Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: nienawidze matki (6)
- https://www.psychiatria.pl/forum/nienawidze-matki/watek/593956/1.html#p593956https://www.psychiatria.pl/forum/nienawidze-matki/watek/593956/1.html nienawidze matki Gość
każdego dnia odbiera mi chęć życia, choć wiem że mam dla kogo żyć, mam 2 letnią córcie. Jakiś rok temu wyprowadziłam się, zamieszkałam z ojcem dziecka, jednak nie wyszło...pół roku temu wróciłam do domu i jest tylko coraz gorzej. Co dzien słysze, że jestem nieudacznikiem, szmatą, zerem, że nikt mnie nie chce, nawet ojciec dziecka nie mógł ze mną wytrzymać i mnie wywalił (choć to moja była decyzja o rozstaniu). Ciągle mi powtarza, że żałuje że mnie urodziła, że gdyby mogła cofnąć czas to by usunęła ciąże albo oddała mnie do domu dziecka. Oddaje jej wszystkie pieniądze jakie mam (700zł) a i tak ciągle słysze że powinnam kupować coś do domu, że przecież dziecko też zuzywa prąd, wode, gaz itp. a za dziecko jej przecież nic nie daje. jestem na 4 roku studiów, nie moge się wyprowadzić, bo musiałabym zawalić studia, znaleść pewnie marną prace dziecko dawać do żłobka i pewnie zostawało by pare groszy tylko na życie. Ciągle sobie powtarzam, że dam rade, że wytrzymam jeszcze te 1,5 - 2 lata, żeby skończyć studia i pójść wkońcu na swoje, ale kazdy dzień w tym domu wykańcza mnie psychicznie. Żałuje teraz że tu wróciłam, już chyba lepiej było siedzieć z ojcem dziecka, on mnie przynajmniej psychicznie nie wykańczał aż na tyle, choć wtedy nie potrafiłam zaakceptować tego, że mi nie pomaga, wychodzi po nocach do kumpli a dzieckiem sie nie zajmuje... Boże popadam w coraz większą depresje, najgorsze jest to, ze nie mam z kim o tym pogadać, nie mam żadnych lepszych przyjaciól, którym mogłabym się wyżalić, czasem mysle, że lepiej było by nie życ, ale to by było bardzo samolubne, bo co wtedy by było z moim dzieckiem, wychowywała by się całe życie z moją matka i przechodziła przez to samo, albo poszła do ojca, który nie potrafi sie nią zająć bo jeszcze do tego nie dorósł...ehhh.....
- https://www.psychiatria.pl/forum/nienawidze-matki/watek/593956/1.html#p593965https://www.psychiatria.pl/forum/nienawidze-matki/watek/593956/1.html nienawidze matki Gość
Info dla ciebie – MASZ DDD JAK BYK - 100% NORMY. TO CO PISZESZ O MAMIE WSKAZUJE IŻ JEST TO TYP RODZICA NIEADEKWATNEGO BĄDŹ JAK WOLISZ TPKSYCZNEGO. ZAFUNDOWAŁA CI DOŚWIADCZENIA, KTÓRE BĘDĄ BOLEĆ I DOSKWIERAĆ CAŁE TWOJE ŻYCIE A CO GORSZE ROBI TO NADAL. SERCE PĘKA JAK POMYŚLEĆ ŻE I TWOJE DZIECKO TYM PRZESIĄKA. RATUJ TO CO JESZCZE W TOBIE ZOSTAŁO I SWOJĄ POCIECHĘ.
1 Jeśli nie masz kasy możesz wypożyczyć książkę „Toksyczni rodzice”- to pomoże Ci zrozumieć, a może i poczuć się mniej samotnie.
2 Terapie w ramach ubezpieczenia są darmowe- Poradnie uzależnieniowe – prowadzą również terapię dla osób z rodzin DYSFUNKCYJNYCH- DDD- tu zalicza się rodziców toksycznych czyli takich którzy robią coś co niszczy dziecko lub nie robią tego co rodzic powinien.
3 Poszukaj w necie stron DDA/DDD to też ci wiele wyjaśni
Oczywiście to tylko sugestie, ale mam nadzieje że ich nie zbagatelizujesz. Jestem w trakcie takiej terapii, z książką się nie rozstaję- mam 2 dzieci i męża, którym ubarwiałam życie swoim DDD, które zafundowała mi moja rodzicielka i jej cudowna rodzina- nie ma to jak kochana mamusia. Pozdrawiam
PS. Są testy ddd/dda - https://www.psychiatria.pl/forum/nienawidze-matki/watek/593956/1.html#p594036https://www.psychiatria.pl/forum/nienawidze-matki/watek/593956/1.html nienawidze matki
z tego co piszesz ze twoja matka stosuje przemoc psychiczna i tzw. przemoc ekonomiczna wobec ciebie. kazda forma przemocy jest karalna i masz prawo podac matke do sadu.
pamietaj takze ze jezeli sie jeszcze uczysz a nie skonczylas 25 lat wedlug prawa rodzice musza lozyc na twoje utrzymanie.
jezeli nie chcesz isc do sadu zawsze mozesz poszukac jakiegos osrodka dla matek z dziecmi...
nie zwlekaj zbyt dlugo z podjeciem decyzji poniewaz ta sytulacja moze doprowadzic cie do depresji lub roznego rodzaju nerwic....
pozdrawiam - https://www.psychiatria.pl/forum/nienawidze-matki/watek/593956/1.html#p594048https://www.psychiatria.pl/forum/nienawidze-matki/watek/593956/1.html nienawidze matki Gość
tak wiem, kiedyś jej mówiłam, że ona ma obowiązek mnie jeszcze utrzymywać, nie że ja jej musze płacić, oddawać całą rente, ale ona na to, że jak jej nie oddam wszystkiego to da mi jedną półke w lodówce w której bede mogła trzymać kupione przez siebie jedzenie, nie bede korzystać z pradu, wody gazu itp. u niej w domu, więc wiem, że gdybym jej nie dała to wtedy całkowicie bym życia nie miała w tym domu... wszystkim moim znajomym rodzice jeszcze dają pieniądze na jakieś wydatki a ja swojej jeszcze musze płacić, żebym mogła mieszkać normalnie jak człowiek w swoim domu... no przepraszam nie w swoim, bo co dzień słysze że mieszkanie nie jest i nigdy nie będzie moje, jest tylko jej bo sobie załatwiła i wykupiła a mnie w każdej chwili może wymeldować (choć oczywiście wiem, że nie może) ale co to za życie w takim domu, w takiej chorej rodzinie ;(
- https://www.psychiatria.pl/forum/nienawidze-matki/watek/593956/1.html#p1185315https://www.psychiatria.pl/forum/nienawidze-matki/watek/593956/1.html nienawidze matki Gość
Mam dosyć swojej matki bo jest ona zimna wobec mnie. Nie rozumie moich problemów i nigdy nie chce o nich ze mną rozmawiać - w sumie to ona woli wysłuchiwać bardziej żali jakiejś paniusi z pracy niż mnie ( wiem, że dla niej moje problemy są nieważne ). Ciągle zarzuca mi, że popełniałem błędy i wciska kit, że gdyby to ona była na moim miejscu to by wszystko lepiej zrobiła. Kiedyś wmawiała mi, że ją i resztę rodziny którejś nocy zabiję. Nawet jak są święta to wypomina mi drobiazgi z przeszłości, mówi mi, że powinienem postępować tak samo jak mój brat... Ona kurde w ogóle nie rozumie mnie i moich problemów, *** taką matkę.
Wiem, że jeśli umrę przed nią to będzie mnie obgadywać tak samo jak moich dziadków, a jej teściów. Chciałbym uciec z tego domu, wiem, że dla niej jestem tylko bękartem. Dla niej się nie liczę i szczerze jedyne co jej zawdzięczam to to, że czuję się zupełnie sam na tym świecie... Po co mi taka pseudo-matka? Czy ja jestem z gwałtu, czy jak? A może byłem nieplanowanym dzieckiem? Oby nasze drogi się szybko rozeszły. - https://www.psychiatria.pl/forum/nienawidze-matki/watek/593956/1.html#p1185463https://www.psychiatria.pl/forum/nienawidze-matki/watek/593956/1.html nienawidze matki
Z tego co piszesz, to Twoja matka stosuje wobec Ciebie przemoc psychiczną. Jeśli jeszcze się uczysz, pójdź do psychologa szkolnego. On z pewnością pomoże Ci sobie z tą agresja radzić. Możesz też zapytać o psychologa w przychodni rodzinnej do której chodzisz. Przydała by wam się terapia rodzinna ale tego musiała by chcieć też twoja matka, dopóki ona nie uświadomi sobie, że źle postępuje to żadna terapia jej nie pomoże.
Przede wszystkim nie daj sobie wmówić, że jesteś do niczego. To ona ma ze sobą problem, nie ty. Na prawdę idź chłopaku do psychologa, bo będzie się to za tobą ciągnąć przez całe życie, nawet jak już się wyprowadzisz. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Perazin 25, Asertin 50
Witam, mam pytanie odnośnie leków asertin 50 oraz perazin 25. Czy coś się...
- Nie panuje nad strachem
Dlugo zbierałam się aby tu napisać. Piszę bo potrzebuje rady albo kubła...
Forum: Stres - Panika, lęki
Witam wszystkich! Potrzebuje porady bardziej doświadczonych osób, spojrzenia na...
- Staram się schudnąć
Hej, mam 176 i waze 51/52 kilo. Troche wystaje mi brzuch i bardzo mi to przeszkadza i...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego