Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Nerwica natręctw, wrażliwość, izolacja. (24)
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html#p610420https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html Nerwica natręctw, wrażliwość, izolacja. Gość
Witam. Mam 19 lat. Zacznę od tego, że po latach w końcu wybrałem się do psychiatry, który stwierdził nerwicę natręctw. Od roku mam też nauczanie indywidualne w szkole, przeszedłem jakieś badania w Poradni Pedagogiczno Psychologicznej. Wyszło na to, że w dodatku jestem zbyt wrażliwy, co też jest powodem izolacji od społeczeństwa. Leki na nerwicę natręctw biorę od prawie roku, tylko dawka była dość mała, bo 10 mg Servenonu, ale od tygodnia łykam już wg lekarza maksymalną dawkę tego leku 30 mg. Pani w aptece złapała się za głowę, gdy zobaczyła tą dawkę, jednak na razie nic nie działa, a jak mi się wydawało, że niby jest lepiej i lek działa, to tak naprawdę to była tylko chwilowa poprawa, chwilowo nie miałem zbyt dużo natrętnych myśli. Natrętne myśli są dla mnie bardzo przykre, nie potrafię się niczym cieszyć, bo wkradły się w większość rzeczy, nawet książki nie mogę normalnie przeczytać. Na początku inny lekarz stwierdził uzależnienie od komputera, faktycznie siedzę od przyjścia ze szkoły i późnych godzin wieczornych (jak teraz), ale aktualny lekarz stwierdził, że to nie jest uzależnienie, bo ono wygląda całkiem inaczej, tylko ucieczka. No i faktycznie tak jest, ale ostatnio natrętne myśli zaczęły też dotyczyć tego mojego świata wirtualnego, ale nie chcę ich wypisywać. Następstwo jest takie, że teraz nie mam w co uciekać, bo komputer powoli mnie odrzuca, uczyć sie nie mogę, ani wykonywać innych codziennych czynności, książki na temat moich zainteresowań też (ostatnio próbowałem, ale po przeczytaniu 2 stron jestem psychicznie wyczerpany, nie mogę się nawet skupić) i jedynie mogę uciekać w sen, ostatnio też próbuje relaksacje. W sumie to lepsze, niż komputer, ale ja musiałbym być w tym śnie czy relaksacji cały czas. Ostatnio męczą mnie przykre myśli na temat ludzi, jak mnie ranią i nie mogę zrozumieć ich postępowania. Ja już nie wiem, co mam robić, jeszcze pociesza mnie myśl o samobójstwie. Nie mogę znieść tego, tej znieczulicy ludzkiej. Ja przeważnie mam inne zdanie od reszty przez co mam problemy z ludźmi. Przykładowo mi przykro, gdy zwierzęciu dzieje się krzywda, przykro mi patrzyć na to zło na świecie. Ja czasem próbuję ludziom pokazać, że źle postępują, bo ignorowanie jest dla mnie pokazywaniem im, że to jest dobre, ale ich to w ogóle nie obchodzi, w dodatku jestem wtedy wykluczany z danej grupy. W moim środowisku praktycznie wszyscy są tacy i teraz mam takie myśli, że chyba ja tu nie pasuję, czy jest ktoś podobny do mnie. Nie mam z kim pogadać, większość ma inne zdanie ode mnie i dla nich wrażliwość jest wadą, a nie zaletą i nikt mnie nie rozumie. W domu też, do rodziców w ogóle nie przemawia ta diagnoza, dla nich "zdziwiam", a brat jak mnie obserwuje i te kompulsje czasami zauważy, to tylko mówi "dzień świra". Czuje się taki samotny, a niby wśród ludzi (szkoła, dom), ale nikogo podobnego, kto by mnie zrozumiał (lekarz rozumie, ale nie o taką osobę mi chodzi). Teraz wychodzę z domu tylko, gdy jest konieczność (szkoła, lekarz), bo do kościoła już nie chodzę, bo za dużo tam ludzi, izoluję się od społeczeństwa. Mówię sobie, że zła trzeba unikać i nie chcę wysłuchiwać na mój temat przykrych komentarzy. Właściwie piszę tutaj, dlatego, bo po prostu już nie wiedziałem komu mógłbym to powiedzieć. Dla mnie chyba nie ma ratunku, ponieważ ludzie są główną przyczyną moich dolegliwości.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html#p610426https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html Nerwica natręctw, wrażliwość, izolacja. Gość
No to witaj w klubie, bo nie różnisz się niczym ode mnie, no może wiekiem
Czytając to, co napisałeś miałem wrażenie jakby Ktoś żywcem wyciągnął to z mojej głowy i przelał na ekran monitora. Wiesz, co Ci powiem? Ja już Cię lubię a takich ludzi na pewno jest więcej tylko tak jak Ty i ja unikają innych izolują się w swoim wyidealizowanym świecie. To nie jest złe, ale jest nas mniejszość niestety a większość ludzi gdzieś zatraciła gdzieś swoją wrażliwość, empatię i co za tym idzie człowieczeństwo są niczym bezduszne automaty wykonują program, lecz poza jego kod się nie wychylą, bo skończy się to błędem. Ty w przeciwieństwie do nich nie jesteś maszyną masz rozum i swoje uczucia, które kierujesz nie ku sobie, lecz innym tym, którzy tego potrzebują. Może i nie pasujemy do tego świata i ludzi, ale i tak jesteśmy krok przed nimi, jako ludzie. Ja nie mogę się oprzeć wrażeniu, że na choroby psychiczne takie czy inne zapadają właśnie osoby o dużej inteligencji, którą choroba niestety przyćmiewa i są to ludzie bardzo, ale to bardzo wrażliwi, czego przykłady możesz zaobserwować choćby na tym forum.
Pozdrawiam serdecznie i pamiętaj nie jesteś sam - https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html#p610456https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html Nerwica natręctw, wrażliwość, izolacja.
Witaj, nie piszesz jak długo bierzesz lek i czy ci pomaga choć w 50 %? Ja udała bym się jeszcze raz do psychiatry i poprosiłabym o lek dodatkowy- taki o działaniu uspokajającym, zobojętniającym uczucia. Jesteś bardzo wrażliwy na gesty słowa innych ludzi i na krzywdę zwierząt. To przeszkadza ci w normalnym funkcjonowaniu. Faktycznie unikaj wiadomości, programów telewizyjnych o tematyce krzywdzenia zwierząt. To cię dołuje i stresuje. A co do ludzi to są ci wredni, ale większość- to ludzie dobrzy. Nie dziw się bratu. On jest zdrowy i nie rozumie twojej choroby. Ale za parę lat, na pewno zmieni podejście do ciebie. Ucz się, bo to twoja przyszłość. Życzę ci powodzenia i pozdrawiam serdecznie.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html#p610495https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html Nerwica natręctw, wrażliwość, izolacja.
Po pierwsze i najważniejsze - nie rezygnuj z brania leków oraz z wizyt u lekarza. Czasem trzeba czasu by coś zadziałało, czasem leki są wielokrotnie zmieniane, czasem dochodzi psychoterapia a czasem...trzeba zmienić lekarza. Wydaje mi się, że podzieliłeś świat na ludzi podobnych tobie oraz całą resztę - całą ZŁĄ resztę. Problem w tym, że pierwsza grupa - ludzi podobnych do ciebie - składa się tylko z jednego osobnika. Pewnie nie muszę, ale to napiszę - jesteś jej jedynym przedstawicielem. Na pewno jesteś wystarczająco inteligentny aby dostrzec, że coś tu nie gra. W moim przekonaniu nie warto dzielić ludzi w ten sposób, bo każdy z nich jest inny. Owszem, można wyróżnić pewne podobieństwa i na tej podstawie zaliczać ich do "grup" - ale jest to podział całkowicie umowny, arbitralny. Przez taki podział możesz nie zauważyć, że oprócz dzielących ciebie z innymi są także podobieństwa. A całkowicie możesz przeoczyć fakt, że "inni" mają uczucia - nawet jeśli wydaje ci się,że ich nie mają. Ja i ty na pewno różnimy się bardzo, nawet rzekłbym że jestem twoim przeciwieństwem. Tu musisz uwierzyć mi na słowo. ALE czy to oznacza, że nie zrozumiałem twojego przekazu i że nie umiem zrozumieć ciebie? Czy to oznacza, że jestem w grupie ZŁY,którego musisz unikać? Czy to oznacza,że nie możemy się od siebie czegoś nauczyć?
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html#p610556https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html Nerwica natręctw, wrażliwość, izolacja. Gość
Dzięki za odpowiedzi. Leki biorę od sierpnia 2011 r., ale miałem małą dawkę, od tygodnia 30 mg i jak na razie żadnej poprawy. Co do podobnych do mnie to chodzi mi o to, że trudno mi spotkać kogoś empatycznego, wrażliwego. Nie chodzi mi o to, że nie ma nikogo takiego samego pod każdym względem, bo to rzecz oczywista, że nie ma dwóch takich samych osób pod każdym względem, chyba kolega wyżej źle to zinterpretował. Pogadać sobie mogę z wieloma osobami, ale na mało ważne tematy, bo jak komuś zaufam i otworzę się przed nim, to stwierdza, że jakiś dziwny jestem i nie nadajemy na tych samych falach. Co, mam udawać, że wszyscy są w porządku?? Przykład ze szkoły - szantażowali mnie 2 lata i wyłudzali pieniądze, zakończyło się, gdy w końcu udałem się do pedagoga.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html#p610642https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html Nerwica natręctw, wrażliwość, izolacja.
Czy myśłałeś może o udaniu się na terpię na oddział dzienny na terapię? NIe mówię o tym by robić to w trakcie roku szkolnego, ale np w wakacje. Sama z tego skorzystałam i chwalę to sobie. Tam możesz poznać ludzi do siebie podobnych. Ale warto byś też wychylił się chociaż trochę ze swojego światka do "normalnych" ludzi, którzy nie mają tych problemów. Dużo jest osób, które są w stanie nas zaakceptować nawet z naszymi dziwactwami. Sama spotkałam takie osoby. I nie muszą one być w rodzinie. Rodzina to ni jedyne środowisko, które może dać nam akceptację i zainteresowanie.
Mam jeszcze prośbę, do osób z tym problemem, aby jeśli znajdą w sobie wolę wzięcia udziału w badaniu dot tych zaburzeń, o wysłanie mi wiadomości. Będę ogromnie wdzięczna.
A Tobię życzę abyś znalazł swoje miejsce. Co do leków to trzeba trochę poczekać. - https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html#p610649https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html Nerwica natręctw, wrażliwość, izolacja.
Oczywiście, mogłem coś źle zinterpretować. Ty wiesz lepiej, co odczuwasz. Pamiętaj tylko, że nikt tutaj nie powinien wyciągać niepodważalnych wniosków na twój temat - jeśli jest świadom tego, że nie znamy się i na pewno nie poznamy na podstawie kilku postów na forum. Bierz również pod uwagę, że to forum - jak sądzę - skupia dość dużą grupę ludzi z różnymi problemami, zresztą mnie z tego nie wyłączając. Ileż to razy słyszałem, że jestem "dziwny" a to i tak jest łagodny epitet. Czy wszyscy są w porządku? O nie, na pewno nie. Może ja sam nie jestem - a raczej nie bywam. Trzeba tu jednak oddzielić twoją chorobę od cech osobowości - samo wyleczenie nie usunie wszystkich twoich zmartwień, dylematów. Być może dalej tak samo trudno będzie ci znaleźć kogoś nadającego na twoich falach. Wszystko, co możemy tu zrobić to dzielić się opiniami, być może czegoś się nauczymy. Nie wiem, czy nazwałbyś to rozmową na poważne tematy, ale dla mnie tak właśnie jest.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html#p610658https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html Nerwica natręctw, wrażliwość, izolacja. Gość
Dziękuję za kolejne odpowiedzi. Nie brałem udziału w takiej terapii, może to dobry pomysł. Dobrze Otto, że odpisałeś, to mnie uspokoiło, bo po przeczytaniu Twojej pierwszej wiadomości źle się poczułem, taki odrzucony. Nie wiem, chyba nie powinienem tu pisać, bo ktoś mógłby coś przykrego odpisać.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html#p610677https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html Nerwica natręctw, wrażliwość, izolacja.
Wasze wypowiedzi jak zawsze są mądre i wartosciowe. Ja nie będę dokładać tu już nic, bo już nic bym nie wymysliła, za to może zapytam Cię, Autorze, jakie leki przyjmujesz, może uda mi się podzielić jakimiś doświadczeniami, bo ja też mam nerwicę natrectw>? pozdrawiam serdecznie
Iza
prezes Stow. ProPsychiatria - https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html#p610681https://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-natrectw-wrazliwosc-izolacja/watek/610420/1.html Nerwica natręctw, wrażliwość, izolacja. Gość
Jak pisałem wyżej - Servenon 30 mg, ale nic mi nie daje.
Autor wątku M.R. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Nie chcę już tu być. Boję się skończyć ze sobą
Witam wszystkich, chciałabym się wygadać, chciałabym dostać...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - zwyczajny - niezwyczajny ból
jak się nie ma przyjaciół - ból po stracie psa jest podwójny...
Forum: Depresja - Dobry psychiatra na NFZ w Toruniu?
Mieszkam w pobliskim mieście gdzie obecnie nie przyjmuje żaden psychiatra na NFZ,...
- bezsenność bez leków - trudności z zasypianiem
Cześć, nazywam się Michał i jestem tu nowy! To mój pierwszy temat...
Forum: Problemy ze snem