Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Nadopiekuńcza matka partnera (2)
- https://www.psychiatria.pl/forum/nadopiekuncza-matka-partnera/watek/976197/1.html#p976197https://www.psychiatria.pl/forum/nadopiekuncza-matka-partnera/watek/976197/1.html Nadopiekuńcza matka partnera
Witam, przychodzę zapewne z dość klasycznym tematem, jakim jest nadopiekuńcza matka partnera. Przeczytałam kilka artykułów, jednak jednoznacznie z nich wynika, że matka taka, wychowuje mamisynka. Tutaj trochę mam problem, ponieważ tak do końca nie jest, a ja sama utknęłam w dziwnej sytuacji.
Obecnie wygląda sytuacja następująco:
Spotykam się ze swoim partnerem ponad pół roku, znamy się prawie 2 lata. Wcześniej się przyjaźniliśmy i po prostu z czasem, wyszła taka, a nie inna sytuacja. Problem, choć nie wiem czy tak to mogę określić, nie był wczesniej przeze mnie widziany, dopiero od kilku ostatnich sytuacji. Mama mojego partnera pracuje w medycynie, mój partner dodatkowo ma 2 braci. Jego rodzice rozstali się, kiedy dzieci były małe. Ojciec od kilku lat ma drugą żonę, mama partnera jest samotna, ale należy do osób bardzo aktywnych (dodatkowe kursy, tańce, wyjazdy). Jednak co bardziej jest niepokojące to fakt, że każdego dnia dzwoni do swoich synów, bywa, że nawet po kilka razy. W każdy weekend spotykają się na wspólnych obiadach, partnerki są zapraszane od święta. Kiedy któryś z synów nie odbiera, matka wydzwania najpierw po braciach, później po znajomych. Ostatnio mój partner nie odbierał przez 40 minut, a jego matka zdążyła zadzwonić do jego znajomych, w tym nawet do jego eks z którą nie jest już długi czas. Do mnie nr nie miała, zapewne by też zadzwoniła. Któregoś razu zdarzyła się sytuacja, że po prostu postanowiła odwiedzić syna NAGLE w sobotni poranek, chyba nie muszę dodawać, że nie była to komfortowa sytuacja. Zdarzyło się też tak, że wróciłam do mieszkania partnera (dostałam od niego klucze, kiedy wyjechał na kilka dni), a po otwarciu drzwi zobaczyłam jego mamę która jak się okazało, nie wspomniała mu o odwiedzinach (przyjechała się wykąpać, bo u niej zabrakło wody). Mojemu partnerowi rzeczywiście to się nie spodobało i zwrócił swojej mamie uwagę, jednak, kiedy zaczęłam o tym z nim rozmawiać, stwierdził, że po prostu w jego rodzinie było zawze tak, że mają taką więź i nie widzi w tym nic złego. Rzeczywiście, mają fajną relację, sama z mamą mam dobrą, moi rodzice też się rowiedli, jednak nie czuję się, aby to było normalne.
Mogłabym na razie ten temat odpuścić, ale pojawiła się kwestia mojej choroby, o której mój partner stwierdził, że powie swojej mamie, która może byłaby mi w stanie pomóc (argument, że mam swoich lekarzy, kompletnie nie dociera, partner upiera się i stara się mnie przekonać, że jego mama może mu pomóc). Ja natomiast najzwyczajniej w świecie boję się, że jesli jego mama dowie się o mojej chorobie z zakresu zakaźnych, wpadnie w panikę, że życiu jej syna, zagrażam ja. W końcu potrafi poruszyć świat, kiedy ten nie odbiera.
Powiedziałam partnerowi, że nie chcę żeby szedł z tym do swojej mamy, że to są moje prywatne sprawy i moja choroba, a także, że to ja decyduję, kto i kiedy o niej się dowie. Mój partner jednak uważa, że jeśli mama dowie się za jakiś czas, będzie zła, że jej nie powiedział i że moje sprawy, są jego sprawami, a jego sprawy... to również ważne sprawy dla jego mamy...
Czy powinnam zacząć się niepokoić? Jak zareagować i w jaki sposób zacząć rozmawiać z partnerem o temacie jego mamy w NASZYM życiu? - https://www.psychiatria.pl/forum/nadopiekuncza-matka-partnera/watek/976197/1.html#p977948https://www.psychiatria.pl/forum/nadopiekuncza-matka-partnera/watek/976197/1.html Nadopiekuńcza matka partnera
Moim zdaniem to trochę przesada, żeby dorosły mężczyzna zwierzał się ze wszystkiego swojej matce. Twoje zdrowie to nie jest absolutnie jej sprawa! Owszem, Twój partner mógłby się jej zwierzyć z kłopotu, bo rozumiem, że się o Ciebie martwi, a z mamą jest blisko, ale na Twoją wyraźną prośbę nie powinien tego robić.
Porozmawiaj z nim spokojnie, powiedz jak bardzo lubisz i cenisz jego mamę, ale nie podoba Ci się, kiedy Was zaskakuje wizytami itp. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Zaburzenia
Witam nazywam się Beata mam 28 lat chciałam się podzielić ze swpim problem...
Forum: Depresja - Szukam Bratniej duszy ze schizofrenią ;)
Witam. Jak w temacie. Jestem aktualnie w szpitalu psychiatrycznym, bo zachorowałem na...
Forum: Schizofrenia - Doradca? Pomoc
Witam od 24 tygodni jestem w ciazy i w sumie od tego czasu problem się zaczą. To moja...
Forum: Depresja