Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD
Temat: Może by tak się zebrać w "kupę " bo jest nam ciężko i nikt nas nie rozumie??? (15)
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-kupe-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html#p513443https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-quot-kupe-quot-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html Może by tak się zebrać w "kupę " bo jest nam ciężko i nikt nas nie rozumie??? Gość
Jestem byłą żoną chadowca. Niestety do dzisiaj mieszka z nam . 30 lat z nim życia w tym 20 lat z chorobą - masakra. Niezrozumiana choroba a i nieznana przez psychiatrów. Gdzie oni się kształcili. Mojego chadowcowi zdiagnozowała dopiero pani psycholog po wywiadzie ze mną, a psychiatrzy miejscowi i konsylia wojeówdzkie twierdziły, że to alkoholizm. Nie wspomniałam, że tu dwubiegunówka idzie w parze z nadużywaniem alkoholu i daje to hipomanię. Rodziny przeżywają gehennę i marzą, żeby Chadowiec najlepiej odszedł, a psyhiatrzy i policja nic nie robią mimo, że jest ustawa o ochronie zdrowia psychicznego i art. o d 22-30 mówi wyraźnie, że jeżeli pacjent zagraża życiu i zdrowiu innychi i swoim musi być przyjęty na oddział niezależnie czy zię zgadza, czy nie. Ale państwu psychologom jest wygodna inna interpretacja tych przepisów i oni po dziwnym wywiadzie z pacjentem nie widzą zagrożenia czy życia ani pacjenta ani członków rodziny no i wszystko zostaje na garbach rodziny. A Rodzina zostaje sama z problemem zapada na nerwicę, wszyscy się odsuwają itd. Napiszcie czy Wy macie podobne spostrzeżenia. Może by sporządzić listy, zebrać podpisy i napisać petycję w sprawie właściwej interpretacji dobrych przepisów przez cwanych i wygodnych psychiatrów.Co Wy na to? Moja córka 22 letnia studentka architektury, której ojciec zniszczył radość życia właśnie mi to zaproponowała !!!!!!!!!!!!!!
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-kupe-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html#p514594https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-quot-kupe-quot-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html Może by tak się zebrać w "kupę " bo jest nam ciężko i nikt nas nie rozumie??? Gość
Witam,
ja też męczyłam się przez dwadzieścia parę lat/ przeszliśmy chyba wszystkie etapy choroby / aż w końcu udało się namówić męża na ubezwłasnowolnienie, to dzięki córce, która skończyła prawo . Ostatnie 4 lata spokój - remisja ale zero alkoholu i regularne wizyty u dobrego psychiatry i systematyczne zażywanie leków.Powodzenia,nie słladajcie broni. - https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-kupe-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html#p516580https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-quot-kupe-quot-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html Może by tak się zebrać w "kupę " bo jest nam ciężko i nikt nas nie rozumie??? Gość
Cieszę się, że Wam się udało. Wszystkiego dobrego. Cieszę się, że nie wszystkie historie kończą się źle. Ja nie mam takiej nadziei. To już 4 taki ciężki epizod w ciągu 10 lat. Nie mamy już serca do chorego. Nie chce się leczyć, kocha pić i nic nie robi by to zmienić. Poddałam się. Jego rodzina już dawno zostawiła mi go na mojej głowie. Ta agresja i znęcanie się przeciwko najbliższym jest nie do wytrzymania. Załatwiam wszystko, żeby otrzymał mieszkanie zastępcze i żeby odszedł z naszego życia. A wierz mi, że jest to niełatwe. Mimo, że mieszkanie jest moje i mam wyrok sądowy
z obowiązkiem opuszczenia przez niego mieszkania
z klauzulą wykonalności to nic się z tym nie da zrobić. W 2007 roku w momencie wyroku pracował i nie dostał mieszkania socjalnego. Zapisał się w kolejce w TBS ale nie dostarczył odpowiednich dokumentów i TBS go wykreślił nie powiadamiając mnie o tym fakcie. Byłam pewna, że kolejka idzie. Dzisiaj mam niebieską kartę on nie pracuje. Napisałam pismo do TBS o przyznanie mieszkania i uznanie dawnej kolejki, ale twierdzą, że on powinien o to wystąpić a nie ja. On nie chce bo mu dobrze u nas i koło się zamyka. Może Twoja córka poradzi mi co mam z tym zrobić aby wyegzekwować wyrok z 2001roku. Byłabym ogromnie wdzięczna. Pozdrawiam - https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-kupe-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html#p533648https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-quot-kupe-quot-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html Może by tak się zebrać w "kupę " bo jest nam ciężko i nikt nas nie rozumie??? Gość
Ja jestem za ! Tez mam taki pomysl. Jestem corka chadowca. Moja mama meczy nas juz ponad 30 lat, nie chce sie leczyc oczywiscie, depresji nie ma prawie wcale (z tego co wiem miala 2, moze 3 epizody depresji, reszta to ciagla mania albo krotkie remisje. Im starsza tym remisje krotsze. Psychiatrzy rozkladaja rece "niech pani przyjdzie z mama", lekarze spychaja odpowiedzialnosc jedni na drugich, pogotowie opowiada cos ze musi byc nowe zajscie, jak mama jest przewlekle chora to nie przyjada (co to za nowa interpretacja przepisow??) i odsylaja do lekarza rodzinnego, zreszta nawet jak przyjada (bo juz tak bylo kilka razy) to szpital odesle spowrotem i mama wraca podbudowana i gotowa do nowej walki. Jestem wlasnie w trakcie kolejnej proby umieszczenia mamy w szpitalu i koncza mi sie juz opcje. Jeszcze przycisne lekarza rodzinnego bo nagle okazalo sie ze on moze wystawic skierowanie na leczenie przymusowe i wtedy przyjedzie pogotowie transportowe i ja zabierze, nawet wbrew woli. Do tego skladam sprawe do sadu o przymusowe leczenie. Ale poniewaz dosc mam spychactwa i chowania glowy w piasek przez lekarzy, psychiatrow, pogotowie, to odtad jesli ktos nam odmowi pomocy zadam tego na pismie : zapoznalem sie z sytuacja, nie widze przeslanek do udzielenia pomocy. Podpis. Niech podejmuja decyzje, ale niech nie chowaja glowy w piasek. za decyzje na "nie" tez trzeba brac odpowiedzialnosc ! Dlaczego wszedzie gdzie sie zglosze slysze: mama musi wyrazic zgode na leczenie, w Polsce nie ma przymusu leczenia... Dopiero niedawno uderzylo mnie ze to nieprawda ! Przymus jest i jest on dokladnie opisany w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego ! Czy chodzi o ochrone zdrowia psychicznego jedynie psychicznie chorych, czy zdrowych czlonkow rodzin tez ?? Zgadzam sie jak najbardziej z tym ze to nie przepisy sa zle, ale brak interpretacji, wykladni, dokladnego okreslenia np. co to jest "zagrozenie zycia lub zdrowia" - kazdy moze sobie to interpretowac jak chce ! I z tego wynika caly haos ! Tez wpadlam na pomysl walki o lepsze jutro dla rodzin osob chorych na chad. Napiszemy list, zbierzemy podpsiy. Moze ktos ma jakis pomys dokad ten list najlepiej ? Do Rzecznika Praw Obywatelskich ? Do Ministra Zdrowia ? Niech uslysza nasz krzyk !
Pozdrawiam i zycze woli walki ! - https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-kupe-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html#p535946https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-quot-kupe-quot-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html Może by tak się zebrać w "kupę " bo jest nam ciężko i nikt nas nie rozumie??? Gość
jestem z Wami, powodzenia !
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-kupe-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html#p536386https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-quot-kupe-quot-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html Może by tak się zebrać w "kupę " bo jest nam ciężko i nikt nas nie rozumie???
Jestem żoną chadowca, dlatego jestem za, obiema rękami sie podpiszę pod tą petycją.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-kupe-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html#p537221https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-quot-kupe-quot-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html Może by tak się zebrać w "kupę " bo jest nam ciężko i nikt nas nie rozumie??? Gość
Szukajcie pomocy w stowarzyszeniach, ja trafiłam na bardzo fajną stronę www.drogadosiebie.pl i tam znalazłam namiary na stowarzyszenie rodzin pacjentów w mojej okolicy. Bardzo mi pomogli i sama wiem lepiej jak radzić sobie z chadowcem. Polecam wam bardzo mocno, prowadzą też warsztaty dla rodzin i pomagają w dotarciu do lekarzy, nawet mogą z Wami pójśc i pogadac z osoba chorą i pójść, zachecić ja do leczenia.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-kupe-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html#p537267https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-quot-kupe-quot-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html Może by tak się zebrać w "kupę " bo jest nam ciężko i nikt nas nie rozumie???
Szukałam na tej stronie którą podałaś niestety najbliższe stowarzyszenie jest w Toruniu za daleko jak dla mnie, co do poradni to owszem znalazłam jakiś adres, spróbuję się skontaktować jak nie tam to u innego lekarza bo w te lekarkę mojego męża to nie bardzo wierzę, jak można zajmować się pacjentem jak nigdy go nie słuchała co do niej mówił zawsze zajęta administracyjnymi sprawami.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-kupe-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html#p545038https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-quot-kupe-quot-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html Może by tak się zebrać w "kupę " bo jest nam ciężko i nikt nas nie rozumie??? Gość
Ja jestem, prawie byłą, żoną chadowca. Przeszłam i nadal przechodzę koszmar! W razie potrzeby podpiszę co trzeba, aby ułatwić drogę kolejnym nieszczęśnicom, które dostały od losu prezent w postaci męża z chad
To prawo jest chore! Ja jako żona nie mam prawa do niczego: do bezpieczeństwa, do informacji o stanie chorego, do własnego mieszkania,...
Jeżeli ktoś jest w stanie udzielić mi porad, jak wykorzystując prawo uporać się z chorym psychicznie i uwolnić się od niego lub po prostu chce o coś zapytać lub pogadać, proszę o kontakt: [email protected] - https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-kupe-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html#p612430https://www.psychiatria.pl/forum/moze-by-tak-sie-zebrac-w-quot-kupe-quot-bo-jest-nam-ciezko-i-nikt-nas-nie-rozumie/watek/513443/1.html Może by tak się zebrać w "kupę " bo jest nam ciężko i nikt nas nie rozumie???
Bywają choroby gdzie faktycznie ludzie nie rozumieją się wzajemnie więc z stąd wynika ten problem waszego wspólnego niezrozumienia
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Czy na pierwszej komisji lekarskiej dostaliście rentę na stałe czy okresową?
Pytanie jak w temacie. Jak to u was wyglądało?
Forum: Schizofrenia - URODYNAMIKA W GDAŃSKU
Kochani,czy zna ktos jakis gabinet w Gdansku,gdzie wykonuje sie badania urodynamiczne?
- prośba o pomoc
Dzień dobryBardzo proszę o pomoc. Szukam jakichkolwiek sposobów aby...
- Jak uniknąć wezwania, oraz złej diagnozy pogotowia?
Na wstępie chciałbym podziękować twórcom strony i moderatorom, za...
Forum: Schizofrenia