Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: może ktoś wie na co jestem chory (37)
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html#p574964https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html może ktoś wie na co jestem chory
cześć wszystkim od jakiegoś czasu chcę że sobą skończyć. teraz przedstawię moja historię- zaczęło się to wszystko jak wyjechałem do pracy do irlandii zacząłem korzystać z życia jak wszyscy tu zacząłem chodzić po imprezach używać do woli chociaż jestem żonaty nigdy nie zdradzilem żony a miałem wiele okazji i jak zawsze wszystko zawsze się wyda moja żona była załamana dostałem szansę obiecałem że nie będę chodzić na imprezy,ale to było silniejsze ode mnie ponieważ polubiłem życie nocne wróciłem do irlandii i zacząłem od początku i znowu żona dowiedziała się o wszystkim zagroziła mi że mnie zostawi więc wziąłem sobie to głęboko do serca zerwałem z tym nałogiem. lecz żona nadal myśli że ją oszukuję podejrzewa mnie o zdradę wyniszczamy się sami bo i ja zacząłem ja podejrzewać przez co bardzo od siebie się oddaliliśmy jesteśmy do siebie bardzo nieprzyjemni a najgorsze że wciąż ją kocham co ona mi powiedziała że już nie. Ja nie widzę dalej życia bez niej a ona ma to gdzieś staram się jak mogę chociaż ciężko mi jest bo ona stała się arogancka do mnie . mamy kredyty do spłaty i trójkę dzieci w wieku gimnazjalnym nasze pożycie w sypialni też legło w gruzach a ja przyjeżdżam do polski 3razy w roku dodam jeszcze że żona jest chora na kręgosłup i ma rentę a wszystko zawdzięcza sobie cłem jej było dążenie do zarobienia jak naj wiecej pieniędzy chociaż prosilem ją aby dała sobie spokój jako kelnerka. ja próbowałem wszystkich sposobów aby się do niej zbliżyć bez skutecznie niewiem co ze ze mną będzie bo nadal ją kocham . po każdej kłótni próbuje odebrać sobie życie. raz mnie odratowała i powiedziała że jestem *** ale ja potrzebuję pomocy i ona tego nie widzi wczoraj nałykałem się tabletek ale widocznie za mało dzisiaj źle się czuję mam mdłości. będę chyba próbował dalej ja nie widzę życia bez niej
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html#p575119https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html może ktoś wie na co jestem chory Gość
Przeczytałem Twoją interesującą historię i nie rozumiem pytania: "może ktoś wie na co jestem chory". Konkretnie, o co Ci chodzi?
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html#p575137https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html może ktoś wie na co jestem chory Gość
Jak na moje nic Ci nie dolega. Nie, żebym był jakimś znawcą. Po prostu się załamałeś, życie straciło sens, bo żona Cię nie chce. Oczywiście później może przerodzić się to w jakąś chorobę typu depresja. Tak myślę.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html#p575161https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html może ktoś wie na co jestem chory Gość
Potrzebna ci jest pomoc psychologa, rozmowa z nim bo tak w kółko nie można się zadręczać i rozmyślać. Wpadniesz w nerwicę i depresję, o ile już jej nie masz. Człowieku nie masz przecież 18, 20 lat i problemu z nastolatką lecz z kilkunastoletnim małżeństwem. Masz dla kogo żyć, bo masz trójkę dzieci które trzeba wychować, wykształcić, nakarmić i ubrać, a ty piszesz, że chcesz odebrać sobie życie??? Nie dawaj żonie powodów do nieufności, zadbaj o nią i dzieci a od libacji i alkoholu uciekaj i to bardzo daleko. To droga donikąd. Łatwo jest coś zrujnować, trudniej odbudować, ale myślę, że dasz radę o ile zechcesz sobie pomóc. Udaj się do psychologa lub psychiatry na rozmowę, lekarz da ci coś na uspokojenie i zobaczysz świat innymi oczyma. Życzę powodzenia i głowa do góry, dasz radę. A żonę wspieraj we wszystkim, najważniejsza jest rodzina!!! B.
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html#p575267https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html może ktoś wie na co jestem chory
to znowu ja czytalem twoja wypowiedz i powiem ci że bardzo wziąłem sobie to do serca,alto znowu ja czytalem twoja wypowiedz i powiem ci że bardzo wziąłem sobie to do serca,ale to nic co dzisiaj dostałem za wiadomość od niej powiedziała mi że będzie ze mną aż pomogę jej spłacić kredyty a potem weźmie że mną rozwód najgorsze jest to ża ja ją wciąż kocham i nigdy jej nie zdradzilem i przez to ją tak chorobliwie kocham bo może jestem starej daty ale bez miłości nie ma przyjemności tak ją czuję i ona też jest tego zdania dodam że czeka ją operacja na kręgosłup i jeśli nie podda się operacji i podejmie pracę to czeka ją wózek mieszkanmy z teściowa niczego sobie kobitka ale jest po trzech zawalach i nie wiem czy wytrzyma walkę jaka pomiędzy nami się wydarży bo to będzie nienawiść wspomnę że nigdy mi nie powiedziała nie jedź nie wracaj kochanie zostań w polsce ja dla niej bym wszystko rzucił ale były ważniejsze pieniądze teraz mam jej pomoc spłacić kredyty a potem weźmie ze mną rozwód co mam robić jestem już kłębkiem nerwów nie sypiam nocami chcę że sobą skończyć ostatnio nałykałem się tabletek myślałem że się nie obudze rano zawroty głowy i wymioty nie udało się nie wyobrażam sobie życia bez niej może jestem chory ale na nią niewiem
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html#p575280https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html może ktoś wie na co jestem chory
Kochasz zonę, moze ona tylko tak mówi ze Ciebie zostawi.
Ale wiesz co, masz jeszcze czas,bo nie powiedziała ze juz koniec, masz czas jej udowodnić swoja miłosć, może spłac te kredyty i wracaj do polski, bo na odległosć niewiele można.
Teraz kiedy idzie na operację powinienes ją wspierac, bo ona bardzo tego potrzebuje.
Postaw wszystko na jedną karte, walcz o nią, jesli CI tak bardzo zależy jak piszesz.
Ale szczerze to na odległość niewiele możesz, a pieniądze to nie wszystko.
powodzenia
pozdrawiam Renia - https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html#p576243https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html może ktoś wie na co jestem chory Gość
Sa wartości których nie da sie przeliczyć na pieniądze. Jest to miłość małzenska, która wybaczy, przetrwa wszystkie próby jesli bedziecie razem . Ratuj swe małzeństwo, wracaj do kraju, nie załąmuj się i nie użalaj nad sobą. Kazde rozstanie wystawia Was na próbę. Jeśli naduzyłes zaufania żony, masz słabą wolę więc twoje miejsce jest przy zonie . Znajdziesz w kraju pracę,moze mniej zarobisz ale bedziecie razem. Życzę powodzenia
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html#p576260https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html może ktoś wie na co jestem chory Gośćmario73 2012-02-10 23:11:42 cześć wszystkim od jakiegoś czasu chcę że sobą skończyć. teraz przedstawię moja historię- zaczęło się to wszystko jak wyjechałem do pracy do irlandii zacząłem korzystać z życia jak wszyscy tu zacząłem chodzić po imprezach używać do woli chociaż jestem żonaty nigdy nie zdradzilem żony a miałem wiele okazji i jak zawsze wszystko zawsze się wyda moja żona była załamana dostałem szansę obiecałem że nie będę chodzić na imprezy,ale to było silniejsze ode mnie ponieważ polubiłem życie nocne wróciłem do irlandii i zacząłem od początku i znowu żona dowiedziała się o wszystkim zagroziła mi że mnie zostawi więc wziąłem sobie to głęboko do serca zerwałem z tym nałogiem. lecz żona nadal myśli że ją oszukuję podejrzewa mnie o zdradę wyniszczamy się sami bo i ja zacząłem ja podejrzewać przez co bardzo od siebie się oddaliliśmy jesteśmy do siebie bardzo nieprzyjemni a najgorsze że wciąż ją kocham co ona mi powiedziała że już nie. Ja nie widzę dalej życia bez niej a ona ma to gdzieś staram się jak mogę chociaż ciężko mi jest bo ona stała się arogancka do mnie . mamy kredyty do spłaty i trójkę dzieci w wieku gimnazjalnym nasze pożycie w sypialni też legło w gruzach a ja przyjeżdżam do polski 3razy w roku dodam jeszcze że żona jest chora na kręgosłup i ma rentę a wszystko zawdzięcza sobie cłem jej było dążenie do zarobienia jak naj wiecej pieniędzy chociaż prosilem ją aby dała sobie spokój jako kelnerka. ja próbowałem wszystkich sposobów aby się do niej zbliżyć bez skutecznie niewiem co ze ze mną będzie bo nadal ją kocham . po każdej kłótni próbuje odebrać sobie życie. raz mnie odratowała i powiedziała że jestem *** ale ja potrzebuję pomocy i ona tego nie widzi wczoraj nałykałem się tabletek ale widocznie za mało dzisiaj źle się czuję mam mdłości. będę chyba próbował dalej ja nie widzę życia bez niej
Na miłośc jestes chory, tyle że chwilowo nieodwzajemnioną bo kobieta uznała że walnie focha gdyż nie może przetrawić złości czy zazdrości. To że kobita ma humory to normalne, ale masz trójke dzieci o których trzeba pomyśleć i tobie się dziwie.
Baby owszem bywają takie popaprane, napisałbym ci moją historię ale nie chce mi sie tyle klepac.
Ale myślże o tym co istotniejsze, miłość- mało to razy w młodości zakochiwałes się nieszczęśliwie i jakoś to przechodziło- to forum jest pełne kończących ze soba 16latków bo już nigdy nie znajdą ukochanej aż mi sie smiać chce jak se przypomne ile razy ja to przechodziłem.
Masz 3ke dzieci które powinieneś kochać bardziej niż ją bo noszą w sobie cząstke ciebie...i niby jak one sobie dadzą radę w życiu, jesli ktoś ich mądrze nie pokieruje...
Wiem że dobrze sie mówi ale powiem ci że ja bylem w UK i tez wróciłem pochorowany z braku miłości, zwiazek mi się rozpadł i zostalem sam ale żyje i ciesze się że jestem bez niej bo ta świętoszka wcale lepsza nie była, tylko wiecznie cichociemna piz...je...., swoje trzeba odchorować wiadoma rzecz...
Kobite masz niepoważną i tyle skoro nie potrafi ci wybaczyć, nie dorosła nawet do małżeństwa a co dopiero do 3ki dzieci, niech schowa swoją dumę i pomyśli o nich bo potrzebują normalności w wieku dojrzewania, sam też dojrzałością nie grzeszyłeś ale na Ciebie też pora dorosnąć i zająć się dzieciakami jak facet a nie umierać przez babe... idź z kumplami na piwo, ochłoń trochę i przemyśl to na spokojnie... jak co to pisz w tym wątku to cie naprowadzę troche bo pewnie masz tylko jedną myśl w głowie krążącą wkółko i poza nią swiata nie widzisz- ot głupie serce! - https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html#p576282https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html może ktoś wie na co jestem chory
wiem że mam trójkę wspaniałych dzieci ale jak mam o niej zapomnieć będą mi ją przypominać jestem już prawie 7lat w irlandii i ani razu mi nie powiedziała że bym nie wracał że mnie tutaj potrzebuje a teraz mi to wypomina że ża każdy m razem wracałem z przyjemności tylko ona o tym nie wie jak po nocach ryczałem zaa nią mam 39lat moje małżeństwo to 17latek nie wiem co mam robić strasznie ją kocham
- https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html#p576287https://www.psychiatria.pl/forum/moze-ktos-wie-na-co-jestem-chory/watek/574964/1.html może ktoś wie na co jestem chory
cały czas powtarza że mnie już nie kocha !!!!
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Wszyscy Ci, którzy otrzymali diagnozę
Witam! Jestem studentką psychologii i prowadzę badanie do pracy magisterskiej...
Forum: Po godzinach - Uglosnienie myśli
Witam.Lecze się na schizofrenię paranoidalna od 10lat. Głównym moim...
Forum: Schizofrenia - Czy to mogą być zaburzenia odżywiania?
Jestem kobietą. Mam 21 lat. 158 cm wzrostu i waże 60 kg. Mój problem polega na...
- Czy to może być depresja?
Od pewnego czasu nic mi się nie chce. Z trudem zaczynam każdą czynność....
Forum: Kółko wsparcia psychicznego