Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Musze się wygadać. (7)
- https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html#p1206569https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html Musze się wygadać. Gość
Mam dość wszystkiego, od dłuższego czasu wszystko mnie przygnębia. Wiele lat temu straciłem znajomych, byłem gnębiony w szkole, później uzależniłem się poważnie od komputera, nie pamiętam kiedy zleciały mi te wszystkie lata. Dziś mam 21, a wszystko zaczeło się sypać gdy miałem lat 13/14. Nie zdawałem sobie z tego sprawy, nie wiedziałem że to tak szybko minęło.
Mimo tego, że dziś już udało mi się wyjść z uzależnienia, stałem się człowiekiem ze strasznym charakterem. Jestem wielką marudą, użalam się nad sobą i nic innego nie robie. Emocje biorą górę nade mną, chce mi się ryczeć jak dziecku, a za kilka godzin jestem zły na cały świat, a nawet na rzeczy materialne. Na początku roku poznałem fajną dziewczynę grając własnie w gre komputerową. Przez kilka miesięcy nasz kontakt był super, ale wszystko się popsuło. Zakochałem się w niej, a mimo tego, że spotkałem się z nią tylko raz, to pisalismy codziennie. Mimo tego, że byłem zakochany(o ile nadal nie jestem) nie oczekiwałem od niej nic i nie nastawiałem się na nic powaznego. Nie wiem co się ze mną dzieje, dzięki niej przejrzalem na oczy i teraz juz wiem ile lat mi minelo. Teraz juz nawet z nia nie piszę, ale chcialbym bardzo.. Mimo tego, że nie znosi mojego zachowania od jakiegos czasu, a sama jest wobec mnie okropna to bardzo chcialbym miec kogos takiego jak ona. Potrzebuję takiej przyjaciółki i nie potrafię sobie poradzić z tym, że znowu nie mam nikogo. Pisanie o wszystkim i o niczym było dla mnie czyms ogromnie ważnym, a teraz jest mi strasznie źle. Nie mam się do kogo odezwać, chciałbym wyjechać, poznać kogos( Nie koniecznie do związku) zwyczajnie potrzebuję przyjaźni. Niestety nie potrafię nic zrobić ze swoim życiem, chce bardzo, ale nie mogę i nie potrafię. Czuję, że wpadłem w coś głębokiego emocjonalnie. Czuję się okropnie, nie mam na nic siły, nie mam ochoty wstawać już do pracy, nie wiem co robic w wolne niedziele po całym tygodniu pracy.
Niedziela jest dla mnie strasznie smutnym dniem, jestem totalnie przygnebiony. Cały czas kontroluje zegarem, boję się robic cokolwiek, żeby czas mi za szybko nie minął, żeby znowu nie przyszedł poniedziałek i kolejny tydzień pracy. Czuję, że ucieka mi czas, mam 21 lat, a patrząc przez pryzmat moich lat poprzednich, boję się, że ten czas zleci tak samo szybko jak lata dzieciństwa, a ja stanę się zrzędliwym starym kawalerem i umrę w samotności. Pisząc co nie oczekuję niczego od osób, które cokolwiek na to odpiszą, nie oczekuję wsparcia. Chciałem się wygadać, wypisać co mi na sercu leży.
Umyć się, obejrzeć finał euro 2016 i kolejny tydzień pracy Nie mam pasji, nie mam zainsteresowań, nie mam na nic ochoty, nic mnie nie interesuje. Najgorszy typ człowieka - nie życze nikomu.Sądzę, że tacy ludzie jak ja powinni się wcale nie rodzić. Nie jestem duszą towarzystwa i nigdy nie byłem. Nie rozumiem dlaczego ktoś taki jak ja w ogóle istnieje. - https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html#p1206653https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html Musze się wygadać. Gość
Witaj jestem prawie w twoim wieku rok roznicy mam podobnie jak ty juz duzo sie rozpisalem na pozostalych watkach to samo odczuwam to raczej depresja no wszystko identyko dziewczyna tez ktora poznalem na gg dala mi do zrozumienia jaki jestem wstretny ciagle narzekajacy samotnik dlatego odrzucilem ja zniechecilem tym do siebie poczulem sie jak gowno Nic nie moglem zrobic co ja mam jej do zaoferowania jestem niesmialy chorobliwie raczej w relacjach spolecznych oddziela mnie przepasc brakowalo mi fajnych ludzi przyjaciol dlatego stalem sie samotnokiem poza kompem nie mialem spedzac jak wolnego czasu przez uzaleznienie lenistwo nie mialem na nic ochoty kurde masz moze gg ? Moglibismy popisac czy cos
- https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html#p1206654https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html Musze się wygadać. Gość
No ten czas dobija I zmusza do refleksji nad wlasnym zyciem Nic mnie nie cieszy nie mam uczuc podaj gg jak masz ja bardzoo duzo pisze
- https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html#p1206912https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html Musze się wygadać. Gość
Przepraszam, ale nie mam ochoty zakladać gg Potrzebowałem się wygadać, było mi strasznie źle.
- https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html#p1207034https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html Musze się wygadać. Gość
I co juz lepiej? Z doświadczenia wiem ze chęć wygadania sie powraca co jakiś czas mi jeden raz nie starczyl
- https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html#p1207282https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html Musze się wygadać. Gość
bycie outsiderem jest wporządku. ja jestem kobieta (troche starsza od Ciebie), i potrafiłam to w którymś momencie obrócić w swoją mocną stronę. trafiłam na towarzystwo które to zaakceptowało i jest ok. nie ma sensu sie nigdzie dopasowywać na siłę, serio nie jestem w zadnym związku teraz, ale rozumiem potrzebe żeby mieć obok siebie przyjaciela. a pasję, hobby zawsze można sobie jakąś znaleźć (a może właśnie wtedy przy okazji poznasz nowych ludzi też), Ty jeszcze młody jesteś może jakiś sport żeby się trochę wyżyć i wyrzucić złe emocje? ja też nigdy raczej nie byłam za sportem, teraz gram w squasha od paru miesięcy z kumpela i jest ok. trzymam za Ciebie kciuki, wszystko będzie dobrze!
- https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html#p1207411https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wygadac/watek/1206569/1.html Musze się wygadać. Gość
Mi jedynie troszkę brakuję zajęcia. Od wielu lat (tak jakoś około 8-10) z nikim się nie spotykam. Boję się, że czas mi minie tak szybko i wybije mi 30stka ;c Brak kogokolwiek z kim mozna by było się spotkać mnie dobija. Prawdę mówiąc mam straszną ochotę na wypad gdzieś dalej. Pracuje 6 dni w tygodniu, przydałby mi się wyjazd, ale samemu jest koszmarnie. Próbowałem zwiedzać Warszawę, ale skończyło się na piwie w barze. Ciągłe odkładanie kasy mi się już znudziło i mam ochotę zaszaleć mocno.. No i te kompleksy.. z nikim nie byłem w żadnym związku, a mam już 21 lat - przeraża mnie to. Za poł roku 22, to jest straszne. Troszkę jestem zazdrosny widząc zakochane pary, ale jakoś sobie z tym radzę. Dobija mnie to, że moja wirtualna przyjaciółka powiedziała mi żebym dorosnął. Mieszkam sam, utrzymuje się sam i nie wydaje mi się, że jestem jakimś dzieciakiem i mam takie zachowanie. To, że odezwała się u mnie potrzeba bycia z kimś, mieć kogoś to wcale nie jest jakieś głupiutkie zachowanie, ale oznaka tego, że ja chyba też mam uczucia
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Dobry psychiatra na NFZ w Toruniu?
Mieszkam w pobliskim mieście gdzie obecnie nie przyjmuje żaden psychiatra na NFZ,...
- Morsowanie- psychologiczny i prozdrowotny aspekt morsowania
Witam Wszystkich!Od wielu lat interesuje mnie morsowanie. Czynnie uprawiam ten rodzaj...
Forum: Po godzinach - Jakie macie objawy schizofrenii paranoidalnej?
Jak w tytule. Podzielcie się swoimi objawami. Pozdrawiam.
Forum: Schizofrenia