Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Nie wiem co dalej ? (6)
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-dalej/watek/73794/1.html#p73794https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-dalej/watek/73794/1.html Nie wiem co dalej ? Gość
Moje życie zawaliło się już w wieku niemowlęcym - na moich chrzcinach zmarł mój tata. Żyłam z mamą i bratem mieszkając z dziadkami ( taty rodzicami) dziadek był moim całym światem, lecz 7 lat później zmarł, babcia nie była taka wspaniała moja mama przezywała horror. W podeszłym wieku babcia się jednak zmieniła na lepsze. tata miał trzy siostry, które notorycznie się wtrącały, aż to takiego stopnia, że zabrały mi dom, ukradły testament i zamiast mieć pół domu z bratem mamy 1/4 ale tam nie idzie mieszkać uciekłyśmy z mamą i żyjemy na wynajmowanym. Mój brat w swoim czasie bardzo zniszczył moje dzieciństwo, zrobił bardzo duże długi i mama to wszystko spłacała, więc nie miałyśmy nic. Tak jest do dziś, nie radze sobie z tym, męczy mnie moje życie. Mam chłopaka którego bardzo kocham, ale z powodu braku funduszy, żyjemy osobno, nie stać mnie na kredyt, pracuję ale mam umowę na pół etatu mimo, że pracuję cały. A mama wczoraj straciła prace. Nikt nam nie pomaga, a mnie przez całe życie się nic nie udaję, kończę studia, ale promotor mnie olewa i nie recenzuję mojej pracy. Wszystko się wali. Nie mam już sił. Piszę to po raz pierwszy, nikomu o tym nie mówiłam bo się wstydzę. Nie mam ochoty rano wstawać z łóżka. To chyba fakt, że urodziłam się już pod pechową gwiazdą.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-dalej/watek/73794/1.html#p132873https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-dalej/watek/73794/1.html Nie wiem co dalej ? Gość
Zycie ludzkie podobno sklada sie z siodemek. Te siodemki sie przeplataja. Jak jest siedem lat tlustych, czyli dobrych, to po nich nastepuje siedem lat chudych, czyli zlych. W kazdym razie ma czlowiek jednak troche wytchnienia w tym swoim zyciu. Pokornie wiec trzeba czekac na tlusta siodemke. Masz obok siebie ludzi, ktorzy Cie kochaja. Zajmij sie nimi. Pomoz mamie szukac pracy, a moze w miedzyczasie mama zrobi Ci cos ladnego na drutach na zime. Nie zapomnij, ze w internecie tez mozna szukac pracy. Wykaz sie operatywnoscia. Nie lez w lozku, bo oslabniesz. Zycze Ci powodzenia. Kredytu nigdy zadnego nie bierz !!!
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-dalej/watek/73794/1.html#p132874https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-dalej/watek/73794/1.html Nie wiem co dalej ? Gość
Bez kredytu nie ma szans na dalszą egzystencję. Muszę go wziąć. Szukam mamie pracy cały czas, ale bez powodzenia, z resztą w moim przypadku jest tak samo, ale nikt mnie nie chce. Walczyłam, ale już nie mam siły. TO jak walka z wiatrakami. Już nie potrafię. Siódemka ? Nie było jej nigdy w moim życiu, zawsze pod górkę. Przez 22 lata mojego życia były małe momenty z których potrafiłam się cieszyć. Dziś ich nie ma. Chciałabym zasnąć i się nigdy nie obudzić
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-dalej/watek/73794/1.html#p132875https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-dalej/watek/73794/1.html Nie wiem co dalej ? Gość
cześć
moje życie tez nie było kolorowe i nie wiem czy chociaż odrobinę będzie,miałam ojca alkocholika i mam się rozwiodła,ale dopuki się nie wyprowadził uprzykszał nam zycie,nigdy nic nie miałam,pomagałam mamie jak mogłam,bo byłam najstarsza-mam dwójkę rodzeństwa,zawsze się czułam gorsza od innych,duzo pozmieniałam w swoim charakterze,ale lęki których sie nabawiłam w dzieciństwie mam do dzisiaj,wkońcu wyszłam za mąż za faceta którego kocham,myślałam że ta miłośc mnie uleczy,ale nie,zaszłam w ciążę i sie bardzo cieszyłam bo miałam mieć szczęśliwą rodzinę,ale urodziłam za wczesnie i moja córeczka zmarła,wtedy wszystko się zapszepaściło,wszystko wróciło ze zdwojoną siłą,musiałam iśc do lekarza po tabletki bo juz nie daję rady z myślami,nie potrafie się cieszyć,więc moja rada -może tez bys się wyżaliła lekarzowi,powodzenia,jak byś miała ochotę to napisz podam ci maila pogadamyOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-dalej/watek/73794/1.html#p132876https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-dalej/watek/73794/1.html Nie wiem co dalej ? Gość
Tylko ja nie potrafię się wygadać, nie potrafię spojrzeć nikomu w oczy i powiedzieć co mnie boli, bo w takiej sytuacji wszystko wydaję mnie się bez sensu. Może dlatego, że większość życia słyszałam od przyjaciółek, że one miały gorzej, wtedy moje problemy jakby znikały na tle ich. W sumie tak zostało do dzisiaj, mam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie, albo że mój ból jest wymyślony w mojej głowie. Może jednak poproszę e-maila
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-dalej/watek/73794/1.html#p132877https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-dalej/watek/73794/1.html Nie wiem co dalej ? Gość
cześć
[email protected] napiszOstatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Praca, renta, sens życia itp.
Witam. Czym jest sens życia? Czy to jest praca? Ja mam problem z pracą nie jestem w...
Forum: Schizofrenia - Co to znaczy współpracy a z lekarzem ?
Chodzę na grupy uzaleznien oraz terapię o chorobach i biorę leki macie...
- Zypsila
Witam, chciałabym się dowiedzieć czy można przyjmować zyprasidon...
- Myśli samobójcze
Witam, może temat spotka się z krytyką, jednakże chciałam podpytać...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego