Forum: Stres
Temat: Nie panuje nad strachem (2)
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-panuje-nad-strachem/watek/1565120/1.html#p1565120https://www.psychiatria.pl/forum/nie-panuje-nad-strachem/watek/1565120/1.html Nie panuje nad strachem
Dlugo zbierałam się aby tu napisać. Piszę bo potrzebuje rady albo kubła zimnej wody,żeby ogarnąć siebie i swoje życie. Jestem mamą kilkuletniego chłopca,syn jest bardzo energicznym i żywym dzieckiem. Czuje,że jestem okropną mamą,do niczego się nie nadaje. Nie pracuje bo syn dużo choruje, podczas jego choroby jestem zdana sama na siebie. Wszystko pogorszyło się jak mąż zmienił prace i wyjechał za granicę. Kiedy syn jest w przedszkolu poza obowiązkami domowymi potrafię nie zrobić nic bo na nic nie mam ochoty,nic dla mnie nie ma sensu,mam wrażenie że każdy dzień wygląda tak samo.Wszystko zaczęło się od tego,że sytuacja zmusiła mnie abym zaczęła jeździć samochodem, prawo jazdy kilka lat a jeździłam może rok po zdaniu kiedy .
Nigdy tego nie czułam,bałam sie i tak jest do tej pory ale zrobilam bo gadanie męża i teściów. Mąż nie rozumie tego,nie mam wsparcia w tej kwestii. Dodatkowo jest wyczulony na temat auta, z każdą drobnostką mechanik, nie mówiąc gdyby zdarzyła się jakaś ryska. Jeździłam glownie do teściów z synem przez ten rok, o zakupach czy zatłoczonych miejscach nie ma mowy. Nie umiem tego przeskoczyć, każdą jazde odreagowuje tygodniowym stresem, nie spaniem po nocach. Kiedy już musze na pare dni przed nie umiem opanować stresu. Od małego taka byłam,zawsze obgadywana,gorsza,oceniana i nadal to we mnie siedzi.Raz uda się bez problemów, najczęściej z nerwów doprowadzam do głupich ale też poważniejszych błędow co przeżywam tygodniami.Przez ten rok dużo schudłam, ciągle mam wyrzuty sumienia że jestem jaka jestem, że inni potrafią, że maja gorsze sytuację i sobie radzą. To Wszystko bardzo wpływa na mojego syna bo ciągle warczę, chodze naburmuszona i zła. Jako tako równowage i spokój odzyskuje jak mąż wraca raz na dwa miesiące bo nie czuję presji i nie muszę wymyślać wymówek dlaczego nie przyjedziemy ale zaraz potem zaczyna się to samo.Doszło do tego,że nie pojade autobusem jak kiedyś bo mam w głowie co powiedzą, bo zdarzały się komentarze że mam prawko a tłukę się autobusem. Na dodatkowe jazdy też nie chce iść bo co jak zobaczy mnie ktoś znajomy. Wiem,że jeśli tego nie pokonam i nie będę próbować to nigdy się to nie zmieni ale ten strach jest dużo silniejszy ode mnie. Widzę dużo uśmiechniętych,szczęśliwych mam a ja mam dosyć samej siebie,tego co się ze mną dzieje. Syn odreagowuje na to wszystko swoim zachowaniem przez co nie radzę sobie jeszcze bardziej. Kiedy zdarzają się naprawdę gorsze dni gdzieś z tyłu głowy mam,że jak fajnie byłoby rzucić to wszystko w cholere i zniknąć. Doszłam do momentu gdzie sama nie wiem gdzie szukać pomocy, myślałam nad psychologiem ale nie mam odwagi. Nie mam odwagi i mam wrażenie, że za dużo wyolbrzymiam,że powinnam się jakoś ogarnąć ale jak.. dziękuję tym,którzy wytrwali do końca i za każdą rade. - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-panuje-nad-strachem/watek/1565120/1.html#p1565248https://www.psychiatria.pl/forum/nie-panuje-nad-strachem/watek/1565120/1.html Nie panuje nad strachem
Moim zdaniem powinna Pani znaleźć zaufaną osobę, czy to w gronie rodziny, znajomych czy w poradni psychologicznej. Tak silny stres i odpowiedzialność nie powinny spoczywać na jednej osobie.
Proszę też, aby nie bała się Pani postępować zgodnie ze swoją wygodą. Jeśli czuje się Pani lepiej jeżdżąc autobusem, to nikt nie ma prawa się tego czepiać. Niech towarzyszy Pani zawsze myśl, że robi to dla własnego dobra i spokoju. Tak samo jak z udaniem się do specjalisty czy uczęszczanie na dodatkowe jazdy. Są to w końcu postanowienia jak najbardziej dobre, które mogą pomóc. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- ADHD czy TRAUMA?
Proszę o pomoc i udzielenie odpowiedzi na pytania w opisanej poniżej sytuacji....
Forum: Stres - Jak dlugo wesoło na karuzeli?
Witam..Generalnie piszę w sprawie szkodliwości toxyczności lekow...
Forum: Depresja - Martwy punkt w życiu
Cześć, mam 26 lat, moje życie zawsze toczyło się spokojnie, miałem...
Forum: Depresja
- Tematy:
- depresja
- objawy stresu
- stres
- strach
- skutki stresu