Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: mąż psychopata (30)
- https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html#p483181https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html mąż psychopata
cześć nie wiem już do kogo się zwrócić o pomoc poradę może tu mi ktos coś podpowie mam trójkę dzieci mąż pije potrafi uderzyć mnie ściska za twarz wyzywa gdzie mam iść jak mam sobie saa z tym wszystkim poradzić żebym chociaż miała gdzie mieszkać b teraz mieszkam razem z teściami noi z mężem na stancję nie bardzo kto chce wziąść z 3 dzieci na dodatek nie mam pracy boję się że jak od niego odejdę to sobie nie poradzę i chyba dlatego z nim jestem bo kochać to już go nie kocham raczej nie nawidzę wszystko muszę trzymać w sobienawet nie mam komu się wygadać już mam tego dosyć tego udawania że wszystko jest ok proszęo jakąś poradę z góry dziękuję.
- https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html#p483190https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html mąż psychopata Gość
Witam. Czy masz może rodziców do których mogłabyś pójść, rodzinę? Najlepiej uciekaj od niego. W jakim mieście mieszkasz to postaram się znalezć jakiś ośrodki terapeutyczne tam powiedzą ci co zrobić i pomogą. tworczastronanauki.bloog.pl/id,6231279,title,Przemoc-domowa-i-niszczace-milczenie,index.html
A narazie
Na czerwono masz zaznaczone strony które ci pomogą. Wejdz na nie.
Natalia - https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html#p483196https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html mąż psychopata
moja mieścina jest bardzo mała i raczej nie znajdę tu kogoś kto mi pomoże raczej nowy temat na plotki a rodzina mam 2 siostry i brata noi mamę mama sama nie wie czy sobieporadzę nie powiem bo jak byłam z nim u przyjaciół na weselu to tak mnie nawalił w głowę noi miałamspuchniętą rękę wszyscy to widzieli na szczęście byli tacy co stanęli w mojej obronie a dostałam za to że ubzdurał sobie że go zdradziłam jak przyszłam do domu to jeszcze nie weszłam do domu tylko stałam pod drzwiami i słyszę jak moja teściowa powiedziała :"gdzie ta *** jest że jej nie ma" a gdy weszłam to jeszcze w domu dostałam prę razy w głowę po prostu dostał białej gorączki z samego rana brat zabrał mnie do siebie siedziałam u niego i u mamy tydzień ale musiałam wracać bo zbliżał się koniec roku szkolnego przepraszał mnie na kolanach obiecywał że to się nigdy nie powtórzy że nie będzie pił noi na nicbo dalej to samo cieszę się ze mam komu o tym napisać nie zapomnę tego do końca życia mm dopiero 29 lat i takie zmarnowane życie że tylko siedzieć i płakać nawet nie wiesz co ja przeżywam bo to jest tylko część mojej historii życiowej do pracy nie pozwala mi iść a tylko jest w barze no bo przecierz ja tam będę się ***..ć przecież w rodzinie to mówili żebym odeszła ale gdzie przecierz nie pójdę do nich bo u nich nie ma miejsca noi sama nie wiem nie mam nawet koleżanek siedzę sama jak ten słup tylko dom i dzieci a teści też swoje na mnie szczególnie teść już jego to tak nie nwidzę że nawet nie wm czy tak mocno można znienawidziec człowieka
- https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html#p483244https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html mąż psychopata GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Agnieszka, faktycznie, to jest dla mnie szok!
Defacto nie pierwszys raz się z tym potykam, ale za każdym razem czuję ten sam ból, choć zapewne jest nieporównywalny do Twojego.
Idx do tych którzy cię kochają szanują i tak samo twoje dzieciaczki. Jest ciasno. czy to jednak jest tak istotne?!
Nie bądź z boa dusicielem.
Może warto, abyś napisała do wojewódzkiego domu samotnej matki? O ile mąż nie ma w glądu do Twojego maila, jeśli tak załóż nowy.
Nie daj się temu sadyście. Nie daj się im. Jego rodzice jak czytam Ci nie pomogą. Nie żyj w lodówce, Agnieszko, mamy lato, poczuj te słońce. Dzieci tez cierpią. I pamiętaj, że może się to grubo odbić na ich dorosłym zyciu. Dla nich spróbuj znaleźć rozwiązania.
Prosże Cię, oh jakże nie lubie tych, co piją!
Daj znac jak tam poczynania.
Trzymam mocno kciuki za Was (Ciebie i dzieciaczki)
Pozdrawiam cieplutko - https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html#p483277https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html mąż psychopata Gość
Napewno gdzies w okolicy jest orrodek pomocy czy chocby policja,ktora ma adresy placowki do ktorej moglabys sie zwrocic .Mysle ze masz mozliwosc wyjscia z domu zeby gdzies dojechac .Na jego obiecanki nie licz bo on sie nie zmieni a dzieci beda cierpiec,czytalas pewnie o DDA.Wiele kobiet mowi ze sobie nie poradzi a jednek pozniej wszystko sie uklada,Pochodze z takiego domu ale cenie moja mame za to ze miala odwage odejsc od tyrana bo kto wie jakby sie to skonczylo dla wszystkich .dala rade, jai siostra bylysmy male .Trzeba sie tylko zdecydowac a wszystko sie ulozy,zawsze znajdzie sie jakas pomocna dlon.TKWIC W STRACHU I UPOKORZENIU NIE WARTO .zycze ODWAGI I WIELU ZYCZLIWYCH DLONI.
- https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html#p483291https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html mąż psychopata
dziękuję za wasze posty i otuchę wiecie co dzisiaj to już mi żyć się odechciało ale przecież mam dzieci muszę o nich myśleć gdyby nie one to nie wiem ale napewno już dawno bym od niego odeszła a u rodziny naprawdę nie ma gdzie spać noi gdzie ja mam iść nawet nie chcę żeby moja mama wiedziała co ja teraz przeżywam nie chcę żeby się zamartwiała i tak jest chora cały czas szukam stancji noi nic moze tu gdzie mieszkam to jest ale nie chcę tutaj mieszkać i widywać go na ulicy napewno musi trochę czasu minąć żeby coś sie znalazło ale ja nie mam już czasu ani siły zresztą jak ja utrzymam sama trójkę dzieci nigdzie nie pracując a za stancję i opłaty trzeba poopłacać nawet nic nie mam zaoszczędzonego na czarna godzinę
- https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html#p483297https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html mąż psychopata Gość
To się nazywa zamkniętym kręgiem. W przemocy domowej wyróżniamy różne podtypy: powolne wzrastanie napięcia, wybuch: bicie, wrzeszczenie, zastraszanie, przeprosiny błagania że to już się nie powtórzy, " miodowy miesiąc ", znów przyrost napięcia... I tak cały czas, cały czas. Rodzina wię to zwróć się o pomoc do nich. W momencie gdy tak się zachowujecie ustalacie pewien stereotyp, czyli że to co dzieje się w domu musi tam zostać. Błąd. W momencie gdy wiedzą o tym ludzie którzy cię kochają jest to także ich problem. Nawet sąsiad powinien zawiadomić policje. niestety u nas to tak nie działa i to jest złe. Nie myśl że sobie nie poradzisz. Według mnie za tą demotywacją samej siebie kryje się tak naprawdę strach że będziesz sama i co on mi zrobi za to, dlatego wmawiasz sobie że nie dasz rady. Kolejny błąd. Dasz radę. Przeszłaś tyle, wykonaj kolejny krok do szczęśliwego życia. Znajdz ośrodek ds. przeciw działania przemocy w rodzinie. Jeżeli nie tam to w większym mieście do którego będziesz mogła dojeżdżać. Poszukaj i nie wykręcaj się. Wierzę w ciebie.
Natalia - https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html#p483338https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html mąż psychopata GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Agnieszka, dasz radę, niejedna kobieta dała, więc dlaczego nie ty? Przeciez nie jesteś jedyna, poczytaj też o tym.
Warszawa: www.um.warszawa.pl/ngo/index.php?id=425
Nie wiem z jakiej wioski, miasta jesteś. Gdybyś podała chociaż przybliżony teren było by nam lepiej
to tylko przykład. Natomiast w takich ośrodkach (np.gminnych) otrzymasz pomoc społeczna, różnego rodzaju świadczenia rodzinne, możesz porozmawiać z kimś, z Funduszu alimentacyjnego, możesz otrzymać dodatki mieszkaniowe i to w różnym stopniu.
mgops.bobolice.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=258:zespol-interdyscyplinarny-ds-przeciwdziaania-przemocy-w-rodzinie-w-bobolicach-&catid=77:aktualnoci-mgops&Itemid=30
www.ops.brzeszcze.pl/koalicja/abc
wszyscy pomagają nawet w poszukiwaniach pracy.
Nie tylko Natalia w Ciebie wierzy, ja też! Moja mama też i powiedziałą byś się nie poddawała, bo utracić życie jest łatwo, a TY masz obok siebie jeszcze trzy(!) malutkie życia, i to te najważniejsze.
Wejdź na stronki, które podajemy pisz do nich, rozmawiaj z nimi, i przyznaj się rodzinie (zwłaszcza tym najbliższym). A mam zapewne chce bys była szczęśliwa i jak to mama czy ciotka zawsze pomoże.
Głowa go góry!
czekam na nowe wieści Agnieszko - https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html#p483424https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html mąż psychopata
dziękuję ci i twojej mamie ale on pracuje nielegalnie to czy w takiej sytuacji moge dostać alimenty a poza tym to trzeba zakładać sprawę w sadzie a ja nie mam kasy noi ciągle nie mogę znaleźć mieszkania to nie takie łatwe wynająć dla kobiety z trójką dzieci i na dodatek nie pracującej a poza tym jakbym znalazła to pewnie i tak nie na długo noi ciągle bym musiała tułać sie z dziećmi z kąta w kąt
- https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html#p483432https://www.psychiatria.pl/forum/maz-psychopata/watek/483181/1.html mąż psychopata Gość
Rozumiem twoje wachanie, ale pomyśl o dzieciach czy właśnie tego dla nich chcesz? Gdy dorosną mogą mieć ci za złe że nie walczyłaś o ich spokój znam takie przypadki - a niestety osoby te nie potrafiły wybaczyć. To nie tylko twoja sprawa to także problem państwa, twojej rodziny i ludzi tobie bliskich. Warto zwrócić się o pomoc chociażby do opieki o przyznanie mieszkania, bądz iść do domu samotnej matki, a tam już zadbają o ciebie. Nie zostaniesz tam na zawsze znajdziesz pracę i po prostu się odkujesz. Na początku będzie ciężko, ale pózniej się ułoży. Trochę wiary i nadziej. Oraz przede wszystkim walki.
Natalia - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Myśli samobójcze
Witam, może temat spotka się z krytyką, jednakże chciałam podpytać...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Citabax, objawy po 2 tygodniach
Witam wszystkich,Wszystkie badania serca mi wyszły dobrze, brzucha itd....
- Szwagier stał się bardzo wierzący
Witam, trafiłem tutaj w związku z tym ze martwię się o stan zdrowia szwagra...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Samotność,
Witam wszystkich użytkowników. W ostatnim czasie byłem w szpitalu na...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego