Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Myśli samobójcze i... (7)
- https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html#p741689https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html Myśli samobójcze i...
Witam!
Mam 20 lat i od 2,5 roku cierpię na bulimię. Od początku choroby coraz bardziej zamykałam się w sobie, odciełam się od znajomych, przyciaciół, teraz z tego szerokiego grona zostało mi dosłownie pare osób. Nie potrafię radzić sobie ze stresem i pod bramkowymi sytuacjami.Jako dziecko nie byłam akceptowana przez rówieśników i w mojej głowie wciąż skutkuje to niską samooceną i przeświadczeniem, że wszyscy otaczający mnie ludzie, udają, że mnie lubią, a tak naprawde dla nikogo nic nie znacze.
Nie zdałam 1 roku studiów co rodzice bardzo mi wypominają, a mój ojciec wyzywa mnie od debilek i wciąz powtarza, że jestem glupia, nieodpowiedzialna i niczego w życiu nie osiągnę. Jakiś czas temu miałam bardzo silne myśli samobójcze, ale przełamałam się by zwierzyć sie z tego przyjacielowi. Jednak ten problem wrócił, a ja wyjeżdzam za granicę na dłuższy czas i nie będzie miał mnie tam kto wesprzeć. Co mam robić?Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html#p741701https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html Myśli samobójcze i... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Witaj maryjane. Jesteś młoda osobą, a już tyle przeżyłaś. Zapewniam cię, że bulimia wkrótce się skończy, bo z tego zaburzenia na tle nerwowym, można wyjść obronną ręką. Wiem co mówię, bo będąc jeszcze kiedyś- młodszą od ciebie nawet- to zaburzenie mnie dopadło. Na szczęście - wyszłam z tego obronną ręką. Choroba samoistnie ...zniknęła z mojego życia. A co do twoich studiów, to każdemu mogło sie to przytrafić. Wydaje mi się, że własnie twój wyjazd za granicę- byłby tu wskazany. Zmiany mogą korzystnie wpłynać na twoją psychikę i odwrócić twoją uwagę od problemów, które masz. Poza tym- niechęć rodziny do ciebie i wieczna krytyka, która cię jeszcze dobija, a nie pomaga. Inne państwo, inni ludzie...skoncentrujesz się na działaniu. Jednym słowem- po prostu realizuj swoje plany. Oby tylko wszystko pomyślnie się dla ciebie ułożyło.
Jola
- https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html#p741730https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html Myśli samobójcze i... maryjane93 2013-06-28 18:24:42 Witam!
Mam 20 lat i od 2,5 roku cierpię na bulimię. Od początku choroby coraz bardziej zamykałam się w sobie, odciełam się od znajomych, przyciaciół, teraz z tego szerokiego grona zostało mi dosłownie pare osób. Nie potrafię radzić sobie ze stresem i pod bramkowymi sytuacjami.Jako dziecko nie byłam akceptowana przez rówieśników i w mojej głowie wciąż skutkuje to niską samooceną i przeświadczeniem, że wszyscy otaczający mnie ludzie, udają, że mnie lubią, a tak naprawde dla nikogo nic nie znacze.
Nie zdałam 1 roku studiów co rodzice bardzo mi wypominają, a mój ojciec wyzywa mnie od debilek i wciąz powtarza, że jestem glupia, nieodpowiedzialna i niczego w życiu nie osiągnę. Jakiś czas temu miałam bardzo silne myśli samobójcze, ale przełamałam się by zwierzyć sie z tego przyjacielowi. Jednak ten problem wrócił, a ja wyjeżdzam za granicę na dłuższy czas i nie będzie miał mnie tam kto wesprzeć. Co mam robić?
powinnas zapisać się na terapie, jak nie możesz stacjonarnie to na terapię internetową . bulimia to nie jest pikuś tylko objaw problemu i jezeli komus mija to znaczy ze przyczyna została stłumiona (np. prochami). problem najprawdopodobniej jest w samo akceptacji, czyli braku akceptacji w rodzinie (czyli standard, poczytaj o fobii społecznej, DDD, nerwicach) . wsparcie rodziny było by wspaniałe ale chyba to własnie jego brak na róznych szczeblach dorastania jest głównym problemem. chyba sami maja jakieś chore kompleksy i debilne fobie . takie osoby zwalaja je najczęściej na dzieci (swoje karcą inne chwalą, ale tak naprawdę to w nich samych jest problem ).
jeżeli miałś tak przez całe życie to jesteś DDD . bo rodzina ma wspierać a nie dowalać i powodują tylko kompleksy wtórne, czyli odbicie swoich kompleksów u dzieci. - https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html#p742090https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html Myśli samobójcze i...
Dziękuję Wam bardzo, na pewno Wasze odpowiedzi w pewnym sensie mi pomogły. Od pewnego czasu myślałam własnie nad terapią dla bulimiczek, ale w jakimś sensie się tego bałam, może w końcu zbiorę się na odwagę. Jak myślicie czy pomógłby mi fakt, gdybym powiedziała o chorobie komuś bliskiemu? Boje się do tego komukolwiek przyznać, obawiam się, że nie wezmą tego na serio lub wręcz przeciwnie, że ten ktoś zacznie się o mnie zamartwiać i traktować jak małe dzecko.
- https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html#p742104https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html Myśli samobójcze i... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
To dobra decyzja - powiedzieć, zwierzyć się, komuś bliskiemu, godnego zaufania. Najgorzej jest- dusić problem w sobie.
Jola
- https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html#p742118https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html Myśli samobójcze i...
Ja też uważam że bulimia to naprawdę poważny problem i nie wydaje mi się aby wyjazd i zmiana środowiska dużo pomogły. Wręcz przeciwnie. W nowym otoczeniu,wśród obcych ludzi możesz mieć większe trudności,(chociażby bariera językowa) i objawy mogą się nawet nasilić. J co wtedy? Miałem do czynienia z osobą o przeciwnych dolegliwościach to jest anoreksji, ale myślę,że zasada jest taka sama. Ciężko z tego wyjść samodzielnie. Słusznie że zdecydowałaś się pójść na terapię. Swoją drogą to smutne,że nie można zwrócić się o wsparcie do najbliżej rodziny. A nawet gdyby to było możliwe- nie sądzę,aby byli w stanie zrozumieć to co przeżywasz. Pewnie uznaliby to za zwyczajny kaprys rozwydrzonej panny.
Artykuły wybrane dla Ciebie
- https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html#p744880https://www.psychiatria.pl/forum/mysli-samobojcze-i/watek/741689/1.html Myśli samobójcze i...
Edwardo myślę, że trafiłeś w sedno, rodzice pomyśleli że to jakiś mój chory wymysł i nie uwierzyliby mi... Dziękuję Wam bardzo, zapisałam się na terapię i może nie widać jeszcze zdumiewających efektów, ale wydaje mi się, że zmierza to w dobrym kierunku
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Chad - wsparcie dla żon i mężów, partnerow.
Jestem żona Człowieka chorego na Chad. Lata z jego choroba zmieniły mnie. Z...
- Leczenie się na shizofrenie (psychoza alkoholowa)
A nim nie jestem czy wytrzymał bym pol roku beż leków na tej chorobie ? Czy...
Forum: Schizofrenia - Bezsenność
Witam. Mam 28 lat i odkąd pamiętam miałem problemy ze snem. Przez ponad 2 lata...
Forum: Problemy ze snem - Ogromne problemy natury somatycznej
Hejka witam jestem tu nowy. Problemy z natury somatycznej występują u mnie od...