Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Mój ojciec jest niezrównoważony psychicznie. Proszę o radę :( (28)
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html#p476990https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html Mój ojciec jest niezrównoważony psychicznie. Proszę o radę :(
Witam wszystkich, jestem Michał i mam 18 lat. Jesteście zapewne zaskoczeni, że ktoś w moim wieku zwraca się z prośbą o pomoc do waszego portalu. Niestety mam problem z moim ojcem. Jego zachowanie jest straszne. Jest niezrównoważony psychicznie.
Trudno go nawet nazwać cholerykiem. On często wybucha bez powodu, złości się i wyzywa. Do sąsiadów i innych znajomych jest milutki i potulny uśmiecha a od sk...ynów i h... moją mnie o mamę też potrafli wykląć i wyzywać od najgorszych. Kota którego mamy zawsze przytula i komplementuje a mnie traktuje bardzo źle. Nikt złego nic mu nie robi, każdy go zawsze wspiewał a on się odwdzięcza.
Często też gdy jest zły szuka powodów do kłótni. Chodzi po domu i ciągle patrzy do czego się tu nie przyczepić. Zawsze coś znajdzie i tak krzyczy że się w głowie nie mieści. Często coś tłucze, a gdy raz na rok ja coś stłukę jest niewyobrażalna awantura. Często przekręca kota ogonem, że awantury które wywołuje, są naszą winą a on jest tym pokrzywdzonym. Moja mam też nieraz mu mówi,,czemu Ty go wyzywasz" a on dalej swoje racje WYKRZYKUJE
Wybuchł też kilka razy przed gośćmi. Gdy przyjechali do nas znajomi moją matkę nazwał krową a mnie pasożytem. Gdy goście mu zwrócili uwagę na nich też zaczął ryczeć. Gdy była u nas ciocia zrobił podobnie jak przy znajomych. Wydarł się też na ciotkę, która powiedziała że jest nienormalny.
Wczoraj gdy szedłem na dół pytał się po co idę. Gdy powiedziałem że po kolację to jego słowa były takie,,Znowu mi nakruszysz k..wa !! dopiero sprzątałem sku...ynu" A fakt faktem, że odkurzane było tydzień temu a pół godziny wcześniej jadł kolację i też wszędzie nabrudził. Lecz gdy jemu się zwróci uwagę rzecz jasna wywołuje awanturę.
Próbuje wprowadzić dyktaturę. Każdy ma jeść to co on chce, kiedy chce i jak chce. Ciągle też nieraz siedzi w domu i nic nie robi. Gdy ja chce gdzieś pojechać to oczywiście wymyśla robotę że przy domu jest. Nikt normalny się na to nie zgodzi na takie traktowanie. Gdy jest sprzeciw rzecz jasna awantura... Chce wszystkich podporządkować i żeby każdy robił jak on chce. Nie liczy się w ogóle z niczyją ochotą, czy zdaniem, byle było po jego myśli. Żeby wywołać awanturę wystarczy drobna rzecz nie po jego myśli.
Słyszy głosy. Dziś wpadł do domu i drze sie na mnie, czemu obiadu nie jadłem. Powiedziałem że jadłem a on na to krzykiem,,Co ?" ja nie odpowiedziałem nic a on wpada do pokoju wściekły i zrzucił mnie z krzesła i poszarpałem się z nim. Usłyszał słowo,,gówno" które wcale nie padło. Nie odzywałem się nic. Tak samo gdy spał a ja oglądałem mecz usłyszał słowo,,gol" po czym wpadł do pokoju i zaczął się drzeć. Dowcip w tym że nie było bramki w całym meczu, piłka nie wpadła ani razu do siatki, nawet nie było gola nieuznanego. Znowu wydarł się za nic.
Gdy wścieka się robi taki miny na twarzy jak wariaci z psychiatryka. Cała twarz ciało latają mu i trzęsą się jakby padaczkę miał Oczywiście po chwili wybucha gwałtowny krzyk.
Nie raz coś robiłem z nim przy domu. Bez przerwy ma jakieś ale i zamiast spokojnie wytłumaczyć jeśli coś zrobi, drze się na cały głos.
Widzi też wszędzie okruchy. Niekiedy są to okruchy których nie ma. Aczkolwiek w kuchni to rzecz normalna. A sam nieraz nakruszy a nikt nie nakruszy i drze się nas. Nawyzywał też moją mamę za to że na schodach w piwnicy postawiła pustą doniczkę, którą kopnął przypadkowo gdy schodził na dół.
Wiele osób mu tłumaczyło że robi źle. Czy na spokojnie czy krzykiem, dalej uważa że robi dobrze. Ostatnio mieszkanie z nim to piekło. Mam nadzieje że mama już ostatecznie zdecyduje się złożyć pozew o rozwód.
Dziś rano była też sytuacja że odwiózł ją na przystanek. Autobus spóźniał się 15 minut i mówi że ją zawiezie do pracy. Mama mówi że nie trzeba że ma bilet i że za 20 minut będzie następny. To ten wybuchł krzykiem,,to wyp...aj z samochodu !!" Mama strzeliła go w twarz a ten wyszedł z samochodu i poszedł nie wiadomo gdzie i wymachiwał rękami na dworze. Gdy mama pojechała już autobusem to po jakimś czasie wrócił dopiero do samochodu.
Drze się także za niezniesione talerze i za inne błahostki.
Proszę o pomoc w tej sprawie. Jak można dostawać furii za nic, za byle powód. Jak można własnego syna wyzywać od najgorszych i żonę ? Jak można dla ludzi być przymilnym a dla własnej rodziny tyranem. Jest też agresywny. Potrafi skakać z łapami. Czasem by się wyładować trzaska też drzwiami albo rzuca jakimś przedmiotami.
Kiedyś byliśmy też u babci. Mieliśmy jechać nad wodę a moja mama powiedziała żebyśmy wzięli piłkę taką, jaką mieli tacy chłopcy dzień wcześniej. Taką z której można spuścić powietrze. A ten na cały blok,,oni nie mieli żadnej takiej piłki k...wa szmato". I od tego zaczęła się kolejna awantura. Jak można o coś takiego kogoś wyzwać ? Zwłaszcza żonę... Pamiętam to jak dziś.
Pracował 25 lat w kopalni. To można zrozumieć. Jednak od 5 lat jest na emeryuturze i nie pracuje. Paradoksalnie takie zachowania jak teraz ma są najgorsze odkąd pamiętam. Nawet gdy miał tą stresującą pracę to miał takie zachowania też ale wybuchał tylko raz na jakiś czas. Teraz to sie zdarza conajmniej raz w tygodniu. Jest nie do wytrzymania. Tak twierdzę zarówno ja jak i moja mama. Widzieli to też inni, także nie jest to mój wymysł. Po prostu on nie nadaje się do życia w społeczeństwie, ja mam 18 lat a tak mi uprzykrzył życie, że po prostu nie chcę mi się żyć. Wolałbym umrzeć mimo takiego młodego wieku. Gdy żyje się pod jednym dachem z takim tyranem na prawdę można dostać bzika. Proszę powiedzcie mi co mamy zrobić ? Chciałbym się też dowiedzieć czy ma jakieś zaburzenia, czy to choroba psychiczna ? Cholerycy są wybuchowi, ale tak jak on się nie zachowują. To jest ponad miarę choleryka. Chciałbym by było lepiej bo zarówno ja jak i moja mama cierpimy przez niego. Mój wujek (brat ojca) także pracował w kopalni tyle lat, ale o dziwo on jest bardzo spokojny. Jego żona wie jaki jest mój ojciec, ale opowiadała o nim i z tamtym nie ma kłopotów. Ale nawet jeśli ktoś tyle pracuje w kopalni nie usprawiedliwia go takie zachowanie.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html#p480657https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html Mój ojciec jest niezrównoważony psychicznie. Proszę o radę :( Gość
Mam identyczną sytuację, tylko mój wiek to 13 lat. Jestem załamana. Nie wiem co robic. Jak sobie poradzic...
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html#p480658https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html Mój ojciec jest niezrównoważony psychicznie. Proszę o radę :( Gość
Mam identyczną sytuację, tylko mój wiek to 13 lat. Jestem załamana. Nie wiem co robic. Jak sobie poradzic...
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html#p480659https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html Mój ojciec jest niezrównoważony psychicznie. Proszę o radę :( Gość
Mam identyczną sytuację, tylko mój wiek to 13 lat. Jestem załamana. Nie wiem co robic. Jak sobie poradzic...
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html#p480660https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html Mój ojciec jest niezrównoważony psychicznie. Proszę o radę :( Gość
Mam identyczną sytuację, tylko mój wiek to 13 lat. Jestem załamana. Nie wiem co robic. Jak sobie poradzic...
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html#p480676https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html Mój ojciec jest niezrównoważony psychicznie. Proszę o radę :( Gość
Polecam wszystkim powiedzenie o tym problemie w szkole, porozmawianie o tym z matką z każdym kim się da. Wołać o pomoc i wołać aż w końcu ktoś usłyszy i zareaguje. A do osiemnastolatka jesteś pełnoletni. Twój ojciec jest agresywny dla takich osób są terapie, ale on raczej się nie zgodzi. Nie daj się zastraszyć tylko walcz o siebie,
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html#p480677https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html Mój ojciec jest niezrównoważony psychicznie. Proszę o radę :( Gość
A i jeszcze jedno twój ojciec według mnie udaje że słyszy glosy, aby mieć powód na awanture
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html#p480736https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html Mój ojciec jest niezrównoważony psychicznie. Proszę o radę :( Gość
Jeżeli nie da się go nakłonić na leczenie psychiatryczne i terapię to pozostaje tylko rozwód i odseparowanie się od takiego typa.
Mój ojciec zachowywał się podobnie. Po wielu latach udręki matka zdecydowała się na rozwód, co niestety pogorszyło stan ojca- jego objawy wskazywały już na schizofrenię paranoidalną.
Myślę, że powinniście naradzić się z mamą, bratem ojca i jego żoną, co robić i spróbować namówić ojca na leczenie.
Możesz też zadzwonić z tym problemem do jakiegoś telefonu zaufania, albo jeszcze lepiej do Centrum Interwencji Kryzysowej w Waszym mieście, spotkać się z psychologiem i coś wspólnie ustalić.
Trzymaj się! Pozdrawiam. - https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html#p484526https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html Mój ojciec jest niezrównoważony psychicznie. Proszę o radę :( Gość
Współczuję Ci ;( wiem jak to jest mam identyczna sytuacje... ja mam na imie Magda, mam 17 lat, mam jeszcze 3 rodzenstwa w tym blizniaki po 2 latka maja. Sama szukam pomocy... mam identycznego ojca... tylko ze jak on sie drze na nas to ja nie wytrzymuje nerwowo i tez krzycze... czytalam ze jest to przemoc emocjonalna... ze nikt nie ma prawa krzyczec i ponizac drugiego czlowieka... i nawet dziecko ma prawo powiedziec "NIE", "STOP". Codzien cala trzese sie z nerwow, przez te awantury ktore sa codziennie... czasami chce umrzec nie wytrzymuje nerwowo i psychicznie... ;( ojciec innym bachora i babom w tylek by wszedl... a wlasne dzieci traktuje jak smieci a zone jak szmate... nienawidze go z calego serca, chce by umarł !!! za to jak nas krzywdzi... (nie jest alkoholikiem, czasami wypije) ale *** to co robi to jest koszmar... ! w tym domu nie chce mi sie zyc... nie ma dnia bez awantury... czepia sie o wszystko i robi halas... nawet o to ze np. weźnie szklanke do herbaty ze szafy a nie ze suszarki . obłęd . wiecznie obraża nas... a pomagamy im we wszystkim, ale jemu zawsze cos nie pasuje... mama to chyba juz ma nerwice, wrzidy na zoladku ma napewno bo sie leczy... Boże nie wiem co z tym zrobić !!! zgłosić komuś ...? przeciez to jest przemoc ... kiedyś popełnie samobójstwo w nerwach... ;(
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html#p484599https://www.psychiatria.pl/forum/moj-ojciec-jest-niezrownowazony-psychicznie-prosze-o-rade/watek/476990/1.html Mój ojciec jest niezrównoważony psychicznie. Proszę o radę :( Gość
Magdo musisz porozmawia o tym z mamą, a jeżeli nie to tak jak już pisałam powiedzie w szkole i u psychologa, a przede wszystkim nie da się zastraszyc. Nie dziewię ci się że sama jesteś nerwowa i krzyczysz, jestem za to pewna że potrzebna ci terapia. Najlepiej w ośrodku przeciw działania przemocy w rodzinie. Są finansowane z NFZ tam napewno bardzo ci pomogą i pokierują do różnych osób.
Natalia - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Staram się schudnąć
Hej, mam 176 i waze 51/52 kilo. Troche wystaje mi brzuch i bardzo mi to przeszkadza i...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Jak sobie z tym radzić?
Hej,Choruję od ponad 10 lat, wstępnie zdiagnozowano nawracającą...
- Nie chcę żyć
Witam od 16lat mam problemy z zdrowiem diagnoza to zaburzenia schizotypowe ale nie wiem czy jest...
- Związek z chAD-owcem, czy też tak mieliście?
Witam, pytanie do osób żyjących z osobą chorą na chAD, zanim...