Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Nie. Mam siły żyć (9)
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html#p1249547https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html Nie. Mam siły żyć Gość
Witam jestem chłopakiem i mam 16 lat zaczne od tego ze w wieku 6 lat trafilem do rodziny zastepczej ponieważ moja mama miala problemy alkocholowe tak naprawde do 6 roku zycia wychowywala mnie mama bo tata gdy mialem 2 lata trafil do wiezienia i wiecej go juz nie widzialem nie bylo nam latwo mama czesto plakala i pila czesto nie bylo pieniedzyna chleb w rodzinie zastepczej spedzilem 9 lat jakos szczegolnie mi sie tam nie podobalo gdy mialem 15 lat wrocilem do mamy 3 miesiace przed powrotem mama miala zawal serca i lekarze powiedzieli ze cudem uszła z życiem bylem załamany . Postanowiłem że. Zaopiekuje sie mamą niestety nie jest tak kolorowo mama czesto pije nie bierze lekow na serce ktore musi brac . ja od jakiegos czasu zaczalem zawalac szkole grozi mi wywalenie ze szkoly. Chodze zalamany chce sie zabic ale trzyma mnie mama ktora bardzo kocham. Czuje sie jakby nik nikt mnie nie rozumial. Nie potrafie sie ogarnac siedze cakymi dniami w pokoju nie mam przyjaciol czuje sie niepotrzebny mama sie mna nie interesuje nie wiem juz co robic czuje sie zmeczony psychicznie i fizycznie nie wiem juz co robic moze tutaj ktos mnie zrozumie
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html#p1249789https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html Nie. Mam siły żyć
W tym wszystkim zapomniales o sobie a przeciez to ty powinienes byc dla siebie najważniejszy. To ze starasz sie jak najbardziej pomagac mamie to bardzo dobrze o tobie swiadczy ale pamietaj ze jestes mlody i nie jestes w stanie sobie z tym wszystkim poradzic sam. Nie masz nikogo innego w rodzinie kto moglby odciazyc cie troche od opieki nad mama ?
Nie chcę tracić zmysłów, upijać swych leków..
Karmić ich chwilowym poczuciem szczęścia.
Ja chcę dostrzegać wszystko, zawsze...
Chcę czuć, że żyje naprawdę. - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html#p1249940https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html Nie. Mam siły żyć Gość
Mam jeszcze ciocie ( siostra mamy ) i babcie ale oni nie potrafią na nią wpłynąć tak samo jak ja nie potrafie bardzo mi z tym wszystkim ciezko. Caly czas widze jak ktos cos osiaga a ja nie potrafie mam motywacje moze przez jeden dzień potem załamuje sie totalnie. I tej motywacji juz nie ma. Chce pomoc mamie rozmawiam z nia ale mama tez. Sie załamuje siedzi caly dzien w pokoju nie chodzi na terapie wogole bie wychodzi do ludzi
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html#p1250049https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html Nie. Mam siły żyć GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
...witaj, szacun dla ciebie, że okazałeś się odpowiedzialnym, mimo młodego wieku młodym człowiekie. Widać, że kochasz swoją mamę, ale wszystko by grało, gdyby nie jej problem alkoholowy. Bo na serce są leki, ale w połączeniu z alkoholem, nawet zagrażają życiu i zdrowiu. Ty pewnie jeszcze się uczysz. To cię po prostu przerasta, choć masz dobre chęci. Jedynym wyjściem jest porozmawiać z mamą, powinna zdecydować się na odwyk alkoholowy, albo powinna iść do psychiatry o pomoc, aby ciebie odciążyć, zrobić to dal siebie i dla ciebie. Być może pije, bo ma zaburzenia depresyjne i antydepresant pomógłby rozwiązać jej depresyjne stany i alkoholizm. Biorąc psychotropy, nie wolno pić, szczgólnie wódki. Pogadaj z mamą, a poza tym pomoc społeczna -ktoś kto tylko porozmawia z mamą, bez gróżb, że kurator czy coś gorszego. Oni maja takich przedstawicieli, coś w rodzaju doradców, opiekunów-rodziny, która ma ciężko i nie wie za bardzo co robić.
Lęku...odwal się ode mnie. Jola.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html#p1250072https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html Nie. Mam siły żyć Gość
Po pierwsze- jesteś bardzo dzielnym chłopakiem bo przeszedłeś w życiu więcej niż przeciętny człowiek w Twoim wieku i to jest Twoją SIŁĄ. Tak musisz na to patrzeć.
Jesteś teraz w trudnej sytuacji osobistej, więc nie miej do siebie poczucia winy że zawalasz szkołę itd. - masz jeszcze cale życie przed sobą, nawet jak zawalisz rok to nie tragedia. Nie Ty pierwszy i nie ostatni.
Najpierw trzeba znaleźć wyjście z obecnej sytuacji, czyli jak pomoc Twojej mamie. Tutaj trzeba żeby ktoś z zewnątrz z nią porozmawiał a nie rodzina- ona sama nie widzi swojego problemu z alkoholem, "zatapia się" w tym. Wiem bo tak jest w takich przypadkach.
Mieszkasz w małej czy dużej miejscowości? Moim zdaniem najlepiej będzie poszukać wsparcia w jakichś grupach kościelnych. U mnie w miejscowości istnieją przykoscielne grupy wsparcia, terapie- nie wiem jak u Ciebie. Może nawet o tym nie wiesz- ja też nie wiedziałam że u mnie coś takiego jest dopóki znajomi nie byli w potrzebie i korzystali. Dowiedz się, zapytaj.
Proszę, wyciągnij rękę po pomoc- napisaleś już na forum i to dobrze, teraz czas na zrobienie kolejnego kroku w realnym życiu
Zaręczam Ci, że znajdą sie ludzie, którzy Cię zrozumieją i pomogą Ci oraz Twojej mamie. Poszukaj tez w okolicy czegoś jak Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie- znam ludzi którzy otrzymują ogromne wsparcie, bliscy idą na odwyk i ich życie dzięki takim instytucjom staje się zupełnie inne, lepsze. Może nawet nie wiesz ile takich ludzi jest.
Jak będziesz siedział w domu, zamykał się to na pewno nic się nie stanie i jest to najgorsza droga prowadząca donikąd. Wiem że jest Ci cięzko ale to Ty musisz pomóc mamie bo ona ma problem, Ty musisz jakby być dla niej "rodzicem" więc nie poddawaj się bo warto. A te trudne doświadczenia na pewno sprawią, ze przekujesz to w coś dobrego i będziesz w życiu jeszcze silniejszy. Trzymaj się ! - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html#p1250439https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html Nie. Mam siły żyć Gość
Dziekuje wam naprawde. Byłem u pani pedagog i mama pojdzie do psychiatry bo ma chyba depresje mieszkam w duzym mieście i postaram sie poszukac jakiejs innej pomocy bo na odwyk mam nie za bardzo chce isc
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html#p1251037https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html Nie. Mam siły żyć Gość
To super! Szukaj, a znajdziesz A na odwyk mało kto chce iść tak od razu, ale jak ktoś z zewnatrz by z nią porozmawial to jest duża szansa
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html#p1254434https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html Nie. Mam siły żyć Gość
Podziwiam to,że chcesz pomóc mamie nie obwiniasz jej. Ja nie umiałam kochać ojca pomijając nałóg.On już nieżyje,a mnie pozostał wstyd bo byłam egoistką.Jesteś silny skoro trwasz przy niej.Potrzebujesz terapii dla osób współuzależnionych,a mamie sam psycholog niewiele pomoże.Wszywka jest sposobem na dłuższe wytrzeźwienie i zastanowienie nad sobą.Wierzę,że wam się uda.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html#p1254459https://www.psychiatria.pl/forum/nie-mam-sily-zyc/watek/1249547/1.html Nie. Mam siły żyć Gość
Skontaktuj się z najbliższym ośrodkiem uzależnień od alkoholu, Ty też powinieneś przejść terapię, bo jesteś tak zwanym DDA, to nic strasznego ja również tam uczęszczałem bo nie mogłem sobie poradzić - ojciec alkoholik, moja sytuacja nie była aż tak tragiczna ale mnie też dosięgnął nałóg - tak jestem dzieckiem alkoholika a jednocześnie alkoholikiem, chodzę na terapię, próbuję zacząć wszystko od nowa. Na wszystko jest zawsze czas, trzeba tylko chcieć coś zmienić.
Powodzenia, jestem całym duchem z tobą tylko dążenie do celu da ci zwycięstwo. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Czy jestem złym człowiekiem?
Staram się pracować nad sobą, tłumić w sobie negatywne emocje. Tak...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Takie tam PITU-PITU
Dobra uciekamy Doktorku do innego wątku, bo tamten musi być przejrzysty i klarowny ....
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Prośba o wypełnienie ankiety
Szanowni Państwo,w imieniu autorki prosimy o wypełnienie poniższej...
Forum: Po godzinach - Wizyta u innego lekarza...
Witam,Chciałem się zapytać, czy jeżeli osoba miała rok wcześniej...
Forum: Zaburzenia psychiczne