Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: nie wiem co mam zrobić? pomocy! (9)
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html#p481182https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html nie wiem co mam zrobić? pomocy! Gość
witam
potrzebuję rady.Dowiedziałam się że mój chłopak bił, poniżał, sznatażówał, straszył itp. swoją byłą dziewczynę .Będąc z nim w związku pół roku było cudownie miłośc wielka po tym czasie awantury przerodziły się u nas w rękoczyny dostawał białej gorączki jak nie wracałam po pracy do domu wyzywał mnię szarpał nie szanował totalnie a następnie przepraszał płakał że nie wie co w niego wstąpiło żałował było mu głupio a przy kolejnej awanturze wypierał się tego że mówił że już nie będzie itd. OD jakiegoś czasu jest spokój zmienił się trochę nie robi już takich drastycznych scen jak chce iść do kosmetyczki przyżekł że już nigdy mnię nie dotknie. Ja mam do niego żal i mu to wiecznie wypominam nie mogę sobie dać rady z tym że tak poniżył naszą miłość. nie wiem czy mam mu powiedzieć że wiem że tak traktował poprzednią dziewczynę kiedyś się go zapytałam czy tak było wyparł się, czy mam wierzyć w jego zapewnienia że już nigdy mnię źle nie potraktuje? nie wiem co mam robić teraz jest cudowny i kochany pomaga mi w domu nie mam od niego telefonów sprawdzających co 30min. awantór z byle powodów a jak go biorę pod włos i mówię czemu mnie tak potraktowałeś skoro kochasz? a jej nie kochałeś i mówisz że nigdy nie udeżyłeś to ją lepiej traktowałeś ode mnie? to mówi że to był incydent żebym mu wybaczyła i zapomniała a ja wiem że był tyranem dla tej byłej pomóżcie czy ta jego zmiana to wynik tego że mnie zdradza zapełnij sobie czas kiedy mnie nie ma ? nie ufam mu i nie mam wsparcia w nim - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html#p481259https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html nie wiem co mam zrobić? pomocy! Gość
i znów to samo. Kochana to zamknięty krąg kłamstw. Zawsze w przemocy wyróżnia się różne etapy, nie pamiętam ich dokładnie, ale jakoś tak:
- Narastające napięcie
- awantury i przemoc
- płacz i przeprosiny ze strony osoby która użyła przemocy domowej
- " miodowy miesiąc " czyli spokój
A potem wszystko od nowa. I tak cały czas. nie mówię, że nie może się zmienić dla ciebie, bo cię kocha oczywiście, ze to możliwe ale radzę ci wszystko przemyśleć - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html#p481260https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html nie wiem co mam zrobić? pomocy! Gość
i znów to samo. Kochana to zamknięty krąg kłamstw. Zawsze w przemocy wyróżnia się różne etapy, nie pamiętam ich dokładnie, ale jakoś tak:
- Narastające napięcie
- awantury i przemoc
- płacz i przeprosiny ze strony osoby która użyła przemocy domowej
- " miodowy miesiąc " czyli spokój
A potem wszystko od nowa. I tak cały czas. nie mówię, że nie może się zmienić dla ciebie, bo cię kocha oczywiście, ze to możliwe ale radzę ci wszystko przemyśleć - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html#p481471https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html nie wiem co mam zrobić? pomocy! Gość
Dzięki za radę. Najgorsze jest to że ja jako osoba wykształcona świadomie brnę w ten związek wiedząc co mi zrobił i tej byłej którą dręczył 5 lat. Chciałabym mu powiedzieć że wiem każdy szczegół z jego poprzedniego związku i udowodnić mu że mnię okłamuje a z drugiej strony nie mogę zdradzić szwagierki.
Kiedy ja mu wypominam co zrobił on odbija piłeczkę i się broni głupio że to ja go też uderzyłam czy wyzwałam (ale to była moja obrona). Tak sobie myślę że gdyby mnie tak kochał nie zrobił by tego a on jeszcze powtarza że następnym razem mi odda. Mieszkamy razem żyjemy jak małżeństwo a nim nie jesteśmy ja 28 lat on 30 i zadnych planów ale czy z nim można coś planować jak ja w ogóle nie jestem go pewna mimo jego zapewnień. Pozdrawiam - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html#p481472https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html nie wiem co mam zrobić? pomocy! Gość
Dzięki za radę. Najgorsze jest to że ja jako osoba wykształcona świadomie brnę w ten związek wiedząc co mi zrobił i tej byłej którą dręczył 5 lat. Chciałabym mu powiedzieć że wiem każdy szczegół z jego poprzedniego związku i udowodnić mu że mnię okłamuje a z drugiej strony nie mogę zdradzić szwagierki.
Kiedy ja mu wypominam co zrobił on odbija piłeczkę i się broni głupio że to ja go też uderzyłam czy wyzwałam (ale to była moja obrona). Tak sobie myślę że gdyby mnie tak kochał nie zrobił by tego a on jeszcze powtarza że następnym razem mi odda. Mieszkamy razem żyjemy jak małżeństwo a nim nie jesteśmy ja 28 lat on 30 i zadnych planów ale czy z nim można coś planować jak ja w ogóle nie jestem go pewna mimo jego zapewnień. Pozdrawiam - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html#p481713https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html nie wiem co mam zrobić? pomocy! Gość
To jest bardzo delikatny i trudny temat. Skoro ma problemy z agresją, co właśnie napisałaś on nie zmieni się sam. Jest to bardzo ciężkie ty także nie poradzisz sobie z tym sama. Aby była naprawde znacząca poprawa, mąż powinien wybrać się do dobrego terapeuty, który ma doświadczenie w leczeniu agresji. jak napisałam wcześniej jest to zamkniety krąg, a niestety przeprosiny i płacz " kata " zawsze, albo zazwyczaj pomaga i kobiety naprawdę wieżą że się zmieni. Są w błędzie.
- https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html#p481720https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html nie wiem co mam zrobić? pomocy! Gość
witam
Jak go znam nie będzie chciał słyszeć o leczeniu bo powie mi że to ja powinna się leczyć on nie widzi problemu i tłumaczy że więcej to się nie powtórzy więc co teraz ?mam czekać na następny raz i po awanturze powiedzieć mu że powinien się leczyc? czy dać sobie spokój i odejść tak sobie obiecałam że jeszcze raz podniesie rękę odejde. pozdrawiam cię - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html#p481836https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html nie wiem co mam zrobić? pomocy! Gość
Posłuchaj po każdej awanturze on będzie przepraszał, płakał, błagał o wybaczenie a ty za każdym razem będziesz sobie obiecywać, że następnym razem odejdziesz i tak w kółko i w kółko. Pomyśl z jego strony. Bije cię, a potem płacze i przeprasza bo wie że i tak to zda egzamin, a on czuje się coraz bardziej pewnie, ponieważ wie, że skoro zabrneliście tak daleko to będzie tobie coraz trudniej przerwać to wszystko.
Oczywiście zazwyczaj osoba stosująca przemoc nie widzi w sobie problemu. Przeczytaj sobie o projekcji, psychologicznego mechanizmu obronnego. Możesz o niego oczywiście walczyć, ale wiedz jedno : Bez jego chęci i zrozumienia że to JEGO problem nic nie zdziałasz.
Natalia - https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html#p481837https://www.psychiatria.pl/forum/nie-wiem-co-mam-zrobic-pomocy/watek/481182/1.html nie wiem co mam zrobić? pomocy! Gość
tworczastronanauki.bloog.pl/
Umieściłam tutaj krótką notkę o przemocy domowej. Są tutaj podane strony które mogą ci pomóc. Zapraszam.
Natalia - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Czy to mogą być zaburzenia odżywiania?
Jestem kobietą. Mam 21 lat. 158 cm wzrostu i waże 60 kg. Mój problem polega na...
- 8 miesięcy na fazie
Witam, jestem po terapii uzależnień lecz faza z marihuany nie schodzi mi z głowy,...
Forum: Uzależnienia - Żona zżyta ze swoją matką
Witam,Jestem Adrian mam 30 lat i od 3 lat jestem żonaty, mamy dwuletnie dziecko i problem...
- Borderline
Mam stwierdzone borderline chodzę na terapie od roku biorę tabletki zoloft nie ma...
Forum: Zaburzenia psychiczne