Mój były który mnie już nie kocha postanowił dzwonić do mnie...
Forum: Konkursy
Temat: Konkurs Medforum - DZIECKO - MOJE MAŁE MARZENIE... (17)
- https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html#p633430https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html Konkurs Medforum - DZIECKO - MOJE MAŁE MARZENIE...
Zapraszamy do udziału w konkursie, którego fundatorem nagród jest Wydawnictwo Rodzinne. Do wygrania książki: "Nella - piękno nieoczekiwanego" - Kelle Hampton. Krótki fragment o książce:
"Nella wzrusza już po pierwszych stronach lektury. To książka tak silnie naładowana emocjami, że śmiech i łzy przeplatają się w niej z zawrotną prędkością. Niewątpliwie pokazuje jak olbrzymią rolę w życiu odgrywają przyjaciele, rodzina skłonna z całych sił wesprzeć Cię w potrzebie..."
TEMAT KONKURSU: "DZIECKO - MOJE MAŁE MARZENIE..."
ZASADY: Aby wziąć udział w konkursie należy napisać tekst na forum związany z tematem konkursu. Można dodać więcej niż jeden wpis. Wśród uczestników konkursu zostaną wybrane dwie osoby, które napiszą najciekawsze teksty. Wpisy konkursowe ocenia redakcja.
Pod uwagę będą brane:
- merytoryka,
- pomysłowość,
- poprawność językowa,
- głosowanie na wpis,
- ilość dodanych treści.
Konkurs trwa od 25.07.2012 do 08.08.2012
Ogłoszenie wyników 10.08.2012
Zapraszamy do udziału w konkursie, którego fundatorem nagród jest Wydawnictwo Rodzinne.
Nagrodami są 2 książki dla dwóch najciekawszych wpisów. Z zwycięzcami skontaktujemy się droga mailową. Jeżeli w ciągu 30 dni od ogłoszenia wyników konkursu nie będzie można nawiązać kontaktu z Użytkownikiem, który powinien otrzymać daną nagrodę, nastąpi przekazanie nagrody na rzecz Medforum.Ostatnia edycja:Kontakt Medforum
- https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html#p634481https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html Konkurs Medforum - DZIECKO - MOJE MAŁE MARZENIE...
KIEDY DOWIEDZIAŁAM SIĘ,ŻE JESTEM W CIĄŻY BYŁAM NAJSZCZĘŚLIWSZĄ OSOBĄ W ŚWIECIE,OGROMNA RADOŚĆ PRZEPEŁNIAŁA MOJE SERCE ŻĘ POWOŁAŁA NA ŚWIAT ISTOTKĘ KREW Z MOJEJ KRWI I KOŚCI I MOJEGO UKOCHANEGO PARTNERĄ,BĘDĘ WIĘC MIAŁA CZĄSTKĘ JEGO DO KOCHANIA.NIEWAŻNĄ BYŁA PŁEĆ MALEŃSTWA,ABY TYLKO URODZIŁO SIE SZCZĘŚLIWIE I ZDROWE,NIEWAŻNE BYŁY PRZYBRANE W CIĄŻY KILOGRAMY,BO TO WSZYSTKO BYŁO DLA KRUSZYNKI W MOIM BRZUSZKU.SYNEK SZCZĘŚLIWIE SIĘ NARODZIŁ O CZASIE I CIESZYŁAM SIĘ SZCZĘSLIWYM MACIERZYŃSTWEM,A WKRÓTCE MIAŁO SIĘ NARODZIĆ DRUGIE DZIECKO.ŻYCIE TO JEDNAK NIE BAJKA,GDZIE ZAWSZE SĄ SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIA I W PO PRZEDWCZESNYM PORODZIE W 7 M-CU CIĄŻY WYWOŁANEGO ŁOŻYSKIEM PRZODUJĄĆYM I KRWOTOKIEM WEWNĘTRZNYM DRUGIM DIECIĄTKIEM CIESZYŁAM SIĘ TYLKO DWA TYGODNIE .PRZEŻYŁAM ŚMIERĆ SWOJEGO DZIECKA STRASZNIE BOLEŚNIE,MIAŁAM SILNĄ DEPRESJE POPORODOWĄ,CHCIAŁAM ZNALEŻĆ WINNYCH CAŁEJ TEJ SYTUACJI,UKARAĆ ICH ZA TO CO SIĘ STAŁO.ALE CZAS ZABLIŻNIŁ RANY,ŻYJE DLA PIERWSZEGO DZIECKA,NA KOLEJNE ZWYCZAJNIE ZE STRACHU JUŻ SIĘ NIE ODWAŻĘ,WIĘC DZIECKO POZOSTANIE RZECZYWIŚCIE W STREFIE MOICH MARZEŃ.ZA TO JAKO MATKA,WIEM ŻE SĄ JESCZE DZIECI POTRZEBUJĄCE OPIEKI I WŁASNIE UBRANKA,ZABAWKI I KSIĄZKI PO MOIM SYNKU SĄ PRZEZNACZANE DLA JEDNEGO OSIEROCONEGO PRZEZ MATKE CHŁOPCZYKA,TO BYŁ NAJBARDZIEJ WZRUSZAJĄCY DLA MNIE DZIEŃ,KIEDY MALUCH PRZYSZEDŁ SAM DO MNIE PODZIĘKOWAĆ MI I PROSIŁ ŻEBYM BYŁA JEGO MAMA BO JESTEM PIĘKNA I DOBRA,TAK POWIEDZIAŁ.POCZUŁAM SIE WTEDY TAK JAKBYM ODZYSKAŁA SWOJE UTRACONE DRUGIE DZIECKO I OD TEJ PORY OPIEKUJE SIE RÓWNIEŻ TYM MALUCHEM NA TYLE NA ILE MOGĘ.WIĘC DZIECKO TO MOJE MARZENIE ZREALIZOWANE
- https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html#p635352https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html Konkurs Medforum - DZIECKO - MOJE MAŁE MARZENIE...
Kobieta, która decyduje się na dziecko spełnia swoje marzenie. Szczególnie jeżeli stara się o małą pociechę od dłuższego czasu. Zdarza się, że niesprawiedliwie kobiety zachodzą w ciążę, a dokładniej, wpadki które się zdarzają wywołują smutek u kobiet, a cud że po kilku latach starań zaszło się w ciążę - niesamowite szczęście.
Jeżeli rodzice rozsądnie podchodzą do tematu rodzicielstwa i wychowania to śmiało mogę przyznać, że dziecko jest takim małym marzeniem każdego rodzica. Sama jeszcze nie mam dzieci, ale wszystkim tym, którzy je pragną życzę by ich małe marzenia się spełniły. - https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html#p635583https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html Konkurs Medforum - DZIECKO - MOJE MAŁE MARZENIE...
Marzenia są piękne, ale szczególnie te które należą do wyjątkowych.
Największym marzeniem każdej kobiety, a zarazem obdarzenia siebie i partnera jako marzenia jest chęć posiadania malej istoty w postaci dziecka.
Dziecko zmienia w nas wszystko.
Jeśli widzimy przed sobą obraz uśmiechniętego dziecka, to właśnie uśmiech dziecka sprawi,że nasze marze marzenie o dziecku było celnym strzałem w dziesiątkę - https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html#p636028https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html Konkurs Medforum - DZIECKO - MOJE MAŁE MARZENIE...
W mojej rodzinie zawsze było dużo dzieci. Wiec i mi mysl o dziecko zaczęła towarzyszyć dość szybko. Jak tylko skończyłam 20 lat to oboje z narzeczonym zaczeliśmy STARANIA. No cóż po kilku miesiącach zgłosiliśmy sie do lekarza,bo nasze próby spełzły na niczym.
Pragnienie bycia mamą bylo tak silne że aż sprawialo ból.
Przez 11 lat płakałam w poduszke jak tylko ktos z mojego blizszego lub dalszego otoczenia oczekiwal na dzidziusia.
Jedynym pocieszeniem byl dla mnie moj mąż który był zawsze blisko,ktory cierpliwie znosil moje DOŁY.
Aż wreszcie jak grom z jasnego nieba spadło na nas objawienie ze nasze dzieciatko nie musi urodzic sie z mojego brzuszka a bedzie dzieckiem urodzonym sercem moim i mojego męża.
Dzien w ktorym zglosilismy sie do Ośrodka Adopcyjnego byl naszym najpiekniejszym dniem.
Od tego dnia czekalismy jeszcze 11 miesiecy i 6 dni na naszego synka.
Pani psycholog nam tłumaczyła ze jak zobaczymy naszego synka to mam nie oczekiwac od razu tego ze on nas natychmiast pokocha i my tez mamy dac sobie czas na nadejscie milosci,ze na to trzeba czasu.
A w momencie w ktorym zobaczylam mała lekko przestraszona istote wiedzialam ze to wlasnie TO. Ze moje marzenie stalo sie rzeczywistoscia,ze przedemną stoi MOJ SYN. Mial 15 miesiecy,byl bardzo przywiazany do swoich opiekunow a jednak kiedy szlismy do domu a on zostawal to bardzo plakal.
od tamtej poty minęło 3 lata a ja jestem najszczesliwsza kobieta na ziemi. kazda godzina,minuta kiedy jestesmy osobno jest czasem po czesci straconym.
Do tej pory wstaje w nocy i ide choc przez chwilke popatrzec na moje szczescie.
Jestem świadoma iż spełniło sie nie małe,ale moje NAJWIEKSZE MARZENIE. - https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html#p636180https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html Konkurs Medforum - DZIECKO - MOJE MAŁE MARZENIE...
Moje małe marzenie....spełniło sie w 2008roku...Synek przyszedł na świat po długim i wyczerpującym porodzie, ale tak na prawde z chwila kiedy miałam go na rękach zapomniałam o bólu.
Jeszcze kilka lat temu nie podejżewałabym, że maluszek tyle zmieni...od kiedy jest Maciuś jestem jeszcze bardziej szczęsliwa, nawet keidy mam zły dzień - to wystarczy spojrzeć na skarba, a wszystkermija.
Teraz sprawy, które kiedyś mnie smuciły nie mają znaczenia. To, że mam brzuch w rozstępach - nie jest ważny - to pamiątka po ciąży. A jeszcze dawniej bym sie zalamala, ze nie wyjde w stroju kompielowym.
TEraz kiedy jestem zmęczona... jestem dumna z siebie że tyle zrobiłam w ciągu dnia. A kiedyś bym połowy nie zrobiła.....
Kiedy synek mówi "Mamusiu jestes moja mamcia NAJJJJLEPSZĄ" uśmiecham sie i wiem, że mówi to co mysli.
Uwielbiam czytać mu bajki, spacerować, bawić sie i przyrządzac mu jedzenie
No bo przecież spełniłam swoje marzenie wieć trzeb o nie dbać! - https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html#p638162https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html Konkurs Medforum - DZIECKO - MOJE MAŁE MARZENIE...
Jako młoda jeszcze osoba zawsze marzyłam o założeniu rodziny,dzieciach.
Moje marzenie spełniło się gdy miałam 20 lat, razem z mężem oczekiwaliśmy cudownego dnia narodzin naszego pierwszego dziecka.....
Ciąża przebiegała dość dobrze, jednak w szóstym miesiącu okazało się, że dziecko jest obrócone pośladkami i być może już nie zmienić tej pozycji.
Nie ukrywam że strasznie się bałam, mój lekarz prowadzący polecił mi, aby poród odbył się w szpitalu dobrze wyposażonym, ponieważ mogą być komplikacje.
Czas oczekiwania strasznie się wydłużał poprzez różne czarne myśli kłębiące się w mojej głowie.
Ale wierzyłam i modliłam się aby wszystko było dobrze, a dziecko zdrowe.
Przyszedł ten wymarzony moment, poród oczywiście w dużym szpitalu, tak jak przewidział lekarz, dziecko się nie obróciło......wszystkie uczucia mi towarzyszyły strach, radość, wszystko po trochu.
Pod okiem specjalistów po 14 godzinnym oczekiwaniu, przyszła na świat, porodem pośladkowym, siłami natury nasz ukochana córeczka, cóż to było za uczucie, ból, radość, łzy, ale to wszystko ze szczęścia z nowo narodzonego życia.
Do 16 miesięcy urodziłam drugie dziecko, syna.
Potem niestety choroba przekreśliła moje plany na dalsze macierzyństwo, ale moim małym marzeniem zawsze było mieć jeszcze trzecie dziecko.
Niestety musiałam się pogodzić z losem, ale jestem wdzięczna i szczęśliwa że mam tych dwoje, dziś prawie dorośli.
To wielka nagroda i dar dla każdego rodzica, macierzyństwo. - https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html#p638195https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html Konkurs Medforum - DZIECKO - MOJE MAŁE MARZENIE...
Ne jest tajemnicą,że kocham dzieci, ale nie jest mi dane je mieć w tym momencie.
Pracowałam z dziećmi i wiem,że jestem do macierzyństwa gotowa.
Przedstawię wiersz jaki kiedyś pokażę mojej iskierce, gdy podrośnie to,że bardzo jej pragnęłam, a wyraziłam to w wierszu
Marzę o Tobie Dziecię przez całe życie swe
Dotknąć w mych snach chcę Cię
gdy pojawisz się na świecie Mym
Ku niebiosom wzniosę Cię
I Panu Bogu podziękuje za to,że
Aniołka na skrzydłach
podarował właśnie mnie.
Będziesz Naszą codzienną radością
Największą ostoją w trudnych
A zarazem chwilach dnia powszechnego
Kochane Marzenie jakim?
Jesteś Ty Dziedzino Droga.
Miłość, życie Tobie chcemy podarować
Abyś zrozumiała,że istnieje świat
Lecz tylko są różne drogi wyboru i celu życia.
Pamiętaj o jednym !
Każda Twoja Droga dokonanego wyboru celu życia będzie szanowana
Gdyż Jesteś Moim Światem i Marzeniem, tak bardzo oczekiwanym przez los, które kocham
I kochać zawsze będę
Do końca świata i 1 dzień dłużej
Jesteś moją miłością
W Tobie widzę cały mój nieodkryty jeszcze światOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html#p638203https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html Konkurs Medforum - DZIECKO - MOJE MAŁE MARZENIE...
Jestem 22 letnią kobietą pragnącą maleństwa. Dnia 27 sierpnia 2011 roku, zawarłam związek małżeński z mężczyzną mojego życia. To były piękne chwile ale do czasu, kiedy zaczęliśmy starania o dziecko (przed ślubem też była możliwość zajścia w ciążę jednak bez jakichkolwiek efektów).
Na początku września 2011 roku zaczęłam chodzić na wizyty do ginekologa okazało się, że moje jajniki nie do końca prawidłowo pracują. Byłam "faszerowana" hormonami, tabletkami antykoncepcyjnymi, które miały zdziałać cuda po odstawieniu. Zrezygnowałam i poszłam do innego lekarza, który po pół roku odesłał mnie do innego, ponieważ on jest bezsilny. Powiedziałam sobie koniec, miałam dosyć chodzenia od lekarza do lekarza. Płakałam i nie przesypiałam nocy. Budziłam się o 11 czy 12 godzinie i znowu zaczynałam myśleć o dziecku, wyliczać dni cyklu, dni płodne. Czytałam artykuły o problemach z zajściem w ciążę. Dodatkowo moja przyjaciółka urodziła dziecko, a zaczęłyśmy starania w tym samym czasie. Byłam załamana chociaż powinnam się cieszyć, że jej się udało. Przeżyłam jej ciążę miesiąc po miesiącu razem z nią. Widziałam jak dzidziuś kopie, jak brzuszek rośnie, chodziłam z nią do lekarza żeby było jej raźniej... Siedząc w domu i nie mając pracy, żadnego zajęcia czułam się z dnia na dzień coraz gorzej - psychicznie. Miałam udać się do psychologa bo nie dawałam sobie z tym wszystkim rady. Widziałam w koło kobiety, które noszą pod swoim sercem maleństwo, albo spacerujące z wózkami. I te pytania znajomych, rodziny: Kiedy dziecko?? Wariowałam! Dałam sobie czas, powiedziałam: Iwona wrzuć na luz! Odpoczęłam 2 miesiące, nabrałam sił i kontynuowałam wizyty u nowego lekarza.
Dojeżdżałam 100km od mojego miasta ale było warto ponieważ ten lekarz w końcu podjął się działaniu ku temu, żebyśmy zostali szczęśliwymi rodzicami. W związku z tym, że jajniki nie do końca pracują zalecił mi zabieg metodą laparoskopii na 26 września 2012 roku. Jeżeli do tego czasu nie zajdę w ciążę to zabieg będzie konieczny. Ale pomimo tego że się boję to wiem, że warto poddać się operacji dla takich marzeń. W lipcu tego roku postanowiliśmy z mężem pojechać na urlop nad Morze, tam odetchnęłam, zapomniałam o całym Bożym świecie i nabrałam siły na nowe starania.
Wczoraj tj. 6 sierpnia byłam u lekarza, przekazał mi on piękną wiadomość, że jajniki w tym miesiącu tak dobrze pracują, że mamy szanse na poczęcie! Jestem taka szczęśliwa, że jest poprawa i mam szanse na zostanie mamą.
27 sierpnia jest nasza pierwsza rocznica ślubu, mam nadzieję, że dostaniemy prezent w postaci dwóch kreseczek na teście ciążowym! - https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html#p638205https://www.psychiatria.pl/forum/konkurs-medforum-dziecko-moje-male-marzenie/watek/633430/1.html Konkurs Medforum - DZIECKO - MOJE MAŁE MARZENIE... nie28 2012-08-07 15:03:09 Ne jest tajemnicą,że kocham dzieci, ale nie jest mi dane je mieć w tym momencie.
Pracowałam z dziećmi i wiem,że jestem do macierzyństwa gotowa.
Przedstawię wiersz jaki kiedyś pokażę mojej iskierce, gdy podrośnie to,że bardzo jej pragnęłam, a wyraziłam to w wierszu
Marzę o Tobie Dziecię przez całe życie swe
Dotknąć w mych snach chcę Cię
gdy pojawisz się na świecie Mym
Ku niebiosom wzniosę Cię
I Panu Bogu podziękuje za to,że
Aniołka na skrzydłach
podarował właśnie mnie.
Będziesz Naszą codzienną radością
Największą ostoją w trudnych
A zarazem chwilach dnia powszechnego
Kochane Marzenie jakim?
Jesteś Ty Dziedzino Droga.
Miłość, życie Tobie chcemy podarować
Abyś zrozumiała,że istnieje świat
Lecz tylko są różne drogi wyboru i celu życia.
Pamiętaj o jednym !
Każda Twoja dokonanego wyboru celu życia będzie szanowana
Gdyż Jesteś Moim Światem i Marzeniem, tak bardzo oczekiwanym przez los, które kocham
I kochać zawsze będę
Do końca świata i 1 dzień dłużej
Jesteś moją miłością
W Tobie widzę cały mój nieodkryty jeszcze świat
Aniu rozwaliłaś mnie tym wierszem... aż łzy popłynęły... pozwól że zachowam ten wiersz, dziękuję!
- Mój były który już nie kocha mnie i jest z inną mnie nęka
- Diagnoza
Witam, chce prosic o rade waszym zdaniem czy jest to depresja lub nerwica? Objawy: Nic zbytnio...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Mania polekowa
Czy ktoś z forumowiczów przeszedł manię/hipomanię polekową?
- Problem
Dzień dobry,Od trzech dni zmagam się z pewnym problemem i chciałabym...