Forum: Nerwica, fobia i inne zaburzenia lękowe
Temat: Nerwica lękowa (7885)
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/17.html#p1101703https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/1.html Nerwica lękowa Gość
Witam wszystkich Nerwicowcow!
Moja przygoda z nerwami zaczela sie juz w podstawowce a nasilila sie na studiach .Pierwszy atak paniki zafundowalam sobie 10 lat temu o czym wowczas nie mialam pojecia co to takiego.Wyladowalam w szpitalu, po szczegolowych badaniach wypuscili do domu bez postawienia konkretnej diagnozy.Z dnia na dzien bylo gorzej, przestalam wychodzic z domu,ciagle plakalam,nie moglam jesc, jedyne co moglam robic to ogladac telewizje( objawy paniki sa Wam znane wiec pomine).Zorietowalam sie, ze mam depreche i sama sobie nie poradze,wiec udalam sie do psychiatry.Pan doktor przepisywal leki(lexapro0.25) bez okreslenia co mi jest i odsylal do domu.Po trzech miesiacach doszlam do siebie lecz ciaglebylam na lekach.Moj strach kladlam na karb klaustrofobi, z ktora zmagam sie od dziecka.Po tych kilku miesiacach dowiedzialam sie, ze ten lek moze przepisac lekarz ogolny a nie musi psychiatra.Ciagle myslac o klaustrofobi pokonywalam lek nie unikajac go .Po pol roku jezdzilam samochodem, robilam sama zakupy, jezdzilam w gory, na wycieczki itp co wczesniej nie bylo mozliwe.Po roku stwierdzilam, ze czuje sie dobrze wiec zmniejszylam sobie sama dawke leku czylo pol z 0.25.Kolejne kilka lat przelecialo w szczesciu i bez atakow paniki.Pokonalam to cos ciagle nie wiedzac co lecz bylo male ale …ciagle na lekach.Pewnego dnia bedac u innego lekarza zapytal czy biore jakies leki,powiedzialam jaki lek i w jakiej dawce .Rozesmial sie i zapytal po co ja to biore skoro taka dawka absolutnie w niczym nie pomaga.Stwierdzilam, ze biorac lek pdswiadomie czulam sie bezpiecznie i radzilam sobie z panika.Po tych pieciu latach odrzucilam leki i nic sie nie dzialo przez kolejne piec lat az do teraz.Cztery miesiace temu ponownie zafundowalam sobie atak paniki wraz z telefonem na pogotowie.Pierwsza dotarla na miejsce policja, i tu dowiedzialam sie, ze to atak paniki i cierpie na nerwice.O Laskawy Panie, czemu nikt wczesniej nie powiedzial co mi jest!?Po tym ataku nie moglam sie pozbierac, nie wychodzilam z domu,nie jadlam, mialam gule w gardle (wszystkie inne dobrze wam znane objawy).Po dwoch tygodniach stanelam u dzrzwi lekarza.Otrzymalam alprazolam 0.25 x4 dziennie. Zbawienie przyszlo szybko z malym ale …kiedy zmniejszalam dawke strach rosl w sile.Wiedzac co mi jest zaczelam szukac wiadomosci na internecie, spedzilam wiele godzin czytajac o ludzkich sukcesach i porazkach.Powiedzialam dosc! Zycie jest zbyt piekne i krotkie aby strach mi je zmarnowal . Po dwoch tygodniach zmniejszania dawki zakonczylam kuracje lekowa.Nie napisze, ze bylo latwo .Strach dopadal mnie wszedzie lecz nie unikalam sytuacji wrecz szlam mu na odsiecz, z ogromna gula w gardle lecz do przodu . Przez dwa tygodnie lecialam z wagi i juz zaczynalo sie nakrecanie, ze gula nie pozwala jesc i zemdleje z glodu.Ciagle jednak w torebce nosze leki ( czuje sie bezpieczniej ), gdy w kryzysie je wyciagalam strach odchodzil .Bardzo pomagalo mi tlumaczenie sobie, ze nic mi nie jest to tylko moja wyobraznia i zaraz minie.Gdy robilo mi sie goraco i czulam, ze strach sie zbliza zbawienna moc miala dla mnie modlitwa do Matki Bozej gdyz wiedzialam, ze nie jestem sama.Zauwazylam, ze im bardziej walcze tym wiecej objawow ginie.Od dwoch miesiecy nie wzielam ani pol tabletki ( lecz ciagle je nosze ze soba)jezdze samochodem, chodze do ogromnych sklepow,jestem klaustrofobiczka a nie unikam wind i aby udowodnic sobie, ze jestem silna wystrzelilam w gory .Nie powiem, ze jest juz cudownie bo mam chwile kiedy pojawia sie gula i uderza goraco a serce wali lecz kiedy spogladam wstecz i widze wrak czlowieka a teraz kiedy widze swoj usmiech na twarzy WIEM ZE DAM RADE, mam checi na walke wiedzac, ze juz raz pokonalam to cholerstwo, wiec dlaczego nie teraz.Kazdy moze wygrac, pierwszy krok to uwierzyc w siebie i nie stac w miejscu .Walcz !!!, bez walki nikt niczego nie wygral,jesli przegrasz bitwe to nie tragedia,kazdy moze miec slabszy dzien lecz wojne wygrac musisz Ty POWODZENIA
Nerwus - https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/17.html#p1102054https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/1.html Nerwica lękowa GośćGość 2015-10-29 17:23:07
Witajcie ponownie, od poniedziałku minęły 3 dni, jest lepiej, ale wciaz czuje sie zle, nie pisząc beznadziejnie, bo poprawa nastapiła. Mała,ale jest nadzieja, ze powoli w końcu znów powróce do normalnosci. Ciezko z tym zyc i rozumie wszystkich, którzy tu pisza o nerwicy, o swoich objawach, i meczeniu sie z ta choroba. Kto tego, nie doswiadczył, nigdy nie zrozumie. Ta niemoc zapanowania nad lekiem, i obawa,ze znów nastapi, jest najgorsza. Najmniejszy stres, ból, wszystko ja wywołuje. atakuje, a najmniej spodziewanych momentach. Potrafi sprawic, ze zycie wywraca sie do góry nogami, bo trzeba funkcjonowac,zyc pracowac, ..mecząc sie i walczac z samym soba. Nie poddajac się, nie tracąc wiary i pozytywnego myslenia. Budzimy się rano z usmiechem a zasypiamy w panice, ze rano możemy sie juz nie obudzic. Tak funkcjonuje kazdy z Nas, kto tego doswiadcza. Czytajac wasze wpisy, jest mi troche lzej, lepiej, bo wiem,ze nie jestem z tym sama...życze wszystkim wytrwałosci w walce z choroba i pomimo wszystko usmiehu, bo jutro moze juz byc tylko lepiej...Trzymajcie sie, jestem z Wami i tak jak Wy nie poddaje sie....Agnieszka - https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/17.html#p1102302https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/1.html Nerwica lękowa Gość
Cześć mam 16 lat i obawiam się ze mam nerwice lekową co mogę z tym zrobić jak sobie pomóc ? proszę o pomoc.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/17.html#p1102605https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/1.html Nerwica lękowa Gość
Witam mam na imie Jacek 40 lat. Od 3 miesiecy mam dziwne objawy czuje sie jak przy grypie oslabienie brak checi do wszystkiego, nudnosci bole glowy, zawroty i strach przed choroba . U mojego lekarza przez ten okres bylem 8 razy przepisal mi 5 antybiotykow w zwiazku z tym iz po misiacu stwierdzil angine ropna / nie bolalo mnie ani gardlo ani nie mialem goraczki/ i tak do tej pory przepisywal mi antybiotyki i tez chyba za bardzo nie wiedzial po co, z objawow ktore zauwzyl to wczesniej biale naloty na gardle i do tej pory caly czas czerwone gardlo oraz z badan podwyzszone aso do 425 . Ale widze ze on sie za bardzo tym nie przejmuje bo raczej nie widzi jak ja sie czuje caly czas jakbym mial temperature, jakies nudnosci bole tylu glowy i karku, zawroty glowy i ogolne rozbicie, nie mam sil na nic dzis po 2 misiacach postanowilem isc na trening to myslalem ze z niego nie wroce brak sil zawroty glowy. Mam do zrobienia rtg zatok i kregoslupa szyjnego ale jak znam zycie to wszystko bedzie ok tak bylo z badaniami morfologii 3 krotnie i usg jamy brzusznej. Od kilku dni zastanawiam sie czy to nie nerwica ale nie chce mi sie wierzyc ze moga wystepowac takie zawroty glowy i takie kiepskie samopoczucie
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/17.html#p1103689https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/1.html Nerwica lękowa Gość
Oj niestety występują zawroty głowy. Ja byłam u lekarza z tymi zawrotami badał mi błędnik uznał, że ok. i stwierdził że powinnam się cieszyć bo inni muszą się napić żeby taki stan osiągnąć a ja mam za darmo.
Może i śmieszne, ale nie dla mnie nie bawi mnie wirujący świat i miękkie nogi. - https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/17.html#p1103756https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/1.html Nerwica lękowa Gość
Witajcie.Przy nerwicy jest dużo objawów. Zawroty głowy,walenie serca,poty,sztywność karku,mięśni. Trzęsienie całego ciała albo jakaś ich część. Tak jakbyśmy mieli jakąś gule w gardle, kłopoty z oddechem,brak koncentracji,kłopoty z pamiecia i wiele innych. Każdy odczuwa to inaczej.Pomoc psychiatry i leki powinne złagodzić te objawy. Nie ma co czekać, samo nie przejdzie. Po co Wam ten ciągły strach, idźcie do specjalisty. Człowiek lata,robi różne badania, które wychodzą dobrze ale szukamy dalej. Bierze się leki nie na to co trzeba, tak jak u Jacka antybiotyki, bo lekarz nie wie co mu jest i przepisuje, bo coś tam niby znalazł. Psychiatra, psycholog i leczenie. Powodzenia.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/17.html#p1104817https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/1.html Nerwica lękowa Gość
Witam Was!
Miała któraś z Was problem z mężem hipochondrykiem? - https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/17.html#p1105505https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/1.html Nerwica lękowa Gość
zgadzam się z panem jeśli chodzi o tabletki nie ma co się bać psychiatry leki pomagają przetrwać ciężkie chwile ja tak samo robiłam różne badania miałam nerwobole zgaga non stop wymioty z łóżka nie chciało mi się wstać rok jadłam leki od psychiatry teraz jestem 5 miesiąc bez leku jest różnie ale narazie daje rade bo uświadomiłam sobie dzięki tabletkom ze to nerwy bo jedząc je nic mnie nie bolało i cieszyłam się wszystkim teraz jem magnez A lęki zawsze będą musimy nauczyć się Z nimi żyć
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/17.html#p1106485https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/1.html Nerwica lękowa Gość
witam wszystkich czytajac te posty widze siebie miliony badan i kazdy lekarz mowi jest ok a umnie zaczelo sie od panicznego strachu przed smiercia ciezka choroba przy ataku mysle ze to zawal i to jeszcze bardziej mnie nakreca bledne kolo bylem u psychiatry dal mi afobam doraznie podczas ataku i arketis na stale ale go nie biore bo po2 pierwszych tabletkach myslalem ze umre ale to nie byl atak panki tylko chyba uczulenie czulem jak bym wychodzil z wlasnego ciala wrazenie musujacego czegos w nosie i jak by ktos polewal mnie goraca woda po plecach i jak tu sie leczyc jak po lekach jeszcze gorzej byl ktos na psychoterapi? i czy to pomoglo
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/17.html#p1106498https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-lekowa/watek/442490/1.html Nerwica lękowa GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Czyli leki masz do wymiany jak te nie odpowiadają. Trochę czasu może minąć, zanim dobierze się odpowiednie. Ja jeszcze na terapii nie byłam,bo czekam ale to wszystko zależy od psychoterapeuty i naszego podejścia do niej.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Czy już mam się martwić ?
Mam zaburzenie borderline. Od paru tygodni czuję pogorszenie samopoczucia. Zaczęlo...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Terapia małżeńska a praca w policji
Proszę o pomoc. Chciałabym udać się wraz z mężem do terapeuty...
Forum: Psychoterapia - Juz dawno zapaliła mi się czerwona lampka...
Cześć, jestem Klaudia, mam 26 lat. W zasadzie tu nie o mnie, a o mojej drugiej...
Forum: Zaburzenia psychiczne - leki
Witam, od kilku lat biore pramolan dwie tabletki dziennie (rano i wieczor) Przestal dzialac...