Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Moj swiat sie wali (13)
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html#p567830https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html Moj swiat sie wali Gość
Mam 26 lat, mój kolega porozpowiadal wszystkim znajomym ze wlozylem mu rękę do gaci gdy on byl bez filmu. Teraz wszyscy myślą ze jestem Pedalem. Wszystko jeszcze komplikuje fakt, ze mieszkam z nim i pracujemy w jednej firmie. Ogólnie nie jestem lubiany w pracy więc maja dodatkowa pozywke do szydzenia. Jak było naprawde to nie wiem, bo film mi sie całkowicie urwał. Ale wiem jedno, ze nie jestem pedalem. Mam problemy z ludźmi przez fobie społeczna, co utrudnia mi kontakty w szczególności z kobietami. Nie mam wystarczająco odwagi zeby go zjechać za to co gada, bo boje sie ze znowu wszystko pójdzie nie tak jak powinno. On tez tak jakby unikal rozmowy ze mna na ten temat, ale czuc w powietrzu ze cos wisi. Najchętniej bym przywalil w mur bez pasów samochodem, co wydaje sie najlepszym wyjściem z sytuacji.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html#p567842https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html Moj swiat sie wali Gość
To nie jest wyjscie poddac sie i zabic.Wiem cos o tym bo mialem takie sytuacje nie poddawaj sie nie zwracaj uwagi na ich docinki i na to co mowi niech sie blazni.Nie wszyscy sa na wystarczajacym poziomie intelektualnym.Pamietaj ze nie jestes zadnym"pedalem" tylko jestes soba czlowiekiem
innym niz wszyscy napewno madrzejszym od tego blazna dziecinnego nie przejmuj sie ludzmi.Ludzie uzywaja zaledwie 10% swojego mozgu wiec nie czynimy cudow.Docen zycie i zyj dla samego siebie - https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html#p568006https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html Moj swiat sie wali Gość
Najgorsze jest to ze wszyscy wydają sie mu wierzyć. Żadna osoba nie powiedziała mi "ej on mówi ze jestes gejem!! Zrób cos z tym!!", tylko jak on cos powie to wszyscy sie brechtaja, i patrzą z pozalowaniem. Ignoruja mnie w towarzystwie, jak bym mowil do sciany. Naprawde nie wiem co teraz mam zrobic, leze w łóżku i probuje spac jak najdłużej, byle Ich nie widziec, nie spotkac. Nie jestem mocny psychicznie szczególnie jak nie mam od nikogo wsparcia. Pól biedy jakbym z nim nie mieszkał, ale tak jest i nie moge tego zmienić przez najbliższe dwa miesiące. Poprostu to jest jak najgorszy koszmar.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html#p568011https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html Moj swiat sie wali Gość
No coz po przeczytaniu twojej wypowiedzi sadze ze ten czlowiek ktore to rozpowiada chce sie dowartosciowac. Odizolowanie sie od ludzi nie jest wyjsciem bo ucieknac przed problemem nie znaczy z nim wygrac. Sadze ze powinnienes troche inna twarz a mianowicie w sytuacji w ktorej cie obgaduje usmiechnac sie ewentualnie lekko zasmiac w taki sposob pokazesz ze masz do siebie dystans a on po prostu straci radosc z tego ze tak sie zachowuje. To osobnik typu "sep" proboje byc dusza towarzystwa kosztem innych ludzi. Wytrzymalosc psychiczna tez nie jest moja mocna strona wprost na odwrot jednak nie mozesz w takiej sytuacji pokazac slabosci z tej strony. Pokaz ze masz do siebie pewien dystans lub tez sproboj z nim porozmawiac. Nie licz na ludzi na tak niskiem poziomie intelektualnym jak on bo tacy ludzie naprawde sa zalosni.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html#p568152https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html Moj swiat sie wali Gość
Zasmiac sie? Nie sadze by to zadziałało,wtedy pokaże palcem i powie "Patrz! jeszcze sie śmieje!".
Ale w sumie zobaczymy jak bedzie w pracy sie zachowywać, bo dzisiaj w domu prawie normalnie było.
Brat zadzwonił dzisiaj do mnie i wypytywal sie co tam u mnie slychac, co jest nietypowe. Oczywiscie nic nie powiedzialem o tej sprawie, tylko o pracy.
Nie było mnie w domu przez chwile, a tu odrazu telefon od wspollokatora gdzie jestem, co robię. Czyzby ktos zainterweniowal? moze brat sie dowiedział? Mam uczucie ze klamka zapadła i jest przesadzone przez nich ze jestem "zbokiem". Wydaje mi sie teraz tak jakby, litowali sie co niektorzy nademna. A ja poprostu nie potrafie im wykrzyczeć ze nie jestem żadnym "pedalem", bo boje sie co pozniej sie stanie. Byłem bardzo bliski zapytania go czy ma mi cos do powiedzenia, ale obawiałem sie ze uda głupka, albo wybuchnie i źle sie to skonczy dla nas obu. - https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html#p568182https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html Moj swiat sie wali Gość
Witam. Najprościej byłoby, gdybyś pokazał się w towarzystwie z jakąś chociażby koleżanką. Mit by prysł a Twój, pożal sie Boże, kolega wyszedłby na kłamcę. Jeśli takowej nie masz...to nie zostaje Ci nic innego, jak przeczekać tą sytuację. W końcu im się znudzi drwić z Ciebie, znajdą inny cel. Nie jesteś gejem, więc nie przejmuj się tym, co mówią inni na Twój temat. To z nimi jest coś nie tak, a nie z Tobą. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
Artykuły wybrane dla Ciebie
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html#p568184https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html Moj swiat sie wali Gość
Nie robiac nic po prostu czekasz, az im to samo przejdzie a moze powinnienes jednak jakos mu odpowiedziec pokazac ze tez potrafisz bo z czasem napewo przestanie. Nie zapadla zadna klamka po prostu stworzyl plotke ktora cie teraz rani i psychicznie cie po prostu zneca. A moze sproboj porozmawiac z innymi ze tak nie jest najlepiej z kims kompetentnym bo naprawde tak dalej byc nie moze. Moze wlasnie twoj brat sie dowiedzial ale mogles mu o tym powiedziec w delikatny sposob. Naprawde watpie zeby wybuchl ale jesli nie wyrazasz checi by o to zapytaci obawiasz sie zbytnio jego reakcji to kepiej nie pytaj bo moze to sie zle skonczyc dla samego ciebie. Trzymaj sie i nie poddawaj sie. Pozdrawiam
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html#p568397https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html Moj swiat sie wali Gość
Dzisiaj znowu brat do mnie zadzwonił, co juz na bank nie jest czymś normalnym aby zdazalo sie to dwa dni pod rzad. Więc sie go spytałem o co biega, bo dzisiaj wszyscy jacyś tacy nadzwyczaj mili i chętni do rozmowy ze mna.
A on odparł że nie wie o czym mowie i żebym nie popadal w skrajnosc, następnie zakończył rozmowę. Gadalem tez ze wspollokatorem prowodyrem całego zajścia. Powiedziałem wprost o co biega, czy ma mi cos do powiedzenia. Powiedziałem mu tez ze sie ostro schlalem i niewiele pamietam z zeszlej soboty. A on tylko odparł ze wszystko jest OK żebym sie niczym nie martwił i to z takim przekonaniem ze uwiezylem.
Az w koncu zgupialem...
Jest jednak cos dziwnego, za każdym razem jak przechodzi kolo mojego pokoju wchodzi i sie pyta co robię i sie rozgląda podejrzliwie po pokoju. A przed wejściem bierze głęboki wdech i ma taka przejęta minę.
Więc są dwie opcje:
1. Ktos mu powiedział ze jest kretynem i robi bezsens, nikt mi nic nie powie bo sie boi o mnie 97% szans
2. Pokielbasilo mi sie i nic takiego nie miało miejsca co oznacza ze mam chorobę psychiczna z omamami słuchowymi np schizofrenia 2%.
3. To wszystko to tylko jedno wielkie nieporozumienie 1%
Więc nic mi nie pozostało jak tylko isc dalej i realizować swoje plany. Zacznę od nie picia z Nim, ukrócenia kontaktu do minimum. I moze w koncu znajde kobietę, nowych lojalnych znajomych, co z fobia społeczna za granica na peryferiach naprawde nie jest łatwe. Za pare miesięcy przeprowadzka i zaczynam 100 procentowe życie z dala od fermenciarzy.
A tak na marginesie to powiedzenie ze przyjaciół poznaje sie tylko w biedzie do mojej osoby pasuje jak ulał.
No jeszcze kwestia jak ludzie sie beda zachowywać w pracy w stosunku do mnie, jeśli to beda podwładni to ich przycisne i sie zamkna, jak jeden z szefów to udam greka i tyle. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Fajnie jest sie wyglądać wiedząc ze ktos wysłucha i pomoże. Mam nadzieje ze to mój ostatni post tutaj.
Dzieki za wsparcie!! - https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html#p568816https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html Moj swiat sie wali Gość
Ciesze sie ze sie ulozylo i ze jest juz ok. No zycze powodzenia w szukaniu kobiety ja juz swoja jedyna znalazlem i jest tak jak byc powinno mam nazdzieje ze tobie tez sie uda. Czasami po prostu dobrze jest sie wygadac wiedzac ze ktos czyta i rozumie sytuacje. Ja tez dziekuje i powodzenia w zyciu!
- https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html#p569202https://www.psychiatria.pl/forum/moj-swiat-sie-wali/watek/567830/1.html Moj swiat sie wali Gość
Koniecznie obejrzyj film na pr.2 w srode 25 .o1.pt,,Plotka.,,Może ten film poprawi ci humor.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Uglosnienie myśli
Witam.Lecze się na schizofrenię paranoidalna od 10lat. Głównym moim...
Forum: Schizofrenia - Toksyczni rodzice
Cześć wszystkim. Podobno gdy się o czymś napisze to jest to forma...
- F 10.5 zaburzenia psychotyczne po alkoholu
1.5 roku temu miałem zaburzenia psychotyczne na temat Covida i religii stwierdziłem...
Forum: Uzależnienia - Czy jestem gruba?
Wiem że to może forum nie na to pytanie? Jednak od pewnego czasu bardzo źle...