Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Może osoby chore napiszą czy wiedzą ze okłamują najbliższych.
Kiedy i po co stosują manipulację?

Żeby nie zaszkodzić swoim realizowanym celom.

W manii wiem że są kombinacje ale np. u mojego M w czasie depresji też zobaczyłam że nie powiedział całej prawdy co nawywijał Czy mam to rozumieć że bał się mojej reakcji i wolał to ukryć ?

Trudno mi się do tego odnieść, bowiem nie ma sztywnie określonych schematów zachowań i każdy jest inny.

W depresji wszystko obojętne i np. ja - niczym dziecko na spowiedzi sypałem jak z rękawa byle szybciej mieć spokój, z brakiem zawracania głowy o takie "głupoty". Nie odczuwałem przecież żadnych wyrzutów sumienia, zaś jeśli coś złego zrobiłem to znajdowałem innych = winnych takiemu stanowi rzeczy. Poczucie niewinności i bezkarności w depresji miałem silniejsze i cały świat winny, a ja pokrzywdzona ofiara.

I nadal tak uważam. A czy manipuluję ludzmi - myślę że trochę tak - jak każdy.

kobalt- to ciekawe co mówisz o ucieczce od odpowiedzialnosci -na jakim zagranicznym forum czytałam tez wypwoiedz chadowca, który twierdzi ze mania to własnie poczucie wolnosci i uwolnienie sie od odpowiedzialnosci, pytanie-n ajak długo

Backtoblack znasz moje zdanie na temat CHAD i wiesz, że nie przemawia do mnie ta jednostka chorobowa.
Nie jestem specjalistą i oczywiście mogę się mylić ale oceniając po sobie twierdzę, że CHAD do niewyleczona depresja z próbami wyrwania się z niej co objawia się tak zwaną manią.
Cykle wynikają z braku szans powodzenia w mani, gdyż depresja cały czas niezaleczona i w końcu wraca.

Każdy jest inny i choć u każdego depresja objawia się podobnie to są przecież osoby poddające się jej z kretesem ale i osoby charyzmatyczne które mimo przygnębienia kumulują energię i podejmują próby walki z depresją.

O ile się nie mylę do Lawinia ma podobne na ten temat zdanie, prawda?