynie czego potrzebowałem to normalnej rodziny, która się o mnie troszczy, która jest kiedy jej potrzebuje ale niestety nie mam nikogo i czuję się jakbym nigdy nie miał, na moim podwórku nie było nawet żadnych dzieci, z którymi mógłbym się bawić. Byłem jako dziecko bardzo samotny i skazany na to wszystko co działo się w domu. No ale żeby tego wszystkiego było mało Bóg postanowił dowalić mi jeszcze bardziej, obdarzył mnie bardzo jasną karnacją, dzięki czemu wyglądam prawie jak albinos. Nie da rady się opalić ani tego wyleczyć. Moja nienawiść do ludzi pogłębia się jeszcze bardziej, ludzie często śmieją się ze mnie, często słyszę szepty idąc przed miasto, "patrz albinos" Czasami wydaję mi się, że każdy patrzy na mnie i wymawia słowo albinos. Nie jest łatwo, w pochmurne dni kiedy moją bladość skóry widać jeszcze bardziej mam ochotę schować się pod ziemię, Czasami tak bardzo nienawidzę ludzi, że życzę wszystkim śmierci, marzy się się ogromny meteoryt niszczący wszelkie życie na Ziemi. Ale czy to kogoś dziwi? Nigdy nie zaznałem dobroci ze strony innej osoby, nigdy w życiu nikt nie powiedział mi, że mnie kocha, nigdy nie bylem szczęśliwy, choć teraz mieszkam sobie sam i wydawało by się, że właśnie powinienem zacząć żyć to zwyczajnie w świecie nie potrafię tym życiem, tą wolnością cieszyć. Czekam w samotności zadając sobie pytanie, kiedy nadejdzie śmierć.
- https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html#p533637https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html Kiedy nadejdzie śmierć? GośćTreść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html#p533639https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html Kiedy nadejdzie śmierć? GośćTreść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html#p533704https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html Kiedy nadejdzie śmierć? Treść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html#p533838https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html Kiedy nadejdzie śmierć? GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
dyndul1 2011-09-10 17:53:36 Co tak naprawdę kryją testy na sprawdzenie daty śmierci? Powinniśmy im zaufać? A może jednak nie? Podanie daty śmierci jest przypadkowe czy niezwykle trafne? ***/site/news048/ - krótki artykuł, a ciekawy. Przeczytaj!
Jak dla mnie to oszustwo i zabawa kiedys weszlam na taka strone po wykonaniu tego testu wyskoczyl mi kod abym wysłala smsem ktory kosztował 10 zł jak dla mnei to naciaganie ludzi w butelke - https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html#p534404https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html Kiedy nadejdzie śmierć? GośćTreść zablokowana przez moderatora
Artykuły wybrane dla Ciebie
- https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html#p534411https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html Kiedy nadejdzie śmierć? GośćTreść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html#p534502https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html Kiedy nadejdzie śmierć? Treść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html#p534513https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html Kiedy nadejdzie śmierć? GośćTreść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html#p534576https://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-nadejdzie-smierc/watek/533609/1.html Kiedy nadejdzie śmierć? Treść zablokowana przez moderatora
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Głosy w glowie
Zacznę od tego, ze mam zaburzenia lękowe i głęboka fobie społeczna...
Forum: Schizofrenia - Jak sobie z tym radzić?
Hej,Choruję od ponad 10 lat, wstępnie zdiagnozowano nawracającą...
- Orgazm i wenlafaksyna i trazodon
Dzien dobry,Biorę Oriven w dawce 150 mg.Nie mam problemów z libido, ale mam...
- Czuję, że zmarnowałam sobie życie
Mam 20 lat, od 13 do 19 roku życia zmagałam się z depresją, teraz jest ze...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego