Forum: Psychoterapia

Witam kochani, bardzo proszę o porady

Mam 20 lat i bagaż różnych przeżyć w moim życiu, ucieczka od ojca alkoholika i hazardzisty, wieczne przeprowadzki, alkohol i ciągle nerwy- tak wyglądali moje życie za dzieciaka. Po jakimś czasie wydawało się, że wszystko będzie wporzadku kiedy wraz z mama przeprowadzilysmy się do jej partnera, po kilku latach powtórka z rozrywki, alkohol, awantury, przemoc fizyczna... Dochodziłam do stanow kiedy siedzialam i trzepalam sie ze strachu i nie moglam uspokoić. Teraz kiedy partner mamy zmarl ( traktowalam go jak ojca i mimo wszystko przezylam jego smierc ) wydawalo sie ze będzie okej.... ZAKOCHALAM sie, poczatki cudowne, bylo wspaniale, jednak chlopak mial sporo problemów ( dlugi, depresja ) czym bardzo sie przejmowalam, ciągle o tym myslalam i sie martwilam... Przytlaczalo mnie to wszystko... Jesteśmy ze sobą poltora roku, a od roku mam poważny problem nad ktorym nie umiem zapanować... Jestem bardzo, bardzo nerwowa. Z każdej *** potrafię rozpętać awanturę, a kiedy juz sie klocimy mowie takie rzeczy aby sprawić mu przykrość... Nieraz uslyszal ze jest nikim, żeby sie zabil ( a wiem ze to dla niego trudny temat bo jest po dwóch próbach samobójczych ) kiedyś po alkoholu nabilam mu siniaka pod okiem... Wstydze sie tego, bardzo tego zaluje ale jest to ode mnie silniejsze... Nie wiem czym to spowodowane i co mam robic.... Pomóżcie proszę ((

problem jest w tym, że nie potrafisz, zobaczyć sposobu jak Twoja mama dobierała partnerów, i Ciebie spotkało to samo.Musisz przestać słuchać tzw. serca, tylko analitycznie zobaczyć co Cię spotkało, i dobrać sobie partnera do swoich wymagań, oczekiwań. Intuicja nie jest najlepszym rozwiązaniem.

i wiem uważasz się za Tą złą, ale tak nie jest, z tego co napisałaś weź go na bok i pogadajcie, bo on nieułatwia Ci życia, tyle przeżyć, każdego zabije, nie daj się przytłoczyć, nie jesteś odpowiedzialna za cały świat, i Twój chłopak też nie, być może macie różne ścieżki życia

...nic dziwnego, że taka jesteś, to wina rodziców-niestety. Nie krzywdż swojego chłopaka, musisz to kontrolować, bo powielisz zachowanie rodziców, a tego na pewno nie chcesz.