Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Pogodziłem się z tym, że śmierć jest jedynym wyjściem (6)
- https://www.psychiatria.pl/forum/pogodzilem-sie-z-tym-ze-smierc-jest-jedynym-wyjsciem/watek/568845/1.html#p568845https://www.psychiatria.pl/forum/pogodzilem-sie-z-tym-ze-smierc-jest-jedynym-wyjsciem/watek/568845/1.html Pogodziłem się z tym, że śmierć jest jedynym wyjściem Gość
W zasadzie nie wiem czemu to wszystko pisze. Może dlatego, że nie mogę wytrzymać ciągłego patrzenia na ścianę.
Nie chce mi się już żyć. Nie odnajduje w życiu żadnego sensu, nie ma nic co sprawiałoby, że chciałbym wstać rano z łóżka. Mam 25 lat i od zawsze byłem samotny. Nie jestem przystojny, do tego od paru lat pojawiła się u mnie dość ciężka i przykra choroba, o której nie chciałbym rozmawiać. Wszystko to złączone razem zwaliło mi się na plecy, a ja nie mam już sił się podnieść z ziemi. Jedyne sensowne życie, to skończyć z sobą.
Do tego rutyna dnia codziennego... Co mi z pracy, jak pieniędzy nie chce mi się na nic wydawać, bo nie widzę w tym sensu. Mam mieszkanie... I co z tego? Jak przyjdę po pracy jest puste jak zawsze. Mam samochód... wybrać się nim mogę co najwyżej na zakupy, bo gdzie jechać samemu...
Nikt mnie nigdy nie zechce i już się z tym pogodziłem. A żyć w samotności całe życie, to gorsze jak śmierć.
Ktoś powie - masz przecież rodzinę. Mam, ale to mi nie pomaga. Wręcz przeciwnie - jest mi jeszcze trudniej. Ona nie jest mi w stanie pomóc w żaden sposób, a myśl o tym, że odebranie sobie życia sprawi im ból wszystko utrudnia. Rodzice są już w podeszłym wieku, mają za sobą wspaniałe życie. Siostra ma śliczną córeczkę i kochającego męża i jak ją widzę zawsze promieniuje radością. Druga siostra ma spore powodzenie u chłopaków i w końcu trafi na tego właściwego. Jest jeszcze najmłodsza, która ma 10 lat. Każda z nich ma/będzie mieć szczęśliwe życie. Oprócz mnie, bo mnie zawsze witać będą puste ściany. Nie są w stanie mi pomóc, ani sprawić, że poczuje się lepiej.
Czuje się jak w klatce. Boje sie, że najmłodsza siostra sobie z tym szczególnie nie poradzi. To jeszcze dziecko. Zastanawiałem się czy nie poczekać jeszcze paru lat jak podrośnie, ale ja już nie wytrzymuje dłużej.
Psychiatra mi raczej nie pomoże, bo on nie rozwiąże problemu mojej samotności, braku sensu w życiu...
W zasadzie wybrałem już sposób w jaki skończe swoje życie, tylko czekam na odpowiedni moment.
Trochę myślałem nad życiem ostatnio i jeśli miałbym określić prawo rządzące światem jednym słowem byłby to "balans".
By jedni mogli być bogaci, drudzy muszą być biedni. By jedni mogli być piękni, inni muszą być brzydcy. By jedni byli szczęśliwi, inni muszą być smutni. Gdy jeden zakłada rodzinę, drugi pozostanie samotny do końca swojego życia. Nie może istnieć świat gdzie wszyscy wiodą szczęśliwe życie. Tak to działa. Niestety...
Krzysiek - https://www.psychiatria.pl/forum/pogodzilem-sie-z-tym-ze-smierc-jest-jedynym-wyjsciem/watek/568845/1.html#p568860https://www.psychiatria.pl/forum/pogodzilem-sie-z-tym-ze-smierc-jest-jedynym-wyjsciem/watek/568845/1.html Pogodziłem się z tym, że śmierć jest jedynym wyjściem Gość
Krzysiu, też jestem facetem i też jestem młody. Generalnie napisałbym, że mamy tyle samo lat i tyle samo problemów. Być może masz trochę inne od moich, bo jak wiadomo trudno abyśmy mieli identyczne. Ale jedno nas łączy, z tego co piszesz i Ty i ja znaleźliśmy się na życiowym zakręcie i trudno nam o jakieś perspektywy, czy raczej pozytywne myślenie. Jedyne co Ci mogę napisać pocieszającego, że nie jesteś jedynym młodym mężczyzną w tym kraju który jest na skraju załamania nerwowego. I któremu przez głowę przechodzą różne często skrajne myśli. Pociesz się też tym, że jak rozumiem masz pracę, własne mieszkanie i własny samochód. To już dużo, w pewnym sensie możesz wyjść z założenia, że nie jesteś od kogokolwiek zależny i pewne pozytywy istnieją jednak w Twoim życiu. Ja tego nie mam i jaki znalazłem sobie ratunek? Alkohol, popadłem w alkoholizm przez załamanie nerwowe. Dawało mi to ukojenie i zapomnienie o smutku i problemach, skończyło się na wylądowaniu w szpitalu na kilka miesięcy, także nikomu nie polecam tej metody. Bo jest złudna i niczego w moim życiu na lepsze nie zmieniła. Też podobnie jak Ty dostrzegam niesprawiedliwość społeczną tego świata, żeby daleko nie szukać naszego kraju, ale najważniejsze żeby się podnieść. Już raz wyszedłem z dużej traumy i depresji. Na krótko, ale wyszedłem, dziś wiem, że to możliwe. Niestety spartaczyłem później dużo w moim życiu i z mojej i nie z mojej winy. Ale wiem, że można wyjść z załamania nerwowego i bezsilności, nawet po pewnym czasie dochodząc do euforii i radości życia. Nie wiem jak udało mi się to swego czasu zrobić, chyba spotkałem dobrych ludzi na swojej drodze, zmieniłem środowisko. To był fantastyczny czas. Dziś znów jest mnóstwo problemów i znów totalny kryzys emocjonalny. Znów potężna deprecha i znów bezradność w jej opanowaniu. Życzę Tobie i mnie, oraz wszystkim których ten problem dopadł, choć to irracjonalne, abyśmy potrafili sobie z tym poradzić. Trzymaj się.
- https://www.psychiatria.pl/forum/pogodzilem-sie-z-tym-ze-smierc-jest-jedynym-wyjsciem/watek/568845/1.html#p568861https://www.psychiatria.pl/forum/pogodzilem-sie-z-tym-ze-smierc-jest-jedynym-wyjsciem/watek/568845/1.html Pogodziłem się z tym, że śmierć jest jedynym wyjściem Gość
Witam, jeśli chciałbyś porozmawiać to napisz do mnie na gg. Naprawdę pomaga taka rozmowa. 11386773 zawsze to jakiś kontakt.
Pozdrawiam, Gosia - https://www.psychiatria.pl/forum/pogodzilem-sie-z-tym-ze-smierc-jest-jedynym-wyjsciem/watek/568845/1.html#p568888https://www.psychiatria.pl/forum/pogodzilem-sie-z-tym-ze-smierc-jest-jedynym-wyjsciem/watek/568845/1.html Pogodziłem się z tym, że śmierć jest jedynym wyjściem Gość
Dzięki Wam za odpowiedź.
Generalnie nie ma na świecie chyba człowieka, który potrafi by znieść nieskończoną liczbę problemów, niepowodzeń czy innych zawodów. Od poszczególnej osoby zależy tylko to, czy potrafi tych niepowodzeń znieść więcej lub mniej.
U mnie takie porażki zbierały się pomału (jedna po drugiej) od dłuższego czasu i powoli trace już siły do walki. Nie wiem co musiałoby się stać w moim życiu, żeby się z tego podnieść. Bardzo chciałbym to, ale nie wiem czy potrafie.
Gosiu - dzięki za numer. Może napisze do Ciebie wkrótce.
Krzysiek - https://www.psychiatria.pl/forum/pogodzilem-sie-z-tym-ze-smierc-jest-jedynym-wyjsciem/watek/568845/1.html#p630025https://www.psychiatria.pl/forum/pogodzilem-sie-z-tym-ze-smierc-jest-jedynym-wyjsciem/watek/568845/1.html Pogodziłem się z tym, że śmierć jest jedynym wyjściem Gość
Prawdziwe Zycie w Bogu objawienia,oredziaBoga, Drugie zeslanie Ducha Swietego, Arka Przymierza,Manna z nieba Mowi AMEN. Pan Jezus mowi ze GO swoi nie rozpoznali jak przed tysiacami lat Zydzi. To mowi Duch Swiety. Dlaczego Kosciol boi sie uwierzyc w cuda ktore sa domena przeciez BOGA!!! Wszyskie objawienia byly wczesniej prywatne Przecez Duch Swiety zyje jest wszedzie wszechobecny dotyka nas dzisiaj.Otworzcie swoje serca,a nie umysly,Pan przychodzi jak Mu sie podoba! Jest Alfa i Omega.i znowi swoi GO nierozpoznali.,przeciez owieczki poznaja swojego Pasterza pojda za Nim.Duch Swiety mowi nadeszlo Krolestwo niebieskie jest u samych drzwi,odrzuciliscie pokorna laske pasterza nadchodzi miecz TO MOWI AMEN.poczatek stworzenia bozego,osadzacie wedlog ludzkich kryteriow Ja jestem jedynym Sedziom a ty jestes w moich rekach wzbudze uczniow,ktorzy przyniosa owoce.,sami zamykacie oczy i uszy i innym niepozwolicie wejsc do Krolestwa Niebieskiego.-czy to moze czlowiek napisac? Pokornie prosze aby Oredzia Wassuli Ryden Pra wdziwe Zycie w Bogu przeczytal Papiez albo jakis Charyzmatyczny Ksiadz ktory przestudiuje te oredzia Milosny list Boga do czlowieka.Przeciez staniemy kiedys twarza w twarz przed samym Bogiem! te oredzia zostaly podyktowane przez Boga dla naszej epoki dla ratowania naszych dusz! Kosciol ozyje nie badzmy jak Rzymianie . Bog mieszka w nas jest zywy mowi do nas przez charyzmaty ktorymi nas obdarowuje.Fatima Lourd,Obj.Sw.Brygidy.Katarzyny Emmerich,Siostry Faustyny,Ojca Pio.,w Medjugorji.bylam obecnosc Boga jest namacalna.Dlaczego jestesmy jak Sw. Tomasz. Bog zaplac Wierna Chrystusowi i Bibli Katoliczka. Wiara czyni cuda.Bog jest u samych drzwi.Prawda mojego slowa.Na poczatku bylo slowo a slowo bylo u Boga,Bogiem bylo
slo wo laska jest nad toba pokolenie!!! Beata www.voxdomini.com.pl/stow/pl.html www.duchprawdy.com/ www.youtube.com/watch?v=OFHaUujr4eo&feature=related
archiwum.voxdomini.pl/mp3/vass_mp3.html
czy paradoksem nie jest ze kamieniem wegielnym ktory odrzucili budowniczowie sa Objawienia Prawdziwe zycie w Bogu.
Nowe Prorocze Oredzie od Jezusa
13 grudnia 2009 - Vassula Ryden
Vassula pisze:
W zeszla sobote mielismy tutaj, na Rodos, nasze spotkanie modlitewne. Nie wszyscy byli obecni tego dnia. Na koncu zaczelismy sie modlic slowami modlitwy z 25 listopada, która wam dalam. Po jej zakonczeniu otworzylam grecka Biblie (najnowsze wydanie) i mój palec wskazal rozdz. 7, 1-14 Ksiegi Ezechiela. W trakcie jej czytania poczulismy sie tak, jakbysmy czytali po raz drugi dana nam modlitwe! Jej kontynuacje. Kiedy otworzylam angielska Biblie, aby przeczytac ten fragment, poniewaz mój grecki nie jest dosc dobry, znalazlam w tym miejscu swoja zakladke do ksiazki. Zrozumielismy, ze Pan próbowal podkreslic powage i pilnosc Swego poprzedniego oredzia, którym byla ta modlitwa.
(Byla to modlitwa z 25 listopada 2009, która 28 listopada (24 rocznica TLIG) zostala przeslana droga elektroniczna do wszystkich prenumeratorów)
Nastepnego dnia w niedziele kiedy siedzialam w Kosciele, po okolo 5 minutach uslyszalam, jak Pan wola mnie i mówi do mnie. Martwilam sie, ze nie bede mogla zapamietac wszystkiego, co powiedzial, aby to zapisac. Na koncu Nasza Pani powiedziala mi tylko kilka slów. Jednak Nasz Pan dal mi do zrozumienia, ze nie musze sie martwic, poniewaz On przypomni mi Swoje slowa, kiedy je bede zapisywac; wówczas znowu pokieruje moja reka. Oto co Jezus Chrystus powiedzial mi wczoraj, a dzisiaj, w poniedzialek 14 grudnia zapisalam Jego slowa.
Dawaj swiadectwo, moje dziecko, w Moim Imieniu i w Moje Imie, mów i przekaz temu pokoleniu:
Nie sluchajcie juz wiecej falszywych proroków, którzy ciagle glaszcza was pieszczotliwymi slowami mówiac, ze wszystko jest dobrze i ze sie poprawiliscie, gdy tymczasem wy, którzy nazywacie siebie chrzescijanami, nie zachowujecie sie jak chrzescijanie, poniewaz rzadko postepujecie zgodnie z Moimi Slowami zapisanymi w Ewangelii. Dlatego mówie wam, jesli wasza doskonalosc z powodu bycia chrzescijanami nie jest glebsza niz u bezboznych, Mój Ojciec nie rozpozna Mnie w was i nigdy nie pozwoli wam wejsc do Naszego Królestwa! Gniew Mojego Ojca spadnie na was jak chlosta; czy nie slyszeliscie, ze moja surowosc jest równa Mojemu Milosierdziu? Ty, który pokazujesz sie swemu otoczeniu jako dobry chrzescijanin, przekazujac mu falszywy obraz chrzescijanstwa, gdy tymczasem jestes jego przeciwienstwem, zostaniesz zdemaskowany i twoje grzechy równiez. I ty, którego jezyk nigdy nie zaprzestal niesprawiedliwie osadzac, pamietaj ze twój grzech spadnie na twoja wlasna glowe. Mój gniew wywoluja ludzie twojego pokroju i ja osadze cie za twe postepowanie tak, jak na to zaslugujesz.
Ty, który nie umiesz przebaczyc i zapomniec, jak ja zapominam i przebaczam, wiedz, ze Mój Ojciec równiez policzy ci ten grzech! Jahwe jest blisko, nadchodzac z wielka szybkoscia, wiec powiedz mi, gdzie sie ukryjesz? Prowadzic grzeszne zycie oznacza nalezec do szatana. Uslyszales, jak bedziesz sadzony, kiedy nie bedziesz chcial pojednac sie z tym, do którego nadal zywisz uraze. Mówie ci, co do joty zaplacisz gorzko za ten grzech odmowy pojednania sie z tym, na którego zrzucasz odpowiedzialnosc. Czy nie powiedzialem ci, ze musisz kochac blizniego swego jak siebie samego, a nawet wiecej, ze musisz nauczyc sie kochac swoich nieprzyjaciól? Co zatem widza Moje Oczy? Widza niewielu tych, którzy naprawde krocza Moimi drogami, natomiast wiekszosc trwa w grzechu i wykonuje prace szatana. Nie oszukujcie sie; w ciagu nadchodzacych dni jestescie skazani na zaglade, poniewaz nie postepujecie zgodnie z Moim Slowem***1. Jezeli do tego czasu ktokolwiek odmówi posluszenstwa Moim zasadom, Mój Ojciec równiez odmówi mu mieszkania w niebie. I ty, który przyjales Moje Imie***2, a opierasz swe dzialanie na przemocy, gniewie i pysze, ten sam ciezki los doswiadczy twój ostry jezyk, którym poslugiwales sie przeciwko braciom; otrzymasz podobnie, a twój grzech cie potepi. I ty, który trwasz w swojej apatii i letargu, nie mysl, ze cie nie zauwazylem, zostaniesz zaliczony do pogan i zbierzesz, co posiales.
Co zas sie tyczy odstepców, zakosztuja oni ognia piekielnego! Gniew Mojego Ojca zapalil sie na to zle i zdeprawowane pokolenie; jak moge powstrzymac Jego Ramie od wychlostania was? Zejscie ze zlej drogi bylo Naszym stalym tematem, ale zarówno dobrzy, jak i zli odmówili rezygnacji ze swojego sposobu zycia; dobrzy, poniewaz nie potraktowali powaznie Moich Slów w tych Oredziach i nie stosowali sie do nich, zli, poniewaz odrzucili swoje ocalenie, odrzucili Moje Milosierdzie, odrzucili Moja Wyciagnieta Reke. Powiedzcie Mi, co zrobicie, kiedy zrozumiecie tego Dnia, ze jestescie tylko glina i to glina pozbawiona Mojej Obecnosci w was, ze jestescie tylko prochem?
Kleska jest bardzo blisko i wyschna wszystkie liscie. Zmiencie cale swoje postepowanie i czyny, nie pozwólcie, aby pokonalo was zniszczenie. Idzcie w dobrym kierunku i porzuccie wasze obrzydliwosci i zdeprawowanie. Pokochajcie Mnie, waszego Pana, bo inaczej obrócicie sie w pyl jak spalone miasto.
Teraz, nawet jesli spowodowalem wasze przygnebienie, chociaz tylko przez chwile, uczynilem to z powodu ogromnej milosci, jaka mam dla was. Chce doprowadzic was do skruchy i ocalic was, chce ust, które sa czyste, aby wzywac Mojego Swietego Imienia, zwlaszcza w tych dniach, kiedy Moje Swiete Imie bedzie profanowane i nic nie bedzie znaczylo dla wielu tych, którzy bez czci i chwaly beda swietowali Moje narodzenie. Okazcie skruche wy wszyscy i skupcie sie na Mnie; módlcie sie, aby winy tego pokolenia nie staly sie przyczyna waszej zguby, w przeciwnym razie gniew Ojca sprawi, ze zawola On: dosyc juz!
A Jego straszny gniew okryje wiele narodów i swiat sie rozpadnie. Szczesliwy czlowiek, który teraz Mnie slucha i dokonuje oczyszczenia; Ja go podtrzymam.
Jestem Jezusem Chrystusem i jestem Autorem tych Oredzi. Znany jestem z tego, ze rzadze wami lagodnie. Znany jestem z tego, ze ozdabiam was, jezeli jestescie gorliwi, i jesli trzeba nawadniam was Moimi Lzami. Znany jestem jako Dobry Pasterz, który nigdy nie porzuca Swoich owiec, prowadze was na zielone pastwiska, lecz kiedy lamie sie przymierza, pogardza swiadkami, których wysylam, i odrzuca ich, czyz moge pozostac milczacy? Skoro wiem, ze podazacie w kierunku smiertelnej zguby, czy nie zareaguje? W tym Dniu gniewu Ojca ci, którzy o Mnie zapomnieli, przypomna sobie o Mnie, i zostana odpowiednio potraktowani.
Wielu wrecz zapyta, jakie grzechy? Grzechy, o których wspomnialem i grzechy waszego bluznierstwa przeciwko Duchowi Swietemu, grzechy waszego buntu i waszego podzialu, grzechy zdeprawowania, które sa ohyda w Moich Oczach, grzechy uprzedzenia, pogardy, zepsucia, arogancji, pychy, zwyrodnienia i letargu, swiat jest skazony grzechem. Zrozumcie, jak Moje Najswietsze Serce jest obrazane i jakiego bólu doznaje. Panujcie nad swoimi myslami i nie grzeszcie wiecej. Vassulo, nigdy o Mnie nie zapominaj, i przekaz Mojemu ludowi Moje ostrzezenia. Ja jestem tutaj. IC (Jezus Chrystus)
***1 Pismo Swiete
***2 Chrzescijanie
Nastepnie nasza Pani powiedziala:
Wypelniaj i zapisz wszystko, co dal ci Mój Syn, nigdy sie nie lekaj.
Vassula pisze:
"Zapomnialam dodac, ze w czasie naszego spotkania modlitewnego w zeszla sobote, po modlitwie otworzylismy oredzia "Prawdziwego zycia w Bogu", aby je przeczytac. Takze przez nie Chrystus podkreslal wage naszej modlitwy. Otworzylam oredzie z 13 wrzesnia 2002 (zeszyty 106-107) i mój wzrok padl na nastepujacy fragment:
Dobrze powiedzialas.
O, Dniu Sadu, w którym Mój Syn zablysnie w górze, na Niebiosach!
Blogoslawiony, kto wierzy w Moje Slowo, kto wierzy, ze ten Dzien nie jest jedynie symbolicznym slowem dla jego uszu! Blogoslawiony, kto nie przeklina tego, co pochodzi od Ducha, ani tego nie osmiesza, kiedy Mój Duch zapowiada „Ogien”, który wkrótce przyjdzie na grzeszników.
Ilez jeszcze mam dokonac cudów, aby was zadowolic i uslyszec od was: „Przykro mi, ze grzeszylem”. Pozwólcie Mi uslyszec te slowa:
„Moja dusza pragnie Boga, lecz mój jezyk doprowadzil mnie do grzechu. Teraz jednak moje serce zostalo oswiecone i ogien tli sie w nim, odkad mnie nawiedziles.
Ty, który jestes najpiekniejszy posród wszystkich ludzi i wszystkich aniolów, doskonale piekny i zdumiewajacy wdziekiem, odziany w blade szafiry, niechaj Twe plomienie uswieca wszystkich, którzy sie do Ciebie zblizaja. Obmyj mnie z mojej winy i niech Twe Swiete Oblicze zablysnie nade mna. Oczysc mnie z grzechu i otwórz moje ucho, aby slyszalo i pojelo Twe Piesni, które nam spiewasz. Amen.”
A na to Ja odpowiem: „Nigdy cie nie zawiode, Moje dziecko. Przyjdz do Mnie i odpocznij we Mnie. Czys nie zrozumialo, ze Ja jestem Ogniem, Ogniem trawiacym wszystko, czego dotykam? Kogo pochwyce, ten chwieje sie w plomieniach Boskiej Milosci.
Czyz nie zapowiedzialem Mojego Ognia w Pismach? Czy o nim nie mówilem kilka razy w tej Piesni? [5] Choc twój grzeszny duch bedzie usychal z leku i z nieznosnego cierpienia, kiedy Mnie rozpozna, choc [dusze] ogarnie przerazenie na widok siebie nagiej i rozkladajacej sie z powodu grzechu i przestepstwa – bo nie podazala za Moim Prawem Milosci – Ja roztocze Mój zapach i twoja dusza w Mojej Obecnosci rozraduje sie z tego, ze Ja, jej Stwórca i Bóg, ja nawiedzam.
Kiedy nadejdzie ten dzien na ciebie – dzien, który nazywam „Dniem Pana” – wtedy spadna luski zakrywajace ci oczy i ujrzysz swe prawdziwe ja. Mój ogien strawi cie calkowicie, ku twemu przerazeniu. Niech cie jednak nie dlawi lek, badz radosny. Jak inaczej móglbys ujrzec siebie u Mojego boku? Wszelkie pozostajace zle sklonnosci zostana uwiezione. To oczyszczenie jest dla przemienienia twej duszy, aby sie nie walesala tu i tam bez celu, lecz zeby przyszla do Mnie, twego Boskiego Oblubienca.
Nie sadze, by wielu z was zrozumialo, co oznacza „Dzien Pana”. Kiedy glos ptaka umilknie i kiedy nuty spiewu ucichna, wiedz, ze w tej ciszy Ja przywolam na sad wszystkie twe ukryte czyny – dobre lub zle. Dzien Pana mozna porównac do malego sadu. To oczyszczenie przez Ogien, który wprowadzi twoja dusze do Mojej Chwaly i [doprowadzi] do doskonalej jednosci ze Mna.
Dusze – straszliwie skalana przez grzech, odrazajaca dla Mnie i dla Moich aniolów, dla Swietych i blogoslawionych – Moja wizyta wprowadzi w cierpienia agonii i nie ucieknie ona przed Moim Dniem. Jak inaczej móglbym sprawic, by twoja dusza nie ulegala zepsuciu i uwolnila sie od grzechu? Jak inaczej mialbym doprowadzic te dusze do skruchy? Dopiero wtedy, gdy je ogoloce Moim Ogniem i gdy same ujrza, w jakim sa stanie, dopiero wtedy uswiadomia sobie, w jakim stopniu wladal nimi szatan.
Pochlone te [dusze], które ogarnie Mój Plomien, oczyszczajac je niematerialnym ogniem. Obudze je, uswiadamiajac im w koncu, jak sa przeksztalcane, przemieniane – w bólu, lecz i w radosci – przez Milosc Mojego przemieniajacego Ognia.
Na tego, kto w ciele i w duszy juz Mnie posiada, Dzien Panski nie nadejdzie ani go on nie doswiadczy. Dlaczego? Dlatego, ze Duch Swiety juz dal odczuc w nim Swoje przejscie. Dzien Panski juz nad nich przyszedl. Mozecie równiez nazywac ten Dzien Moim „Dniem Nawiedzenia.” Po tym dniu skrucha i posluszenstwo Mojemu Prawu Milosci beda tematem tych, którzy zostali odrodzeni Moim Ogniem. Zmiekcze dusze, które sa teraz jak skala, i rozgrzeje serca, które sa jak lód, i nagle Moja Obecnosc stanie sie odczuwalna w ich zmartwychwstaniu.[6]
Przypisy:
[5] Oredzie z 15 wrzesnia 1991. [6] Potrzebowalam wielu dni na zapisanie tego oredzia.
Zródla:
1) www.tlig.org/en/messages/1093/
2) www.tlig.org/en/news/newsletter
3) www.tlig.org/en/news/2009-12-13/2107/
4) www.tlig.org/en/messages/1081/
Calosc Bozych Oredzi "Prawdziwe Zycie w Bogu" - Vassula Ryden :
Strona polska : www.voxdomini.com.pl/plmsg/plindex.html#all
Strona oficjalna po angielsku : www.tlig.org/en/messages/chrono/
www.duchprawdy.com
Valid HTML 4.01 Transitional Poprawny CSS! - https://www.psychiatria.pl/forum/pogodzilem-sie-z-tym-ze-smierc-jest-jedynym-wyjsciem/watek/568845/1.html#p630069https://www.psychiatria.pl/forum/pogodzilem-sie-z-tym-ze-smierc-jest-jedynym-wyjsciem/watek/568845/1.html Pogodziłem się z tym, że śmierć jest jedynym wyjściem Gość
Ja, mój pierwszy post na tym forum, to gdy założyłem ten temat, pare dni po tym jak rzuciła mnie dziewczyna (jedyna jaką miałem w swoim życiu). Aż dziw, że ktoś to odkopał. To już prawie pół roku minęło, a dalej boli.
krzysiek87 - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Potrzebuje pomocy
Chciałbym się dowiedzieć, co może oznaczać obecność w...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Dobry psychiatra na NFZ w Toruniu?
Mieszkam w pobliskim mieście gdzie obecnie nie przyjmuje żaden psychiatra na NFZ,...
- Uciec od schizofreników i zacząć nowe życie. Współuzależnienie.
Witam. Chciałbym się podzielić moją historią, może ktoś...
Forum: Schizofrenia - Infekcja dróg moczowych - Czy każdy psychiatra leczy?
Witam. Otóż wpisałem na portalu znanylekarz, że szukam psychiatry od...