Forum: Zaburzenia psychiczne
Temat: Moje życie, a jakby nie moje (5)
- https://www.psychiatria.pl/forum/moje-zycie-a-jakby-nie-moje/watek/948949/1.html#p948949https://www.psychiatria.pl/forum/moje-zycie-a-jakby-nie-moje/watek/948949/1.html Moje życie, a jakby nie moje
Witam, jest to mój pierwszy post na tej stronie/ forum. Jestem osobą udzielającą się na tego typu forach, szukając odpowiedzi na nurtującą mnie wypowiedź, niedługo zostanę chodzącą encyklopedią. Mój problem polega na tym, że nie wiem do końca co mi dolega, być może moim największym problemem jest wyszukiwanie chorób, skupianie na sobie czyjeś uwagi, tak obserwując siebie z boku, w chwilach ciężkich widzę że chciałabym aby cały świat widział że mam problem i pośpieszył mi z pomocą bo "cierpiącym" się pomaga prawda? Chodziłam do specjalistów, praktycznie wymuszałam przebadanie mnie i powiedzenia co mi jest przecież czuję że coś jest nie tak. Sugerowałam się opiniami innych osób, nerwica, depresja i DDA były brane pod uwagę, rozpoczynam coś z wielkim zapałem, później tego nie kończę, wiem że mam coś zaplanowanego, to robię coś innego a potem marudzę że coś mi nie wyszło, jakoś nastawienie na naukę ( teoria) była dla mnie ważna bo zamiast pracować lub godzić pracę z nauką uczę się i szczerze mówiąc mogło by tak zostać już zawsze niestety nie z jakimiś widokami na dr czy większą kasę z tym związaną, nie przykładałam się specjalnie do nauki, jakoś nie potrafię się skoncentrować na wkuwaniu tego wszystkiego czego oczekują. Chcę światu pokazac jestem kimś kiedy tak na prawdę czuję się jak zero. Gdy pracodawca zapytał mnie co potrafię to powiedziałam umiem czytać pisać mówić słuchac widzieć wszystkie te czynności, które większość z nas dostała od urodzenia nie widze nic co bym potrafiła robić czasem widzę gotowe rozwiązania na swoje zycie ale są jakby one za mgłą, niby są blisko a tak na prawdę bardzo daleko. Myślę że informacji co robić ze swoim życiem jak zachować się w takiej a nie innej sytuacji zaczerpnęłam z różnych źródeł, lecz u mnie problem jest z działaniem nie z rozpoczęciem ale kontynuacją tego co sobie zamierzyłam, chciałabym aby było to zwykłe lenistwo, a nic innego, nic gorszego niż to, pogubiłam się w tym swiecie, nie wiem kim jestem, czego chce, co dalej, do kogo się dostosowac, na ile byc soba, na ile kogoś udawać aby nie być samej jak palec, tyle pytan jeden wielki chaos być może Wy drodzy moi mili wiecie co robic od czego zacząć, czuję że potrzebny mi jakiś wstrząs ( oby nie elektryczny) aby zacząć żyć, nie funkcjonować, a wreszcie żyć !
- https://www.psychiatria.pl/forum/moje-zycie-a-jakby-nie-moje/watek/948949/1.html#p949077https://www.psychiatria.pl/forum/moje-zycie-a-jakby-nie-moje/watek/948949/1.html Moje życie, a jakby nie moje
Po prostu brak ci wytrwałości, ja pewnym sensie mam tak samo a nawet gorzej. Ja od wczoraj się zmieniłem, jestem innym człowiekiem ( zobaczymy jak długo ). Tobie też to radzę, nie oglądaj się na innych, podążaj własnymi ścieżkami.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moje-zycie-a-jakby-nie-moje/watek/948949/1.html#p949210https://www.psychiatria.pl/forum/moje-zycie-a-jakby-nie-moje/watek/948949/1.html Moje życie, a jakby nie moje
dziękuje bardzo za radę
- https://www.psychiatria.pl/forum/moje-zycie-a-jakby-nie-moje/watek/948949/1.html#p949320https://www.psychiatria.pl/forum/moje-zycie-a-jakby-nie-moje/watek/948949/1.html Moje życie, a jakby nie moje
Mało zrozumiałam z tego co napisałaś. Praca nad wytrwałością zaczyna się od małych rzeczy. Wytrwałość w codziennym wstawaniu, posprzątaniu mieszkania... Nie zaczynaj od wielkich rzeczy bo jeśli nie podołasz to wpadniesz większy dół. W każdej dziedzinie naukę rozpoczyna się od prostych i łatwych rzeczy a nie od najtrudniejszych.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moje-zycie-a-jakby-nie-moje/watek/948949/1.html#p949337https://www.psychiatria.pl/forum/moje-zycie-a-jakby-nie-moje/watek/948949/1.html Moje życie, a jakby nie moje
fakt mam skłonności do myśli chaotycznych, ale w skrócie swoją wypowiedzią można powiedzieć że trafiłaś w sedno, bo gdybym poradziła sobie z wytrwałością to wiele rzeczy by mi się powyjaśniało i rozwiązało
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- wyleczenie depresji - gorsze dni
Czy po wyleczeniu depresji obserwowaliscie u siebie gorsze dni?
Forum: Depresja - Brak snu i omamy sluchowe
Witam wszystkich powiem odrazu ze nadużywałem alkoholu i to mega ale z dnia na...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Bezradność
Witam mam taki problem trwa to około 3 lat od kad trafiłem do ośrodka...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Histrioniczne zaburzenia osobowości
Witajcie jakiś czas temu poznałem kobietę, która mi trochę...
Forum: Zaburzenia psychiczne