Forum: Depresja
Temat: Nieszczęśliwy związek (7)
- https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html#p1516430https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html Nieszczęśliwy związek GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Hej wszystkim, nie mam komu się zwierzyć bo boję się, że ludzie będą mnie oceniać a nie o to tu chodzi. Żyje w tak bardzo nieszczęśliwym związku, że nie wiem gdzie mam uciekać. Odkąd urodziła nam się córeczka nie piłam nic w ogóle. Teraz zaczęłam. Bo na trzeźwo tego się wytrzymać nie da. Ciągle muszę być czujna bo nie wiadomo jaki on ma w tym momencie nastrój. Ogólnie on nie jest złym człowiekiem, wręcz przeciwnie, ale jest okropnie nerwowy. Wszystko robie ja, wychowuje małe dziecko, piorę sprzątam, place rachunki, i milion innych rzeczy jest na mojej głowie. Jedynie co robi on, to chodzi do pracy i nas odwozi. W każdej sprzeczce jest mi to wypominane, że musi nas zawozić. Wrzeszczy, wyzywa mnie, rzuca rzeczami, niszczy zabawki dziecku i to przy niej bo np on ma zły humor i zle postawiła szklankę nic go nie obchodzi, nawet nie wie co kupiłam dziecku na Mikołaja. Ja nawet nie mogę wyjść na dwie godziny bo on wrzeszczy ze nie będzie z dzieckiem siedział bo chce grać... To jest nienormalne. Boję się mu powiedzieć o zakupach żeby tylko nie był zły. I sama muszę nosić po pracy te ciężkie siatki, a to on ma auto i gdy pokazuje mu ślady na rękach od noszenia to mi mówi że on w pracy nosi cięższe rzeczy mamy ślub w lecie, a gdy mu powiedziałam że musimy jechać zamówić obrączki to oczywiście wściekły że on gdzieś musi wychodzić nawet to go nie obchodzi.... I jeszcze pretensje. Ciągle wkurzony. Ja tego dłużej nie wytrzymam. Mam ochotę się zapić i nie wstać. Tak się nie da żyć. Myślę że jakbym wyladowala w szpitalu to by nawet nie zauważył. Gdy jestem chora nawet wody mi nie przyniesie. A jak on jest chory to ja muszę się nim opiekować. Co ja mam robić? Jestem w czarnej otchłani rozpaczy.... Mam mieszkanie które on wyremontował nie mam 80 tysięcy żeby go spłacić.... Powiedział że dziecko idzie z nim jeśli kiedykolwiek będę chciała odejść... Rany odebrał mi całą radość z życia. Nie chcę mi się nawet wychodzić z domu... Mamy takie cudowne dziecko... Ja tego nie rozumiem, jak się można tak zachowywac. Co ja mam robić? jestem taka nieszczesliwa
- https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html#p1516466https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html Nieszczęśliwy związek
Alkohol akurat "zmniejsza" czujność,uwagę możliwość skupienia się na czymś ważnym i pozbawia racjonalnego myślenia Ty go stosujesz jako "znieczulenie" na zaistniałe sytuacje,problemy czy wydarzenia w Twoim życiu(wytłumaczenie alkoholizmu )tendencyjne,schematyczne i jak najbardziej potwierdzone zachowanie w tym przypadku nie oceniam naturalnie,od jak dawna korzystasz z tego "leku" jakim jest alkohol? a czy Twój partner uczestniczy również w tym procederze ?
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html#p1516468https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html Nieszczęśliwy związek GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
"Ogólnie on nie jest złym człowiekiem, wręcz przeciwnie (...)"
Mogłabyś wyjaśnić, jaki człowiek jest zły?
A jaki wg Ciebie dobry?
Myślałaś o tym, by zgłosić się do AA albo do psychologa? Tam dostaniesz wskazówki, jak unikać sięgania po alkohol oraz ad. współuzależnienia m.in. emocjonalnego.
Jaki jest powód, że Twój partner grozi Ci zabraniem dziecka?
Czy Twój partner pije/nadużywa alkohol?
Piszesz o mieszkaniu i wkładzie w remont Twojego partnera. Jeżeli to wstrzymuje Cię przed rozstaniem z nim, to weź pod uwagę sprzedaż mieszkania i kupno mniejszego.
Lepiej mieć mniejsze mieszkanie, ale żyć tam w spokoju. I pamiętaj, ze od Twoich decyzji zależy los Twojego dziecka. Zastanów się, czego dla niego chcesz.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html#p1516469https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html Nieszczęśliwy związek
"Jaki jest powód, że Twój partner grozi Ci zabraniem dziecka? " chyba jedno z najważniejszych pytań do Ciebie anulaaa..
- https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html#p1516471https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html Nieszczęśliwy związek GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Mohic, bierzesz pod uwagę, że odpowiedzią na to pytanie może być, że to, np. narcyz lub psychopata?
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html#p1516474https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html Nieszczęśliwy związek
Czekam ...julia a to pytanie(Twoje) jest bardzo dobre i trafne w tym przypadku( o dziecko)
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html#p1516494https://www.psychiatria.pl/forum/nieszczesliwy-zwiazek/watek/1516430/1.html Nieszczęśliwy związek
Witam Anulka!
Powiedz mi od kiedy znasz swojego partnera i jakie wcześniej były wasze relacje . Czy masz tendencje do spożywania alkoholu?(odkąd urodziła nam się córka nie piłam nic w ogóle") a wcześniej jak to wyglądało? Piszesz że nie jest złym człowiekiem, a co powoduje tą jego nerwowość? Czy to jest niczym nie uzasadniona nerwowość i jak mniemam agresja wobec Ciebie, czy może wynika z konkretnych sytuacji życiowych? Przepraszam czy ja dobrze zrozumiałem że chcesz się zapić na śmierć i ... nie bardzo rozumiem jakie są twoje priorytety życiowe on,czy dziecko? Zastanawiałaś się co hipotetycznie mogłoby się dziać z Twoją córka w przypadku gdybyś zeszła z tego świata, a przepraszam bierzesz w ogóle pod uwagę odebranie dziecka w przypadku zgłoszenia o nadużywaniu alkoholu? Co Ty odp... i czy w ogóle myślisz o przyszłości dziecka - pomimo agresji jaką doświadczasz nadal jesteś przekonana o wiązaniu się z tym człowiekiem. Smigaj czym prędzej daną sytuację naświetlić odpowiedniej instytucji(chyba że nie jest to dla Ciebie na rękę).Co się musi wydarzyć, abyś podjęła jakieś decyzje w imię dobra Twojego dziecka.Wszystko jest do odkręcenia tylko co chcesz z swoim życiem zrobić, wiązać się? Chyba nie myślisz że to coś odmieni i Twój partner zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.Przypuszczam że będzie jeszcze gorzej,ale czy Anula to przewiduje czy postanowi bezceremonialnie wziąć z nim ślub w imię zasady -co inni ludzie powiedzą jak od niego odejdę i postawię na swoje szczęście i przede wszystkim szczęście i normalność swojego dziecka.
Jeszcze raz zapytam i oczekuję odpowiedzi, co jest Twoim życiowym priorytetem?
Pozdrawiam, miłej nockiOstatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Niska samoocena, nieśmiałość, lęki
Od zawsze zmagam się z naprawdę niska samooceną. Nienawidzę siebię...
Forum: Depresja - Depresja poporodowa i kwetiapina
Cześć, Zacznę od tego, że trzy i pół miesiąca temu...
Forum: Depresja - Odstawiłam zomiren
Witam.Jestem tu pierwszy raz.Jestem od 15 lat uzależniona od zomirenu sr jestem w trakcie...
Forum: Depresja - Odstawiam zomiren
Witam.Jestem tu pierwszy raz.Jestem od 15 lat uzależniona od zomirenu sr jestem w trakcie...
Forum: Depresja
- Tematy:
- depresja
- emocje
- napęd
- zaburznia nastroju
- nerwica