Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: piekło w domu (6)
- https://www.psychiatria.pl/forum/pieklo-w-domu/watek/492902/1.html#p492902https://www.psychiatria.pl/forum/pieklo-w-domu/watek/492902/1.html piekło w domu Gość
mój syn jest chory na nerwice natrectw, jednak wiele objawow wskazuje rowniez na schizofrenie. Kilka razy zaczynal sie leczyc, bral tabletki jednak zawsze przerywal leczenie z błahych powodów.Aktualnie leży w łóżku, wdaje nam polecenia co mamy umyć, gdzie wytrzeć, żeby mógł wyjść. Gdy tego nie robimy, meczy nas tak dlugo az osiagnie to co chcial. Jest do tego dla nas bardzo niemily, wulgarny, agresywny. Wyzywa sie na nas psychicznie. Jesli mowimy o szpitalu mowi ze popelni samobojstwo :/ co robic? nie umiemy juz dluzej zyc tak. Jak z nim rozmawiac, jak do niego dotrzec ?
- https://www.psychiatria.pl/forum/pieklo-w-domu/watek/492902/1.html#p492910https://www.psychiatria.pl/forum/pieklo-w-domu/watek/492902/1.html piekło w domu Gość
Proponuję często ale w granicach zdrowego rozsądku pytać go co teraz czuje i myśli. Wydaje mi się, że dobrym pytaniem byłoby pytanie o to czy jest coś czego mu brakuje. Sobie natomiast myślę, że warto odpowiedzieć na pytanie z czym do niego chcecie dotrzeć i z nim o tym porozmawiać.
- https://www.psychiatria.pl/forum/pieklo-w-domu/watek/492902/1.html#p492913https://www.psychiatria.pl/forum/pieklo-w-domu/watek/492902/1.html piekło w domu Gość
ale my z nim rozmawiamy, co on w ogole dalej chce robic. Bo nie chce brać leków, a przełamywać lęków też nie chce, więc właściwie jak to dalej ma wygladać. My nie mamy siły wykonywać już tych wszystkich rytuałow jego. Jakby brał leki to byśmy się poświęcili, ale jeśli on nie ma w sobie zadnej pokory, uwaza ze my musimy wrecz to wszystko robic, bo jest chory. Żeby chociaz zwracał sie do nas z szacunkiem
- https://www.psychiatria.pl/forum/pieklo-w-domu/watek/492902/1.html#p492927https://www.psychiatria.pl/forum/pieklo-w-domu/watek/492902/1.html piekło w domu Gość
Nikt was nie przymuszał do dziecka, teraz jesteś odpowiedzialna za niego i za jego wychowanie (podkreślam wychowanie nie hodowlę bo tak w większości wygląda model wychowawczy w dzisiejszych czasach). Jeszcze pewnie o tym nie wiesz lecz leki to zło. To z czym teraz musicie się użerać to efekt waszego rodzicielstwa, oczywiście zdaję sobie sprawę że trudno być dobrym rodzicem w niekorzystnym środowisku. Nawet psychiatrzy są świadomi siły wpływu środowiska na kształtowanie psychiki aczkolwiek umysł trudno w krótkim czasie doprowadzić do porządku czego się po nich wymaga jako że są lekarzami i tak dalej. Dlatego się przepisuje do regularnego spożywania bardzo złożone chemiczne związki których to działanie na objawy jest pośrednie i wątpliwe, co więcej nie likwidują przyczyn. Kwestionowana jest też ich skuteczność, w większości przypadków zdaje się działać oczekiwanie na cud i odbieranie delikatnych zmian postrzegania jako efektów leczenia. Samo zmniejszenie się frustracji i zwiększenie nici porozumienia pomiędzy pacjentami a ich rodziną może przypisać mylnie efekt leczniczy tym "lekom". Pozdrawiam i życzę zdrowia.
- https://www.psychiatria.pl/forum/pieklo-w-domu/watek/492902/1.html#p492931https://www.psychiatria.pl/forum/pieklo-w-domu/watek/492902/1.html piekło w domu GośćGość 2010-11-12 18:00:51 Nikt was nie przymuszał do dziecka, teraz jesteś odpowiedzialna za niego i za jego wychowanie (podkreślam wychowanie nie hodowlę bo tak w większości wygląda model wychowawczy w dzisiejszych czasach). Jeszcze pewnie o tym nie wiesz lecz leki to zło. To z czym teraz musicie się użerać to efekt waszego rodzicielstwa, oczywiście zdaję sobie sprawę że trudno być dobrym rodzicem w niekorzystnym środowisku. Nawet psychiatrzy są świadomi siły wpływu środowiska na kształtowanie psychiki aczkolwiek umysł trudno w krótkim czasie doprowadzić do porządku czego się po nich wymaga jako że są lekarzami i tak dalej. Dlatego się przepisuje do regularnego spożywania bardzo złożone chemiczne związki których to działanie na objawy jest pośrednie i wątpliwe, co więcej nie likwidują przyczyn. Kwestionowana jest też ich skuteczność, w większości przypadków zdaje się działać oczekiwanie na cud i odbieranie delikatnych zmian postrzegania jako efektów leczenia. Samo zmniejszenie się frustracji i zwiększenie nici porozumienia pomiędzy pacjentami a ich rodziną może przypisać mylnie efekt leczniczy tym "lekom". Pozdrawiam i życzę zdrowia.
A kim Ty do diabła jesteś i JAKIM PRAWEM oceniasz innych postępowanie.Kto Ci pozwolił wyrażać pogląd o lekach!Tylko chory może wyrazić pogląd czy leki są złe czy dobre dla niego.Niestety widzę tutaj typowo egoistyczne podejście do życia.Żal mi Ciebie egoisto.Pozdrawiam i życzę zdrówka. - https://www.psychiatria.pl/forum/pieklo-w-domu/watek/492902/1.html#p492943https://www.psychiatria.pl/forum/pieklo-w-domu/watek/492902/1.html piekło w domu
popieram wzburzenie przedmówcy - nikt nie ma prawa oceniać postępowania innych, tym bardziej, że rodzice tego chłopaka bardzo się o niego martwią i widać z postu, że im zależy na jego samopoczuciu. Z takimi komentarzami to sobie człowieku na fotka.pl startuj, bo ten portal służy do wspierania, a nie dowalania!
Współczuję Wam rodzice piekła, w którym jesteście... mój ojciec miał schizofrenię i też nie chciał się leczyć i też przeszłyśmy z mamą kilkanaście lat piekła... Tyle, że wtedy nie było grup wsparcia, dziennych ośrodków terapii zajęciowej i wielu innych instytucji, w których dziś można uzyskać pomoc. Spróbujcie porozmawiać z lekarzem prowadzącym lub poszukajcie w necie, gdzie w waszej miejscowości możecie spotykać się i rozmawiać z ludźmi o podobnych problemach... Wiem, że to pomaga, bo są ludzie, którzy mają już wypracowane sposoby na życie z osobą psychicznie chorą i dzielą się swoimi doświadczeniami.
Ja niestety takich sposobów nie mam, bo dla mnie jedynym skutecznym wtedy były ucieczki z domu do sąsiadów... a to się do propagowania nie nadaje...
Pozdrawiam Was ciepło i życzę wszystkiego dobrego - zadbajcie o siebie, nie tylko o syna!jestem w dole tyle dni, że wygląda on jak szczyt... Jim Morrison
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Potrzebuje pomocy
Chciałbym się dowiedzieć, co może oznaczać obecność w...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Dobry psychiatra na NFZ w Toruniu?
Mieszkam w pobliskim mieście gdzie obecnie nie przyjmuje żaden psychiatra na NFZ,...
- Infekcja dróg moczowych - Czy każdy psychiatra leczy?
Witam. Otóż wpisałem na portalu znanylekarz, że szukam psychiatry od...
- Farmakoterapia, psychiatria czy dać sobie spokój?
Cześć,piszę tutaj, ponieważ potrzebuję rady, zauważam, że z...