Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Musze sie wyżalić.... zycie jest do d... (17)
- https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html#p584722https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html Musze sie wyżalić.... zycie jest do d... Gość
jak w temacie.. musze sie wyzalic, wyrzucic to z siebie. Anonimowo. nie oczekuje ze ktos zrozumie. nie spodziewam sie pomocy. Tego ze powinnam isc do psychiatry nie musi mi nkt mowic - sama zdaj sobie z tego sprawe.
mam 27 lat. pierwszy raz depresja pojawila sie u mnie gdy mialam +- 17 lat. Nie pamietam dokladnie, nie znam bezposrednich przyczyn. Wtedy byly podjete dzialania, leczenie przerwalam sama po tym jak ostatnie opakowanie tabletek zezarlam w calosci. byla to bardziej proba zwrocenia na siebie uwagi. Nieudana. Nikt sie nie zorientowal, ze cos jest nie tak, 0 zainteresowania tym, ze przez kilka dni nie wychodzilam z pokoju. Milusio...
a wtedy bylo niby dobrze w rodzinie... Zaczne swoj wywod od tego, ze zawsze bylam jakos wyobcowana. Po prostu inna - na wszelkie sugestie, ze nie mam przyjaciol z tego powodu stwierdzalam, ze jesli ktos nie jest w stanie zaakceptowac mnie takiej jaka jestem - nie jest wart przyjazni. Podstawowka, ogolniak i policealne studium minely samotnie... Dodatkowo zawsze bylam "ta druga" - totalne faworyzowanie siostry przez babcie. Nie powiem ze nigdy nic od niej nie dostalam. jak dawala cos wnuczkom to zawsze obie dostawalysmy cos... ja batonika, siostra komputer, ja 50 zl. siostra samochod, ja stary termos - siostra mieszkanie. ze strony rodzicow - niekoniecznie swiadomie tez byly kwiatki. siostra prywatny ogolniak + prywatne studia (na panstwowe sie nie dostala), ja *** ze na studia sie nie dostalam i wielka laska ze mi 2 letnie studium sfinansuja.. Stale wielkie gadanie na temat mojego poziomu, ze nie znajde pracy w swoim zawodzie itp. itd. Dokopywanie na kazdym kroku. Proby wyzalenia sie z tego co mi na watrobie lezy konczyly sie zawsze ze strony matki awantura, ze strony ojca - zlanie cieplym moczem...
Prace znalazlam. Przez jakis czas bylo dobrze. Potem - nie zalapalam sie na przedluzenie umowy. Zalamanie, dokopanie ze strony rodzicow ze do niczego sie nie nadaje. powrot depresji. rodzice w miedzyczasie wymyslili sobie otworzenie interesu na ktory zaciagneli pozyczke na hipoteke. Kilkadziesiat km od domu - wiec czesto bywalo ze nie bylo ich po pare dni z rzedu. W tym czasie zajmowalams ie domem i probowalam powrocic do normalnosci. zaczelo sie udawac. Ale.. ojciec zaczal pic na umor. wszelkie proby wyprowadzenia go z alkoholizmu byly skazane na niepowodzenie. Odcielam sie od awantur robiac swoje, zajmujac sie domem i psami. Nie kazdy zrozumie jak mozna psa pokochac... w szczegolnosci gdy jest to jedyna istota ktora nie zmiesza kogos z blotem... Psow mielimy kilka, w tym stara rotteilerke i jedna suke ktora byla moim oczkiemw glowie... rottka ktoregos dnia dostala wylewu. po tygodniu gdy poprawa byla na tyle niewielka, ze rokowanie pozostalo zle padla decyzja by skrocic jej cierpienia. Ot - zycie. Smutek byl, mialam tego psa w koncu przez wiekszosc swojego zycia. Po wszystkim przytulilam sie do "tej mojej" ze slowami, ze nie wyobrazam sobie co by bylo gdyby jej sie cos stalo... Byl wieczor. Zaplanowalam sobie na nastepny dzien dluuugi spacer z nia na odreagowanie... Gdy szlam spac okolo 3 nad ranem wszystko bylo w porzadku... okolo 6 obudzila mnie siostra. Suka dostala skretu zoladka. gdy siostra ja znalazla nie zyla juz co najmniej od poltorej godziny... To bylo prawie 4 lata temu.
rownia pochyla jesli chodzi o moj stan psychiczny. ojciec chlal coraz wiecej - rownia pochyla jesli chodzi o relacje w rodzinie. interes rodzicow padl - rownia ochyla jesli chodzi o sytuacje finansowa.
ojciec po dwoch zawalach juz z cukrzyca w pakiecie i waga okolo 150kg chleje coraz gorzej. Cud ze jeszcze zyje. jest na rencie ktora przepija... matka - 400 zl. emerytury. Ja mam od dwoch lat stala prace, place wszelkie rachunki, ostatnio wymyslila sobie rodzinka ze biorac pod uwage perspektywe utrat domu jakos trzeba ten kredyt splacac. 1/3 mojej miesiecznej wyplaty idzie aktualnie w pi... A ja zyje w ciaglym strachu, ze znow dopadna mnie ciecia budzetowe. moja psychika lezy i kwiczy. jest coraz gorzej. Widze to po tym jak wygladam, jak wyglada moj pokoj, potrafie nie zrec przez kilka dni z rzedu, bezsennosc, calkowity brak zycia towarzyskiego itp. itd. mysli samobojcze? sa, nawet cala masa. jedyne co mnie powstrzymuje to kociak ktorego przygarnelam rok temu.. i cholerna swiadomosc, ze jesli cos by mu sie stalo nic mnie tu juz nie bedzie trzymac. kilkakrotnie bylam blisko. bardzo. tylko mysl "co z nim bedzie" mnie powstrzymuje. czasem mysle o probie jako wolaniu o pomoc, zwrocenie na siebie uwagi. odpada. Znajac moje realia ktos zajrzalby do mnie pewnie po kilku dniach nie dawania oznak zycia. Pozostaje mi marzenie by cos mi sie stalo po drodze do/z pracy... - https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html#p584766https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html Musze sie wyżalić.... zycie jest do d... Gość
Witaj! Po przeczytaniu Twojej historii odnoszę wrażenie, że jesteś osobą bardzo silną, ale wolisz być być może nawet nieświadomie postrzegana za osobę słabiuteńką.... Posłuchaj to,że wiążesz nadzieje z kotem, to nic złego, większość ludzi czuje się lepiej pośród zwierząt niż innych ludzi,a to wcale nie oznacza,że jesteś w czymś gorsza, czy jakaś inna,niż otaczające Cię osoby... Posłuchaj co do Twojej sytuacji z rodziną z tego co wyczytałam Twoja siostra od zawsze we wszystkim jest faworyzowana,a Ty masz prace stałą prace, a to bardzo ważne. Posłuchaj nie musisz spłacać całego długu swoich rodziców, w tej sprawie powinnaś udać się do prawnika i powiedzieć mu o swoim problemie, lub pogadać z siostrą o tym, aby to ona spłaciła połowę kredytu. Wydaje mi się jednak,że dobrym rozwiązaniem dla Ciebie było by gdybyś poszukała jakiegoś mieszkania do wynajęcia lub kupienia i wyprowadziła się od rodziców. Zamieszkała osobno. Przecież nie musisz mieć jakiegoś wielkiego mieszkania kawalerka by Ci w zupełności wystarczyła.... Widzę, że jesteś osobą bardzo wrażliwą,a życie z rodzicami, w rodzinnym domu bardzo Cię przybija.
Być może już nie możesz znieść widoku ojca alkoholika, a być może przyczyna jest inna. Naprawdę postaraj się o jakieś mieszkanie, bo takie życie jakie Ty masz w domu wykończy Cię....
Pozdrawiam Cię bardzo gorąco.
Trzymaj się!!! - https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html#p590073https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html Musze sie wyżalić.... zycie jest do d... Gość
Witaj.
Moja sytuacja nie wygląda aż tak źle jak Twoja, ale rozumiem Cię całkowicie.
Moja matka zawsze wyróżniała moje rodzeństwo . Zawsze byli lepsi, fajniejsi i dla nich miała czas, a ja gdzieś na końcu. Jak prosiłam o chwilę dla mnie do była odpowiedź: nie mam czasu, teraz nie mogę………… Przytulenie, ciepłe słowo – nigdy. Gdy któreś z rodzeństwa coś chciało od mamy to zawsze dostało to prawie od razu. Teraz jestem dorosła i mam swoją rodzinę a rodzice wolą mojego męża niż mnie. Gdy teściowa zrobiła mi ogromną awanturę i powiedziała, że ja i moje dziecko mam do niej nie przyjeżdżać, to moja mama powiedziała, że trzeba było nie zaczynać rozmowy z teściową, bo teściowa to teściowa. I oto całe wytłumaczenie.
Zawsze czułam się jakaś gorsza, chyba przestanę z nimi utrzymywać kontakty, bo jak zrobię coś źle to jest gadanie, obwinianie mnie o całe zło tego świata, a jak zrobię coś dobrego, tak po prostu, coś miłego, to jest cisza, albo odpowiedz, że to mój obowiązek.
Chcę mocno ograniczyć kontakty, bo nie mają one żadnego sensu.
Wracając do Twojej sytuacji, gratuluję Ci siły jaką masz w sobie, sądzę że warto zerwać z czymś co działa na Ciebie destruktywnie. Zająć się czymś pozytywnym.
Wierzę że nam się uda. - https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html#p594068https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html Musze sie wyżalić.... zycie jest do d... Gość
Zawsze mogło być gorzej to nic w porównaniu z tym co czyni Pollena Rex /chorzowska/ aż piekarnię"Pa rex"zamknęli.
Uszy do góry ważne że żyjecie. - https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html#p1205017https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html Musze sie wyżalić.... zycie jest do d... Gość
Też się chce wyżalić, nikt mnie nie cierpi.... nie puszczają muzyki tylko dlatego bo jej jedna osoba nie lubi...
- https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html#p1254893https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html Musze sie wyżalić.... zycie jest do d... Gość
Piwo w Biedronce jest jakby kwaśne. Ale data jest OK. Puszki są 550 a te z innych sieci (również sklepów) 500 są smaczne (nie kwaskowate) Lubię smak piwka i dlatego tak reaguję. Powiedzcie, proszę kogo mam za....ć za taki proceder?
- https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html#p1254896https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html Musze sie wyżalić.... zycie jest do d... Gość
Pollena to nie jest już niestety polska firma . Nam też jest krańcowo przykro.
- https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html#p1254899https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html Musze sie wyżalić.... zycie jest do d... Gość
KTOŚ tą stronę przegląda? "se klikasz" i ogólny aplauz....
- https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html#p1270839https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html Musze sie wyżalić.... zycie jest do d... Gość
nie wiem jak zacząć problem polega na tym że byłam nie kochana przez ojca, matka zawsze mnie strofowała, poprawiała nie miałam nigdy swojego zdania bo jak zaraz coś powiedziałam to byłam przez nią poprawiana zawsze było bo zachowuj się stosownie ubieraj się tak żebym się nie wstydziła wprowadziła mnie w kompleksy jako jedyna w naszej szkole miałam duże piersi rówieśnicy przezywali mnie nie ćwiczyłam na wf nawet w lato chodziłam w swetrze albo w żakiecie . w liceum już nie byłam jedną osobom z tym problemem więc to już mi tak nie dokucza zresztą już jestem 28 letnia kobieta i inaczej na to patrze jednak uraz jakiś został. Teraz jestem nazywana w domu wariatka bo wygoniłam z domu jej ukochanego synka który przez 5 lat non stop wpakowywał nas w długi a ona je za niego ciągle spłacała ja musiałam oszczędzać ciągle ją oszukiwał a ona wraz mu wierzy a ja już mam dosyć pracuje i oddaje jej cała pensie bo to w końcu moja matka ostatnio nabił rachunek telefoniczny na 800 zł i oczywiście rozbiła to na raty i ona płaci a ja już mam tego dosyć wyobraźcie sobie dorosła dziewczynę która przeważnie nie ma nic przy sobie, po tym jak zrobiłam kłótnie i wyprowadził się ze swoją zoną jestem uważana za wariatkę bo dłużej nie wytrzymałam i wybuchłam i im wszystko powiedziałam a najgorzej boli to że moja matka nie idzie za mną tylko za nimi wraz. Mam też problem bo jestem osobą mało odważną wiele razy juz sobie przysięgałam ze się wyprowadze i zobaczy czy przyjdzie i jej synek ooda jej pensie czy jej pomorze ale jestem naprawde osobą tchórzliwą . no i jest jeszcze jedna sprawa mój tata umarł 2 lata temu i jest teraz wszystko tłumaczone że sobie nie moge poradzić bo to przez to ale to nie prawda można powiedzieć że przez to że on mnie traktowal z obojetnością to ja go też.
- https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html#p1271322https://www.psychiatria.pl/forum/musze-sie-wyzalic-zycie-jest-do-d/watek/584722/1.html Musze sie wyżalić.... zycie jest do d... Gość
życie jest do dupy więc wybieram śmierć
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Staram się schudnąć
Hej, mam 176 i waze 51/52 kilo. Troche wystaje mi brzuch i bardzo mi to przeszkadza i...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - URODYNAMIKA W GDAŃSKU
Kochani,czy zna ktos jakis gabinet w Gdansku,gdzie wykonuje sie badania urodynamiczne?
- Głosy w glowie
Zacznę od tego, ze mam zaburzenia lękowe i głęboka fobie społeczna...
Forum: Schizofrenia - Choroba psychiczna u partnerki?
Witam,Szanowni Państwo z uwagi na tematykę większości postów oraz...