Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Plan samobójczy poparty dziwnymi powodami... - prośba o pomoc i poradę (12)
- https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html#p1425876https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html Plan samobójczy poparty dziwnymi powodami... - prośba o pomoc i poradę
Cześć,
mam problem z moim znajomym, który od prawie roku usiłuje/planuje popełnić samobójstwo. Objawy te nie pokrywają się z "klasycznymi powodami", nie wiem jak mu pomóc, ale po kolei, kilka faktów:
1. Próbował popełnić samobójstwo w Nowy Rok, po stwierdzeniu zniknięcia "myśli samobójczych" wypisał ze się szpitala, gdzie stwierdzono u niego narcyzm oraz borderline
2. Motywem zabicia się jest to, że "widział już wszystko w życiu, boli go obojętność ludzi, boi się, że wyrządzi komuś innemu krzywdę". Co więcej, wyznaczył sobie termin, kiedy kończy 27 lat, bo jak wiadomo, istnieje "Klub27".
3. Kupił motocykl, którym obecnie jeździ, a kiedy przyjdzie "jego czas", rozbije się nim
4. Mimo prób przekonywania, argumentacji, odpowiada "To już nie kwestia chcenia, ale kiedy powiedziało się A, należy powiedzieć B, dostałem zaproszenie, głupio nie skorzystać". Tutaj zaznaczę, że to "zaproszenie" to zapewne jakieś głosy w jego głowie... Niedoprecyzowane.
5. Na co dzień ma pracę, pasje, nie śpi całymi dniami, uśmiecha się, żartuje.
6. Po pobycie w szpitalu odmówił leczenia terapeutycznego, farmakologicznego.
Czy ktoś mógłby mi coś poradzić? Jego rodzina generalnie wie o jego stanie, ale zdają się jakby ignorować tę sytuację. Czy mogę mu jakoś pomóc?
Już nie raz dyskutowałam z nim na ten temat, raz wysłałam do psychologia, po czym powiedział, że był, niczego więcej się nie dowiedział i więcej chodzić nie będzie.
Z góry dziękuję za przeczytanie i odpowiedź. - https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html#p1425912https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html Plan samobójczy poparty dziwnymi powodami... - prośba o pomoc i poradę
Twój znajomy ma juz diagnozę i nic nie chce z tym zrobic . Bo czuje jedno wielkie życiowe wypalenie .Nie widzi sensu dalszego funkcjonowania na tym swiecie, nie ma sił, chęci, ulecialo z niego życie . Jedyne co można, to podjąć leczenie . Bez tego nic sie nie zmieni . On leczenia nie chce, bo myśli, że nie dowie sie czegos nowego, co juz wie i ma to gdzieś .
Czasem jest tak, że przychodzi taki moment i wszystko jest bez sensu . Masz dość, myślisz sobie - nie chce, koniec, tak będzie lepiej .
Tak ma Twój kolega . Jest inny i walka z tym jest ciężka . Klub 27 hm ok chce tak skończyć, bo dla niektórych jest to rodzaj jakby takiego ukoronowania życia, wierząc w chore przekonania o ludziach, którzy na tym swiecie zrobili wszystko co mogli a czego szara rzeczywistość nie ogarnia . A także jeden wielki przypadek . Cieżko będzie, bardzo . Dobrze, że ma przy sobie kogos, kto próbuje o niego walczyć . Mało jest takich ludzi i mało kto ma tyle empati . Zaproponuj mu dalszą terapie, w przypływie czasu pozna osoby mające tak samo . Wymiana swoich spostrzeżeń itp będzie punktem zaczepienia . W życiu nic nie dzieje sie bez przyczyny, ale przy odpowiednich krokach, stopniowo można znaleźć to czego potrzebujemy . Moze u kolegi na początek dobra byłaby psychoterapia . Rodzina ma to gdzieś... tym bardziej odczuwa brak zaangażowania i obojętność, bo ignorowanie jest jedną z przyczyn, ktore przyczyniły sie do tego, jak jest teraz . - https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html#p1425916https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html Plan samobójczy poparty dziwnymi powodami... - prośba o pomoc i poradę
Witam. Twój kolega nie chce popełnić samobójstwa bo jakby chciał to już dawno by to zrobił. Tak po prostu....
To co on robi to zwrócenie na siebie uwagi. On potrzebuje pomocy specjalisty bez wątpienia ale przygotowywanie się do samobojstwa? Nie oklamujmy się - to szczeniackie."I'm so tired of being here,
Suppressed by all of my childish fears.." - https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html#p1425924https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html Plan samobójczy poparty dziwnymi powodami... - prośba o pomoc i poradę
[email protected] - jego zdaniem chorobę mu wmówili, bo w końcu musieli postawić diagnozę przy próbie samobójczej. Wczoraj zapytał mnie dlaczego "nie może być normalny i po prostu chcieć umrzeć w tak młodym wieku". Niestety mogę potwierdzić, że zaburzenia prawdopodobnie miały już początek we wczesnym dzieciństwie.
Chciałam się poradzić, bo po prostu nie potrafię zaakceptować takiej kolei rzeczy. Wątpię, by podjął terapię, namawiałam go nie raz, ale jego zdaniem problem nie istnieje.
Feyra - ciężko mi powiedzieć, czy szczeniackie, nikt inny w moim otoczeniu nie chce się zabić A tak na serio, on może być to tego zdolny, zresztą, ma za sobą już 1 próbę. Nie chcę odpuścić, póki jest jakikolwiek cień szansy, a brakuje mi argumentów na przekonanie go do podjęcia leczenia, gdyż jak już wspominałam, to rzekomo mój problem, że nie potrafię go zrozumieć.
W lipcu "kończy mu się termin" planu, będzie obchodził 28 urodziny.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html#p1425938https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html Plan samobójczy poparty dziwnymi powodami... - prośba o pomoc i poradę
Ja wiem tylko tyle- gdybym chciała się zabić to bym to zrobiła a nie straszyla.
Skoro uwazasz ze jest do tego zdolny to trzeba mu pomoc. Zadzwoniłabym pod jakis "numet zaufania". Może tam powiedzą co trzeba zrobić"I'm so tired of being here,
Suppressed by all of my childish fears.." - https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html#p1425955https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html Plan samobójczy poparty dziwnymi powodami... - prośba o pomoc i poradę
Już raz próbował się zabić i w końcu mu się uda. Wiecie że takie zaburzenia to nie przeleweki. To silne przekonanie o czymś czego nie można wytłumaczyć prostymi argumentami. To chęć pozbycia się wszystkiego co doprowadza do takiego stanu. W każdej chorobie tak jest. To co go zżera od środka rozumie tylko on i osoby mające podobne odczucia. Ma szczęście, że jestes przy nim birdiak. Masz kontakt z rodziną, może gdyby w końcu zaczęli się interesować to troszeczkę by przystopował. Niech w końcu zobaczą co się dzieje
Kontakt z osobami o podobnym problemie, mogłyby uświadomić, że nie tylko on jest taki. Tylko trzeba w tym kierunku obrać odpowiednie kroki. Artykuły wybrane dla Ciebie
- https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html#p1425963https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html Plan samobójczy poparty dziwnymi powodami... - prośba o pomoc i poradę
Kontakt z rodziną mam, tzn. ojciec nie żyje, a matka w teorii wie o wszystkim, to ona znalazła go przy pierwszej próbie, ale jej się chyba wydaje, że to mija jak ból głowy. Poza tym znam ją i wiem, że ta kobieta nie ma odpowiedniego podejścia, by porozmawiać z nim o problemach.
On to porównuje do swoistej podróży, że nie wie co jest po drugiej stronie i chce się przekonać, bo nikt mu o tym nie opowie. Metaforycznie ma to sens taki, że poszukuje ukojenia i spokoju.
Po prostu jeśli to naprawdę się stanie, nie daruję sobie, że nie dałam rady mu pomóc... Jeśli chodzi o kontakt z osobami o podobnych problemach - czy na początek wystarczy np. kontakt poprzez internet? Właśnie takie fora, YT itd.? - https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html#p1425974https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html Plan samobójczy poparty dziwnymi powodami... - prośba o pomoc i poradę
Tu jest potrzebna pomoc specjalisty. Bo ma postawioną diagnozę, musi brać leki i chodzić na terapię, aby się to wzajemnie uzupełniało i miało jakiś sens. Bez tego raczej nie zmieni swojego myślenia i będzie tkwił w swoich racjach.
Możesz dowiadywać się za niego, co dalej zrobić. Wykonac telefon do poradni, które zajmują się takimi problemami itp ale pamiętaj, że to jest jego życie i wybór. Nie będziesz z nim na każdym kroku. Tym bardziej nie myśl, że jeśli tak się stanie, to Ty ponosisz jakąś odpowiedzialność. Sam musi chcieć i się przekonac że życie, jest jedno a odbieranie go sobie z własnej woli to marnotrawstwo. Nikt nie ma lekko. Spróbuj swoimi sposobami, nie masz nic do stracenia. - https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html#p1425987https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html Plan samobójczy poparty dziwnymi powodami... - prośba o pomoc i poradę
Szukajac pozytywów - przynajmiej żyje a nie jest zdechlakiem jak ja :p. A co do mysli samobujczych... Ciekawe jaki maja charakter. Ja na poczatku miałem takie impulsy i wtedy czulem ze muglbym to zrobic. Teraz racze poprostu mam dosyc codziennosci - i fakt mam czasami ochote sie juz nie meczyc ale nie wierze juz ze sie targne na życie . Czasami zdarzaja mi sie piekne dni...
- https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html#p1426163https://www.psychiatria.pl/forum/plan-samobojczy-poparty-dziwnymi-powodami-prosba-o-pomoc-i-porade/watek/1425876/1.html Plan samobójczy poparty dziwnymi powodami... - prośba o pomoc i poradę
Dzięki za wszystkie odpowiedzi!
Myśli samobójcze mają u niego raczej charakter "wspaniałej podróży". Mówiąc o tym, słychać w jego głosie wręcz euforię, że tam "po drugiej stronie" może jest mniej obłudy, kłamstwa i czeka na niego szczęście. Wydaje mi się, że śmierć dla niego nie wydaje się być końcem, a raczej kolejnym etapem. Ma myślenie typowo czarno-białe, wszystko jest albo dobre, albo złe, nie widzi niczego pośrodku, żadnego kompromisu.
Ciężko rozmawia się z kimś, kto w ogóle nie rozumie, że warto tutaj zostawać i, że to kwestia podjęcia leczenia, by poczuł jakąkolwiek różnicę. Na co dzień dzieli nas kilkadziesiąt kilometrów, niemożliwe jest, bym mogła go zaciągać po psychologiach itd. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Nie chcę żyć
Witam od 16lat mam problemy z zdrowiem diagnoza to zaburzenia schizotypowe ale nie wiem czy jest...
- URODYNAMIKA W GDAŃSKU
Kochani,czy zna ktos jakis gabinet w Gdansku,gdzie wykonuje sie badania urodynamiczne?
- Jak sobie z tym radzić?
Hej,Choruję od ponad 10 lat, wstępnie zdiagnozowano nawracającą...
- Perazin 25, Asertin 50
Witam, mam pytanie odnośnie leków asertin 50 oraz perazin 25. Czy coś się...