Forum: Zaburzenia psychiczne

Witam, nie wiem za bardzo czy to dobre forum i dobra kategoria, ale po głębszym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że jednak dotyczy to zdecydowanie sfery psychicznej, choć być może seksuologia lepiej zajęłaby się tym tematem.
Tak czy owak uważam, że jestem parafilikiem. Nie lubię "zwykłego" seksu, w ogóle mnie to nie podnieca, choć jestem w związku od ponad roku. Realizuję się gdy jestem sam w domu. Polega to na tym, że lubię być ośmieszany, upokarzany, wyśmiewany przez...mężczyzn. Ich śmiech i kpienie ze mnie podnieca mnie najbardziej. Realizuję to poprzez różne sytuacje, np. w szatni na basenie udawając, że zgubiłem ręcznik i teraz muszę nago go szukać, tylko po to, aby zobaczyć kpiący uśmiech innego chłopaka. W toalecie w galeriach handlowych nie zamykam się od środka po to, aby inni mężczyzna wszedł i zobaczył jak siedzę na muszli klozetowej. W internecie wrzucam zdjęcia przedstawiające siebie w ośmieszających sytuacjach, całkowicie nieprawdziwych, robionych przeze mnie. Fantazjuję o byciu zmuszonym do rozebrania się do naga przy innych facetach albo o tym, jak rozbierają mnie do naga i uciekają zostawiając gołego. Na tym się kończy, nie ma żadnych elementów seksualnych polegających na stymulacji narzadów płciowych czy jakiejkolwiek bliskości - ta mnie odrzuca, więc nie wiem czy jestem gejem czy nie nawet (choć kobiecie ciało nie podnieca mnie w ogóle, zdecydowanie wolę męskie). Seks analny czy oralny, pieszczoty, całowanie, w ogóle mnie nie interesuje.

Dowiedziałem się, że są to klasyczne cechy parafilii, czyli w moim przypadku gdy obiektem seksualnym są sytuacje, a nie osoby. Nie jest dla mnie istotne kto bierze udział w sytuacji wyśmiewania mnie (obojętnie jaki facet), istotne jest wystąpienie tej sytuacji, aby nastąpiło spełnienie seksualne. Stąd też moje pytanie: czy to na pewno parafilia, w tym wypadku to sadomasochizm i czy jest jakiś sposób leczenia.

Może powinieneś rozejrzeć się za jakimś "masterem"?Za kimś,kto np.mógłby Cię przeprowadzić ulicami miasta na smyczy?Jeśli już mowa o publicznym upokarzaniu,to na wyższym poziomie Jak nie patrzeć wciąż szukasz jakichś sytuacji w których mógłbyś być ośmieszany.Występy w cyrku odpadają,bo tam raczej nie stworzysz sytuacji do chodzenia nago.Na priva podam linka.Napisz tam coś o sobie w dziale "Kontakt",może ktoś się odezwie,coś zaproponuje.