Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Nie mam sensu życia (8)
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html#p1058952https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html Nie mam sensu życia
Na starcie przeproszę jeżeli piszę to w złym dziale. Podobny temat choć dużo starszy znalazłem właśnie tu i postanowiłem tu podzielić się moimi bolączkami.
Nie wiem właściwie gdzie mam zacząć. Mam 25 lat i mam 2 życzenia. Pierwsze określam życzeniem czysto ludzkim - być szczęśliwym z kobietą, która by nie widziała poza mną świata i vive versa. To jednak jest niemożliwe. Drugie życzenie całkowicie antyludzkie to umrzeć bezbolesną śmiercią, tak aby skrócić swoją agonię. Większe szanse na powodzenie mam w tym drugim przypadku. Najprościej będzie napisać, że w moim przekonaniu celem człowieka jest po prostu znaleźć tą drugą połówkę i wieść z nią szczęśliwe życie. Cel ten jest niestety niemożliwy dla mnie do osiągnięcia. Pochodzę z rodziny raczej nienormalnej, ojciec choć widuję co codziennie, bo mieszka w drugim pokoju za ścianą, to jednak jak sięgam pamięcią wstecz nigdy nie interesował się mną tak jak prawdziwy ojciec powinien. Rodzice ciągle się kłócili, z resztą nadal się kłócą. To wszystko spowodowało, że wyrosłem na emocjonalnego kastrata, odludka i nieśmiałego półczłowieka sparaliżowanego strachem gdy chodzi o sprawy sercowe. Przez długi okres swego w miarę już "rozumnego dorosłego życia" czyli jakoś od 16 roku życia wmawiałem sobie, że nie chcę mieć dziewczyny, że takowej nie potrzebuję, że mam inne priorytety. To wszystko jednak były kłamstwa, bo najpierw bałem się którąkolwiek zapytać, a teraz pragnę jej tak bardzo, że niemal natychmiastowo tego samego wieczora po poznaniu nowej dziewczyny, która mi się podoba zaczynam snuć wizje szczęśliwej przyszłości spędzonej z nią. Moja chęć kochania i bycia kochanym jest dla nich odpychająca, ja jednak inaczej nie potrafię, jestem jak narkoman na głodzie. Zabiłbym za możliwość spaceru z ładną dziewczyną trzymając ją za rękę z pocałunkiem na koniec. Wiele razy już próbowałem, za każdym razem efekt jest ten sam, odrzucenie. Teraz właśnie jestem w kolejnym dołku. Wczoraj miałem spotkać się z pewną dziewczyną, wystawiła mnie jednak. Nie przyszła, nie uprzedziła mnie o tym, a ja czekałem w umówionym miejscu całą godzinę. Potem jak do niej napisałem dlaczego nie przyszła to nawet nie odpisała a wcześniej zgodziła się na spotkanie. Nie wierzę w to, że kiedyś zaznam szczęścia budzenia się obok kobiety, którą bym kochał i która by mnie kochała. Cierpię i odwracam głowę idąc ulicą gdy widzę szczęśliwe pary. Właśnie dlatego chciałbym umrzeć, najlepiej w jakiś bezbolesny i szybki sposób. Marzy mi się nieleczona cukrzyca, rak skóry czy inna cicha wyniszczająca mnie choroba. W marcu tego roku gdy byłem bardzo zakochany w pewnej dziewczynie a ona dała mi znać, że nic z tego nie będzie prawie udało mi się popełnić samobójstwo w nocy w domu. Przystawiłem nóż do lewego nadgarstka ale nie potrafiłem pociągnąć. Jestem tchórzem i przegranym frajerem. Mam zaledwie 25 lat a wiem, że już nigdy nic dobrego mnie nie spotka. Dziewczyny tak jak w tym ostatnim przypadku ze wczoraj już nawet nie dają mi szans wykazania się, jakby wyczuwały trędowatego na odległość. Nie chcę już żyć jeżeli tak ma wyglądać moje życie. Jestem skazany na samotność. Proszę powiedzcie mi coś, cokolwiek. Chociaż wy nie zostawiajcie mnie samego. Bo kroczę doliną ciemności i sram ze strachu w gacie. - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html#p1058966https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html Nie mam sensu życia
Witaj próbuj do skutku ..obecnie nabierasz doświadczenia ..bo takie" kopniaczki "uczą dystansu do naszych zapędów
polecam portal sympatia pl ..siema i działajPaweł
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html#p1058969https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html Nie mam sensu życia
Byłem na sympatii, byłem na badoo. Nienawidzę teraz takich portali i nie korzystam już z nich. Tylko rozbudzają moje nadzieje. Nawiązanie rozmowy na nich graniczy z cudem a ewentualnie umówienie się na spotkanie ma szanse mniejsze niż wygrana Korwin Mikkego w wyborach.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html#p1059467https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html Nie mam sensu życia
Witam. Strasznie się czyta że tak młody człowiek nie ma chęci do życia, a jeszcze gorzej gdy własne dziecko to mówi. Mój syn też tak bardzo pragnął miłości że targnął się na swoje życie . Myślę że powinieneś skorzystać z psychoterapii, bo niska samoocena ma duży wpływ na to jak postrzegamy świat. Trudno samemu wyjść na prostą gdy człowiek nie potrafi pokochać samego siebie. Zrób krok do przodu, zapisz się na terapię. Nie będzie łatwo bo będziesz musiał się zmierzyć z swoimi lękami, ale też bedziesz mógł zrzucić ciężar trudnych doświadczeń. Wież mi że warto. Pokochanie samego siebie, poczucie własnej wartości zmieni twoje spojrzenie na świat .Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powodzenia.
feniks
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html#p1062318https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html Nie mam sensu życia
Byłem już u rodzinnego i dostałem skierowanie do poradni psychiatrycznej. Lekarka pierwszego kontaktu próbowała mnie początkowo też zachęcić do jakiejś aktywności, ale nic mi się nie chce robić. Rok temu zrobiłem w wakacje około 200km na rowerze, co może dużym wyczynem nie jest, ale jednak, teraz nie mam na koncie ani kilometra. Nic mi się nie chce, bo w niczym nie widzę sensu. Po co się męczyć, ćwiczyć, starać się robić coś na wielu polach, skoro i tak każda dziewczyna traktuje mnie z góry jak trędowatego, nawet mnie nie znając. Jedynie zmuszam się do tego aby chodzić do pracy. Ale to tylko dlatego, że obowiązuje mnie umowa o pracę. Nic więcej, gdybym został teraz zwolniony to nawet bym nie tragizował z tego powodu. Zarejestrowałem się na początek października dopiero. Myśli samobójcze nie ustępują, co więcej zdarza mi się już przekradać je do codziennych rozmów ze znajomymi z pracy, niby pół żartem pół serio. Ale uczyniłem sobie z nich już coś bardzo bliskiego mi, niemal przyjaznego. Zdaje się, że nigdy nie rozumiałem tego czasu, miejsca i tego kim jestem. Niech ktoś zdefiniuje mi drogę do tego aby pozostać żywym. To tak jakbym cały czas żył w kłamstwie.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html#p1069611https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html Nie mam sensu życia GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Od Korwina Mikkego to ty się odp ierdol.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html#p1069639https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html Nie mam sensu życia GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Ok, zostaw kochanka temu ciulowi. Sorry, ale jak widzę takie takie zdanie kompletnego kretyna....
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html#p1069643https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sensu-zycia/watek/1058952/1.html Nie mam sensu życia GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Nie potrafisz obronić się przed zakochaniem z kobiecie, która poda Ci rękę... Nie chcę być psychologiem czy psychiatrią, ale myślę, że sam znajdziesz odpowiedź. Ale jak to zmienić? Nie wiem...
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Szukam Bratniej duszy ze schizofrenią ;)
Witam. Jak w temacie. Jestem aktualnie w szpitalu psychiatrycznym, bo zachorowałem na...
Forum: Schizofrenia - Nie radzę sobie
Dzień dobry wszystkim, Nie ukrywam, że jest to pierwszy post tego typu, który...
Forum: Depresja - Pytanie do osób z CHAD
Witam,mój mąż cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. Ostatni...