Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: nadopiekuńczość (3)
- https://www.psychiatria.pl/forum/nadopiekunczosc/watek/74401/1.html#p74401https://www.psychiatria.pl/forum/nadopiekunczosc/watek/74401/1.html nadopiekuńczość Gość
Witam mam 19 lat, dostałam sie na studia zaoczne na umcs, dla mnie dostanie sie na studia, a jeszcze wcześniej zdanie bardzo dobrze matury jest sukcesem z którego ogormnie się ciesze. mój ojciec powiedział że w takim razie odstałabym sie na dzienne(ale ja nawet nie składałam podania na dzienne, i bym nie chciała bo na tygodniu zamierzam uczyć się w msz) i jeszcze mówił tak jakby miał do mnie o to pretensje. więc wydawało mi się że zasługuje na jakąś 'nagrode' i chciałam, pojechać na dyskoteke z chłopakiem i z kuzynem. i się pytam czy moge, a on mi na to możecie (to ja sie ciesze) ale razem, tzn z siostrą(ona ma 22 lata), bo sama to nie możesz. kurcze on nie wie że mam chłopaka bo by był wietnam w domu, poszłam do mamy i się spytałam jak on to sobie wyobraża że z 19latkami pojedzie aneta, starsza i wogóle pilnować ma mnie czy co? no to powiedziałam ze sama pojade, tzn bez siostry, i m ówie mu to. a on że "nie pojedziesz,nie pojedziesz z kuzynem, nie lubie go' to ja no 'dobra to pojade z kim innym a on " z żadnym innym ogonem też nie pojedziesz' i zaczeła się kłótnia, wogóle z domu nie moge wyjść się przejść bo od razu byłyby pytania z kim gdzie dlaczego, a czasami chce sie sama przejść o tak poprostu bez powodu, nawet do najbliższej koleżanki nie moge pojść do domu, na grila, na ognisko, bo też jej nie lubi, wogóle nikogo nie lubi z kim się dłużej widuje, spotykam, ale jak ja pytam :d;laczego? to on odpowiada: bo tak. mam już 19 lat, a nigdzie nie moge wyjść, z nikim się spotkać, a żeb y ktoś do domu ze znajomych przyszedł i to z dziewczyn to muszę pytać sie o pozwolenie ojca, kolegów wogóle wole nie zapraszać bo byłaby wojna w domu. nienawidze go, czuje się jak ptak zamknięty w klatce, heh jak raz poszłam po kryjomu na ognisko(mama wiedziała i mi pozwoliła) to przez okno musiałam wchodzić do domu. po 19 urodzinach wrzeszczał na mnie bo poszłam z koleżanką i z 2kolegami się przejść, a o 18nastce to lepiej nie mówić... nie mam siły, czy ja jestem nie dobrą córką|? czy to chorobliwa nadopiekuńczość?
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/nadopiekunczosc/watek/74401/1.html#p133067https://www.psychiatria.pl/forum/nadopiekunczosc/watek/74401/1.html nadopiekuńczość Gość
prawdopodobnie wynika to z jego doswiadczen
zakladajac.. gdyby twoj stary w wieku 20-25 lat zabawial sie z dziewczynami i iedzial jak sa latwe, zaliczal je nie szanujac ich
wie ze ciebie to tez mze spotkac wiec cie chroni
przyklad pierwszy lepszy bo oczywiscie nie znam biografi twojego straego, to byla by troskliwosc nadgorliwosc,
jest druga opcja ze zwyczajnie cie dusi, nie ufa ci, chce cie zgnoic i zniewolic, tak czesto bywa choc trudno to sobie wyobrazic
ogranicza cie blokujac twoj rozwoj i tak trzebana to patrzec
moze chce na odwrut ale w takim razie jest zwyklym idiota
radzil bym ci zapisac sie na dzienne i mieszkac w akademiku, tam poznasz co to zabawa
jesli masz chlopaka mow o tym otwarcie, zapznaj go z rodzicamiOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/nadopiekunczosc/watek/74401/1.html#p514318https://www.psychiatria.pl/forum/nadopiekunczosc/watek/74401/1.html nadopiekuńczość Gość
witam,
mam ten sam problem, studiuje dziennie poza miejscem zamieszkania, sęk w tym ze moja mama pyta sie czy jadlam sniadnia obiad czy kolacje czy aby na pewno, co jadłam i czy jadlam obiad na stołowce na uczelni, mowi mi tez co mam sobie kupic do jedzenia w sklepie jakbym ja sama nie iwedziała co mam sobie kupic, przeciez jak mi sie konczy jedzenie to ide do sklepu i kupuje, potrafi tez zadzwonic kilka razy na dzien i spytac co robie i czy na pewno jadlam, kilka razy zadzwonila tez w sklepie i mowiła mi co mam sobie kupic do jedzenia i co jest tanie zebym zobaczyła. mam juz tego dosc, rodzice mowi mi ze sie o mnie martwia i mnie kochaja, ale ja uwazam ze sa za bardzo opiekunczy a zwlaszcza moja mama. co mam robic, studiuje dziennie i na razie mieszkam z rodzicami wiec nie mam pieniedzy na preprowadzke, . ostatnio zadzwonila z pretensjami dlaczego nie odbieram jej telefonow.
mam 24 lata. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Nerwica przełyku
Dobry wieczór, od wielu lat cierpię na napadowa nerwicę lękowa. Parę...
- Nerwica lekowa, mozarin
Hej, od jakichś 8 miesięcy zaczęły się u mnie ataki paniki,...
- Problem
Dzień dobry,Od trzech dni zmagam się z pewnym problemem i chciałabym...
- morfologia a długotrwały stres/ nerwica
Witam serdecznie, Od zeszłego roku źle się czuje, moje objawy : - zaburzenia...