Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Moja dziewczyna jest w psychiatryku.... (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/moja-dziewczyna-jest-w-psychiatryku/watek/1235948/1.html#p1235948https://www.psychiatria.pl/forum/moja-dziewczyna-jest-w-psychiatryku/watek/1235948/1.html Moja dziewczyna jest w psychiatryku....
Witam,
moja dziewczyna (na potrzeby opisu niech to będzie D.) od dwóch tygodni jest w psychiatryku. Nie ma żadnych poważnych zaburzeń, oprócz Aspargera (osobiście się nie znam, wiem tylko to, co ona mi powiedziała, pokazywała mi swoje diagnozy, ale znam ją i mogę zaświadczyć, że zachowuje się normalnie) i... niezwykle ciężkiej przeszłości. Obie mamy po 15 lat, chodzimy ze sobą od pół roku.
Niestety, ona ma jeden BARDZO POWAŻNY problem - toksyczną rodzinę. Jej ojciec zmarł 4 lata temu - po tym wypadku jej matka i brat zaczęli się nad nią znęcać. Wtedy moja dziewczyna wpadła w depresję, zaczęła się ciąć i miała próbę samobójczą. Wylądowała w psychiatryku. Nie dziwię się, że dostała takich zaburzeń, bo wszystkie te wydarzenia musiały być naprawdę drastyczne i bardzo dobrze, że mogła być pod opieką lekarzy. Ale - no właśnie, jest jedno ale. Jej matka odkryła, że oddawanie córki do psychiatryka jest o wiele łatwiejsze niż dalsze jej wychowywanie. I się zaczęło. Podczas tych kilku lat D. zostawała siłą wsadzana do szpitali psychiatrycznych aż 7 razy! Zaczęła mieć zajęcia indywidualne. Najwyraźniej przez brak kontaktów z rówieśnikami nieźle "przewróciło" jej się we łbie. Wszystkich znajomych poznawała przez internet bądź w psychiatrykach. Z nikim jedak nie utrzymywała dłuższego kontaktu.
Przez internet poznała też mnie. Mieszkamy całkiem blisko, zaczęłyśmy się spotykać. O dziwo, jej matka nawet mnie polubiła. I wszystko byłoby ok - D. bardzo się poprawiło, odkąd mnie poznała. Zaczęła się intensywnie uczyć, jej zachowanie było idealne, a ona sama była naprawdę szczęśliwa. No ale zakochałyśmy się w sobie. Przez pół roku ukrywałyśmy nasz związek przed jej rodziną (jej matka nie toleruje związków homoseksualnych, a my jesteśmy parą dziewczyn...). Pewnego dnia jej matka przeczytała nasze smsy... i co zrobiła? Pobiła D. Po prostu pobiła własną córkę! Rozumiem, że można być nietolerancyjnym, ale czy aż do tego stopnia?! Następnego dnia D. uciekła z domu do mnie i próbowałyśmy się ukrywać. Jej matka szybko nas znalazła i od razu zawiozła D. do psychiatryka.
Od tego wydarzenia minęły już 2 tygodnie i 3 dni (chwilę przed odjazdem obiecała mi, że będzie się dobrze zachowywać i wypuszczą ją po 2 tygodniach...). Wiem, że sprawa agresji w rodzinie D. została już zgłoszona do kuratorium. Niestety, ja nie mogę się z nią skontaktować... W tym szpitalu pacjenci nie mają dostępu ani do telefonów, ani do intetnetu... Rozumiem, że to "wariatkowo", ale to naprawdę straszne... Rozmawiałam z lekarzami z tego szpitala. Jedna psychiatra pozwoliła mi nawet pogadać z moją dziewczyną przez parę minut przez szpitalny telefon i to wszystko. Nie chcą niczego powiedzieć. W efekcie ja sama jestem załamana (po raz pierwszy w życiu przeżywam załamanie nerwowe) i muszę brać antydepresanty...
A więc mam kilka pytań (bardziej natury prawnej niż psychiatrycznej).
1) Czy w przypadku takiej agresywnej rodziny dziecko, a raczej nastolatka, dostanie kuratora czy od razu po szpitalu ląduje w domu dziecka?
2) Czy zespół Aspargera jest bardzo groźny? Ponieważ naprawdę chcę spędzić resztę życia z D., chcę wiedzieć jak najwięcej o tym zaburzeniu, żeby w razie czego móc jej pomóc.
3) Czy w szpitalu psychiatrycznym dają przepustki?
No i ostatnie, głupie i szczeniackie pytanie, ale muszę...
4) Jak sama mam sobie poradzić? Chcę przede wszystkim pomóc D., ale za mocno przeżywam rozłąkę. Wcześniej widziałyśmy się niemal codziennie, a przynajmniej do siebie dzwoniłyśmy, a teraz nie mam siły żyć bez jej wsparcia... - https://www.psychiatria.pl/forum/moja-dziewczyna-jest-w-psychiatryku/watek/1235948/1.html#p1235956https://www.psychiatria.pl/forum/moja-dziewczyna-jest-w-psychiatryku/watek/1235948/1.html Moja dziewczyna jest w psychiatryku.... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Jeśli chodzi o punkt 1, to informacji może ci udzielić urzędniczka z MOPS-u. Zespół Aspergera jest poważnym zaburzeniem i na pewno osoby bliskie powinny wszystko wiedzieć o tym zaburzeniu. Masz Wikipedię. W szpitalu psychiatrycznym nie potrzeba przepustek-odwiedziny są jak najbardziej wskazane. Możesz ją odwiedzać kiedy chcesz. Z wiekiem zaburzenie to może się pogłębiać, dlatego leki bierze się, jeśli są przepisane-całe życie. Życzę wam obu powodzenia i pokonania wszelkich trudności.
Lęku...odwal się ode mnie. Jola.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moja-dziewczyna-jest-w-psychiatryku/watek/1235948/1.html#p1235969https://www.psychiatria.pl/forum/moja-dziewczyna-jest-w-psychiatryku/watek/1235948/1.html Moja dziewczyna jest w psychiatryku....
Bardzo dziękuję za rady i na pewno się do nich dostosuję.
Niestety, odwiedziny w tamtym szpitalu nie są możliwe bez zgody rodziny pacjentki. A takiej zgody na pewno nie dostanę. Wiem, bo rozmawiałam z psychiatrą z tamtego szpitala i nie mam prawa nawet pytać o stan D. Jesteśmy niepełnoletnie, więc mimo, że jesteśmy razem, to i tak nie wolno mi jej widywać.
Czytałam dokładnie i jestem dość zaniepokojona, chociaż na szczęście D. nie przejawia skrajnych objawów. W moim odczuciu odkąd ją znam nie radziła sobie tylko z rodziną, a jej kontakty z otoczeniem itd. były normalne. No i w ogóle to bardzo inteligentna dziewczyna.
Mam jeszcze jedno pytanie - czy z powodu zespołu Aspargera można ubeswłasnowolnić dorosłego? Tak jak wyżej napisałam, nie są to mocne objawy, a do pełnoletności zostały nam tylko 3 lata, więc teoretycznie od razu po ukończeniu 18 lat D. mogłaby wyprowadzić się do mnie (chyba że trafi do domu dziecka, ale z tego co mi wiadomo, to stamtąd też można bez problemu wyjść po "wejściu w dorosłość"). I wtedy nie byłoby żadnego problemu. Ale jeżeli matka ją ubezwłasnowolni, to będzie naprawdę źle...Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/moja-dziewczyna-jest-w-psychiatryku/watek/1235948/1.html#p1235970https://www.psychiatria.pl/forum/moja-dziewczyna-jest-w-psychiatryku/watek/1235948/1.html Moja dziewczyna jest w psychiatryku....
Dodam jeszcze, że D. ma już orzeczenie o niepełnosprawności psychicznej...
Ostatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Pomocy
Pomocy! Jestem od 3,5 roku w związku z mężczyzną z Chad. Dopiero się...
- Bardzo dziwne zachowanie
Witam jestem z chłopakiem 8 lat od tamtego roku kwietnia zaczął się bardzo...
- Nie panuje nad strachem
Dlugo zbierałam się aby tu napisać. Piszę bo potrzebuje rady albo kubła...
Forum: Stres - Związek z chAD-owcem, czy też tak mieliście?
Witam, pytanie do osób żyjących z osobą chorą na chAD, zanim...