Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: osoba bez celów i potrzeb... jak jej pomóc?? (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/osoba-bez-celow-i-potrzeb-jak-jej-pomoc/watek/607853/1.html#p607853https://www.psychiatria.pl/forum/osoba-bez-celow-i-potrzeb-jak-jej-pomoc/watek/607853/1.html osoba bez celów i potrzeb... jak jej pomóc?? Gość
Jak pomóc osobie bez celu?
//Wiem ze forum internetowe to nie najlepsze miejsce na diagnozę i terapię, dlatego gdyby ten temat mógłby być dla kogokolwiek szkodliwy proszę administrację forum o interwencję (choćby jego usunięcie).
Chciałem zapytać jak w opisanej poniżej sytuacji, powinna zachować się rodzina i znajomi aby pomóc temu panu?
Pewien nieco ponad 30-stoletni kawaler nie posiada ani żadnych zainteresowań ani też znajomych, z wyjątkiem 1-ego lub 2-óch prawdziwych przyjaciół jeszcze od dzieciństwa.
Owy Pan całymi dniami (nocą zresztą też) leży w łóżku i sam powtarza że gdyby miał pieniądze, które wystarczyły mu na minimalistyczne opłaty i jedzenie, to by mógł całe życie tak przeleżeć. Twierdzi że jest to dla niego pożądany stan.
Wie że takie leżenie to droga donikąd, niemniej jednak nie ma ochoty ani na jakiekolwiek hobby (choćby oglądanie TV, no chyba że mu się wyraźnie zaproponuje coś konkretnego), ani też nie chcę się z własnej woli ruszyć spotkać z tymi (i tak nielicznymi) znajomymi.
Z pracą jest źle, ostanie próby jej podjęcia trwają krótki czas. Gdyż albo ów pan nie potrafi się zintegrować z załogą (mówi ze nie widzi potrzeby z nikim rozmawiać), albo też nie ma (m. in. z powodu tego leżenia) fizycznej „krzepy”...
Owego pana najbardziej przeraża brak pracy (kolejne niepowodzenia przy jej zdobywaniu lub szybkie jej tracenie) oraz to że, jak twierdzi, w przyszłości nie będzie z tego powodu nawet w stanie się wyżywić.
Oczywiście znając tego pana, wiem że kiedyś miał hobby, spotykał się chętnie ze znajomymi, a i w pracy potrafił być twórczy. Dziś wiele tych obiektywnych osiągnięć ów pan stara się przyćmić lub nie zauważać. A chciałabym mu pomóc, aby na nowo nabrał „wiatru w żagle”.
Dodam że ów pan ma stwierdzone cechy osobowości schizoidalnej, ale na szczęście bierze leki, choć kontakt bieżący z psychiatrą, poprzez wprowadzenie ostatnio zapisów i kolejek, uległ pogorszeniu.
Jak rodzina i znajomi mogą mu pomóc?
Jak go powinni motywować czy też wskazywać drogę?
Gdzie szukać dodatkowo pomocy? - https://www.psychiatria.pl/forum/osoba-bez-celow-i-potrzeb-jak-jej-pomoc/watek/607853/1.html#p607981https://www.psychiatria.pl/forum/osoba-bez-celow-i-potrzeb-jak-jej-pomoc/watek/607853/1.html osoba bez celów i potrzeb... jak jej pomóc??
Jeżeli ów pan nie zdecyduje się sam ruszyć siedzenia, to wątpię, czy osoby postronne zdołają go do czegokolwiek namówić.
- https://www.psychiatria.pl/forum/osoba-bez-celow-i-potrzeb-jak-jej-pomoc/watek/607853/1.html#p608100https://www.psychiatria.pl/forum/osoba-bez-celow-i-potrzeb-jak-jej-pomoc/watek/607853/1.html osoba bez celów i potrzeb... jak jej pomóc?? Gość
No tak... tylko jak postępować wobec tej osoby aby z jednej strony nie być dla niej nadopiekuńczy (co jeszcze bardziej demotywuje ją do działania), a z drugiej nie być dla niej bezdusznym krytykiem nie okazując wsparcia czy nie dodając otuchy (co powoduje że ta osoba jest tzn. zdołowana) ?
Wiem że przesada zarówno w jedną jak i w drugą stronę jest zła... ale jaki jest "złoty środek"? Gdyby była to w pełni zdrowa osoba to wówczas łatwiej by było go znaleźć.
A może trzeba spojrzeć na to z zupełnie innej perspektywy? - https://www.psychiatria.pl/forum/osoba-bez-celow-i-potrzeb-jak-jej-pomoc/watek/607853/1.html#p608103https://www.psychiatria.pl/forum/osoba-bez-celow-i-potrzeb-jak-jej-pomoc/watek/607853/1.html osoba bez celów i potrzeb... jak jej pomóc??
Zgadza się, mój Kochany Gościu dokładnie tak.
Te objawy są niepokojące. Czy w życiu tego Pana zaszło ostatnio coś, Autorze watku, co mogło Go tak "zdezaktywować"? Bo jeżeli tak, to można to jakoś umotywować, uzasadnić. pół biedy.
Jeżeli nie, - ym gorzej.Jak wygląa u Niego dbałość o higienę osobistą i stan domu na przykład? Kontakty społeczne - czy są jakiekolwiek? I jak długo ten stan się juz utrzymuje?
I uczulam ppo raz kolejny na to, żę nie jestem lekarzem,a tylko skromnym pedagogiem specjalnym i.... proszę o parę słów, z tym założeniem. pozdrawiamIza
prezes Stow. ProPsychiatria - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- bezsenność bez leków - trudności z zasypianiem
Cześć, nazywam się Michał i jestem tu nowy! To mój pierwszy temat...
Forum: Problemy ze snem - Wizyta u innego lekarza...
Witam,Chciałem się zapytać, czy jeżeli osoba miała rok wcześniej...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Brak pewności siebie, zakłopotanie w życiu codziennym
Hej,Przychodzę tutaj z czymś co mnie całkowicie męczy i utrudnia...