Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Mój problem w małżeństwie (11)
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html#p854348https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html Mój problem w małżeństwie
Witam,
postanowiłem napisać o sowim problemie gdyż nie jestem w stanie sam poradzić sobie. Jestem w związku ponad 40 lat i dwa lata temu zaczęły się problemy. Powodoem jest moja rzekoma kochanka . Istotnie poznałem w urzędzie panią, którą prosiłem o pomoc. Było to ponad 2 lata temu.Za zgodą żony spotkałem s ię z nią na kawie aby porozmawiać na tematy nas dręczące. W międzyczasie ta pani uległa poważnemu wypadkowi.Przeszła kilka operacji i po ponad roku wróciała do pracy. Prosiła mnie o pomoc w znalezieniu lekarza i podwiezienie na konsultację do Bielska Białej. Poowiedziałem żonie i od tego się zaczęło. Nie mam z tą panią od ponad roku żadnego kontaktu. moja zona jednak twierdzi,że regularnie się z nią spotykam w czasie pracy. Oskarża mnie o zdradę. Codziennie po pracy wracam do domu i wszelkie wyjazdy na zakupy,rozrywkę planujemy razem i spędzamy razem wolny czas. Alę żona robi co kilka dni awantury.Zabiera mi telefon, podgląda pocztę i tweeirzi,że wykasowuję informacje z telefonu. Moje życie stało się koszmarem .Jestem iwnigilowany, sprawdzany w pracy, w domu.Żona zakrada się podlądając mnie przy komputerze. Jestem u kresu sił. nie mam żadnej kochanki. Nasz pożycie w przerwach miedzy awanturami jest normalne. Ale wystarczy jakiś SMS i już jest awantura. Żona to była nauczycielka.Wszystko wie lepioej. Od początku kiedy ię poznaliśmy nigdy nie mogliśmy porozmawiać. Żona zaraz krzyczy, nie dopuszcza mnie do głosu.Każe podpisywać jakieś zobowiazania. Byłem dwa razy u psychologa. Bez wizyty żony nie da się nic zrobić. Ona chce mieć alimenty i zabezpieczenie na starość choć ja nie myślę o rozwodzie.Doradzają jej koleżanki i za każdym razem wychodzi nowy wątek. Jestem i kresu sił.Nie mogę normalnie pracować i żyć. Często budzi mnie w nocy i krzyczy te swoje mądrości o zdradach, ku..wie itp. co mam .Nie jestem chodzącym ideałem.Ale nie mam żadnej kobiety.Pragnę to wszystko zakończyć i żyć normalnie.Tylko jak to zrobić?
Sławomir-64 lata. - https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html#p854379https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html Mój problem w małżeństwie Ilia73 2014-06-08 12:38:23
Witam,
postanowiłem napisać o swoim problemie gdyż nie jestem w stanie sam poradzić sobie. Jestem w związku ponad 40 lat i dwa lata temu zaczęły się problemy. Powodem jest moja rzekoma kochanka . Istotnie poznałem w urzędzie panią, którą prosiłem o pomoc. Było to ponad 2 lata temu.Za zgodą żony spotkałem s ię z nią na kawie aby porozmawiać na tematy nas dręczące. W międzyczasie ta pani uległa poważnemu wypadkowi.Przeszła kilka operacji i po ponad roku wróciła do pracy. Prosiła mnie o pomoc w znalezieniu lekarza i podwiezienie na konsultację do Bielska Białej. Powiedziałem żonie i od tego się zaczęło. Nie mam z tą panią od ponad roku żadnego kontaktu. Nigdy nie myślałem o niej jako kochance i nie mie bylo między nami żadnego związku.Moja żona jednak twierdzi,że regularnie się z nią spotykam w czasie pracy. Oskarża mnie o zdradę. Codziennie po pracy wracam do domu i wszelkie wyjazdy na zakupy,rozrywkę planujemy razem i spędzamy razem wolny czas. Ale żona robi co kilka dni awantury.Zabiera mi telefon, podgląda pocztę i tweirdzi,że wykasowuję informacje z telefonu. Moje życie stało się koszmarem .Jestem inwnigilowany, sprawdzany w pracy, w domu.Żona zakrada się podlądając mnie przy komputerze. Jestem u kresu sił.
nie mam żadnej kochanki. Nasz pożycie w przerwach miedzy awanturami jest normalne. Ale wystarczy jakiś SMS i już jest awantura. Dostaję dużo poczty ze względu na hobby .Żona to była nauczycielka.Wszystko wie lepiej. Od początku kiedy ię poznaliśmy nigdy nie mogliśmy porozmawiać. Żona zaraz krzyczy, nie dopuszcza mnie do głosu.Każe podpisywać jakieś zobowiazania. Byłem dwa razy u psychologa. Bez wizyty żony nie da się nic zrobić. ozna jest na emeryturze i ma dużo wolnego czasu.Ona chce mieć alimenty i zabezpieczenie na starość choć ja nie myślę o rozwodzie.Doradzają jej koleżanki i za każdym razem wychodzi nowy wątek. Jestem i kresu sił.Nie mogę normalnie pracować i żyć. Często budzi mnie w nocy i krzyczy te swoje mądrości o zdradach, ku..wie itp. co mam .Nie jestem chodzącym ideałem.Ale nie mam żadnej kobiety.Pragnę to wszystko zakończyć i żyć normalnie.Tylko jak to zrobić?
Sławomir-64 lata. - https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html#p854384https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html Mój problem w małżeństwie Ilia73 2014-06-08 13:48:58Ilia73 2014-06-08 12:38:23
Witam,
postanowiłem napisać o swoim problemie gdyż nie jestem w stanie sam poradzić sobie. Jestem w związku ponad 40 lat i dwa lata temu zaczęły się problemy. Powodem jest moja rzekoma kochanka . Istotnie poznałem w urzędzie panią, którą prosiłem o pomoc. Było to ponad 2 lata temu.Za zgodą żony spotkałem s ię z nią na kawie aby porozmawiać na tematy nas dręczące związane z nieprawidłowościami przy decyzji. W międzyczasie ta pani uległa poważnemu wypadkowi.Przeszła kilka operacji i po ponad roku wróciła do pracy. Prosiła mnie o pomoc w znalezieniu lekarza i podwiezienie na konsultację do Bielska Białej. Powiedziałem żonie i od tego się zaczęło. Nie mam z tą panią od ponad roku żadnego kontaktu. Nigdy nie myślałem o niej jako kochance i nie mie bylo między nami żadnego związku.Moja żona jednak twierdzi,że regularnie się z nią spotykam w czasie pracy. Oskarża mnie o zdradę. Codziennie po pracy wracam do domu i wszelkie wyjazdy na zakupy,rozrywkę planujemy razem i spędzamy razem wolny czas. Ale żona robi co kilka dni awantury.Zabiera mi telefon, podgląda pocztę i twierdzi,że wykasowuję informacje z telefonu. Moje życie stało się koszmarem .Jestem inwnigilowany, sprawdzany w pracy, w domu.Żona zakrada się podlądając mnie przy komputerze. Jestem u kresu sił.
Nie mam żadnej kochanki. Kocham żonę .Nasz pożycie w przerwach miedzy awanturami jest normalne. Ale wystarczy jakiś SMS i już jest awantura. Dostaję dużo poczty ze względu na hobby .Żona to była nauczycielka.Wszystko wie lepiej. Od początku kiedy się poznaliśmy nigdy nie mogliśmy porozmawiać. Żona zaraz krzyczy, nie dopuszcza mnie do głosu.Każe podpisywać jakieś zobowiazania. Byłem dwa razy u psychologa. Bez wizyty żony nie da się nic zrobić. ozna jest na emeryturze i ma dużo wolnego czasu.Codziennie przez kilka godzin ogląda w TV wróżki. To one są jej wyrocznią i podpowiadają jak ma życ. Kupuje czasopisma z wróżkami. Ja pracuje jeszcze na pełnym etacie. Razno wstaję zmęczony i brak mi możliwości normalnego wypoczynku. Żona mnie obsewuje i usiłyje mi wmówić, że myślę cały czas o innej kobiecie. Wczoraj przyjechała do pracy i wsiadła do mo jego samochodu. nie mam nic przeciwko temu. Ale ona rzekomo dopatrzyła się zaskoczenia z mojej stry i wmówiła mi, że czekałam na kochankę. Tak mam co kilka dni.Ona chce mieć alimenty i zabezpieczenie na starość.Myśli o poznaniu innego mężczyzny choć ja nie myślę o rozwodzie.Doradzają jej koleżanki i za każdym razem wychodzi nowy wątek. Jestem i kresu sił.Nie mogę normalnie pracować i żyć. Często budzi mnie w nocy i krzyczy te swoje mądrości o zdradach, ku..wie itp. co mam .Nie jestem chodzącym ideałem. Ale nie zdradzam żony, nigdzie nie chodzę, wolny czas poświęcam hobby i zona wszędzie ze mną jeździ. Utrzymiję dom, razem jeździmy na wakacje. Ale nie mam żadnej kobiety.Pragnę to wszystko zakończyć i żyć normalnie.Tylko jak to zrobić?
Sławomir-64 lata. - https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html#p854478https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html Mój problem w małżeństwie GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
...witaj ilia. Jesteście "weteranami" w związku małżeńskim. nigdy żona twoja nie była wcześniej zazdrosna o twoje kontakty-zupełnie niewinne z innymi paniami? Dopiero teraz jest taka? Jeśli tak, to żona twoja jest najzwyczajniej zazdrosna o inne kobiety, oczywiście wierzę ci,że jesteś po prostu osobą uczynną i pomocną każdemu czy to facet czy kobieta. Nie wchodż z nią w konflikty, nie daj się prowokować. Myślę, ze żona przechodzi kryzys, że się starzeje i obawia się, że nie jest dla ciebie już atrakcyjna jako kobieta. A jeszcze jak tamta jest młodsza, to dopiero wpada w panikę. Ani ty, ani ona nie chcecie rozwodu i zaczynania wszystkiego "od zera". Ona czuje się zagrożona i traci poczucie bezpieczeństwa. Każdy w pewnym wieku, ma takie okresy "załamki" na punkcie lat, że się starzeje i nie jest atracyjna, a tym samym mniej kochana, szanowana. Co możesz zrobić? Nie zwracaj uwagi na kobiety, nie rozmawiaj z nimi, nie pomagaj. Napisz jej "zobowiazanie", ale zobowiązanie o tresci, ze ją kochasz, że jest jedyna i nie wyobrażasz sobie bez niej życia. Na ładnym papierze ozdobnym z kwiatami czy sercami- chyba taka papeteria jest do kupienia. do tego dołącz kwiaty cięte, które lubi. ubierz się odświętnie, zaproś do jakiejś przytulnej kawiarni, wręcz list z kwiatami, ona przeczyta...wzruszy się, moze nastąpi zgoda między wami. Spróbuj, co masz do stracenia? W publicznym miejscu "obciachu " ci nie narobi. Potem, daj jej się "wygadać". Okaż jej szacunek i zrozumienie. A, jak się pogodzicie...od czasu zaproś ja do teatru, operetki czy do parku. Pytaj, jak się czuje, okazuj zainteresowanie żoną, to nie mebel, ktory się mija, nie zwraca już uwagi...jest bo jest. To tyle. Pozdrawiam.
Lęku...odwal się ode mnie.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html#p854492https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html Mój problem w małżeństwie
Dziękuję za odpowiedź. Własnie wczoraj byliśmy w tatrze.Ledwo skończyła się sztuka i zaraz zostałem zaatakowany. Teraz wywala moje rzeczy z szafek, nie da mi nic napisać do syna. Wwyrywa mi telefon, chodzi za mną wszędzie. Wilcze oczy i duża złość. Ona nigdy nie chciała porozmawiać. Pracuję z wieloma ludzmi- także z kobietami. Pierwszy ra mnie to spotkało. Zaangazowała sowje koleżanki do śledzenia mnie oraz tamtej kobiety. Nie mam z nią k ontaktu ale sama zona powiedziała, że dzwoniła do niej do pracy i wyzwała ją od najgorszych. Tracę już nadzieję na normalne życie. Najgorzej,że ona jest przekonana o swojej racji. Nie chce niczego sprawdzić ani potwierdzić czy wykluczyć. Mam już najgorsze myśli. codziennie spię po 3-4 godziny. Ile tak można?
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html#p854495https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html Mój problem w małżeństwie GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
...hm, konflikt wiec narasta. Byc moze żona twoja wpadła w jakaś "manię prześladowczą". to niedobrze wyglada. Wyrażnie "wypowiedziala ci wojnę", a "życzliwe kolezanki", jeszcze zaogniają konflikt. Poniewaz sezon letni, nie masz możliwosci, abyście na jakies wczasy pojechali razem. inne miejsce i z dala od tych niby przyjaciółek. Zaproponuj jej to. chyba, że wpadła "w obsesję po uszy" i tylko psychiatra by tu poradził, moze też TK-tomografie komputerową by zrobiła, żeby sprawdzic czy nie ma nieprawidłowosci w mózgu. Jesli ona nie zrozumie, ze to z nią "cos nie tak", to już nie wiem...współczuję ci. Musisz z nią spokojnie porozmawiać, aby skontrolowała swoje zdrowie psychiczne. To będzie trudne. Takie osoby "wypierają", że są chore...a tu jednak coś niepokojącego z żoną się dzieje.
Lęku...odwal się ode mnie.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html#p854499https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html Mój problem w małżeństwie
Kika,
na to wygląda. Nigdy nie udało s ię z nią porozmawiać normalnie. Ona zawsze wszystkio wie lepiej nie wiem.Zostałem zapędzony do narożnika. Jej doraczynie to wróżki z TV i te koleżanki emerytki z dzielnicy. Wyprowadzam się j utro do kolegi.Syn wie o wszystkim i zawsze mnie tam znajdzie. Chcę się wyspać, zapomieć o stresie,awanturach oraz wyzwiskach. - https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html#p854511https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html Mój problem w małżeństwie GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Witaj Ilia73
Twoja żona trafiła w złe towarzystwo...- dobrze czynisz, bo daje to korzyść i Tobie i powinno Jej dać do myślenia. Jeśli nie zwolni tych negatywnych obrotów to sporo wyniszczy- musi sobie z tego zdać sprawę. - https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html#p854515https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html Mój problem w małżeństwie
Niestety na to wychodzi.No cóż, życie ma s ię tylko jedno.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html#p854519https://www.psychiatria.pl/forum/moj-problem-w-malzenstwie/watek/854348/1.html Mój problem w małżeństwie GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
A ono trwa i trwa... aż do piekła albo wyzwolenia. Dlatego oszczędźmy sobie tego pierwszego tu, na ziemi... a może to tutaj to jest pewien "łagodniejszy" obszar piekielny i to nasz trud ma na celu to piekło eliminować. Bo piekielne zachowania, jeśli już się wkradną, to przychodzą z łatwością, mają destrukcyjną moc i zbliżają do tych bardziej surowych terenów...
Zdystansujesz się, pogadasz z kumplem, wyśpisz i pomysły powinny same przyjść- byle się nie załamywać, bo żyć i tak będziesz dalej - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Żona zżyta ze swoją matką
Witam,Jestem Adrian mam 30 lat i od 3 lat jestem żonaty, mamy dwuletnie dziecko i problem...
- Nerwica przełyku
Dobry wieczór, od wielu lat cierpię na napadowa nerwicę lękowa. Parę...
- Pomocy co robić
Piszę w sprawie mojego chłopaka, szukam dla niego pomocy. Otóż jest on...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Uzależnienia kolegi od... Jak gdzie szukać dla niego pomocy?
Dzień dobry. Piszę w sprawie kolegi być moze shizofrenik (mama chorobaa...
Forum: Uzależnienia