Forum: Depresja
Temat: Null (21)
- https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/2.html#p933781https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/1.html Null Mawet 2014-12-09 11:55:53
hm... objawy są podobne przez cały okres trwania odkąd pojawiły się po raz pierwszy czy wzmagają się wraz z mijaniem tygodni?
Mniej snu plus zwiększony wysiłek powoduje zmożenie się zawrotów głowy.. - https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/2.html#p933785https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/1.html Null
a jak u ciebie z sercem / krążeniem itd? nie wiem... przechodziłeś badania wysiłkowe?
(>^_^)> poduch
- https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/2.html#p934653https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/1.html Null
Obecnie jestem już po wizytach u Neurologa, Kardiologa, Laryngologa, Psychologa, Psychiatry, Ortopedy, Internisty( ).
Mam między innymi wykonane takie badania jak:
EEG, EKG, morfologie, Holtera (ciśnienie, ekg), Tomograf głowy (x3), Zdjęcia Rtg skośne szyi, Usg szyi, no i oczywiście opinie psychologów z poradni pamięci.
Psycholog stwierdził że są to zaburzenia somatyczne, czyli coś w rodzaju wymysłu. Czyli tak to odbieram.
Tylko no cóż widzę że coś jest nie tak, jeżeli młody człowiek po wyjściu z pracy ma wiecznie zawroty równowagi do takiego stopnia że kilka razy prawię wyrżnąłem się na schodach. Zresztą nawet nie chodzi o te zawroty tylko o tą beznadziejną pamięć (koncentrację).
Osobiście mogę tylko tyle powiedzieć, wieku 17 lat jak się przyłożyłem to miałem 4,5 a nawet 6. Bo wystarczyło usiąść przeczytać powiedzmy 10 razy formułkę, zamknąć książkę i ją powtórzyć w pamięć.
Ponieważ po zamknięciu oczu widziałem słowa i stronę z tekstem różnego rodzaju skojarzenia co do przeczytanego tekstu. Plus słyszałem głośno i wyraźnie to co przeczytałem.
Szedłem na drugi dzień i to co echem odbijało mi się w głowie lub obrazy po prostu przepisywałem na kartkę.
Zaś między 17/18 rokiem życia strasznie mnie gnębili w szkole. Na dodatek byłem cholernie wrażliwy. Czyli to co mówili od razu powodowało bezwarunkowe powstanie obrazu, dźwięku skojarzenia, plus odczucia. Tak miej więcej działa ta pamięć bezwarunkowe kojarzenie. A jeżeli chciałem coś bardziej złożonego zrozumieć wystarczyło tylko posiedzieć nad problemem i rozbić go na pomniejsze część.
Z tego co pamiętam to tyle że przed tym, syfem który mnie spotkał to siedziałem na ławce na korytarzu w szkolnym.
Powtarzając sobie nie chce tego słyszeć nie chcę tego słyszeć i widzieć. Przez jakiś tydzień starałem się nad niczym nie myśleć i powiedzmy zwalczać swoją nadpobudliwość biernością i ciągłym jakby zaspaniem.
W końcu po jakimś tyg się udało.
Zniknęły bezwarunkowe, z automatyczne z kojarzenia, dziwek który się rozchodził echem przestał po prostu był, jakoś tam słyszany, zauważona rzecz czy obiekt nie powodował skojarzeń wyobraźni dźwięcznych, czy emocjonalnych.
W stanie takiego muła pochodziłem chyba około 3 tyg ...
I wtedy chciałem się już zacząć normalnie uczyć i odkryłem ze nie potrafię tak jak poprzednio na zawałowanie zobaczyć, usłyszeć odczuci. No ale to był jeszcze taki czas że nie miałem ostrych zawrotów głowy, tylko tak jakby otępiałem.
Jeżeli się przyłożyłem ale to już bardzo to potrafiłem nauczyć się jeszcze jakiś formułek i ledwo co je usłyszeć i odtworzyć powiedzmy, lub patrząc na coś potrafiłem jako tako myśleć powiedzmy.
No ale później jeszcze bardziej się opuściłem i zacząłem grac w gry, np miałem jeszcze jakieś przepływające skojarzenia przez głowę, czy odruchu należy kliknąć tu potem tam.
No ale zacząłem jakby biernie nie wiem po prostu klikać
i grałem tak po 8 12 godzin dziennie i po jakimś czasie. Zaczęło się już takie stopniowe otępienie. Zanikło jakby takie odczucie w ciele jak by pamięć ciała.
Powiedzmy jeżeli podrzucę do góry kluczę to ręka czy też w głowie pojawia się takie odczucie które mówi podpowiada że należy rękę wysunąć tu czy tam aby złapać kluczę.
Lub chodząc w głowie zostaje coś takiego jak odczucie z możliwością powiedzmy dokonania pięciu kroków wstecz.
To w moim przypadku ciało tak jakby odrętwiało że część bodźców nie dociera do mnie, oraz nie mam takiego jakby uczucia przepływu prądu, który był kiedyś charakterystyczny dla ciała. Do końca nie wiem to opisać.
To był taki prąd odczucie po prostu czułem rękę i byłem sobie wstanie wyobrazić i poczuć jej ruch. W tył wstecz obecnie i do-przodu.
A teraz jest dosłownie nic. Ciemność, głuchota, i odrętwienie. Na wysokości szyi barków wyczuwam silne napięcie i mam problemy z poruszaniem szyją te ruchy są jakby odrętwiałe. A w ciągu dnia to jest już masakra dochodzą zawroty głowy cz też takiej chwiejnej równowagi. Czasami jest tak że przy jakimś hałasie mam uczucie jakby nogi mi się nogi miały ugiąć plus uczucie tego zawrotu.
A z czasem gdzieś wieku 19/ 20 lat doszły migreny plus wysoka wrażliwość na światło ale gdzieś tak przy 21/22 przestałe na te migreny jakby zwracać uwagi i po prostu pomimo bólu wykonywać dalej czynność. i doszło kompletne uczucie odrętwienia w rejonie od szyi w zwyż powiedzmy do okolic oczu. Przechylając głowę na boki mam jakby uczucie przesunięcie jakiegoś ciężaru plus czasami jakieś mrowienie czy napięcie .
A i gdzieś wieku 20 lat dostałem na dodatek w tył głowy pięścią wyczuwam palcami że czaszka lekko się z deformowała no ale tomografy nic nie wykazały. Więc jest wszystko chyba okej...
Możliwe jest tak że przez to że tak mocno mi dokuczali w szkolę a ja że byłem taki nadwrażliwy to może wpłynąłem na ciało do takiego stopnia że w pewnym sensie tak jak na życzenie otępiałem. A pewne odruchu jak samoistne tworzenie w głowie obrazów porostu zanikły.
Po usilnych próbach siedzenia nad książkami czytania, rysowania, nauki słówek na pamięć czy formułek i latania po lekarzach i psychologach wynik wychodzi null zero..
A lekarze odsyłają do psychologa psychiatra do lekarzy i koniec koło się zamyka a mi się marnuje młodość. - https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/2.html#p934737https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/1.html Null notbady 2014-12-10 00:47:09megi 37 2014-12-09 12:34:40
Czy zanim Ci się to stało, to otępienie... to może miałeś taką wyrazniejszą, ponadprzeciętną pamięć co do odczuć...
Czyli jak odtwarzałeś sobie różne obrazy, dzwięki itd ..to czy to było jak żywe w Twojej pamięci ..? I czy odtwarzałeś sobie to z nadzwyczajną dokładnością ..?
Bo skojarzyło mi się to z pamięcią i wyobraznia ejdetyczną ..to taki fenomen ..mały procent ludzi to ma ...i często zanika to w wieku dorosłym i zakłóca procesy myślenia ..
Pamięć ejdetyczna jest zagadką dla psychologów ...ja już się spotkałam z jedna osobą która ma ta pamięć zdiagnozowaną ..
Owszem pamięć była żywa wyrazista zamykając oczy widziałem kolory czy nawet bym to nazwał śnieniem, na jawie..
Miałem bardzo żywą wyobraźnie, plus odczucia i dźwięki.
jednak wszystko ma swoje plusy i minusy...
minus był taki że nieraz nie mogłem zasnąć ponieważ miałem gonitwę myśli obrazów, skojarzeń.
Teraz co mi zostało to to że przyłapuję siebie nieraz że potrafię się wyłączyć i po po prostu odlecieć i śnić na jawie.
I tyle .
Zasypiam bez problemu, brakuje mi myśli.
Bodźców stresogennych też .
Nie ćpałem i nie ćpam,, nie palę ani nie piję ..
Powiem Ci tak ..mi sie wydaje, ze Ty miałeś z jakiegoś powodu właśnie taką ponad przeciętna pamięć ..jak opowiadasz że czułeś dzwięki, czułeś odczucia tylko myśląc o nich i miałeś ten żywy obraz ... dosłownie jak film ..tak mi sie po prostu wydaje ..
Mogło cos to wywołac ..właśnie jakieś uderzenie itd..albo po prostu jestes tak nadwrażliwy emocjonalnie że Ci sie taka pamięc uruchomiła..
Nie trzeba mieć jakiś problemów z psychiką żeby mieć taka pamięć ....dlaczego tak mówię ..
kiedyś zainteresowało mnie właśnie to jak ktoś mi o tym opowiadał ..że jego pamięć inaczej pracuje niż u innych ..jest on w stanie właśnie kojarzyc jak Ty to miałeś ... może on spojrzeć na tekst,a potem zamknie oczy i widzi to wszystko mu sie wyświetla ..w myślach analizuje widzi to i rozkłada na czynniki pierwsze..
powiedział mi też, ze to ma minusy, bo czasem po prostu włąściwie traci pamięć i posługuje się kartką ..zapisuje sobie wszystko co ma robic, lub co zrobił, bo nie może sobie nic przypomnieć ...dodam że jest on niesamowicie inteligentnym i uzdolnionym człowiekiem ..zna sześć języków obcych biegle ..
ale ja nie chcę zebyś myślał, ze ja Ci sugeruję, że Ty masz właśnie to ..
Posłuchaj ..pod uwagę trzeba wziąć wszystko ...urazy fizyczne ...urazy psychiczne ...i rozważać różne możliwości ...
..Brac pod uwagę wszystko co to może być i najwyżej wykluczyć ..
Ja mam jeszcze takie pytanie ..Jaką jesteś osobą ? Czy jesteś, nieśmiały?..Czy odczuwałeś jakieś lęki ..?Czy coś nie dawało Ci spokoju ...?
Pytam dlatego ..bo lęk sam w sobie może niezle namieszać ...jeśli badania sa ok, w ciele nie można niczego znalezć ..to podłożem tego wszystkiego może być także poczucie lęku ...może on dawac takie efekty specjalne o których nie masz pojęcia ..dopiero stresem jest doznać tego ...masa ..dziesiątki ..różnych dziwnych objawów w ciele od samego lęku ... - https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/2.html#p936165https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/1.html Null
Jeżeli chodzi o odczucia takie jak lęk czy stres to odpowiedzi brzmi Tak. Kiedyś odczuwałem wszystko mocniej intensywniej. Wieku 17 lat jak już byłem można powiedzieć na granicy takiego pół otępienia. Czyli już wtedy gdzieś zanikło mimowolne automatyczne kojarzenie, odczuwanie oraz te echo w głowie.
Ale faktycznie lęki i stresy były dla mnie czymś na porządku dziennym. W zasadzie nie było dnia w szkole abym się nie stresował czy czegoś się nie obawiał.
Kiedyś siedzą na lekcji w ławce tak się zestresowałem że plecy zlał mi zimy pot. Później zacząłem się zrywać ze szkoły aby trochę się uspokoić .
Później do jakiegoś 23 roku życie będę miał faktycznie ostre odczucia stresowe czy wręcz lękowe.
Czyli obawy przed pójściem w miejsce publiczne, obawy przed wysławianiem się itp.. itp. ....
Zresztą po dziś dzień strasznie się spinam gdy musze coś wywalczyć coś powiedzieć nieraz. Mimowolnie serce szybciej bije a oddech jest płytszy i częstszy.
Teraz jak tak myślę to faktycznie odkąd zacząłem chodzić do szkoły to wiecznie byłem ze stresowany bo nigdy nie miałem, lekko...
Czyli odpowiedzi brzmi Tak... W szkole mocno się stresowałem a wrzuci dorosłym przeszło to nie jednokrotnie do nieuzasadnionych lęków. W zasadzie do szkoły poszedłem jako wesoły malutki grubasek, który jak się przyłożył miał 5 6. A wyszedłem jako wrak człowieka, pełen obaw lęków, z plus z ostrymi problemami pamięciowymi ( koncentracją), które z czasem zaczęły się nasilać. I dochodziły inne jak coraz ostrzejsze zawroty głowy, i wzrokowe.
Przepraszam za tak chaotyczne wypowiedzi.
Po prostu ciężko jest mi skupić, plus napisanie wydawało się prostego postu zajmuje mi dość sporo czasu .
Później może postaram się to jakoś zredagować.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/2.html#p936498https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/1.html Null
Czyli mamy tak....badania w normie ....i lęk ..lęk..lęk....
Taki lęk o którym mówisz, to po prostu problemy nerwicowe..
Czyli Ty masz wysoki poziom leku od dawna..
Ogólnie lęk odczuwa każdy czasami gdy się czegos bardziej lub mniej boi ...
ale niektórzy ludzie mają niski próg wytrzymałości na pewne sytuacje które ich stresują ....sam piszesz że miałeś takie problemy z tym poczuciem lęku w szkole ..strasznie się stresowałeś .....
Obawy przed pójściem w miejsce publiczne..obawy przed wysławianiem się ...i po prostu odczuwanie lęku w sytuacjach nowych, gdzie jest sporo ludzi ...to jest typowa Fobia społeczna ....
Tak naprawdę mogłeś myślec zawsze, ze byłeś i jesteś nadmiernie nieśmiały ...a nie ma nadmiernej nieśmiałości jako takiej ....to jest fobia społeczna ...... zbyt wysoki poziom lęku w pewnych różnych sytuacjach gdy spotykamy ludzi ..
...i piszesz że zrywaałeś się ze szkoły bo chciałeś się uspokoić ...pot oblewał Ci plecy .....to wszystko od nerwów, od lęku
A teraz powiem Ci tak ..postaraj się poczytac bardzo dużo na temat FOBII SPOŁECZNEJ ..INACZEJ ....SOCJOFOBII.........poczytaj o tym dużo ..i zobaczysz dowiesz się co potrafi lęk zrobić z człowiekiem ....posprawdzaj sobie czy masz podobne objawy ...
To co może zrobić lęk to jest masakra ......z lęku w Fobii Społecznej ludzie mają dziesiątki różnych doznań w ciele ..tak koszmarnych, że to jest naprawdę cierpienie ...
-pot który oblewa plecy ...mocno bijące serce, uczucie duszenia się ..nogi jak z waty, drżenie ciała, drżenie rąk, zawroty głowy, ...to tylko mała część objawów .w ciele.
A w umyśle też może niezle namieszać ..pamięc i koncentracja może siadac, można stracić nawet uczucia..można mieć tzw śnieg optyczny i szum w uszach ...i dużo dużo więcej ......
Jest jeszcze jedno co mi przychodzi na myśl ...to otepienie, pustka w głowie .....zero wyobraznii, brak myśli ...kłopoty z pamięcią krótkotrwałą ....słabe kojarzenie ..mrowienie ciała, drętwienie ciała, drętwienie na głowie ...wrażliwośc na światło.......................i ogólnie takie mocne otępienie, ze czujesz jakby wyparowala część Twojej wiedzy ...
.........zawieszanie się i zamyślanie ....
to może być zaburzenie derealizacja które jest od bardzo silnego lęku .....ale nie koniecznie musisz tomieć..warto bys o tym dużo poczytał i sprawdzał ....
Po prostu mam dla Ciebie taką radę ...by wziąc pod uwagę, że to lęk ................i jego wysoki poziom już od lat, który wystepuje Ciebie..................że to lęk może być sprawcą wszystkich problemów............
Ale to się leczy ...
można iśc na terapię ........albo próbowac samemu radzic sobie czytając poradniki ...jak pozbyc się tego lęku ......bo to nasze myśli wytwarzają lęk ...a te myśli można odpowiednio zmieniac .......
Jak się będziesz pozbywał leku, to zła kondycja ciała, słaba pamięć, zła koncentracja, otepienie itd..to wszystko zacznie przechodzić ..
trafiłam kiedys na książkę którą polecaja ludzie ktorym ona pomogła.......,, Terapia lęku społecznego...podejście poznawczo -behawioralne.podręcznik ćwiczeń klienta....''
poczytaj ...i zobacz jakie są techniki pozbywania się lęku ....
.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/2.html#p936504https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/1.html Null
Przeczytałam jeszcze raz od początku Twoje posty ....
i tak..piszesz że czujesz się jak po dwóch piwach...taki niewyrazny...
ktos z Tobą rozmawia..a ty po paru zdaniach nie pamietasz co mówiła ta osoba ...dosłownie tracisz wątek.....
dosłownie czujesz, ze oduczyłeś się myśleć
nie możesz zapamiętać tekstu itd
zawieszasz się ...czujesz się przymulony ...
pracujesz w firmie długo, znasz towar ..ale sie wciąż gubisz i motasz wciąz wszystko zapominasz.....
i to jest tak dziwne wszystko do opisania że nikt tego nie może zrozumiec ....
to wszystko opisują ludzie którzy nabawili się derealizacji ..koniecznie czytaj wszystko na te temat...zasięgnij wiedzy o tym .....to jest takie dosłownie odrealnienie....czujesz że jestes niekompatybilny ze soba ....ze swoim ciałem ...wszystko wydaje się dziwne...
i to wszystko jest od lęku ....pewnego dnia sie może zalączyć i ciężko to wyłączyć ....ale z tego się wychodzi ...wiele osób wyszło .....
to jakby to było właśnie to, to nie musiałbyś się już tak przejmować ....bo to jest takie zaburzenie tylko ....i z tego całkowicie sie wychodziOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/2.html#p936704https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/1.html Null
Dziękuje za odpowiedzi. Poczytam o tym wszystkim i może jeszcze raz udam się ale do innego psychiatry..
- https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/2.html#p936717https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/1.html Null Gośćnotbady 2014-12-14 15:35:39
Dziękuje za odpowiedzi.
Nie sądziłem że ktoś w ogóle odpisze.
Poczytam na ten temat, bo faktycznie tak dłużej się nie da funkcjonować. Jako osoba w miarę młoda straciłem dość z najlepszego okresu życia.
Może przejdę się jeszcze raz do psychiatry.
Jeszcze raz dziękuje za wskazówki ..
Napiszę może za miesiąc kolejny post jak sprawy się potoczyły. Nie wiem może kiedyś komuś wskażę to właściwy kierunek.
Dziękuje i Pozdrawiam - https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/2.html#p944499https://www.psychiatria.pl/forum/null/watek/932221/1.html Null
tak mniej snu i wysilek powoduje zawroty glowy mam tak samo
You'll never live if you're just too scared to die...
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Obsesja miłosna, depresja, złe traktowanie przez byłą
Witam, mam ogromny problem.Otóż rozstałem się z dziewczyną po ponad...
Forum: Depresja
- Tematy:
- depresja
- emocje
- napęd
- zaburznia nastroju
- nerwica