Forum: Nerwica, fobia i inne zaburzenia lękowe
Temat: Komentarze do: Fobia specyficzna, czyli dlaczego JA akurat się tego boję?! (19)
- https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html#p905120https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html Komentarze do: Fobia specyficzna, czyli dlaczego JA akurat się tego boję?! Gość
Przeczytaj komentowaną treść: Fobia specyficzna, czyli dlaczego JA akurat się tego boję?!
SZKODA ZE TAK PÓŹNO ODKRYŁAM ZE MAM FOBIE I CALE ZYCIE STRACIŁAM CHCIAŁA BYM MIEĆ JESZCZE TERAPIE - https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html#p905134https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html Komentarze do: Fobia specyficzna, czyli dlaczego JA akurat się tego boję?! Gość
napisałam gdzieś moja historie ale nie do końca nie umie się tym portalem posługiwać mój temat zaczynał się słowami szkoda ze tak późno dowiedziałam się ze jest taki portal nie umiem teraz tego znalesc wiec proszę o pomoc chce napisać do końca .......moja historia o tym ze moje życie było gorsze od obozu koncentracyjnego na końcu było 2 wykrzykniki pomoście mi to znalesc to było o fobii
- https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html#p905135https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html Komentarze do: Fobia specyficzna, czyli dlaczego JA akurat się tego boję?!
- https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html#p905230https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html Komentarze do: Fobia specyficzna, czyli dlaczego JA akurat się tego boję?! Gość
nie wiem czy mogę tu dodać jakiś adres kontaktowy,,,,,,,,,,,chciałam dokończyć moja historie nie umie się tu odnaleźć jestem nowa nie wiem gdzie nacisnąć co i jak wiem tylko ze było to na stronie gdzie ktoś napisał,,,nazwisko Kowalowa,,,,nie potrafię tego odnaleźć,,,,,były tez zdjecia pani chyba o nazwisku Kowalowa czy coś podobnego potrzebuje pomocy porady diagnozy,,,,,,,i chciałam dokończyć moja wypowiedz wczoraj w nocy nie maglom zły zalewały mi oczy a ból rozsadzał nie serce,,,chciałam dokończyć moja historie to była gorsza od obozu koncentracyjnego bo tak śmierć wyzwalała szybko i skutecznie a tu cierpienie zabijało co dzień na nowo nie tylko wewnętrzna walka z fobia ale i zewnętrzna walka z matka gestapowcem,,,,,,dokładnie gestapo,,,,,,,była tez w tych latach wychowana i umiała powiedzieć hitler by cie rozstrzelał,,,,,,,a kto mnie taka chora urodził ale bałam jej się tak powiedzieć zabiła by mnie to była chora faszystka,,,,,,,,,dzięki Bogu leży już na cmentarzu w berlinie od 20 lat a ja jeszcze mam sny traumatyczne,,,,,,na końcu mojej wypowiedzi były 2 wykrzykniki nie mogę odnaleźć tego postu,,,,PROSZĘ MI POMÓC CHCE TO DOKOŃCZYĆ CHCE JAKIEJŚ TERAPII CHCE POMOCY CHCE SIĘ SPYTAĆ CZY MAM SZANSE NA NORMALNE ZYCIE,,,,,
- https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html#p905477https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html Komentarze do: Fobia specyficzna, czyli dlaczego JA akurat się tego boję?! GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
szkoda ze nie wiedziałam wcześniej ze jest taki portal .....już raz opisałam moja historie to była jedna pasmo cierpienia lepiej było nie żyć niż żyć moim życiem dość ze miałam mamę chora na wszelka wszelaka fobie to jeszcze sama się urodziwym z fobia a moja chora matka bila mnie i wpędzała w większą chorobę to to było gorsze od obozu koncentracyjnego tak śmierć była wyzwolenie tu ona nie przyszła do dziś...dość ze miałam foniczne leki jak by mnie podłączana co parę minut pod prąd te leki się włączały a to ze zaraz boba wybuchnie a to ze żmija jest w pokoju a to ze będzie koniec świata a to przed sexem........do tego byłam bita przez chora matkę i wpędzana w większą chorobę to był koszmar do dziś mam traumatyczne sny ze ona mnie tak krzywdzi..........bla mnie i wyzywała ze będę ku...........ze będę miała bachory i ze mnie zabije i w lesie zakopie ........nie nie mogę o tym pisać już nawet nie umiem płakać....rozwala mi serce z bólu........ca ja przeżyłam wpajała mi nienawiść do mężczyzn wyszydzała bila ze będę miała bachory,,,cierpiałam zewnętrznie i wewnętrznie ale to nie koniec,,,,, strach przed seksem rozwala mi głowę .....nie mogłam się na minute skopić strach włączał się co parę minut tak jak bym była podłączana pod prąd,,,,,,oczywiście zmęczenie chroniczne zmęczenie i nie ustana modlitwa gdzie gdzie się podziać,,,,,lży lecą mi jak o tym pisze ale to nie koniec gehenny.........nie to nie koniec stawianie na stole wyszydzanie wyzywanie od ku......dziecko 12 letnie obrzydzanie genitalni męskich damskich nie ze ja to przeżyłam dziś jestem wrak kobiety.........oczywiście nauka mi nie szla wiec następny powód do gnębienia głodzenia i bicia...........moje miejsce było nie w domu przy budzie psa najlepiej......ale jak tylko podrosłam następna gehenna a teraz wynos się z domu,,,,,,,zniszczyć a teraz wynos się.........gdzie czas komunistyczny mieszkań nic ...a tu choroba ...nie to było straszne .....strach fobiczny strach przed sexem a tu musisz się dać gwałcić no bo musisz wyjść z domu .......to było to co mnie dobiło i zabiło fanatyczka matka oczywiście ślub wymyśliła ............chłop się znalazł z upośledzeniem umysłowym i taka gehenna się zaczęła na nowo nie mogłam tego momentu zapomnieć to było jak by ktoś żywa tarka tar mi serce nie nie mogę o tym pisać.........to dopiero dzień i noc stało mi przed oczyma....... tak jak byla bym gwoździami przybita do krzyża takie miałam wrażenie i cierpienie........nie mogę pisać dalej lży zalewają mi oczy.............wrescie odnalazłam te posty to ten i post wyżej.......mam już konto wiec podpisze danula55 mogę to teraz pozklejac w całość to posty wyżej + ten
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html#p905479https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html Komentarze do: Fobia specyficzna, czyli dlaczego JA akurat się tego boję?! GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
zgubil sie srodkowy post ale to juz nie bede go szukac trudno
- https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html#p908213https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html Komentarze do: Fobia specyficzna, czyli dlaczego JA akurat się tego boję?! GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
KOCHANI MI SIE DUZO DUZO POPRAWILO,,,PRZEDEWSZYSTKIM MAM radosc w sercu a smutek zabija napisalam u wiele recept oczywiscie kazdy ma wolna wole i moze robic co chce ale moze tobie ta informacja sie przyda poczytaj..........nie poprawiam nie mam czasu na to,,,,,,ale mozna przeczytac,,,,KOCHANI UZNAJE CHOROBE TAK ALE NIE LUBIE NIENAWISCI W CZLOWIEKU,,,,,,,,POWKLEJAM TEN POST MOZE KOMUS TA INFORMACJA BEDZIE POTRZEBNA CZYTAJCIE................Chce tu opisać dwie rożne rzeczy chorobę z werdnosc człowieka,,,,,,,choroba tak akceptuje to choroba ale wredności człowieka nigdy nie zaakceptuje,,,,,,,,,,jest nam złe biadolimy jęczymy ale czy my sami chcemy coś zmienić ................wredote można z siebie wyzucic,,,,,,,a to już wielki krok do przodu,,,,,,rozumie wszystko ja tez byłam bita gnębiona 17 lat ale jedno NIENAWIŚĆ JEST TOKSYCZNA ONA WYKOŃCZY MNIE OD ŚRODKA albo jak kto woli ZAPAMIĘTAŁAM jedno NIENAWIDZĄC JEST GRZECHEM,,,,,,,,kochani zrozumcie jedna,,,,,,,co to mi do ze nienawidzę nic to CZYNI MNIE NIESZCZĘŚLIWA,,,,ZROZUMCIE,,,,,mogę się bać prawda czasem nie panować nad strachem ale nie mogę kogoś nienawidzic bo to mnie wykończy!!!!!!!!!!! kochani mam pytanie czy ktoś chce się przyjaźnić z człowiekiem pełnym nienawiści,,,,,w takim czlowieku nie ma radości,,,,,,,zrozumcie nie ma radości jest po brzegi wypełniany można nazwać g............m a chce żeby go Lubiec,,,,,ludzie nie tedy droga......................każdy ucieka od człowieka pełnego nienawiści.......................to trzeba zmienić żeby być szczęśliwym,,,,,,,,,,,,musisz to zmienić i masz sile to zmienić,,,,,,zamknij furtkę złu,,,,,,,,,,,,,,CO to jest szczęście to jak ja sam będę pełen dobrych przymiotów a przymioty to jaki jakę .....................czyli wyrozumiały cierpliwy dobry nawet dla wroga,,,,,uczynny to jest dobro w słowach tez mam być dobry,,,,,czyli tylko dobre słowa wypowiadać,,,,SZCZĘŚCIE TO RADOŚĆ Z ROZDAWANIA DOBRA CO DZIEŃ A JAK UCZYMY SIĘ MIŁOŚCI ZAMIENIAJĄC MIEJSCA............napisie sobie to na ścianie na kartkach w każdym miejscu a zobaczycie za rok to ciężka praca ale eis opłaca...................przeczytajcie moja historie,,,,,,po nitce do kłębka,,,,,,,,to naprawdę pomaga ......powklejam ten artykuł gdzie się da możne to wam pomoże,,,,,kochani życzę wam naprawdę owocnej walki o dobro w waszej duszy
- https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html#p908218https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html Komentarze do: Fobia specyficzna, czyli dlaczego JA akurat się tego boję?! GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
jaki jest sen życia a no,,,,,jesteśmy stworzeni z miłości i do miłości i niech każdy opowiada co chce jakby tak nie było to nikt nie tęskniłby za miłością wiec,,,,fakt nie zaprzeczany wszyscy mamy potrzebę kochania czyli realizowania i wypełnienia swojego życia miłością,,,,,,,jednak nie każdy wie co to jest naprawdę miłość poza pożądaniem i emocjami gra hormonów,,,,,jak odczytać miłość w drugim czlowieku,,,,,jak już wspomniałam w poście zatytułowanym czy miłość istnieje,,,,miłość należny czytać to nie tylko emocje,,,,przybliżyłam tez te przymiot w poście czy warto walczyć,,,jak już tu wymieniłam pierwszym podstawowym przymiotem który powinien posiadać człowiek kochający jest wyrozumiałość,,,,czyli nie używam takiego sformułowania ja wiem lepiej nie nie jestem wszech wiedząca nawiedzona,,,,2 jest cierpliwość,,,,ten przymiot pokazuje nam na ile korzystamy z rozumu czyli zauważam osobę słabszą która w pełni nie jest w stanie korzystac z rozumu i ja to rozumiem,,,,,,panuje przy tym nad emocjami,,,jak nauczę się odczytywać ludzi po czynach z tych przymiotów wiem kto ma miłość w sobie o kto nie a czyn chwalebny i haniebny umiem odróżnić,,,wiec sensem życia jest rozdawać miłość a ona do mnie powróci,,,,,,,
- https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html#p908221https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html Komentarze do: Fobia specyficzna, czyli dlaczego JA akurat się tego boję?! GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
moze wam to tez pomoze kazdy ma wolna wole ale przeczyaj,,,,,,,,,,,,,,,Po nitce do kłębka jak już moja historie opisałam miałam fobie i wcale nie wiedziałam ze to jest fobia,,,bałam się sexu i naprawdę bałam się wszystkiego a nawet bałam się powiedzieć ze się boje,,,straciłam przez to moje życie ale nie cale na szczęście.................bałam się miałam tez impulsywne kompulsywne nawroty to ciągle latało na okrągło w głowie to samo.............teraz powoli jestem innym człowiekiem jak to się zaczęło a no wstąpiłam do katolickiej szkoły rozwoju duchowości ..............i tam nauczyłam się ze.............. NIE PRZEBACZENIE JEST JAK KOREK W BUTELCE I NIC DO NIEJ NIE WLEJEMY ANI Z NIEJ NIE WYLEJEMY i wiele rożnych rzeczy .....przede wszystkim nauczyłam się rozróżniać i ustalić co czyni nas szczesliwimy,co to jest szczęście co to jest miłość..... czym *** się człowiek kochający,,,,,,,,czyli jakie przymioty muszę posiadać w sobie JA,TAK JA........ miłość to nie tylko emocje to wszelki dobry czyn w słowach i czynach... TO WYROZUMIAŁOŚĆ CZY JESTEM WYROZYMIALA CZY JESTEM CIERPLIWA .....bo słowo mam moc zranić i dobić..a tu mam ciebie można powiedzieć śmiesznie diable wiec muszę wyrzucić z siebie wszystko zło....pozamykać furtkę złu czy jak kto woli diabłu aha to ja muszę ?......to ze staram się być dobry nawet dla wroga to czyni mnie szczęśliwym????? a wiec........zaczynam panować nad emocjami..........nie od razu mi to wychodziło .......to znaczy jak chce być szczęśliwą to znaczy ja sama mam rozdawać dobro??????? aaaaaaaaaa ja myslalam ze szczęście można włożyć do drugiego serca wziazc i włożyć i ze ktoś możne mnie uczynić szczęśliwa od tak.......jaka byłam głupia ...ooooooooooo o naiwności jak ja będę zła to kto będzie mnie chciał taka wredna oooooooooo teraz rozumiem..........a ja myslalam ze to wszyscy muszą być dobrzy.........nie szczęście jest sprawa wewnętrzna acha,,,,,,, choroba swoja droga tez atakuje to prawda ...to ja mam się zmieniać,,,,aha myślę sobie ale ja nie ufałam Bogu bo znałam Boga tylko z obrazka a nawet ze strachu go nienawidziłam ........PONIEWAŻ MYŚLAŁAM ZE MUSZE TEN SEX ROBIĆ I ZE TO BÓG TO CHCE ............miałam zła relacje z rodzicami nie mogłam im zaufać to tez ciężko było mi zaufać Bogu tak zwany skrzywiony obraz Boga nie wiedziałam ze on troszczy się o mnie jak o mala dzidzie tylko mam mu zaufać ale strach był większy od rozumu i nie od razu klik i było o nie to była walka powiem śmiesznie jak z bykiem za rogi czy jeszcze smeiszniej jak z diabłem o dusze,,,,,dowiedziałam się tez ze jestem ukochanym dzieckiem Boga i ze Bóg cierpi ze mną jak mi jest źle i chce mi pomoc ale ja nie wiedziałam tego ooooo nawet go nienawidziłam i miałam serce dla niego zamknięte na 100 kłódek,,,,,jak tylko się dowiedziałam od razu polowa kompleksowo spadła no nie tak do razu wiec jestem równa jak inni,,,,,,,,,,,a 1 problem z głowy kompleksy poszły w kat uwierzyłam ale nie tak łatwo to było tłumaczyłam sobie ale za chwile zapominałam i znowu tłumaczyłam sobie na nowo....nie lepsza nie gorsza taka sama jak inni bobra jedno zwyciężyłam z diabłem powiem dla śmiechu........a 2 problem to zaufanie to było straszne,,,bałam się ze będę musiała to robić to czego się boje to trwało naj- dłużej,,,,,ale dowiedziałam się ze,,,,,, jest taki kawal jak wierzysz ze Bóg wszystko może to wsiać do taczki która jedzie po linie miedzi 2 drapaczami chmur a Jezus cie przewiezie..........to było ciężkie dla mnie uwierzyć a zawierzyć,,,,,, dowiedziałam się ze taka sytuacja bez wyjścia to wcale nie jest jak mi powiedzieli od Boga,,,ze Bóg chce każdemu pomoc a tym bardziej nie będzie chciał żebym ja robiła to czego się boje i co mnie meczy,,,,,wiec powoli zaczęłam sobie ciągle w kolo to tłumaczyć to nie było łatwe choroba czy jakieś diabelstwo było tez sile tłumaczyła sobie 100 razy co chwileczkę i zaprzyjaźniać się z Jezusem ja z przyjacielem który ma na wszystko sposób,,,,,,zaczęłam zamykać furtkę złym emocjom .....próbować panować nad złem to nie czyniło mnie szczęśliwą ba ze złym człowiekiem nikt nie chce przebywać każdy chce z DOBRYM PRZEBYWAĆ I DOBREGO LUBIĆ,........a wiec muszę próbować być dobra nawet dla wroga o to bardzo ciężkie......i nie od razu mnie to się udawało,,,,,,najważniejsze ze nie chce zła,,,,,,nie brudzę sobie duszy złem starałam się każda zła sytuacje przemienić w dobro nawet w głupiej kolejce w sklepie uczyłam się pokory,,,,,i mówiłam sobie teraz się zamkniesz i do wrednej baby będziesz mila i grzeczna uśmiechniesz się a nawet jak powie ci coś złego to nie wpuścisz tego do serca,,,I TEGO SIĘ NAUCZYŁAM ZAMYKAĆ SERCE NA ZŁO BO ZŁO NIE CZYNIŁO MNIE SZCZĘŚLIWA.....CZYLI PANOWAĆ NAD EMOCJAMI CZYLI UŻYWAĆ ROZUMU,,,,,następna sprawa to było a teraz musisz czynić dobro bo dobro czyni cie szczęśliwą .........ooooooooooooo to było bardzo trudne ale jak się ma za przyjaciela Jezusa to jakoś było łatwiej niekiedy,,,,,wiedziałam ze jak przyjmę go do serca to on jest ze mną choć tego nie czuje a jak go proszę a mi nie daje to znaczy ze on wie lepiej dlaczego mi teraz nie daje tego co ja chce,,,,,,zaufanie,,,,i choć czasem myslalam ze się czai i mi nie pomaga to wiedziałam ze jest dobry i tylko się przygoda czy zwątpię i nie raz cierpiałam ale nauczyła się przez to wytrzymałości bo wiedziałam ze tak i tak kiedyś mi pomoże i mnie z tego wyciągnie......wiec męczyłam go dzień i nic modlitwami ...a nawet kłótnia ......kłóciłam się mówiąc Jezu czy ci się to podoba ze ja tak cierpię widzisz ze nie mam siły jak możesz mnie tak gnębić .....ale uparcie czyniłam coś powiedziałam dobra to zrobię tylko 1m2bo zwariuje nie mam siły,,,,odpocznę i następny....i tak dotrwałam do końca z płaczem....ale walczyłam możne ze strachy ze jak przegram ta walka nie wiem ale chyba tak było .....dowiedziałam się ze SMUTEK ZABIJA .....aha co robić żeby inni byli ze mną szczesliwi i smutek poszedl w kad......wiec uparcie stawialam sobie cele ponieważ byłam gnębiona nie tylko od rodziców ale i przez chorobę to w tej słabości moc się doskonali .....byłam uparta jak sobie cel ustaliłam to powiedziałam pokarze wam gnojki ze ja to osiągnę zwłaszcza dla rodzeństwa i ze nie jestem taka głupia i tak do niczego jak na mnie gadacie do okola,,,wiec nauczę się pływać pragnienie było tak wielkie ze ciągle śniłam ze pływam a bałam się wody tez ale,,,nauczyłam się....mam dysleksje straszna a w moich czasach to wcale nie byla choroba wiec cierpialam z tegp powodu ze lepiej nie opisywac,,,,,choc moja historie opisałam wyżej .......wiec chodziłam do szkoły po sto razy aż mieli mnie dość wyśmiewali się siedziba cicho nie przeszkadzałam bo słyszałam co 5 słowo a strach włączał się co parę minut to było do zwariowania oczywiście nic nie mogłam zapamiętać ale starałam się płakałam i po dwadzieścia razy czytałam w tej samej linijce ale się starałam i mówiłam Jezu ty widzisz ze się uczę jak chcesz to zdam ale nic nie mogłam zapamiętać i 20 razy w tej samej klasie ale wkoncu zdalam i mam 3 zawody......tak nauczylam sie wytrwalosci.....wracajac do smutku wiec nastepna rzecz jaka mi da rudość nauczyć się na rolkach pomimo ze złamałam rękę nie zaprzestałam dziś mam 59 lat i potrafię jeździć na rolkach to czyni mnie szczęśliwa .....później kupie kajak zarobie i to nie byle jaki i pokaże wszystkim ze się nauczę to daje mi takie wielkie szczęście jak pływam sobie z moim jamniczkiem po jeziorze jestem szczęśliwa........i tak każdą rzecz to wywalczyłam nie powiem ze już choroba całkiem ustala ale ja wymęczę Modlitwa i zamęczę Jezusa wiec się w końcu wścieknie i mnie od tej wścieklej choroby całkiem uwolni i da mi nowa pamniec bez tych warjackich zabuzen ja w to wierze i wymecze Jezusa to wam przyzekam na 100%......jeśli mi pomogło spróbuj i ty możne ci pomoże jak nie spróbujesz nigdy nie będziesz wiedział czy to dział .......mam jeszcze problem z pomocą innym tak od z chęcią iść umyć komuś podłogę z chęcią to rozbić zrobię ale nie tak chętnie jak powinnam to jest jeszcze mi ciężko,,,,,
- https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html#p909211https://www.psychiatria.pl/forum/komentarze-do-fobia-specyficzna-czyli-dlaczego-ja-akurat-sie-tego-boje/watek/905120/1.html Komentarze do: Fobia specyficzna, czyli dlaczego JA akurat się tego boję?! GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
ja zrozumiałam jedno ciągle szukałam szczęścia i byłam smutna nie mogłam zrozumieć ze to szczęście trzeba wytyczy w sobie,,,,,,,,dla mnie było to dziwne ze szczęście jest w nas,,,,,,ALE WRESZCIE ZROZUMIAŁAM,,,,,,,,TO JA MAM ROZDAWAĆ DOBRO I TO BĘDZIE CZYNIŁO MNIE SZCZĘŚLIWĄ,,,,,,,,,,,,,,,,,AAAAAAAAAAAAAAAAA pomyślałam dobra,,,,i tak jak już napisałam w jednym z postów,,,to ciężka praca,,,,,ponaklejać kartki na ścianach,,,w tym domu rozdaje eis tylko dobro,,,i na przykład,,nawet jak reszta powiem śmiesznie ludzików w domu będzie miała cie za wariata nie przejmuj się tym boć wytrwała to ty rób dobre uczynki i tak dla siebie, ja robiłam dla Jezusa było mi łatwiej,,,naklejałam kartki n.p ...... dziś umyłam wannę dla was ludziki z miłości do was,,,,,ludzie to działa,,,,,i co dzień,,,,,nawet jak mi się nie chce i jak ktoś jest wredny to ja do niego z miloscia,,,,,działa działa ciężkie ale działa......................................................................................................teraz parę wierszy dla odbicia od tematu............................,za oknem już ciemna noc i dnia już nikt nie używa
gdy nadejdzie wieczór w tym sercu tęsknota się odzywa
za tym co mile co radość ci daje
i choć byś ja chciał zagłuszyć on o sobie znać daje
wszyscy tęsknimy bo chcemy być kochani
boimy się tylko tego co nas rani
jesteśmy wszyscy z tej samej gliny
tęsknimy i wiemy z czyje winy...........jedni cierpią bo nieśmiałość ich zniewala
drugim pycha kochać nie pozwala,
trzeci za duże ma o sobie mniemanie ten miłości nigdy nie dostanie
są tez ludzie strachliwi miłość obok nich przejdzie i to ich nie zdziwi
w życiu trzeba na miłość serce otworzyć i nie wolno się bac miłości i przed nią się trwożyć
szczęście nas może któregoś dnia spotkać
strach jednak zamknie serca wrotka
wiec bac sie miłości to jest głupota
po śmierci przekona się o tm lacwota
w zimowe wieczory milo się przy kominku siedzi
z fajna dziewczyna czy z kupa gawiedzi? - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Co to znaczy współpracy a z lekarzem ?
Chodzę na grupy uzaleznien oraz terapię o chorobach i biorę leki macie...
- Samotność,
Witam wszystkich użytkowników. W ostatnim czasie byłem w szpitalu na...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Depresja po xeplionie
Mam pytanie. Mam CHAD. przez 5 miesięcy brałam xeplion w iniekcjach. Dostałam...
- Szwagier stał się bardzo wierzący
Witam, trafiłem tutaj w związku z tym ze martwię się o stan zdrowia szwagra...
Forum: Zaburzenia psychiczne