Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: MAM JUŻDOSYĆ FACETÓW TYCH KŁAMSTW I TEJ CAŁEJ SZOPKI (13)
- https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html#p430400https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html MAM JUŻDOSYĆ FACETÓW TYCH KŁAMSTW I TEJ CAŁEJ SZOPKI Gość
Witam tak w sumie to nie wiem od czego zacząć .. może od tego ze już nigdy nie uwierzę w żadne słowo faceta
to będzie trochę długa historia ale naprawdę nie mam z kim o tym gadać bo wszyscy myślą że jestem twarda i ze daje sobie jakoś radę ale w rzeczywistośći jestem strasznie krucha.. Wszystko rozpoczęło od tego że poznałam faceta w którym podkochiwałam sie już mając 14 lat i nigdy nie przypuszczałam ze on mógł by na mnie spojrzeć ale sprawy potoczyły się tak że mając 19 lat poznałam go on zakochał sie we mnie a ja w nim byliśmy ze sobą 2 lata pierwsze 1,6 roku jak z bajki dosłownie myślałam ze to jest chyba przeznaczenie ze to chyba ten ostatni aż w ostatnich 6 miesiacach nastąpiła zmiana zaczeliśmy sie sprzeczać ale były to raczej zdrowe kłótnie jak to powinno być w karzdym zdrowym związku (tak przynajmniej myślałam ) po czym on zaczął mieć dla mnie coraz mniej czasu no i któregoś dnia powiedział mi że on musi to przemyśleć nawet nie wiedziałam co i dlaczego powiedział ze chce 7 dni czasu ja w tym czasie przezywałam horror spotkaliśmy sie a on powiedział mi ze nie chce się ze mną kiedyś w przyszłości wiązać nie chce mieć wogóle dziewczyny i nie chce zakładac rodziny dlatego lepiej bedzie jak teraz ze sobą skończymy bo lepiej potknąć sie o próg niż spaść z 10 piętra byłam strasznie załamana nie umiałam sobie odpowiedzieć jak i dlaczego do tego doszło w czym ja zawiniłam, był to najgorszy okres w życiu . Po miesiącu męczarni postanowiłam że nie będę się nad sobą użalać bo życie jest za krótkie żeby je marnować, no i poznałam Kubę na samym początku ustaliłam że nie chce nikogo ze szukam tylko przyjaciela on tez miał takie podejście no ale zaczeło mu zależeć i na każdym kroku mi pokazywał ze się o mnie stara broniłam się jak mogła,m przed tym uczuciem bo nie chciałam nikogo skrzywdzić no ale chłopak był tak fantastyczny i mógł dla mnie zrobić wszystko ze mu uległam pierwsze 2 miesiące były wspaniałe mogliśmy rozmawiać ze sobą nawet 2 h przez telefon co chwile robił mi jakieś mile niespodzianki nigdy z nikim takiego czegoś nie doświadczyłam praktycznie sie nie kłóciliśmy to on zabiegał o mnie a nie ja o niego i właśnie wczoraj po tych trzech wspaniałych miesiącach mój chłopak powiedział mi ze to koniec bo nie ma dla mnie czasu bo szkoła praca treningi i nie potrafi wszystkiego pogodzić i to nic ze na samym początku obiecywał mi ze nigdy w życiu mnie nie skrzywdzi nie ważne są moje łzy i to ze cierpieć I MOJE PYTANIE JEST TAKIE DLACZEGO FACECI Z DNIA NA DZIEŃ POTRAFIĄ TAK DIAMETRALNIE ZMIENIĆ ZDANIE PRZECIEŻ TO KOBIETY SĄ ZMIENNE? nie wiem już co robię źle ze mi nie wychodzi czy to moja wina a może jestem za dobra może faceci wola wredne suki nie wiem, wiem tylko tyle ze teraz przez bardzo długi okres czasu już nikt mi w głowie nie zawróci - https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html#p430434https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html MAM JUŻDOSYĆ FACETÓW TYCH KŁAMSTW I TEJ CAŁEJ SZOPKI
Witam. Rozumiem Cię doskonale... Dotknięta doświaczeniami doszłam ostatnio do wniosku, że chyba najlepiej nikomu nie ufać, nie szukać przyjaciół, przed nikim się nie otwierać, do nikogo się nie przywiązywać... Wówczas nie będzie rozczarowań, niedomówień, wylanych łez właśnie przez NIEGO... Ciężko tak właśnie żyć, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić...
Pozdrawiam wszystkie zranione serca. - https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html#p430441https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html MAM JUŻDOSYĆ FACETÓW TYCH KŁAMSTW I TEJ CAŁEJ SZOPKI Gość
Dzięki przyjaciołom,ufności,otwarciu widzimy cel w zyciu .jezeli jestes pesymistka nie radz drugiemu żle
- https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html#p430451https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html MAM JUŻDOSYĆ FACETÓW TYCH KŁAMSTW I TEJ CAŁEJ SZOPKI
Nikomu nic nie radzę, wyraziłam tylko moje własne odczucia, chyba mam do tego prawo. Nie jestem pesymistką. Każda strata i porażka boli, nie jestem pieprzonym cyborgiem, żeby wszystko spływało po mnie jak po kaczce. Są pewne granice ludzkiej wytrzymałości, ja na razie mam dość.
- https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html#p430477https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html MAM JUŻDOSYĆ FACETÓW TYCH KŁAMSTW I TEJ CAŁEJ SZOPKI
czesc.Aga to bylo dobre-nikt nie jest cyborgiem masz racje-tyle ze sa takie osoby po ktorych splywa wszystko jak po kaczce-tyle ze my do nich nie nalezymy-ja zachorowalem przez pewne wydarzenia z kobieta i jej pomocnikami-glowa siadla-ale teraz mysle zupelnie innaczej-''Co nas nie zabije,to nas wzmocni''.A poddawac sie nie mozna zawsze czeba szukac drugiej polowy.pozdro dla wszystkich,ktorzy maja uczucia {reszta niech sie wali z tym co kaczka wydali}
- https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html#p430516https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html MAM JUŻDOSYĆ FACETÓW TYCH KŁAMSTW I TEJ CAŁEJ SZOPKI Gość
nie rozumie tego dlaczego faceci tak nalegają na to żeby być razem obiecują cuda wianki i nie dochodza do nich słowa że najpierw lepiej zacząć sie przyjaźnić i poznać kogoś tak w stu % żeby potem nie było rozczarowań to do nich nie dochodzi i za wszelką robią wszystko aby związek sie udał poczym gdy dziewczyna przestaje sie bronić i zakochoju sie to oni już to olewają (( a nie jestem jakąś lalunią i księżniczko naprawdę w stosunku do facetów nie rzucam sie obyle co staram sie być wyrozumiała .. i może w tym mój błąd, i jak tak patrzę na ludzi wokół mnie to rzeczywiśćie te kobiety które nie szanują i są wredne dla facetów żenią się zakładają rodziny.. ja juz nie wiem co robie źle że mi nie wychodzi i jak wytłumaczyć ostatnią porażkę bo czy to jest wytłumaczenie że sie nie ma czasu i nie można pogodzic wszystkiego ?
- https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html#p430519https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html MAM JUŻDOSYĆ FACETÓW TYCH KŁAMSTW I TEJ CAŁEJ SZOPKI Gość
dlaczego jeśli wszystko jest ok nie ma kłótni nie ma sprzeczek miedzy kobiet i facetem jest uczucie oni to po pewnym czasie niszczą nie chcą tego ? może to nuda może im właśnie potrzeba emocji kłótni zdrad ? nie wiem jak znaleźć ten złoty środek nie wiem czy to moja wina czy po prostu miałam pecha i trafiałam na nie odpowiednich facetów nikt nie mówił że życie jest łatwe ale dlaczego jest tak cholernie ciężki ?
- https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html#p430661https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html MAM JUŻDOSYĆ FACETÓW TYCH KŁAMSTW I TEJ CAŁEJ SZOPKI Gość
Spójrz ile jest par na świecie i wiadome jest że nie wszyscy sie dopasowują,a więc część z nich jest porzucana przez jedna czy drugą stronę,cierpiących po stracie ukochanej osoby,to jest życie i trzeba się pogodzić,nie rozpamiętywać bo pogarszasz swoją sytuację,choć nie jest to proste.Uważam,że w pierwszym przypadku,wszystko wskazywało ze byliście zakochaną parą,lecz po dłuższym okresie ON znudzony byciem u boku jednej osoby,chciał korzystac z życia.Najwyrażniej uczucie wygasło,stąd te kłótnie. Drugi przypadek : tu nie ma mowy o wielkiej miłości,w moim odczuciu to było tylko pragnienie zdobycia ciebie.Przyciągałas go wtedy jak wiedział,że musi walczyć o twoje uczucie,albo było to dla niego podniecajace,jednym słowem zabawił sie twoim uczuciem.I za kim ty rozpaczasz,przeciez to dupek,który grał perfidną rolę od początku.Jego celem było zdobyc i porzucic,byłas jego zabawką.On nie był wart twoich uczuc,zapomnij szybko,to był chłopak szukajacy rozrywki,nie trafiłaś na swojego,statecznego chłopca i nie rezygnuj z poszukiwania miłości,dzieki czemu szybciej uda ci sie wyjśc z dołka,tylko badz bardziej powściągliwa.
- https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html#p430687https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html MAM JUŻDOSYĆ FACETÓW TYCH KŁAMSTW I TEJ CAŁEJ SZOPKI Gość
ale w tym ostatnim związku starałam się być powsciagliwa stawiałam na przyjaźń na nic więcej i nawet gdy się godziłam na to żeby z nim być miałam dystans do niego i ledwo co coś poczułam i uznałam że to jest to on spasował ja sie nie prosiłam o ten związek nie potrzebnie mi w głowie zawrócił nienawidzę tego stanu w jakim teraz jestem i jak sie teraz czuje
- https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html#p430717https://www.psychiatria.pl/forum/mam-juzdosyc-facetow-tych-klamstw-i-tej-calej-szopki/watek/430400/1.html MAM JUŻDOSYĆ FACETÓW TYCH KŁAMSTW I TEJ CAŁEJ SZOPKI Gość
Nie zamartwiaj się,wyjdziesz z kryzysu szybciej niz ci sie wydaje,jezeli poznasz kogoś kto będzie zabiegał o ciebie.nie wszyscy sa dupkami.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Borderline
Mam stwierdzone borderline chodzę na terapie od roku biorę tabletki zoloft nie ma...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Problem
Dzień dobry,Od trzech dni zmagam się z pewnym problemem i chciałabym...
- F 10.5 zaburzenia psychotyczne po alkoholu
1.5 roku temu miałem zaburzenia psychotyczne na temat Covida i religii stwierdziłem...
Forum: Uzależnienia - Terapia małżeńska a praca w policji
Proszę o pomoc. Chciałabym udać się wraz z mężem do terapeuty...
Forum: Psychoterapia